Moja droga

Tomasz G

Papiez przeprasza waldensow (ZC 09/2015)

Papiez przeprasza Papiez Franciszek Waldensow

W czerwcu serwis internetowy Wyborcza.pl opublikowal krotki artykul Tomasza Bieleckiego pt. „Papiez Franciszek przeprasza protestanckich waldensow”. Artykul przeminal niemal bez echa, jakby nikt nie byl zainteresowany ciemnymi kartami z historii Kosciola powszechnego.

Waldensi to ruch spoleczno-religijny zainicjowany w Lyonie okolo 1170 roku. Ich nazwa wywodzi sie od nazwiska kupca Piotra Valdèsa (Valdo) — glosiciela dobrowolnego ubostwa jako jedynej drogi do ewangelicznej doskonalosci. Za krytyke bogactwa i swieckiej potegi Kosciola rzymskiego waldensi zostali wykleci juz w 1184 roku przez papieza Lucjusza III. Szybko caly ruch waldensow uznano za heretykow. We Wloszech ruch rozpowszechnil sie w Lombardii. Mimo przesladowan w XIII i XIV wieku dotarl do Niemiec, Szwajcarii, Austrii, Wegier, Czech i Polski. W XVI wieku wlaczyli sie do kalwinskiego nurtu reformacji protestanckiej. A od 40 lat sa w unii z wloskimi metodystami. (...)

Przesladowania dotykaly ich jeszcze w drugiej polowie XVI i — szczegolnie krwawe — w XVII wieku. Polozyl im kres dopiero edykt tolerancyjny ksiecia Piemontu Karola Alberta z 1848 roku. Jednak pelne rownouprawnienie religijne uzyskali dopiero w roku 1984 dzieki porozumieniu z panstwem wloskim. (...)

Do przeprosin ze strony papieza Franciszka doszlo kosciele waldensow w Turynie. (...) Przepraszajac swoich gospodarzy, papiez powiedzial m.in.: „Ze strony Kosciola katolickiego prosze was o przebaczenie postaw i zachowan niechrzescijanskich, a nawet nieludzkich, jakie w dziejach zajmowalismy wobec was. W imie Pana Jezusa Chrystusa, przebaczcie nam!”. A przepraszac jest za co. Za oskarzenia o herezje i poddanie ich inkwizycyjnemu terrorowi. Za zmuszenie ich do ucieczki z miast w trudno dostepne doliny Alp. Za wzywanie lokalnych biskupow do eksterminacji waldensow, skutkujace aresztowaniami, procesami inkwizycyjnymi, konfiskatami majatkow, niszczeniem zbiorow, sprzedawaniem Maurom w niewole, paleniem obwinionych na stosach. Zadawano im smierc na wszelkie mozliwe sposoby, jak np.: przypiekano na wolnym ogniu, rozkawalkowywano, rozrywano, przybijano kolkami do ziemi, zawieszano za jedna noge. (...)

Pod koniec sierpnia wloskie media opublikowaly oficjalna odpowiedz waldensow na czerwcowe papieskie przeprosiny. Czytamy w niej miedzy innymi, ze choc przyjmuja je „z glebokim szacunkiem i nie bez wzruszenia”, to jednak nie czuja sie upowaznieni, „by zastapic tych, ktorzy zaplacili krwia i innym cierpieniem za swoje swiadectwo wiary ewangelicznej i przebaczyc w ich imieniu”. Jednym zdaniem powiedzieli: Nie mozemy przebaczyc za zamordowanych.

Olgierd Danielewicz.
Skrot artykulu. Calosc juz do przeczytania w wersji elektronicznej, PDF lub EPUB miesiecznika „Znaki Czasu”.
[link widoczny dla zalogowanych]
PS : Wielki Boj w Sosnowcu ..... juz we wrzesniu .... zobacz link i podaj dalej ...... zapraszamy .... pozdrawiam ! Tomasz G

[link widoczny dla zalogowanych]