Moja droga

AstronomCKR

Od jakiegos czasu staram sie szukac Boga i umocnic w wierze bo nigdy nie bylem szczegolnie wierzacym. Po pewnym wydarzeniu w moim zyciu i po rozmowach z moim wierzacym kumplem postanowilem czytac pismo swiete i szczerze sie modlic. Jak jeszcze moge sie zblizyc do Boga? Co do kosciola mam dosyc sceptyczne podejscie...czy mozliwe jest obcowanie z Bogiem bez uczestniczenia w Mszy Swietej?

madźka.

Polecę Ci artykuły apologetyczne... mego czasu bardzo umacniały wiarę i pomagały budować opinię.
Co do Mszy, to pamiętam, że kiedyś czytałam coś takiego fajnego, gdzie były uzasadniane Biblią różne "formułki".
Znalazłam na razie to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Plus polecam fragment zatytułowany "Mowa Eucharystyczna" w Ewangelii Jana.
J 6, 22-71. Padają tam bardzo ważne słowa ze strony Jezusa.

Polecam na stronach apologetycznych poszukać sobie uzasadnień biblijnych wszelkich sakramentów. Jakby co to służę pomocą. Wesoly

Dlaczego masz sceptyczne podejście?

AstronomCKR

Dziekuje bardzo za pomoc.
Czemu mam sceptyczne podejscie?
Hmm...np przez to co sie slyszy o ksiezach pedofilach o roznych aferach itp. Tak samo nie moge zrozumiec jakim prawem kosciol bierze pieniadze za pogrzeby. Jesli nie zaplacisz nie to nic z tego. Moim skromnym zdaniem takie rzeczy powiny byc odprawiane bez zadnych korzysci finansowych. Skoro Bog jest wszedzie to czy musze uczeszczac stale do kosciola aby z nim obcowac? To jedne z przykladow przez ktore mam takie a nie inne podejscie...

andrzej

Co oznacza skrót "CKR" w twoim nicku?

AstronomCKR

Powiedzmy ze to skrot od nazwy mojego osiedla.
A czemu pytasz?

andrzej

Jest bardzo podobny do pewnej światowej organizacji, ale mniejsza o to.
Jak możesz się jeszcze bardziej zbliżyć do Boga? Musisz stopniowo zrywać z życiem, które prowadzisz do tej pory, sam zadecyduj co jest twoim NAJMNIEJSZYM problemem, w tym abyś stał się lepszym człowiekiem, nigdy nie największym problemem, bo poniesiesz porażkę, TO, zostaw sobie na koniec, zaczynaj od małych kroków, abyś mógł się wzmocnić w swojej chęci zbliżenia się do Boga. Zrywaj z tym stopniowo, modląc się do Boga o wsparcie, jak zadecydujesz, to jest już twoja indywidualna sprawa.
Bóg pomaga prawdzie i szczerym wysiłkom.

AstronomCKR

Dzieki za cenne rady. Wlasnie myslalem zeby postarac sie zmienic odrazu ale nie bardzo mi to wychodzilo...teraz postaram sie skupic na tym co napisales.

madźka.

AstronomCKR

Ciesze sie ze w jakims stopniu sie zgadzamy Madziu:-) a co do papieza to wiem co chce zrobic jesli chodzi o kosciol i w pelni go w tym popieram ale podobnie jak ty czarno to widze...ale kto wie moze w jakims stopniu mu sie to uda.

madźka.

Miejmy nadzieję, że coś się ruszy w tej kategorii... czas najwyższy! Wesoly

Choć pewnie, aby były widoczne zmiany to trzeba lat.. ale niech ten aktualny papież nada temu początek.

Bobo

madźka.

Masz duże prawdopodobieństwo, że mu się nie powiedzie... bo to nie tylko od niego zależy, jednak to nie ma nic wspólnego z cytatem, który tu umieściłeś.

Mam nadzieję, że się zdziwisz i za kilka lat będzie widoczna zmiana. Chyba nie życzysz innym złego i też masz taką nadzieję? Wesoly

Bobo

Jona

Samemu nie mozna zapierać sie siebie i w pokucie błagać by Bóg uwalniał
od tego co cielesne wzamian dając duchowe .
Pukać do drzwi można i można głosić jednak mając własne tabernakulum i boga w nim zamkniętego nie chce sie szukać Prawdziwego bo i po co.

madźka.

Jona

Nergleth