|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bialypent
Początkujący
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:39, 29 Paź 2010 Temat postu: Wiara, Religia, Dyskusje, Jezus... |
|
|
Witam.
Na sam początek powiem że tak jestem katolikiem, lecz na swój sposób.
Jak w temacie, wierzenia ludzi to najczęstszy temat do dyskusji, sporów.
Ja sam staram się raz na jakiś czasu porozmawiać o tym nawet z przypadkowo spotkanymi ludźmi gdzieś na jakimś zgromadzeniu.
Lecz nigdy z tego co czytam na forum, oglądam w tv, czy też na własne uszy słysze i oczy widze nigdy nie udało się dojść do porozumienia. Mówi się że różne religie,wierzenai mogą dojść do porozumienia lecz to nie prawda, każda będzie miała coś przeciwko tej drugiej.
Może napisze jakim jestem katolikiem bo pewnie te pierwsze zdanie nie jest jasne dla większości. Więc chodzę do kościoła, gram w scholi, wierzę w Boga i tu właśnie pada to magiczne słowo "wierzę w Boga". Tak nie mam pewności czy on jest czy go nie ma po prostu mam potrzebę żeby w niego wierzyć i nie w Ducha Św. czy też w Jezusa, Po prostu w Boga który był od zawsze i nic więcej się nie zmieniło. Moim zdaniem Bóg nie ingeruje w moje życia, nigdy jakoś jego obecności nie czułem, wszystko c orobię robię z własnej woli.
Teraz temat Jezus. Przez pewien okres mojego życia wierzyłem w niego. lecz zacząłem czytać na ten temat coraz więcej. i padło w mojej głowie pytanie: "Jeżeli wierzę w Jezusa to dlaczego nie wierze w innych ludzi którzy w tym saym okresie żyli czynili cuda na całym świecie?" może to nie jest dobry argument, ale tak było. W tym saym czasię ludzie na całym świecie czynili cuda oczywiście nie wszyscy. Dodam że dla mnie taka osoba jak Jezus była, żyłą ale nic więcej.
Mam nadzieję zrozumiecie poglądy innego człowieka, i nie będziecie próbowali udowodnić że się mylę. Mi nie chodzi o to żeby ktoś inny zaczął myśleć tak jak ja. po prostu chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:32, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Inaczej troszkę nazywa się wiara w boga stwórcę ale nieingerującego w świat i życie ludzi niż katolicyzm.
Martwi mnie prezentowana kolejność wartości u typowego katolika, który na pytanie co robi jako katolik odpowiada:
-chodzę do kościoła
-gram w scholi
a w jaki sposób opisuje to ciebie jako katolika? Czy katolika dobrze gra na flecie czy innym kiju? Czy bez względu na wszystko biegnie do kościoła o 6 rano? Ale niestety taka już jest "katolicka macdonaldyzacja"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 1:02, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
bialypent....a czy uznasz za szczere, jesli powiem ci, ze nie jestes jedyny, ktory wierzy w boga, majac jednoczesnie religie za szmate?
najwyrazniej twoje serce przepelnia szczera wiara i pogarda(tak czy nie?) do zainstytucjonowanych liturgii.
tak jestem ateista...i mam nadzieje, ze 'blysk' neuronow w twojej glowie nie podpowiedzial ci definicji zaslyszanej z ambony.
prosze...to tyle, chyba nie wiele...odpowiedz mi dlaczego wogole wierzysz w boga?
ja nie kpie...i kpic nie bede...prosze tylko powiedz, zdradz powod.
byc moze, ze jesli odpowiedz stanowia pytania...da sie to rozwiazac bez pomocy pedofila kaznodzieji.
co poza tradycja pchnelo cie aby uwierzyc w cos...na co zaden"marsjanin" nie dal by sie nabrac.
prosze powiedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bialypent
Początkujący
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:43, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
slav... jakby ci to powiedzieć. Pewna rolę odgrywa tu rodzina, ona uczy Cię już od małego ze Bog istnieje itp. i to później zostaje chyba że ktoś naprawde się powstrzymuje,i próbuje sobie wytłumaczyć że to co gadają jest kłamstwem.
U mnie jest tak, że mogłbym nie wierzyć, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Próbuje dojść do prawdy, ale chyba tego nikt nie pozna chyba że umrze.
nie jestem takim katolikiem jak to inni zawsze są, wiedzą wszystko najlepiej na ten temat, nie dadzą dojść do słowa drugiemu. Pewnie nawet gdybym zaczął czytać coś o innych religiach, judaizm, islam itp to jakby mi śie spodobalo to bym przeszedł. Nie rozumiem ludzi którzy tworzą religie jest ich kilka jest 1 Bóg a oni wojny między sobą prowadzą. Ale to szczegół. slav także nie chce tutaj krytykować nikogo, tak zal mi ludzi wierzących ponad wszystko, że oddadza nawet życie za religie itp.
wiec slav nie potrafie tak prosto wytlumaczyc dlaczego tak mysle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacentypr
Początkujący
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:58, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli wnikliwie poczytasz Pismo Św. ( np. List do Hebrajczyków ) to na pewno dojdziesz do wniosku, że Jezus Chrystus nie był zwykłym człowiekiem. Najważniejsze jednak jest to, że w oparciu o jego nauki i życie stawiane jako wzór do naśladowania powstała/powstały religie a wielu ludzi zmienia swoje życie na lepsze. Skala i efekty na pewno nieporównywalne do działalności innych osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:30, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
czy to na pewno jest wzór Jezusa? Wszak gdyby ktoś nie chciał się zmienić to taki wzór nic nie znaczy. A jeśli ktoś chce się zmienić to sobie weźmie taki wzór, ale sam najpierw chce, z własnej nieprzymuszonej woli.
Jezus nie był zwykłym człowiekiem ... no właśnie dlaczego nie był zwykłym człowiekiem, bo wybił się ponad tłum? Jezus nie znaczyłby nic gdyby nie ludzie, którzy w niego uwierzyli.
Wałęsa też nie był zwykłym człowiekiem, bo się wybił?
Zapewne wielu było, którzy pod pretekstem religii się zmieniali ale wg mnie to tylko próba usprawiedliwienia i złudnego uczucia wybaczenia. A ilu ludzi pod pretekstem religii stało się mordercami? Skala i efekty na pewno nieporównywalne do działalności innych osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacentypr
Początkujący
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:54, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Porównanie efektów działalności morderców i Jezusa na pewno nie na miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:16, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
a co jest nietrafnego? Wielu pod pretekstem religii mordowało i morduje tak samo jak pod jej pretekstem się zmienia, religia jest tylko przedmiotem, wymówką.
Czy bóg nie pozwalał na zabijanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacentypr
Początkujący
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:26, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Życie ludzkie nie jest najwyższą wartością, natomiast nauki Chrystusa skierowane były na jak największe jego poszanowanie i propagowanie miłości bliźniego ( nie tylko rodziny bądź znajomych) . Jezus nauczał w czasach gdy gladiatorzy ginęli na arenach, pamiętaj o tym i nie zapominaj dlaczego Chrześcijanie tak bardzo cenią jego imię. Samo stwierdzenie, że wybił się ponad innych czy też porównywanie go z Wałęsą jest ponownie zupełnie nie trafne moim zdaniem. Możesz mi powiedzieć skąd u ciebie takie a nie inne skojarzenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:46, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to życie ludzkie nie jest najwyższą wartością?
Skąd skojarzenia... ?
Chciałbym wiedzieć co oznacza, że nie był zwykłym człowiekiem. Takim sposobem mogę boga dopatrywać się w panu W.
1.Kim z zawodu był Józef?
Kim z zawodu był ojciec pana W.?
2.Oboje się wybili ponad tłum
3.Oboje działali w trudnych czasach
4.Oboje wyszli z ideą
5.Za obojgiem poszło wielu ludzi.
6.Czy oboje byli wykształceni w wysokim stopniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 9:07, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Elo bez przesady... czytając Ewangelię i historię życia Pana W. od razu widać, że dzieli ich wielka przepaść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:28, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie mają bardzo bardzo dużo wspólnego, a nikt chyba nigdy nie dopatrywał się tam boskiego palca, a takie same podstawy mam do twierdzenia, że Jezus był wcieleniem boga jak to, że pan W. nim jest
proszę o nie zwracanie się do mnie "Elo" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 13:48, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe czy gdybyś żył 2tys. lat temu i obserwował życie Jezusa, a następnie Pana W... czy byś to samo powiedział, bo wydaje mi się, że jest to niemożliwe.
No dobra, ale w każdym bądź razie nie zgadzam się z tym, co piszesz.
Przepraszam za "elo".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacentypr
Początkujący
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:55, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Różnica zasadnicza - Wałęsa walczył przede wszystkim o poprawę warunków materialnych, oczywiście zrobił także dużo dla wolności słowa, wolności przekonań itd.
Jezus Chrystus nie walczył tylko nauczał. To chyba zasadnicza i najważniejsza różnica - walczył ze złem, ale dobrocią i nauką, mądrą nauką.
Dał nam nadzieję na życie po śmierci - Wałęsa nadzieję, na lepsze życie na ziemi. Mam nadzieję, że dostrzegasz różnicę.
Mówiłeś, że bez ludzi nie było by Jezusa - masz rację, bo On przyszedł dla ludzi, dla nas. Dla tych którzy chcieli się zmienić, uwierzyć i inaczej patrzeć na życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:36, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No i w końcu poznałem Twoją opinię, a nie tylko, coś w stylu, że moje wywody nie są trafne.
Dlaczego Jezus nie był zwykłym człowiekiem? Bo dał nadzieję na życie po śmierci.
Pierwszy raz usłyszałem taką odpowiedź, bo nigdy wierzący takiej mi nie udzielił. Otrzymywałem zawsze coś co mógł zrobić zwykły człowiek, stąd przykład pana W. :
bo uzdrawiał... są lekarze
bo umarł... każdy umiera
bo wybił się ponad tłum pomimo statusu społecznego... tak jak pan W.
bo "wypędzał demony"... są egzorcyści
dał nadzieję na życie po śmierci i tutaj nie potrafię nikogo innego zestawić.
to, że gdybym żył 2tys lat temu to pewnie inaczej bym sądził jest dla mnie stwierdzeniem naciąganym, no bo dlaczego inaczej miałbym sądzić, nie ma żadnych konkretnych argumentów na to, że mógłbym zmienić zdanie w porównaniu do czegoś innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:38, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie jeszcze kwestia tego, że życie ludzkie nie jest najwyższą wartością, możesz to wyjaśnić, bo mi się wydawało, że kościół ciągle mówi o wartości życia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Nie 16:39, 07 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacentypr
Początkujący
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:20, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kościół mówi o poszanowaniu życia.
Żyjemy dla Boga, dlatego też napisałem co napisałem.
Za czasów Jezusa także żyli lekarze, egzorcyści i inni. Św. Piotr i Paweł również dokonywali czynów niezwykłych. Jezus jednak jest jeden, wszyscy pozostali są tylko ludźmi pragnącymi dążyć do ideału ustanowionego przez Jego życie i chwała im za to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jacentypr dnia Pon 21:26, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 9:24, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | bo "wypędzał demony"... są egzorcyści |
...którzy wypędzają złe duchy "w imieniu Jezusa", mocą "Jezusa".
Cytat: | bo uzdrawiał... są lekarze |
Ale lekarze nie ze wszystkiego uzdrawiają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:13, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale lekarze nie ze wszystkiego uzdrawiają... |
a Jezus umiał serce przeszczepić ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 7:40, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a Jezus umiał serce przeszczepić ? |
Zapewne tak, tzn. potrafił sprawić, aby było zdrowe. To pikuś jeżeli wskrzesił umarłego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 14:32, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
prosze wybaczcie bo za bardzo chchce mi sie pic i jednoczesnie odczuwac tego faktu skutki, abym czytal to wszystko.
to zalosne?...moze dla was...dla mnie to koniecznosc.
a jednak dostrzeglem pewien zwrot myslowy stawiajacy pod watpliwosc zycie ludzkie, jako najwyzsza wartosc.
otoz moje zycie stanowi najwieksza wartosc...i choc wyobraznie mam bogata...nie jestem w stanie wyobrazic sobie wyzszej wartosci.
czy kazdy wlasnie tak mysli?
czy to wogole mozliwe aby zyc dla kogos/czegos w co wierzymy...aby podporzadkowywac wlasne, a jakze sluszne zachcianki do idealu umocowanego jedynie w yobrazni?
czy mozna byc tak chorym...aby np. przepraszac nic...za cos?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:51, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Osobiście dla mnie życie ludzkie nie jest najwyższą wartością jednak dziwiło mnie zdanie osoby wierzącej, a przynajmniej takiej, która za taką się uznaje i brak sprzeciwu innych wierzących.
Oczywiście chcę wyjaśnić tą niższą wartość. Po prostu nie oszukując się bardziej zmartwię się gdy zgubię portfel niż usłyszałbym, że gdzieś tam slav rozbiłby się samochodem, bo go nie znam, nie wiem kto to jest a nawet jak ma na imię. Jednak jeśli kogoś znam to wtedy tak, wtedy jest najwyższą wartością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 21:31, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
i bardzo slusznie...ja tez wolalbym ocalic portfel niz zycie jakiegos tam slava.
i nawet nie ze wzgledu na zawartosc...on (ten portfel) jest wykonany z takiej miekiej 'gestapowskiej' skorki...a z czego wykonany jest slav?....a co mnie to obchodzi.
tymczasem tak na serio, jako hedonista i ateista nie jestem pewien czy poswiecilbym wlasne zycie, za zycie syna, ktorego mam, ktorego kocham...i ktory byc moze to czyta.
poprostu nie jestem pewien...poprostu nie wiem.
zazdroszcze tym, ktorzy taka pewnosc maja...i nienawidze tych, ktorzy potrafia sie z tym obnosic, bez glebszego zastanowienia.
chyba za bardzo cenie uczciwosc, bez wzgledu na jej wymiar...ale to chyba k....a uczciwe.
tak wlasnie mysle i znienawidzxilbym sie gdybym tylko poczul watpliwosc do tych wlasnie slow.
aaa i jeszcze jedno, bo wiem, ze zarzuca sie ateistom egoizm.
a w polaczenie z glebokim hedonizmem, ktory mam przyjemnosc prezentowac...to juz wogole.
otoz ukochanie samego siebie, to po pierwsze nie narcyzm...a juz przede wszystkim nie wyklucza oddania innej osobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:57, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ale widzisz, słowa, słowami...
nie masz zielonego pojęcia jakbyś się zachował, gdybyś musiał poświęcić życie za syna... a gdyby jednak "jakiś tam" syn, nie okazał się najwyższą wartością... nadal twierdziłbyś że jesteś hedonistą, altruistą i najpiękniejszym pośród synów ludzkich?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 22:41, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
wybacz, ale nie rozumiem pytania.
moglabys postawic je jakos inaczej?...nie dostrzegam sedna szczerze mowiac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|