|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jona
VIP
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Nie 20:28, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Jona napisał: |
Obrazam katolików a Jezus tez obrazał i GO ZABILI .
|
Hahahah. Jezus obrażał katolików? Ależ Ty ciekawe historie opowiadasz... Z tej historyjki dowiaduję się nawet, że katolicy zabili Chrystusa? Chrześcijanie zabili Mesjasza... Co za brednie, to faryzeusze, a nie chrześcijanie... Po kolejne: Chrystus nikogo nie obrażał, nawet faryzeuszy! On im wskazywał błędy jakie robią, robił to z miłości do nich. Chciał przekazać, że to nie jest miłe Bogu, ale ich nie obrażał!
Kurde teraz to już przegięłaś. ( resztą kłamstwa piszesz prawie w każdym poście)
Jona, PRZEJRZYJ! |
Ja nie napisałam ze katolików , zapytałam czy On tez obrazał kiedy im mówił
kim sa .
On nie ufał nikomu bo znał ludzkie serce co w nimm jest.
Nie powiedziałam ze katlicy zabili - dałam ci przykład
Ale wiesz co , nieraz słyszałam ze wtedy powstał katolicyzm ...kto wie
ja tez NIKOGO nie obrazam CZYNIE TO z Miłosci ,wykazuje błedy brak zrozumienia SŁOWA .
Nie jest miłe Bogu , kiedy nieustannie mówicie ze KŁAMIE .
Katolicy do dzisiaj składaja w ofierze jezusa na ołtarzu - msza to ofiara .
Faustyna mówi . ofiarowujemy CI Ojcze syna ....it* co jest dalej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 20:35, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jona, pozwól że cię o coś zapytam: co wniosło do twojego życia te forum? czy coś się zmieniło, przyniosło jakieś owoce, czy nic się nie zmieniło i żyjesz dalej, tak jak przed zarejestrowaniem? jeżeli chodzi o mnie to ci powiem, że te forum wpłynęło bardzo pozytywnie na moją osobę. zresztą możesz sobie poczytać moje wypowiedzi w tym temacie i w innych. a jak jest z tobą? proszę odpowiedz na moje pytania ale tak abym zrozumiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 20:58, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jona napisał: |
Ja nie napisałam ze katolików , zapytałam czy On tez obrazał kiedy im mówił kim sa . |
Jona napisał: |
Obrazam katolików a Jezus tez obrazał i GO ZABILI .
|
Widzisz tutaj gdzieś zdanie pytające?
Jona napisał: | Ale wiesz co , nieraz słyszałam ze wtedy powstał katolicyzm ...kto wie |
Dowiesz się kto zabił Chrystusa czytając Ewangelię.
Ale dobrze wiesz, że za czasów Apostołów powstawał Kościół, bo i Jezus go powołał. Można powiedzieć, że pierwszymi moimi braćmi w wierze byli Apostołowie i wszyscy w Niego wierzący.
Jona napisał: | ja tez NIKOGO nie obrazam CZYNIE TO z Miłosci ,wykazuje błedy brak zrozumienia SŁOWA . |
Ty porównujesz się do Jezusa, który jest Bogiem? Jak możesz się porównać do Jezusa, który wszystko wiedział, który był bez grzechu? Nigdy nie dorównasz Jemu! Nigdy, nigdy, nigdy! On był Bogiem, Ty jesteś tylko człowiekiem.
Jona napisał: |
Obrazam katolików |
Tutaj piszesz, że jednak obrażasz, a teraz piszesz, że nie obrażasz. Zmieniasz zdanie, kiedy wskażę Ci błąd, że źle interpretujesz Biblię w tym przypadku obrażanie, a wskazywanie błędów co do faryzeuszy Jezusa. To świadczy, że to Ty jednak jeszcze nie do końca rozumiesz słowo, a piszesz:
Jona napisał: | wykazuje błedy brak zrozumienia SŁOWA . |
A więc sama go nie znasz, nie rozumiesz, a wykazujesz nam błędy?
Jona napisał: | Katolicy do dzisiaj składaja w ofierze jezusa na ołtarzu - msza to ofiara . |
Tak, Pan Jezus nam nakazał spełniać to misterium.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 21:00, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:45, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
moje zdanie na temat jony i poglądów jest chyba wszystkim znane ale coś czuje że jest tutaj zaszczuta.. wyznaje swoją religię i stara się jej bronić.. gubi się trochę i uzywa według mnie czasem złych słów ale dajcie jej "wytchnienie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jona
VIP
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pon 14:59, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
madźka
widze,ze z powodu braku znaku - ?- jestego gotowa mnie ukrzyżowac ,posłac na stos , zbanować .Co jeszcze ?
Powtarzam nie taki sens miało TO zdanie które tak ci - wam sie spodobało .
Jezusa zabii i zabijaja nadal ci co pozbawiaja MOCY JEGO SŁOWO .
Czy w taki sam sposób traktowaliscie owego JanaW , a przeciez nazywał
was psami ..
Jona napisał:
ja tez NIKOGO nie obrazam CZYNIE TO z Miłosci ,wykazuje błedy brak zrozumienia SŁOWA .
Cytat: | Ty porównujesz się do Jezusa, który jest Bogiem? Jak możesz się porównać do Jezusa, który wszystko wiedział, który był bez grzechu? Nigdy nie dorównasz Jemu! Nigdy, nigdy, nigdy! On był Bogiem, Ty jesteś tylko człowiekiem. |
bo sie zapowietrzysz twoje NIGDY nie ma Biblijnego uzasadnienia .
JA i Ojciec JEDEN MY - wiesz co to znaczy ?
NIEWIESZ bo bys nie pisała - nigdy .
to jest własnie ta NAUKA KK i innych by blokowac PRAWDE.
Wiesz co jest powiedziane ,ze JESEMOBLECZONA WNAMIOT Z NIEBA..
co ty na to ?
Cytat: | piotr
Jona, pozwól że cię o coś zapytam: co wniosło do twojego życia te forum? czy coś się zmieniło, przyniosło jakieś owoce, czy nic się nie zmieniło i żyjesz dalej, tak jak przed zarejestrowaniem
|
Nadal jest jak było , dopóki człowiek nie ma serca Obrzezanego ,ZABIJA
drugiego za jego WIARE ,za pisanie postów jeden pod drugim ,zakolor czerwony i usprawiedliwia swoje czyny regulaminem.
Gdyby Jezus dzisiaj przyszedł - Czy znalazł by WIARE czy zabilisbyscie go wołajac - nigdy ,nigdy , a apostłowie , jak mogli Głosic innym by byli
DOSKONALI sami zyjac w grzechu .
ale my jesesmy jak smiecie co dzien nas ZABIJAJA .
Smutne Piotrze
człowiek dobrowolnie wybiera grzech , usilnie walczac by nie stac sie
DOSKONAŁYM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 15:06, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ok Jona dziękuje ci za odpowiedź. już wszystko wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dolores61
VIP
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:48, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wypowiadając słowa ,które zacytowała Jona, Jezus nie obrażał wówczas katolików...a to z prostej przyczyny...katolików wówczas jeszcze nie było. Katolicyzm i parę innych odłamów tzw. chrześcijaństwa powstawało na przełomie IV-VI w. n.e. Wiele lat po śmierci Pana Jezusa.
Ale słowa te, dotyczą wszystkich tych osób, które postępują w podobny sposób jak współcześni Jezusowi przywódcy religijni.
Odnośnie grzechu przeciwko duchowi Świętemu to Jezus powiedział jednoznacznie "Zaprawdę powiadam wam: Wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, nawet bluźnierstwa, ilekroć by je wypowiedzieli. Kto by jednak zbluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale będzie winien grzechu wiekuistego".- Ew. Marka 3:28,29.
Pewnie teraz niektórzy z nas zapytają : to czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu? A w Biblii jest trochę relacji o ludziach, którzy zgrzeszyli przeciwko Duchowi Bożemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 19:37, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dolores61 napisał: | Wypowiadając słowa ,które zacytowała Jona, Jezus nie obrażał wówczas katolików...a to z prostej przyczyny...katolików wówczas jeszcze nie było. Katolicyzm i parę innych odłamów tzw. chrześcijaństwa powstawało na przełomie IV-VI w. n.e. Wiele lat po śmierci Pana Jezusa.
Ale słowa te, dotyczą wszystkich tych osób, które postępują w podobny sposób jak współcześni Jezusowi przywódcy religijni.
Odnośnie grzechu przeciwko duchowi Świętemu to Jezus powiedział jednoznacznie "Zaprawdę powiadam wam: Wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, nawet bluźnierstwa, ilekroć by je wypowiedzieli. Kto by jednak zbluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale będzie winien grzechu wiekuistego".- Ew. Marka 3:28,29.
|
Kościół powstał za czasów Jezusa Chrystusa, kiedy On go powołał.
Dobry fragment przytoczyłeś, bo to kolejny, który świadczy, że ludzie są grzeszni, czego Jona nie uznaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 20:41, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
proszę Was, nie pszcie już o Jonie, bo całe forum skupiło się na jej osobie. zacznijmy dyskutować na temat i nie odbiegajmy od niego. dotyczy to wszystkich wątków.
madźka. napisał: | Kościół powstał za czasów Jezusa Chrystusa, kiedy On go powołał. |
zgodzę się z tym, gdyż Jezus ustanowił Kościół i kapłaństwo podczas ostatniej wieczerzy przed swoją męką.
jednak Dolores też przyznam rację, gdyż Jezus nigdy, nikogo nie obraził. co do instytucji Kościoła to oficjalnie datuje się ją na IV w n.e. jednak jak pisała madźka. Jezus założył już Kościół podczas swojego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dolores61
VIP
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:51, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Gdyby tak było to kościół katolicki nie nazywałby się kościołem Rzymsko-katolickim.
A w którym miejscu w Biblii jest mowa o kościele rzymskokatolickim ? I proszę nie pisać, że jestem wrogiem kościoła RK...
To prawda, że Jezus jest założycielem kościoła czy jak kto woli zboru CHRZEŚCIJAŃSKIEGO ...ale nie założycielem kościołów katolickiego, prawosławnego, zielonoświątkowego/ itp.
A wiesz , że nawet tytuł KSIĄDZ jest zapożyczony ze średniowiecznego tytułu świeckiego? A wcześniej nie było księży...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 21:16, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jezus jest założycielem Kościoła jako jednej instytucji, to ludzie poróżnili i wyodrębnili różne odłamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:22, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Do roku 1054 Kościół był jeden, a później ludzie niestety zaczęli błądzić. To człowiek podzielił i miejmy nadzieję, że kiedyś się dogadamy w co jednak ciężko uwierzyć realnie patrząc. Jednak wszystko jest możliwe. Ekumenizm do tego dąży... módlmy się o jedność chrześcijan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dolores61
VIP
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:59, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Czy dojdzie do zjednoczenia religii?
„Jesteśmy świadkami przełomowego dnia w historii naszych kościołów” — oświadczył Christian Krause, przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej. W podobnym duchu wypowiedział się papież Jan Paweł II, gdy wspomniał o „kamieniu milowym na niełatwej drodze powtórnego budowania pełnej jedności między chrześcijanami”.
Powodem tych entuzjastycznych wypowiedzi było podpisanie 31 października 1999 roku w Augsburgu oficjalnego dokumentu zwanego Wspólną deklaracją w sprawie nauki o usprawiedliwieniu. Termin i miejsce tego wydarzenia nie były przypadkowe. Powszechnie uważa się, że 31 października 1517 roku Marcin Luter przybił na drzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze 95 swoich tez, co dało początek reformacji. To właśnie w Augsburgu w 1530 roku luteranie przedstawili podstawowe artykuły swej wiary, czyli „Augsburskie wyznanie wiary”, które zostało odrzucone przez Kościół katolicki, wskutek czego przepaść dzieląca protestantyzm i katolicyzm stała się nie do przebycia.
Czy zgodnie z oczekiwaniami Wspólna deklaracja rzeczywiście okaże się „decydującym krokiem ku przezwyciężeniu rozłamu kościelnego”? Nie wszyscy zainteresowani patrzą na tę sprawę optymistycznie. Ponad 250 teologów protestanckich wyraziło sprzeciw w petycji, w której ostrzegają przed wchłonięciem przez Kościół katolicki. Protestanci byli też oburzeni ogłoszeniem przez ten Kościół, że w roku 2000 będą udzielane specjalne odpusty — a przecież 500 lat temu właśnie ta praktyka przyśpieszyła rozłam. Pojednanie wciąż wydaje się bardzo odległe także dlatego, że zarówno „Augsburskie wyznanie wiary”, jak i stanowisko Kościoła katolickiego wobec niego, określone przez sobór trydencki, pozostały niezmienne.
Podział ten oraz nieporozumienia wewnątrz chrześcijaństwa sięgają zbyt głęboko, by mogły położyć im kres podpisy pod jakąkolwiek wspólną deklaracją. Poza tym jedność w wierze zależy od mocnego ugruntowania nauk na Słowie Bożym, Biblii (Efezjan 4:3-6). Prawdziwej jedności nie osiąga się dzięki kompromisom, lecz dzięki nabywaniu wiedzy o wymaganiach Bożych i stosowaniu się do nich. Wierny prorok Micheasz oznajmił: „Wszystkie ludy, każdy z nich, będą chodzić w imieniu swego boga; my natomiast będziemy chodzić w imieniu Jahwe (BT), naszego Boga, po czas niezmierzony, już na zawsze” (Micheasza 4:5).
Czy jedność chrześcijan jest możliwa?
CHRZEŚCIJAŃSTWO jest domem rozdzielonym. Jak się ocenia, do Kościoła katolickiego, Kościołów prawosławnych, protestanckich i innych oraz do sekt podających się za chrześcijańskie należy przeszło 1,5 miliarda ludzi. Wiele szczerych osób zastanawia się, czy kiedykolwiek dojdzie do zjednoczenia chrześcijan.
W dokumencie przyjętym przez Sobór Watykański II wyrażono ubolewanie z powodu rozłamu religijnego: „Wszyscy wyznają, że są uczniami Pana, a przecież mają rozbieżne przekonania i różnymi podążają drogami, jak gdyby sam Chrystus był rozdzielony (por. 1 Kor 1, 13). Ten brak jedności jawnie sprzeciwia się woli Chrystusa, jest zgorszeniem dla świata, a przy tym szkodzi najświętszej sprawie przepowiadania Ewangelii wszelkiemu stworzeniu”.
Kościół katolicki a jedność
Kościół katolicki, który podobno skupia mniej więcej połowę wyznawców chrześcijaństwa, ma własne wyobrażenie o jedności chrześcijan. Na przełomie XIX i XX wieku organizowano różne „jednoty modlitwy”, między innymi Arcybractwo Matki Boskiej Miłosiernej dla Powrotu Anglii do Wiary Katolickiej, Pobożną Jednotę Modlitw do Matki Boskiej Miłosiernej o Nawrócenie Heretyków, a także Arcybractwo Modlitw i Dobrych Uczynków dla Zjednoczenia Schizmatyków Wschodnich z Kościołem.
W roku 1908 z inicjatywy duchownego anglikańskiego nawróconego na katolicyzm zorganizowano doroczny tydzień modlitw katolickich (18-25 stycznia) „o nawrócenie i powrót braci odłączonych”. Przekształcił się on później w coroczny Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan, do którego na początku lat pięćdziesiątych przyłączyła się ŚRK (Światowa Rada Kościołów).
W katolickiej książce The Documents of Vatican II (Dokumenty Soboru Watykańskiego II) czytamy: „Od kilkudziesięciu lat rzymscy katolicy przez osiem styczniowych dni rokrocznie zanoszą modły o jedność Kościoła. Aż do roku 1959 owym dniom modlitwy, przypadającym na okres między 18 a 25 stycznia, przyświecała głównie nadzieja na ‛powrót’ protestantów do jedynego prawdziwego Kościoła i na zakończenie schizmy wschodniej”.
Czy Sobór Watykański II zasadniczo zmienił poglądy Kościoła katolickiego na jedność chrześcijan? Następca papieża Jana, Paweł VI, opublikował uchwaloną przez ten sobór „Konstytucję dogmatyczną o Kościele”, w której napisano: „To jest ten jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, katolicki i apostolski. (...) Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie”.
Tak więc Kościół katolicki w gruncie rzeczy nie zmienił zapatrywań na jedność chrześcijan. Pogląd wyrażony na Soborze Watykańskim II sprowadza się do stwierdzenia, że wszystkie dobre pierwiastki istniejące poza Kościołem katolickim w rzeczywistości należą do niego i — jak powiada „Konstytucja dogmatyczna o Kościele” — „nakłaniają do jedności katolickiej”.
Przysposobiony do krzewienia jedności?
A co powiedzieć o często powtarzanym twierdzeniu Kościoła rzymskiego, że jest on „jeden, święty, katolicki i apostolski”? Po pierwsze: twierdzeniu, że Kościół jest „jeden”, zadaje kłam niedawna schizma tradycjonalistów pod przywództwem arcybiskupa Lefebvre’a, nie mówiąc już o otwartym buncie kilkuset teologów katolickich.
Po drugie: przeszłość Kościoła katolickiego, jego antysemityzm, torturowanie „heretyków”, popieranie „świętych wojen”, mieszanie się do polityki oraz nieczyste afery finansowe dowodzą, że daleko mu do świętości.
Po trzecie: Kościołowi rzymskiemu trudno byłoby uzasadnić twierdzenie, iż jest „katolicki”, czyli „powszechny”, skoro należy do niego tylko mniej więcej połowa podających się za chrześcijan, to znaczy jakieś 15 procent ludności świata.
I wreszcie ani fakty historyczne, ani dzieje papiestwa, ani też ogromne bogactwo wielu katolickich dostojników kościelnych, ich niemoralność i wtrącanie się do polityki nie potwierdzają „apostolskości” Kościoła. Najwyraźniej nie ma najmniejszych podstaw do utrzymywania, jakoby był zalążkiem prawdziwej jedności chrześcijańskiej.
Światowa Rada Kościołów a jedność
Do Światowej Rady Kościołów należy z górą 300 Kościołów protestanckich i prawosławnych, liczących ponad 400 milionów wyznawców w przeszło stu krajach. Celem rady jest „obwieszczanie zasadniczej jedności Kościoła Chrystusowego oraz uzmysławianie Kościołom obowiązku manifestowania owej jedności oraz jej kluczowej roli w dziele ewangelizacji”. Czy jednak ŚRK jest bardziej godna zaufania niż Kościół katolicki, jeśli chodzi o doprowadzenie do prawdziwej jedności chrześcijan?
A na jakim fundamencie ŚRK spodziewa się zbudować tę jedność? Pewna encyklopedia podaje: „Światowa Rada Kościołów. (...) Członkowie na ogół przyznają, że podziały wśród chrześcijan są sprzeczne z wolą Bożą i poważnie utrudniają niechrześcijanom przyjęcie chrystianizmu. (...) Rośnie przekonanie, iż jedność musi się opierać na prawdzie”. Jakąż to więc fundamentalną prawdę uznaje przeszło 300 Kościołów należących do ŚRK?
W roku 1948 ustalono „bazę dogmatyczną”, czyli warunek przyjęcia do ŚRK, jednak według niektórych Kościołów była ona nie dość trynitarna. Toteż w 1961 roku nieco ją zmieniono i nadano następujące brzmienie: „Światowa Rada Kościołów jest społecznością Kościołów, które zgodnie z Pismem świętym wyznają, że Pan Jezus Chrystus jest Bogiem i Zbawicielem i dlatego dążą wspólnie do wypełnienia tego, do czego są powołane, ku chwale Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego” .
Tymczasem owa podstawa członkostwa ŚRK jest sprzeczna sama w sobie. Dlaczego? Otóż wiara w „Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego” wcale nie jest „zgodna z Pismem świętym”. The Encyclopedia of Religion przyznaje: „Dzisiejsi teolodzy zgodnie oświadczają, że w Biblii Hebrajskiej nie ma doktryny o Trójcy”. Poza tym The New International Dictionary of New Testament Theology (Nowy międzynarodowy słownik teologii Nowego Testamentu) wyjaśnia: „W pierwotnym chrystianizmie nie było sprecyzowanej nauki o Trójcy”. A w The New Encyclopædia Britannica powiedziano: „W Nowym Testamencie nie spotykamy ani słowa Trójca, ani wyraźnego potwierdzenia tej doktryny, a Jezus i jego naśladowcy również nie zamierzali zaprzeczać słowom Szemy ze Starego Testamentu: ‛Słuchaj, Izraelu: Pan, nasz Bóg, to jeden Pan’ (Powt. Pr. 6:4)”.
Ponadto ŚRK zaangażowała się w zmagania polityczne. Na przykład dostarczała funduszów zbrojnym ruchom wyzwoleńczym. The New Encyclopædia Britannica podaje: „Utożsamianie się grup związanych ze ŚRK z najróżniejszymi ruchami rewolucyjnymi wywołało krytykę ze strony niektórych Kościołów członkowskich”. Niechrześcijańskie mieszanie się do polityki, podobnie jak niebiblijna podstawa ideowa, nie może doprowadzić do prawdziwej jedności chrześcijańskiej.
Prawdziwa jedność jest możliwa
Ciekawe, że według francuskiego dzieła Encyclopædia Universalis (1989) celem ekumenizmu jest „przywrócenie podzielonej rodzinie chrześcijan pełnej i dostrzegalnej jedności, zgodnej z naukami Jezusa. (...) Obserwując, jak chrześcijanie miłują się nawzajem, niechrześcijanie winni uwierzyć i przyłączyć się do Kościoła, będącego wyobrażeniem nowego świata, w którym — jak przepowiedział i pokazał Chrystus — naczelną zasadą będzie usługiwanie, sprawiedliwość i pokój. (...) Warto zaznaczyć, iż (...) List do Hebrajczyków (II, 5) mówi raczej o ‛oi·kou·me′ne [zamieszkanej ziemi], która ma przyjść’, co podkreśla, że nadzieja chrześcijan nie odnosi się do niecielesnego świata duchowego, lecz do tego zamieszkanego świata [ziemi], pojednanego ze swym Stwórcą”.
Coraz więcej wyznawców chrześcijaństwa uświadamia sobie, iż nauki ich Kościoła nie są zgodne z naukami Jezusa. Spostrzegają ze wstydem, że ich współwyznawcy nie miłują się nawzajem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jona
VIP
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czw 12:31, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak ,Dolores ,tak nie miłuja sie nawzajem
nie ma Miłosci tam ,gdzie nie ma DOSKONAŁOSCI bo Miłosc jest jej rękojmią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dolores61
VIP
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:44, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uczniowie Jezusa też byli niedoskonali...a jednak miłowali się nawzajem...żaden z nich nie podniósłby ręki na drugiego...Wcześni chrześcijanie woleli zginąć niż zbrojnie przeciwstawić się np. światu rzymskiemu.
Poza tym, gdyby miłość musiała iść w parze z doskonałością to Jezus nie wymagałby tego (miłości) od swoich uczniów...a przecież powiedział " Po tym poznają, że jesteście uczniami moimi, że miłość wzajemną mieć będziecie"- Jana 13:35
Każda matka jest niedoskonała, ale kocha swoje dzieci...więc to , że jesteśmy niedoskonali nie przeszkadza nam w spełnianiu przykazań Bożych również tych dotyczących okazywania wzajemnej miłości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 21:10, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jedność chrześcijan nie zależy głównie od zjednoczenia Kościoła ale od zjednoczenia ludzi Kościoła. Kościół tworzą wierni, a skoro wierni nie chcą się pojednać to co począć? chrześcijanin chrześcijaninowi nie równy, niestety. zbyt wiele powstało odłamów, interpretacji religii i Biblii oraz ludzie zbyt luźno traktują swoją wiarę. jest ona tylko dodatkiem, i to najlepiej takim dodatkiem, który najczęściej wykorzystują gdy jest im źle. wtedy nagle przypominają sobie o Bogu.
druga spawa: Kościół tworzą wierni ale na jego czele stają księża, biskupi, kardynałowie i inni kapłani. ale to też ludzie, ze wszystkimi naszymi wadami i zaletami. jednemu spodoba się to, drugiemu tamto, a jeszcze trzeci wymyśli coś innego. wielu było papieży ale nie każdy spełniał swoją posługę tak jak powinien. dla mnie osobiście prawdziwym papieżem był nasz Karol Wojtyła, który będzie dla mnie zawsze autorytetem. gdyby każdy ksiądz, każdy z nas, chciałby tak głęboko wierzyć i ufać Bogu jak on to o jedności nie musielibyśmy mówić gdyż ona by była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jona
VIP
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 11:34, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
"Dolores61"
Cytat: | Uczniowie Jezusa też byli niedoskonali...a jednak miłowali się nawzajem...żaden z nich nie podniósłby ręki na drugiego...Wcześni chrześcijanie woleli zginąć niż zbrojnie przeciwstawić się np. światu rzymskiemu. |
Byli DOSKONALI .
Dolores ,przeraża mnie takie jednoznaczne twierdzenie ....jak mozesz tak
mówic i zaprzeczac SŁOWU BIBLII ?
Kto przykłada rekę do pługa i patrzy wstecz NIE MOZE BYC MOIM UCZNIEM
wielu mysli ze sa uczniami ,ale ich serca pozostały nienaprawione pozostały tam ,skąd im sie zdawało ,ze wyszli .
Popatrz jak jednoznacznie to brzmi .'Panie POZWÓL mi pożegnac się
zojcem " NIE , ty chodź za mną - niech umarli grzebią umarłych "
>>>
Cytat: | Poza tym, gdyby miłość musiała iść w parze z doskonałością to Jezus nie wymagałby tego (miłości) od swoich uczniów...a przecież powiedział " Po tym poznają, że jesteście uczniami moimi, że miłość wzajemną mieć będziecie"- Jana 13:35
|
DOSKONAŁA MIŁOSC usuwa strach ,, jak widzisz Miłosc TEZ JEST DOSKONAŁA.
-Miłośc w sercach naszych Rozlana jest przez DUCHA SWIETEGO
kiedy DUCH sie przelewa we mnie PRZELWA sie z cała DOSKONAŁOSCIA
Nie przeleje sie w NACZYNIE ,które nie jest JEMU PODOBNE bo by nie wytrzymało . Podobnie jak nie leje sie wina w nieodpowiedni bukłak .
Lk 5:37 Br "Nikt też nie wlewa młodego wina do starych bukłaków, bo przecież młode wino porozrywa stare bukłaki: samo wtedy wyciecze, a bukłaki będą do wyrzucenia."
Lk 5:38 Br "Młode wino należy wlewać do nowych bukłaków."
Cytat: |
Każda matka jest niedoskonała, ale kocha swoje dzieci...więc to , że jesteśmy niedoskonali nie przeszkadza nam w spełnianiu przykazań Bożych również tych dotyczących okazywania wzajemnej miłości...
|
iCzy ty jestes matką ?
Skad wiesz ze spełniasz przykazania ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 12:11, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jona nie zapominaj, że masz ciało i duszę, a nie samą duszę!
Nie jesteś doskonała, jak Chrystus- wykazuje o tym chociażby Twoja postawa na tym forum. On różnił się tym od ludzi, że nie zgrzeszył, a my niestety grzeszymy.
Nie jesteśmy bogami, uświadom to sobie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Pią 12:15, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pią 12:14, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Madźka i tak nie przetłumaczysz. Szkoda pisania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jona
VIP
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 12:07, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Jona nie zapominaj, że masz ciało i duszę, a nie samą duszę!
Nie jesteś doskonała, jak Chrystus- wykazuje o tym chociażby Twoja postawa na tym forum. On różnił się tym od ludzi, że nie zgrzeszył, a my niestety grzeszymy.
Nie jesteśmy bogami, uświadom to sobie! |
To ,ty zapomniałąs ,ze ciało jest napietnowane skażeniem DLATEGO
potrzebujemy CIAŁA jakie miał JAHSZUA MESJASZ - nie miriam>
Dusza znalazła sie w tym skazonym ciele i otrzymała SZANSE powrotu
do miejsca skad pochodzi , ale umysł to małe ego .wypaczone przez
różne systemy i religie nie dopusza by Dusza została UWOLNIONA.
<Przemiencie umysł Nowym Poznaniem ">
Ciało nie otrzyma DOSKONAŁOSCI jest skazane za grzech ,ale DUSZA
liczy sie Dusza i zapomniałas o DUCHU bo kosciół o Duchu nie uczy.
A co do mojej postawy i twoje powołanie sie na Chrystusa ...
hehe widziałas co zrobił z tymi co handlowali pod SWIATYNIĄ ?
Jak myslisz co by zrobił w czestchowa lichen itp ?
..
On nie zgrzeszył ,alezanimbyscie uwierzyli uz by było po NIM ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 15:02, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jezus był całkowicie wolny od grzechu pierworodnego, a Ty nie byłaś/ nie jesteś. (nie wiem czy przyjęłaś chrzest)
Co ty za pierdoły gadasz, że Kościół o Duchu nie uczy?
Duch Święty jest Trzecią Osobą Boską. Duszę każdy człowiek ma.
(napisałam dwie sprawy, bo nie wiem o co Ci dokładnie chodziło)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heretyk
VIP
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Wto 22:42, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe czy Jezus mial pepek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 13:04, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
a czy dostrzegasz, drogi heretyku jakis powod, dla ktorego czlowiek mialby nie miec pepka?
z pewnoscia mial rowniez uklad pokarmowy, rozrodczy...no i oczywiscie wydalniczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jona
VIP
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 17:26, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Jezus był całkowicie wolny od grzechu pierworodnego, a Ty nie byłaś/ nie jesteś. (nie wiem czy przyjęłaś chrzest)
Co ty za pierdoły gadasz, że Kościół o Duchu nie uczy?
Duch Święty jest Trzecią Osobą Boską. Duszę każdy człowiek ma.
(napisałam dwie sprawy, bo nie wiem o co Ci dokładnie chodziło) |
Pierdoły - powiadasz - ja opowiadam ?
wiesz co POZWALASZ sobie bo czujesz wsparcie za plecami , i nie musisz uwazac bo co nie powiesz WOLNOC tomku w domku ..?
A czy kk uczy cie ze masz ducha - dusze - ciało
I nie mówie o Duchu Świetym , KTÓRY nie jest zadna trzecia osoba
ale Najwyzszym Stwórca .
Dusze ma tez pies i swinia i kon i kot i pies i co dalej czym sie różni człowiek ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 21:45, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak mam duszę i nawet w Kościele to się mówi. Gdyby nie było duszy, to wiele by nie było.
A wsparcie za plecami mam, oczywiście. Nie jestem sama, zawsze jest ze mną Bóg i mnie nie zostawia. Piszę tylko parę słów, jestem wolna i dlatego sobie na to pozwalam.
Gdzie masz napisane w Piśmie Świętym, że moja koszatniczka ma duszę? Ja tam widzę tylko mowę o człowieku. Jezus przyszedł zbawiać ludzi czy zwierzęta?
A o Trójcy Świętej z Tobą nie będę dyskutować.
Poczytaj sobie tutaj, jeżeli chcesz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Śro 21:47, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|