|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pią 20:19, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
k...a jakie prawo?
prosze o paragrafy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janekwisniewski68
Stały bywalec
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Pią 21:03, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
slav > wyczuwam z twoich wypowiedzi że zaczynasz się bać !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 8:39, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
niekoniecznie janku. prawo raczej stanowi o ogrniczaniu zachcianek,,,a nie glownie zakazuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 8:55, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
-wogole chce dasc upust pewnemu spostrzerzeniu.
no niestety, ale jako ateista jestem racjonalista.
tego minimum oczekuje od osob wdajacych sie w dyskusje.
bardzo bym sobie zyczyl (choc moze sie skonczyc na zyczeniach), aby ktokolwiek tu piszacy mial swiadomosc dwu pojec:
- prawo;
- a zwlaszcza fakt, czy tez dowod.
zebym nie musial nikomu ublizac ( bo robie tak...to fakt, zwlaszcza gdy jestem wysoce sfrustrowany niezrozumieniem, brakkiem wiedzy, badz encyklopedyczna glupota)
bardzo, bardzo chcialbym zeby (raptem) rozumiec te dwa pojecia.
ps.
uwaga pomocna rada...jezeli modlilismy sie aby sie nie rozbic lecac samolotem...i sie nie rozbilismy...to nie dowod na istnienie boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kama00
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:03, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Człowiek wielokrotnie upada, aby móc się podnieść i jeszcze bardziej pokochać Boga.
Ja sie odwróciłam od Pana Boga w momencie nastoletniego buntu, mając jakieś 14, 15 lat.. trwało to z 2 lata. Wiadomo - chcąc być zauważonym obrałam złą drogę. Alkohol, papierosy itd. Kiedy upadłam tak że chwytałam się najgorszych myśli wtedy odnalazłam pomoc w Kościele.. jestem bardzo z tego powodu zadowolona. W życiu nie jest łatwo, ale najważniejsze aby przemyśleć kroki jakie się podejmie. Dziś trzymam sie Pana Boga mocno... a za słabości i pokusy przepraszam go codziennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martikk
Początkujący
Dołączył: 09 Gru 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:54, 09 Gru 2015 Temat postu: Upadek po całości |
|
|
No to ja będę oryginalny. Mój upadek a zarazem oddalenie od Boga to męka.Od komunii byłem związany z Bogiem (posługa przy Ołtarzu Pana) do czasu gdy parę lat temu moja kuzynka życzyła mi zle, to jak przekleństwo które się niestety spełniło. Dzisiaj oddalony od Boga boję się wszystkiego dosłownie. Próbuję wszystkiego od modlitw, po Spowiedz generalną, i dalej nie wiem co zrobić..Na spowiedzi usłyszałem "demon nie da za wygraną" a ja nie wiem co z tym zrobić..czy skorzystać z egzorcysty czy to będzie zbędne. Proszę o radę kogoś kto miał podobnie lub zna się na tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gucio
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:39, 03 Kwi 2016 Temat postu: Re: Upadek po całości |
|
|
Martikk napisał: | No to ja będę oryginalny. Mój upadek a zarazem oddalenie od Boga to męka.Od komunii byłem związany z Bogiem (posługa przy Ołtarzu Pana) do czasu gdy parę lat temu moja kuzynka życzyła mi zle, to jak przekleństwo które się niestety spełniło. Dzisiaj oddalony od Boga boję się wszystkiego dosłownie. Próbuję wszystkiego od modlitw, po Spowiedz generalną, i dalej nie wiem co zrobić..Na spowiedzi usłyszałem "demon nie da za wygraną" a ja nie wiem co z tym zrobić..czy skorzystać z egzorcysty czy to będzie zbędne. Proszę o radę kogoś kto miał podobnie lub zna się na tym. |
Nie byłem na forum od 2010 roku. Planowałem wtedy iść do seminarium a dziś impreza, narkotyki, dziewczyny...itd
Nie ma mowy o Kościele, pismo święte leży gdzieś na dnie, a mimo to obłudnie noszę krzyż na szyi i nazywam się katolikiem. Tylko teraz już tak po cichu... bo wstyd.
Co u Ciebie Martikk? Jak dziś wygląda Twoja sytuacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martikk
Początkujący
Dołączył: 09 Gru 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:04, 03 Kwi 2016 Temat postu: Re: Upadek po całości |
|
|
Witam.
W moim przypadku plany Seminarium były, jednak nie spełniam wymagań seminaryjnych. Upadek właściwie dał mi porządnie po dupie, ale nie odwróciłem się od Boga, nie dałem się szatanowi, który jest głównym sprawcą grzechu tylko walczę z nim o życie. Kupiłem nowe Pismo Święte i czytam gdy mam wolną chwilę.
Efekt daje także modlitwa, bez niej nie było by nic dobrego. Imprezy, narkotyki odpada, nie jest to brane pod uwagę. Dziewczyny? jak każdy facet interesuję się, ale nie na tyle żeby dla nich spaść na dno.
Kościół? w miarę możliwości w każdą niedzielę lub w tygodniu, a na co dzień Krzyżyk Jezusa na piersi obecny i nie przejmuję sie gadaniem ludzi. Nie do ludzi, nie do szatana należy moje życie lecz do Boga.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xBaranek0x
Początkujący
Dołączył: 22 Lip 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:48, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Wczoraj szedłem przez przejście dla pieszych i potknowszy się o krawężnik również upadłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bładząca
Początkujący
Dołączył: 09 Sty 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:49, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
o mamooo... no to ja nie tylko upadłam ale po prostu leżę.... i się nie podniosę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joshua1986
Doświadczony
Dołączył: 27 Kwi 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UK
|
Wysłany: Śro 14:36, 11 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ja mogę napisać tylko ze Swojej perspektywy ,więc tak zrobię . Długo zastanawiałem się nad tym jak żyć bez grzechu i wg mnie Bóg w naszym życiu musi z naszą pomocą i kooperacją wywalić nasze pożądania . Nie jest to tylko tak ,że "wygrywamy" z własnym pożądaniem ale zamieniamy nasze pożądania na potrzebę Pana Jezusa . Jeśli np. jestem kuszony w sposób ,który ciężko opanować wtedy się modlę aby Bóg to wziął i zamienił na potrzebę Boga . Z tym się wiąże masa rzeczy ,ale relacja z Bogiem i wypełnienie czymś tych dziur ,w których było lub jest pożądanie Bogiem jest niezbędne . Czyli , jeśli oglądałem normalne filmy to teraz zamieniam to na coś Chrześćijańskiego. Jeśli jestem w pracy robię ją jak mogę najlepiej . Przebaczam innym itd.. Jest to nauka ale bez Boga nie masz szans na wygraną . Paweł napisał ,że kontroluje Swoje myśli . Chociaż mi się to na pewno nie udało ale dążę do tego . Jezus wygrał z grzechem i dlatego my też wygraliśmy musimy umieć to wziąć. Wtedy tylko można być kimś kto ma relacje z Bogiem . Moja opinia .
Jeśli chodzi o upadki i Boże miłosierdzie . Uważam ,że to się dzieje wtedy gdy człowiek traci potrzebę Boga . Bóg go po prostu odpuszcza . Zastanawiam się wtedy czy ta osoba była narodzona na nowo?. Nie wiem . Paul Washer powiedział kiedyś - Nigdy nie widziałem jak człowiek upada ale widziałem jak człowiek osuwa się do upadku. Musicie z tym walczyć bo nie wiecie ,czy będzie ten następny raz . Ale jeśli jesteś tutaj i martwisz się tym to wg mnie Bóg Cię chce bo to On dał Ci ten niepokój . Co znaczy ,że mam walczyć a nie pić kolejnego browara bo już po mnie . Mogę napisać ,że jeśli upadłem i nie mogę wrócić . Wtedy trzeba walczyć jak najszybciej i jak najmocniej .
Na koniec odpisze ateistom .
Jest coś czego każdy z Nas w życiu szuka . Jakiś czas temu uważałem ,że to pieniądze . Po jakimś czasie gdy dobrze zarabiałem i pomyślałem eee to nie to . I tak samo było w zasadzie ze wszystkim . Nie byłem codziennie szczęśliwy raczej przeżywałem Swoje dni oczekując np. na piątkowe picie itd.. Kiedy Bóg Cię nawraca - narodzenie na nowo. Dostajesz to coś za darmo . Nie ważne , jaka jest Twoja sytuacja . Bez kasy czy z kasą zawsze jesteś szczęśliwy . Kiedy znowu jest grzech ,a wydaje się ,że każdy ma jakiś grzech z którym walczy ,który musi przezwyciężyć to wtedy upadając człowiek ma po prostu pragnienie bycia z Bogiem . Jego brak sprawia ,że nie czuje się dobrze . Jak jakaś choroba to jest . Wiem ,że tego nie rozumiesz jeśli ateistą bo opisuje teraz kolory osobie niewidomej i pewnie uważasz to wszystko za tak prawdziwe ,jak wróżki ale jeśli będziesz mieć kryzys . Taki na serio . Uklęknij i zapytaj się Boga z szacunkiem ,że jeśli jest Niech Ci się objawi . Wierzę ,że naprawdę to robi . Trzymajcie się ludziska:).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joshua1986
Doświadczony
Dołączył: 27 Kwi 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UK
|
Wysłany: Sob 20:24, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Znowu tutaj piszę ale jest coś co nie dawało mi spokoju . Mianowicie to ,że Bóg zawsze wraca i w pewnym sensie ,gdy grzeszymy to i tak Bóg Nas z tego wyciągnie . Mam tutaj cytat :
List do Rzymian 3 wers 8
"To nie tak ,jak rzucają oszczerstwa ; i nie tak ,jak niektórzy mówią mając nas na myśli : Czy nie po to uczyniliśmy złe ,ażeby przyszły te szlachetne? Ich potępienie jest zgodne ze sprawiedliwością . "
To jest z Gdańskiej i wersja którą znalazłem na necie jest całkiem inna - gubi sens ,więc sprawdziłem w KJV która ma 100 lat i wersja którą zacytowałem jest poprawna. Cytat też może dotyczyć ludzi rzucających oszczerstwa .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toby1122
Początkujący
Dołączył: 18 Sty 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:52, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ja nie oddaliłam się od Boga ale zdecydowanie oddaliłam się od instytucji Kościoła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|