 |
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP

Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 14:44, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tobie też polecam historię Różańca w Kościele.
Gdzie Bóg w Biblii zakazał się modlić Różaniec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Nie 16:49, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A pokaż mi gdzie nie pozwala mi się modlić na różańcu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:08, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aniolek napisał: | A pokaż mi gdzie nie pozwala mi się modlić na różańcu? | Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani (Mat 6:7).
Jezus jest naszym wzorem. Czy wiesz na jakim różańcu się modlił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Nie 21:44, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
co to ma do rzeczy? Nadal nie widzę żadnego zakazu modlitwy różańcowej.
Sama Maryja się objawiła ( w co pewnie nie wierzysz, ale to Twoja sprawa) i mówiła żebyśmy się modlili na różańcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:53, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że zakazu używania różańca w Biblii się nie znajdzie, gdyż wtedy go chrześcijanie nie używali.
Zawsze mnie jednak zastanawia taka forma argumentacji w sprawach wiary, która polega na prośbie, aby pokazać gdzie jest zakaz tego czy owego.
Dla mnie, to dość osobliwa argumentacja: jeśli czegoś w Biblii wprost nie zabroniono, to znaczy, że to można czynić.
W ten sposób można wierzącemu zażywać narkotyki, gdyż idąc tym sposobem myślenia, w Biblii też nie ma bezpośredniej wzmianki o używkach.
Nie ma też nic o zakazie wyrzucania śmieci na podwórko sąsiada
Jednak wierzący znajduje w Biblii nie tylko konkretny przepis czy prawo regulujący jedną sprawę ale i zasady, które to szersze w zastosowaniu, rzutują na więcej dziedzin życia.
Prawda jest taka: Stosowanie się do prawa nie wymaga wielkiego zaangażowania. Wystarczy dobrze czytać a potem zrobić tak jak napisano. Jeśli czegoś nie napisano to nie staje się przedmiotem rozważań.
Natomiast zasady wymagają przemyśleń i angażują serce.
Cóż z tego, że w Biblii nie ma nic o narkotykach, skoro mamy zasadę: miłuj Boga z całej siły.... a to oznacza, że nie będę tych sił sobie świadomie odbierał niszcząc mój organizm. Mamy miłować Boga też z całego umysłu więc... narkotyki, uszkadzające mózg, a co za tym idzie, sposób myślenia, podpadają pod tą zasadę. Itd.
Podobnie ma się rzecz z różańcem. Nie musi być wprost: nie wolno używać różańca.
Wierzącemu powinny wystarczać takie zasady jak:
Nie bądźcie wielomówni i nie powtarzajcie wciąż tego samego, jak to zaznaczył Jezus w kontekście modlitwy Ojcze Nasz. jak to zastosować?
Mało tego... czytając NT jakoś nie zauważamy aby uczniowie Jezusa odmawiali Ojcze Nasz słowo w słowo, tak, jak Jezus ich nauczył. Widać, Jezusowi wcale nie chodziło o nauczenie ich powtarzania tych słów. Kilka modlitw mamy zapisanych w NT. Po drugie... sam Jezus, ucząc Ojcze Nasz wcale jakoś sam jej nie powtarzał. Np. w Jana 17 rozdziale mamy zapisaną modlitwę Jezusa... jakże inną od tego, czego sam uczył w Mt.6 rozdziale. Jednak... schemat był podobny....
Ale nie ma w przykładowych modlitwach, które możemy podpatrzyć, takiego zrozumienia, że należy powtarzać pewne modlitewne zwroty. Żadna modlitwa się po prostu nie powtarza.
Zasady wiary i jej praktyki powinny się opierać na tym CO NAPISANO a nie na tym, że czegoś w Biblii nie znajdujemy więc oznaczałoby to akceptowalne.
Podobnie mogliby się tłumaczyć faryzeusze, którzy stosowali zwyczaj tzw. Korban. Też zakazu w ST nie było, a Jezus jednak im to wytknął...
A może różaniec ma takie wzięcie, gdyż... mniej się angażuje w nim serce, spontaniczność w rozmowach z Bogiem? Zawsze trudniej powiedzieć co się naprawdę czuje niż powtórzyć zwroty niewiele mówiące o nas samych.
Które dziecko rozmawiając z ziemskim, kochającym ojcem będzie powtarzać wyuczone, te same zwroty? Który, kochający ojciec byłby zadowolony z takiej rozmowy? Jednak Bogu się wmawia, co powinien docenić a co nie...
Ziemski ojciec takie dziecko pewnie zaprowadzi do... psychologa.
No! Chyba, że mało go obchodzi co jego dziecko myśli...
Bobo
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pon 9:26, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bobo napisał: | Zawsze mnie jednak zastanawia taka forma argumentacji w sprawach wiary, która polega na prośbie, aby pokazać gdzie jest zakaz tego czy owego. | Skoro mi ktoś wytyka że modlę się na różańcu to chciałabym wiedzieć skąd to bierze  bobo napisał: | Dla mnie, to dość osobliwa argumentacja: jeśli czegoś w Biblii wprost nie zabroniono, to znaczy, że to można czynić.W ten sposób można wierzącemu zażywać narkotyki, gdyż idąc tym sposobem myślenia, w Biblii też nie ma bezpośredniej wzmianki o używkach. | nie no czad porównywać różaniec do narkotyków nawet nie chce mi się tego komentować
bobo napisał: | Natomiast zasady wymagają przemyśleń i angażują serce. Cóż z tego, że w Biblii nie ma nic o narkotykach, skoro mamy zasadę: miłuj Boga z całej siły.... a to oznacza, że nie będę tych sił sobie świadomie odbierał niszcząc mój organizm. Mamy miłować Boga też z całego umysłu więc... narkotyki, uszkadzające mózg, a co za tym idzie, sposób myślenia, podpadają pod tą zasadę. Itd.Podobnie ma się rzecz z różańcem. Nie musi być wprost: nie wolno używać różańca. | i znów nie wiedziałam że różaniec może mi mózg uszkodzić  bobo napisał: | A może różaniec ma takie wzięcie, gdyż... mniej się angażuje w nim serce, spontaniczność w rozmowach z Bogiem? Zawsze trudniej powiedzieć co się naprawdę czuje niż powtórzyć zwroty niewiele mówiące o nas samych. |
A co ty możesz wiedzieć jak ja się angażuje modląc się na różańcu? Sam się nie modlisz więc skąd wiesz jak ja to robię. A może bardziej angażuję serce niż może Ci się wydawać?
Dzięki za poprawę humoru było mi to potrzebne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:37, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bobo! Bardzo dobre argumenty!!! jednak pamiętaj, że nie do każdego trafią.
"A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, (4) dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata" (2 kor 4:3,4)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arnon dnia Pon 9:38, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pon 9:46, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
a jest gdzieś napisane w Biblii że mogę pisac na forum? Bo może to też się Bogu nie podoba ? Sory ale naprawdę mnie to wasze podejście rozbawiło.
A Arnon cóż innego mógłby napisać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:00, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aniolek napisał: | a jest gdzieś napisane w Biblii że mogę pisac na forum? |
Nie ma. Dlatego powinnaś zaprzestać tego "grzesznego" procederu!!
Ale administratorować możesz. Biblia na to przyzwala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP

Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 10:24, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem sprawa modlitwy różańcowej dla ŚJ jest kwestią "sporną", gdyż nie wierzą oni w Maryję, nie uznają jej, jak to wcześniej zauważył Aniolek. racja, że w Biblii nigdzie nie jest napisane o różańcu, nie ma tam żadnego nakazu ani zakazu tej modlitwy. i co z tego? czy to oznacza, że różaniec jest dziełem szatana? czy wszystko musicie mieć w Biblii, żeby uznać coś za "jedynie prawdziwe"? zgoda - Biblia dla chrześcijanina jest pierwszym źródłem wiary i na słowach tam zawartych powinien kreować swoje życie, ale to nie znaczy, że znajdziemy tam wszystko. przecież w Biblii też nigdzie nie jest napisane, że należy chodzić po domach i ogłaszać ludziom, kiedy będzie koniec świata. gdybym chciał to mógłbym też was zapytać o podanie źródła tego "zwyczaju", ale nie chcę. skoro dla was ma to jakiś sens, uszanujcie zatem, że różaniec ma sens dla katolika. dla mnie osobiście jest to piękna modlitwa i wcale nie jestem zdania - jak to któryś z was napisał - że klepanie jej nie podoba się Bogu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pon 10:41, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Piotrze nie wiem czy nie wierzą w Maryję ale raczej nie uznają jej jako Matki Boga.
A dla nas oprócz Biblii mają duże znaczenie objawienia i cuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:42, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, każdy może wierzyć w co chce. Jedni opierają się na KKK inni na Biblii, jeszcze inni na tradycji, Koranie oraz innych źródłach. Myślę, że wszyscy powinniśmy bardziej uszanować swoje wierzenia i przedstawiać argumenty bez wyniosłości ale w duchu pokory. Postaram sie dać w tej kwestii dobry przykład i zachęcam do tego pozostałych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:43, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aniolek napisał: | Piotrze nie wiem czy nie wierzą w Maryję ale raczej nie uznają jej jako Matki Boga.
A dla nas oprócz Biblii mają duże znaczenie objawienia i cuda. |
Trafiłaś w samo sedno Aniołku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martinez
Początkujący

Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RADOM
|
Wysłany: Pon 12:08, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aniołek brak ci pokory i dlatego zaślepiony nie pozwalasz aby dotarła do ciebie logiczna argumentacja.
Twoim tokiem rozumowania podważyć można wszystko, tylko gdzie to cię zaprowadzi, chyba tam gdzie napisał o tym pisarz Ks.Przypowieści 16:25 "Istnieje droga, która w oczach człowieka jest prostolinijna,lecz potem jej końcem są drogi śmierci".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP

Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:19, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Arnon napisał: | Oczywiście, każdy może wierzyć w co chce. Jedni opierają się na KKK inni na Biblii, jeszcze inni na tradycji, Koranie oraz innych źródłach. Myślę, że wszyscy powinniśmy bardziej uszanować swoje wierzenia i przedstawiać argumenty bez wyniosłości ale w duchu pokory. Postaram sie dać w tej kwestii dobry przykład i zachęcam do tego pozostałych. |
Jeszcze raz apeluję o rozsądek i rozwagę. Nie oceniajmy innych. Przedstawiajmy swoje stanowisko w danej sprawie nie krytykując tych, którzy nie akceptują naszych przekonań!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pon 12:58, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
martinez napisał: | Aniołek brak ci pokory i dlatego zaślepiony nie pozwalasz aby dotarła do ciebie logiczna argumentacja.
Twoim tokiem rozumowania podważyć można wszystko, tylko gdzie to cię zaprowadzi, chyba tam gdzie napisał o tym pisarz Ks.Przypowieści 16:25 "Istnieje droga, która w oczach człowieka jest prostolinijna,lecz potem jej końcem są drogi śmierci". |
Taki tok myślenia nasunął mi Bobo
ps. jestem ona nie on
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP

Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 14:12, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Arnon napisał: | Arnon napisał: | Oczywiście, każdy może wierzyć w co chce. Jedni opierają się na KKK inni na Biblii, jeszcze inni na tradycji, Koranie oraz innych źródłach. Myślę, że wszyscy powinniśmy bardziej uszanować swoje wierzenia i przedstawiać argumenty bez wyniosłości ale w duchu pokory. Postaram sie dać w tej kwestii dobry przykład i zachęcam do tego pozostałych. |
Jeszcze raz apeluję o rozsądek i rozwagę. Nie oceniajmy innych. Przedstawiajmy swoje stanowisko w danej sprawie nie krytykując tych, którzy nie akceptują naszych przekonań! |
No właśnie... A właśnie oceniłeś, że Kościół nie ma nic wspólnego z Biblią.
Cytat: | Jedni opierają się na KKK inni na Biblii, jeszcze inni na tradycji |
A ja Ci powiem, że nauka Kościoła opiera się przede wszystkim na Biblii i Tradycji. ( racji takiej, że Tradycja nie ma prawa przeczyć Biblii)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:27, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A co jeśli owa tradycja stoi w sprzeczności z Biblią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP

Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 5:39, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Stanowiłoby problem, gdyby faktycznie Kościół byłby sprzeczny z Biblią.
Tyle z mojej strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP

Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wto 7:11, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
juz chyba kilkakrotnie wyrzalem swa wtpliwosc...ilun zwas wierzy w boga?
i chcialem w tym miejscu wyrazic slowa mojego ubolewania....i nie tyle nad wami (jeszcze raz przepraszam.....a dla niektorych moze moze po raz pierwszy...a zatem przepraszam...i choc te slowa nie pasuja ....nie robie sobie jaj)...a nad wlasna postawa...oczywiscie nie dlatego, ze nagle ni z tad, ni z owad zaczolem wierzyc...tylkow koncu jako czlowik myslacy (acz ulomny) zaczalem myslec....i wymyslilem,ze najzwyczajniej w swiecie po vprostu wam wierze.
w skryciu ducha musieliscie mi wymyslac...i w cale wam sie nie dziwie (takim troche chamem bylem).
i mowie teraz powaznie...to nie zadna drwina...sadzilem, ze wierzac w boga jestescie nieogranicznymi glupcami.
i niczym wy pomyslicie o mnie jak o prostaku i wyjatkowym chamie(bo wciaz takim jestem...i nie maco tu usprwiedliwiac)...to choc przez chwile postarajcie sie zrozumiec mnie.
zeby nie bylo nieporozumien...oczywiscie wciaz niw wierze w boga...a zeby bylo bardziej klarownjie, dla tych, ktorzy maja watpliwy zaszczyt czytac moje wypociny poraz pierwszy...wciaz tak mysle.
tylko tym razem...chyba udalo mi sie was zrozumiec...i nie ma w tymzadnej,zadnej, przecinek zadnej zlosliwosci...i was prosze o jakas tam wyrozumialosc...nie wierze aby istniala jakakolwiek nadprzyrodzona sila stworcza....i chyba (jako wyjatkowo ograniczona osoba) w koncu zrozumialem, ze wy w to po prostu wierzycie.
i nawet posluze sie prawdopodobnie waszymi slowami...to sie po smierci okaze.
i prosze nie doszukujcie sie tu zxadnego podstepu....w koncu kocham moich bliskich, ktorzy w wiekszosci wierza.
po coten caly monolog?...sam nie wiem (na pewno nie po to...aby zachowac tzw. twarz na forum)...ja mam wyrazna twarz i wcale sie jej nie wstydze....no wiec?
chyba malo jest osob, ktore tak szczerze nie wierza jak ja....a moi przyjaciele to najbardziej uczciwi ludzi jakich spotkalem....i wsrod nich(choc to raczej wyjatki) sa ludzie, ktorzy wierzaw boga.
mam juz dosc wlasnych wulgaryzmow...ostanio omalo nie zwrocilem obiadu z polskiej restauracji, jak przeczytalem to co napisalem( a to very expensive).
musicie...lub tez zwroccie uwge na fakt....nikogo z was nie poznalem osobiscie, a takie fakty maja dla mnie znaczenie....ja na serio nie wierze, jak mozna wierzyc w boga?
oczywicsie moja mama i tata (bardzo stzrzy ludzie) wierza...ale wsrod rowiesnikow osoby wierzace uwarzam za glupcow.
cholera...zrozumcie....oczywiscie wiem, ze takimi nie sa, co wiecej...sa czesto dla mnie wzorem...ale w tej jednej , jedynej dziedzidzinie uwazam, ze sa intelektuqalnie uposledzeni...tak wlasnie mysle.
z mojego punkyu widzenia (nie chce juz teraz sie wyrazac)...ale jak mozna myslec, ze to bog stworzyl swiat...tak jestem gleboko przekonany o falszu takiej kreacji.
tymi slowy chcialem was wszystkich bardzo przeprosic...i niestety(znajc siebie) prosze o wyrozumialosc w moich nastepnych wypowiedziach.
byc moze dla was jest niepojete jak swiaqt mogl powstac bez udzialu boga...dla mnie jak mogl powstac z.
slav
ps.
o prezentowanym jezyku i pisowni nie wspomne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|