|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marysia
VIP
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:00, 01 Sie 2010 Temat postu: Zły świat za nami dzięki... |
|
|
Kiedyś byłam złym człowiekiem. Z niechęcią patrzyłam na kościół i z niechęcią szłam na mszę. A chodziłam dlatego, że mama wierzyła w Boga. Mówiłam mamie, że idę do kościoła na mszę dla dzieci, a tak na prawdę to ją okłamywałam i szłam z koleżankami na podwórko... miałam taki okres, że łapałam za papieros i paliłam. Mój pierwszy raz był w 6 klasie podstawówki, drugi w 1 klasie gimnazjum. To nie był nałóg. Krótko ten czas trwał, ale jednak był! Nie wiem dokładnie kiedy to się stało, że opamiętałam się. Zaczęłam z chęcią chodzić na msze święte. Nawet dołączyłam do służby liturgicznej ołtarza. Wtedy dopiero oprzytomniałam i pomyślałam sobie, że to jedynie zasługa Boga. To on zaprowadził mnie na tą drogę dobra. Jestem Mu wdzięczna! A z tymi papierosami... do dzisiaj żałuję i będę żałować, że dotknęłam ustami tego świństwa i że dałam się złapać chwilowo w sidła diabła!
Jeśli również macie takie historyjki to piszcie... z miłą chęcią je przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:36, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
niestety, nie mam żadnych HISTORYJEK.
A obecność Boga w moim życiu? A i owszem. Bo gdy się kocha, szybciej się rozumie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ela G.
VIP
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Witnica
|
Wysłany: Nie 21:44, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
w sumie nie nazwalabym tego HISTORYJKA bo to co dzieje sie w duszy i sercu jest prawdziwe odczuwalne na codzien i nie jest czyms co mozna sobie wymyslic i napisac zeby zrobic sensacje.
Bog mowi do nas w rozny sposob a jesli pozwolimy Mu sie prowadzic to wszystko sie moze zdarzyc.
kazdy spotkanie z Bogiem przezywa w inny sposob wkoncu KAZDA DUSZA TO INNY SWIAT.
ja mialam wiele sytuacji gdy Bog do mnie mowil i bym ze mna ale ciezko jest to opisac co sie dzieje w duszy. jesli mi sie uda to spisze swoje jak to pisala sw s Faustyna "Mam spisać zetknięcia się duszy mojej z Tobą, o Boże, w chwilach szczególnych nawiedzeń Twoich. Mam pisać o Tobie, o niepojęty w miłosierdziu ku biednej duszy mojej. Wola Twoja święta jest życiem duszy mojej. Mam ten nakaz przez tego, który mi Ciebie, Boże, tu na ziemi zastępuje, który mi tłumaczy wolę Twoją świętą. Jezu, widzisz, jak mi jest trudno pisać, jak nie umiem tego
jasno napisać, co w duszy przeżywam. O Boże, czyż może napisać pióro to, w czym nieraz słów nie ma? Ale każesz pisać, o Boże, to mi wystarcza."
moze az tak doslowie nie mam ale wiele w tym jest moich odczuc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 22:17, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki, że napisałeś to. Ja powiem, że również kiedyś "szłam na Mszę", tzn. w zimę na górkę, a w lato z koleżanką na huśtawkę albo gdzieś się przejść. A nawet jak już byłam na tej Mszy to i tak przed kościołem i sobie gadałam z koleżanką, a na komunię chodziłam po Snicersa. Teraz to jest śmieszne w sumie, co ja wydziwiałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 4:30, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Czy doświadczyłem obecności boga? Nie wiem, uznaję, że prawdopodobnie doznałem uczuć związanych z wyobrażeniem boga. Teraz wybrałbym Snickersa bez rozważania drugiej opcji z wiadomych przyczyn ale dawniej przed każdą mszą jeśli była ona rano i przyjęciem komunii nie jadłem śniadania, jeśli czasem nie mogłem rano, to przed wieczorną kolacja także odpadała, bo wydawało mi się, że tak powinno być, że w czymś mi to ma pomóc. Pewnie każdy albo przynajmniej większość z wierzących tutaj zna to uczucie niesamowitej lekkości po spowiedzi lub/i przyjęciu komunii. Po każdym czytaniu albo siedząc niemal przy samym ołtarzu czuć, że jest się bliżej czegoś doskonałego. Każdego dnia oddawać wszystko, co się będzie robiło, czemuś niewytłumaczalnemu. Jedyne, co w zamian mnie spotkało to wrogość i przemoc narastająca od psychiki do czynów fizycznych od osób wierzących. Zwolenników tego samego boga. Ci, którzy najpierw muszą zrobić coś złego "i poddać się działaniu szatana", żeby potem oczyszczając się, poczuć się lepiej. Poczuć się lepiej, bo zrzucili z siebie winę za grzech, który nie powinien mieć miejsca, który powinien powodować całkiem odmienne odczucia. Bóg, a raczej jego wyobrażenie usprawiedliwia głupich, pozwala, by poczuli się lepiej Ci, którzy zasługują jedynie na karę, całe szczęście, że są wyjątki, jednak 90% nie powinno się tam znaleźć.
edit:
Jedynie tutaj nie podoba mi się wariant "nie mam zamiaru". Pytanie dotyczy właściwie czasu przeszłego i odpowiedź jest jasna - tak albo nie. A samo nie mam zamiaru jest minimum dziwne, bo nie mając zamiaru oznacza, że ktoś zakłada, że bóg istnieje, a nie chce. A mając pewność, że istnieje, znając wizję końca, choćby ze strachu, by taka osoba boga wybrała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Pon 4:35, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marysia
VIP
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:44, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Teraz to jest śmieszne w sumie, co ja wydziwiałam. |
Teraz każdemu może to się wydawać śmieszne. Gdy tak "wydziwiałaś" to zło Cię opętało. Miało Cię w sidłach.
Jednak gdy się poprawiłaś to te sidła się roztszaskały. A na miejsce tych sideł weszła duszna Boga.
To jest moim zdaniem najwspanialsze. Doznanie siły Boga. Bo przecież to On o nas walczy ze złem. To Mu na nas najbardziej zależy.
Zgadzam się z Lestathem, jeżeli chodzi o lekkość po spowiedzi i komuni świętej.
Ja osobiście odczuwam to. Zawsze po spowiedzi czuję, że wyrzuciłam zło z mojej duszy i że zaraz, gdy przyjmę komunię świętą to przyjmę Pana Boga do serca. Czuję się wtedy taka lekka i zarazem dumna, że w mym sercu rozwija się miłość mego Pana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marysia
VIP
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:50, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak popatrzyłam na tą ankietę i widzę, że trzy osoby nie doznały Boga w swoim życiu. Czasem ludzie czekają nic nie robiąc na doznanie Boga. Myślą, że położą się na kanapie i powiedzą: " No Boże. Czekam tu... doznam cię, czy nie?!"
Ale to nie tak. Żeby Go doznać, trzeba tego chcieć. To się nie stanie na twoje zawołanie.
Jeżeli chcesz Go spotkać to daj mu szansę się dotknąć. Bo uciekając... może się nie udać. ( Zwracam się ogólnie do wszystkich, a nie do poszczególnych osób)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:06, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To ja bez strachu i raczej jest to oczywiste, przyznam się, ze jestem w tej 3, która zaznaczyła - nie -
ów lekkość to ułuda usprawiedliwiająca wszelkie wyrządzone zło, a tak być nie powinno. Wydaje mi się złe takie uczucie, bo zazwyczaj pokuta to jakaś litania i na tym się kończy. W teorii powinno to wyglądać inaczej ale tak nie jest. Praktycznie ktoś kto zrobił coś złego cieszy się z tego, że poszedł do spowiedzi i pozbył się winy za grzechy, a powinien jak dla mnie się zmartwić, a tymczasem się cieszy.
edit:
Cytat: | to te sidła się roztszaskały |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Pon 10:08, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marysia
VIP
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:17, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Człowiek, który idzie do spowiedzi... po wyznaniu grzechów jest szczęśliwy z powodu takiego, iż Bóg mu wybaczył. Nie z tego, że zgrzeszył, ale jest mu to podarowane, tylko z tego, że Bóg z miłości do nas odpuszcza nam to. Jestem szczęśliwa także z tego, że po spowiedzi jestem godna przyjąć Pana Boga do serca.
Oczywiście pokuta nas nie zadawala. Żałujemy z całego serca za grzechy (może niewszyscy, ale ja tak). W sercu rodzi się radość, bo szatana wypędziliśmy z niego po przez spowiedź świętą. Ja czuję się źle mając grzech... dlatego idę do spowiedzi i wyznaję całe zło, jakie we mnie tkwi. I od nowa przejawia się w dobro.
Przepraszam za błąd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 11:42, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że każdy w swoim życiu doznał obecności Boga, ale tego może nie jest świadomy, nie zauważa tego albo inaczej to nazwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:09, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
trochę śmieszy mnie to, co piszecie.
Też miałam okres, w którym "szłam na Mszę" - wszędzie, byle nie do kościoła. Też miałam okres, że chodziłam do spowiedzi i mówiłam to, co mi pasowało. Też miałam okres, że nienawidziłam wierzących, kapłanów i wiecie co? To wcale nie było działanie Szatana - a mój własny bunt. Zwykły, młodzieńczy bunt, który każdy przejść musi. Wierzący będzie się buntował przeciw Bogu, niewierzący przeciw czemuś innemu.
Każdy w życiu przejdzie etap o wdzięcznej nazwie grunt to bunt.
Wszystko zwalamy na szatana.
Spójrzcie na biblijną historię zerwania jabłka w rajskim ogrodzie - Adam zwala na Ewę, a przecież stał obok, nie powstrzymał jej. Ewa zwala na węża... Wąż - Szatan - jeden, jedyny nie zwala winy na nikogo. Jedyny bierze odpowiedzialność za swój czyn. Jedyny nie kłamie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:17, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Szatan - jeden, jedyny nie zwala winy na nikogo. Jedyny bierze odpowiedzialność za swój czyn. Jedyny nie kłamie... |
No widzisz, przynajmniej jeden mądry tam był.
A czemu śmieszy... hmmm czy u wszystkich to był własny bunt, jestem pewien, że nie. Jedak uznaję, ze nie liczysz się dla mnie na tyle, bym cokolwiek więcej powiedział, bo właściwie w ogóle, jak i zapewne w drugą stronę to działa. Ja osobiście niczego na szatana nie zwalam, bo nie wierzę, że on istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Pon 13:17, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marysia
VIP
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:37, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Szatan to główny sprawca grzechu. To on nas kusi do złego. Wy macie inne zdanie na ten temat, a ja mam takie. Jak szatan mógł zwalić na kogoś ten czyn, jeżeli to była jego sprawka? Wąż pojawił się wtedy przy Adamie i Ewie, by ich skusić na zerwanie jabłka. Fakt, że Adam i Ewa popełnili grzech, ale to było dzieło( tego kuszenia ) szatana. Bóg wcześniej uprzedził ich, by nie zrywali tego, lecz szatan wykorzystał ich słabość. Tak samo on nas kusi(szatan) do np; kłamstw. "Powiedziec prawdę czy skłamać?". Ja często wybierałam drogę kłamstwa, czyli drogę zła.
Co do tego doznania Boga, to rzeczywiście wszyscy doznali Boga, ale nie wszyscy to zobaczyli czy poczuli. A właśnie mi chodzi, kto z was pamięta to doznanie... i kto może się tym podzielić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Doświadczony
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From hell \m/
|
Wysłany: Pią 21:41, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Marysia napisał: | Szatan to główny sprawca grzechu. To on nas kusi do złego. Wy macie inne zdanie na ten temat, a ja mam takie. Jak szatan mógł zwalić na kogoś ten czyn, jeżeli to była jego sprawka? |
Tak, tak najlepiej zwalić wszystko na szatana... 'on kusi do złego'... Jasne... Macie swoje mózgi wiecie co Waszym zdaniem jest dobre a co złe. Ale lepiej przecież zwalić winę za złe wybryki na kogoś innego, kogoś kto nawet nie istnieje. Bo tak jest łatwiej, lepiej i przyjemniej.
Tak poza tym apropo ankiety zaznaczyłam 'nie mam zamiaru' (póki co jako jedyna).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
martinez
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RADOM
|
Wysłany: Nie 10:02, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Szatan Diabeł jest realną osobą, to przecież on kusił Jezusa, żądając pokłonu oferował w zamian wszystkie królestwa świata. Ale a propos Adama i Ewy, musiał najwidoczniej wybrać odpowiedni moment i obiekt kuszenia, Ewa była młodsza od Adama i w związku z tym mniej doświadczona. To było bardzo dobrze przemyślane działanie i niestety skuteczne, co wszyscy odczuwamy na sobie-własną niedoskonałość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Doświadczony
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From hell \m/
|
Wysłany: Nie 12:12, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Skąd wiesz, że sytuacja kuszenia na pustyni miała miejsce naprawdę? Bo tak zapisane jest w biblii, która napisała została przez kilku schizofreników parę tyś lat temu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 13:20, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | przez kilku schizofreników parę tyś lat temu? |
Masz wyniki badań, karty zdrowia drugorzędnych autorów PŚ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Doświadczony
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From hell \m/
|
Wysłany: Nie 13:38, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A czy Ty masz dowody na to, że tak nie było?
Nikt o zdrowych zmysłach nie wymysliłby raczej takich bajek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 14:53, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No pod wpływem Ducha Świętego... skąd wiesz, że to wszystko bajki, masz dowód?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Doświadczony
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From hell \m/
|
Wysłany: Nie 15:04, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dowodów nie mam i Ty również ich nie masz. Możemy tylko gdybać. Ale wystarczy logicznie nad tym pomysleć aby stwierdzić fakt, że wszystko tam napisane jest zwykłą bajką.
Moze faktycznie macie rację, może bóg istnieje i może będę smażyć się w piekle, ale wolę to niż stosować zasady narzucane mi przez innych. Mam swój własny rodzaj dekalogu, zasady, którymi się kieruję i nie uważam, że to co robię jest złe. Nie chcę być ograniczana przez kościół.
I nawet jeśli istnieje życie po zyciu to wolałabym jednak trafić do piekła bo wśród wszystkich świętoszków w niebie bym chyba nie wytrzymała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alexis dnia Nie 15:05, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 15:18, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja dowodów nie mam i Ty również ich nie masz. Możemy tylko gdybać. Ale wystarczy logicznie nad tym pomysleć aby stwierdzić fakt, że wszystko tam napisane jest zwykłą bajką. |
Właśnie- możemy tylko gdybać. A więc nie masz żadnych podstaw, aby sądzić, że drugorzędni autorzy Pisma Świętego byli chorzy psychicznie. Zobacz Pan Mickiewicz, ten co napisał naszą epopeję narodową również różne rzeczy używał i jakoś takie świetnego dzieła nie napisał, jak Biblia.
Cytat: | Moze faktycznie macie rację, może bóg istnieje i może będę smażyć się w piekle, ale wolę to niż stosować zasady narzucane mi przez innych. |
Też to miałam, ludzie wolą sami sobie ustalać zasady gry, sami rządzić i być bogami, nie chcą być posłuszni... wolą się buntować. Też nie lubię, jak ktoś mi coś narzuca, ale trzeba zrozumieć, że to wszystko przyjmujesz w wolności i tak na prawdę nikt nic Ci nie narzuca, bo sama wybierasz życie takie a nie inne.
Cytat: | Mam swój własny rodzaj dekalogu, zasady, którymi się kieruję i nie uważam, że to co robię jest złe. |
Mam nadzieje, że Twoje zasady nie są osadzone na piasku.
Cytat: | Nie chcę być ograniczana przez kościół. |
Nikt nie lubi być ograniczany, najlepiej byłoby hulaj dusza piekła nie ma.
Ale czyż nie jesteś ograniczana przez świat, nie możesz mieć i tak wszystkiego, co chcesz. Zawsze trzeba się podporządkować czemuś.
Ale przez tzw. przez Ciebie ograniczenia można popatrzeć inaczej i nie wygląda to strasznie.
Cytat: | I nawet jeśli istnieje życie po zyciu to wolałabym jednak trafić do piekła bo wśród wszystkich świętoszków w niebie bym chyba nie wytrzymała |
No co Ty z moherami nie chcesz być w wieczności? Żartuję oczywiście. Myślę, że nie wiesz, co mówisz. Poczytaj sobie cytaty z Pisma o piekle i Niebie i zastanów się, gdzie wolałabyś żyć wiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Doświadczony
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From hell \m/
|
Wysłany: Nie 15:50, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Właśnie- możemy tylko gdybać. A więc nie masz żadnych podstaw, aby sądzić, że drugorzędni autorzy Pisma Świętego byli chorzy psychicznie. Zobacz Pan Mickiewicz, ten co napisał naszą epopeję narodową również różne rzeczy używał i jakoś takie świetnego dzieła nie napisał, jak Biblia. |
Tak, z tym, że Mickiewicz jak zauważyłaś pisał EPOPEJĘ. A to z religią nie ma nic wspólnego. Panowie (A może to były panie? Nigdy nie wiadomo), którzy napisali pismo 'święte' pisali o religii a sprawy religijne zawsze o wiele bardziej ludzi interesowały niż epopeje narodowe. Na przykładzie mamy mitologię grecką (do której jeszcze wiele razy bedę wracać), która do dziś jest na naszych półkach i jest omawiana w szkole
Cytat: | Też to miałam, ludzie wolą sami sobie ustalać zasady gry, sami rządzić i być bogami, nie chcą być posłuszni... wolą się buntować. Też nie lubię, jak ktoś mi coś narzuca, ale trzeba zrozumieć, że to wszystko przyjmujesz w wolności i tak na prawdę nikt nic Ci nie narzuca, bo sama wybierasz życie takie a nie inne. |
Właśnie chodzi o to, że kościół narzuca mi zbyt wiele rzeczy, które mi nie odpowiadają.
Cytat: | Nikt nie lubi być ograniczany, najlepiej byłoby hulaj dusza piekła nie ma.
Ale czyż nie jesteś ograniczana przez świat, nie możesz mieć i tak wszystkiego, co chcesz. Zawsze trzeba się podporządkować czemuś. |
Mam wszystko co chcę, mam rodzinę, przyjaciół, 'drugą połówkę', dach nad głową, mam co jeść itp, więc mam to czego chcę bo nic innego do szczęścia potrzebne mi nie jest. Bóg mi w tym potrzebny nie jest. Nie wierzę w niego a i tak jestem szcześliwa i mam to czego chcę bez jego specjalnej pomocy.
Cytat: | Ale przez tzw. przez Ciebie ograniczenia można popatrzeć inaczej i nie wygląda to strasznie. |
Ja nie mówię, że wygląda to strasznie lecz żenująco
Cytat: | No co Ty z moherami nie chcesz być w wieczności? Żartuję oczywiście. Myślę, że nie wiesz, co mówisz. Poczytaj sobie cytaty z Pisma o piekle i Niebie i zastanów się, gdzie wolałabyś żyć wiecznie. |
Wiez, ja nie mam 15 lat zebym nie wiedziała czego chcę. Sprawy boga, nieba i piekła zdążyłam przemyślec już kilka lat temu. A ewentualna perspektywa życia wśród mafii moherków w niebie jakoś mi nie odpowiada. Nie moje klimaty. W piekle jest cieplej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 16:01, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tak, z tym, że Mickiewicz jak zauważyłaś pisał EPOPEJĘ. A to z religią nie ma nic wspólnego. |
Ale ma wspólnego z zażywaniem środków, które wypływają na działanie mózgu, co Pan Mickiewicz czynił, a i tak takiego dzieła nie stworzył jak Biblia. Napisałam o tym, bo pisałeś, że drugorzędni Autorzy Pisma "coś brali".
Cytat: | W piekle jest cieplej. |
Skąd wiesz?
A w Niebie, jaka temperatura panuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Doświadczony
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From hell \m/
|
Wysłany: Nie 16:13, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale ma wspólnego z zażywaniem środków, które wypływają na działanie mózgu, co Pan Mickiewicz czynił, a i tak takiego dzieła nie stworzył jak Biblia. Napisałam o tym, bo pisałeś, że drugorzędni Autorzy Pisma "coś brali". |
Primo: Pisałaś jak już.
Secundo: Widocznie Mickiewicz brał coś innego lub w mniejszych ilościach
Cytat: | Skąd wiesz?
A w Niebie, jaka temperatura panuje? |
Przecież gdzieś tam pisze, że 'będą się smażyć w ogniach piekielnych'. Nie wiem czy to tak szło ale o ogniach cos było. Ogień ciepły, wiec tam tez.
A jeśli w piekle ciepło to u góry zimno. Wiadomo, przeciwienstwa, w piekle źle, w niebie dobrze; w piekle źli ludzie, w niebie dobrzy. Więc analogicznie - w piekle ciepło, w niebie zimno.
(Mówię to tylko teoretycznie zakladając, że takie rzeczy w ogóle istnieją)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w twoim życiu doznałeś/aś obecność Boga? |
Tak |
|
52% |
[ 9 ] |
Nie |
|
41% |
[ 7 ] |
Nie mam zamiaru |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 16:20, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Widocznie Mickiewicz brał coś innego lub w mniejszych ilościach |
Masz pewność?
Cytat: | Ogień ciepły, wiec tam tez. |
Ogień ciepły... mało powiedziane...
Cytat: | A jeśli w piekle ciepło to u góry zimno. Wiadomo, przeciwienstwa, w piekle źle, w niebie dobrze; w piekle źli ludzie, w niebie dobrzy. Więc analogicznie - w piekle ciepło, w niebie zimno. |
Ciekawe rozumienie.
A masz coś na potwierdzenie swojej teorii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|