Moja droga

Kiler · Wysłany: Nie 19:58, 28 Mar 2010 Temat postu: Niedziela Palmowa

Dziś katolicy rozpoczęli obchody Wielkiego Tygodnia.
To dziś, wg Tradycji, Jezus wjechał na ośle do Jerozolimy, witany przez tłumy Żydów słowami "Hosanna Synowi Dawidowemu". Ci sami Żydzi za kilka dni mieli krzyczeć "Na krzyż z Nim!"...
Jak Wy przeżyliście ten dzień? Czy to był czas prawdziwie przeżyty przez Was, czy też może hipokrytycznie przyszliście do kościoła z palemkami, na Ewangelii myśleliście tylko o tym, kiedy się ona skończy?
Dla mnie dzisiejszy dzień był piękny. Rano jako lektor czytałem Mękę Pańską o 6.30, potem z zespołem śpiewaliśmy na Mszy o 9,30... Później poszedłem na uwielbienie do wspólnoty Miecz Ducha, a wieczorem Gorzkie Żale, od 18.30 Misterium Męki Pańskiej na żywo z Ujścia pod Piłą nadawane przez telewizję.

Aniolek · Wysłany: Nie 20:57, 28 Mar 2010 Temat postu:

A ja byłam na tym Misterium w Ujściu Wesoly

Ewangelia mimo że była czytana 15 minut, to jakoś nawet mi się nie dłużyła, wręcz przeciwnie.

A z dzisiejszego dnia zapadł mi cytat z Misterium:

Gdy Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno!

madźka. · Wysłany: Nie 22:26, 28 Mar 2010 Temat postu:

Mi dzisiaj Mękę Pańską było dane trzy razy słyszeć. Za każdym razem coś innego odkrywałam w Słowie Pańskim.
Sprawiedliwy wydał się za niesprawiedliwych.
Przyjął niesprawiedliwy wyrok, aby zgładzić nasze grzechy.
Zadziwia mnie milczenie Chrystusa, spokój.
A te Słowa mnie bardzo poruszyły:
Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». 40 Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? 41 My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». 42 I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». 43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: «Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy». 48 Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi.

«Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»

Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». 36 Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, 37 mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie».

Piotr · Wysłany: Pon 10:11, 29 Mar 2010 Temat postu:

ja oglądałem "Pasje" Gibsona i w trakcie oglądania miałem ten obraz czytanej wczoraj męki przed oczyma. bardzo brutalny obraz, jednak wydaje mi się, że wcale nie przesadzony. słuchając Ewangelii człowiek nie zdaje sobie sprawy jakie męki przechodził Jezus, gdyż słowa tam użyte skupiają się bardziej na sensie jego śmierci niż obrazie. byłem także na ostatnich gorzkich żalach, które też przeżyłem trochę inaczej po obejrzeniu tego filmu. śpiewając kolejne linijki widziałem ten obraz męki zapamiętany z Pasji. to nie była zwykła śmierć, zwykłe skazanie na śmierć: to była prawdziwa męka! po obejrzeniu tego filmu bardziej zrozumiałem znaczenie i obraz tego słowa.

Kiler · Wysłany: Pon 14:53, 29 Mar 2010 Temat postu:

Polecam książkę Gerarda Lohfinka "Co się stało w Wielki Piątek?" - mówi o męce Jezusa jeszcze z innej strony - ze strony społeczno - politycznej. Bardzo ciekawe. Można się dowiedzieć, dlaczego tak a nie inaczej faryzeusze postępowali, jakie grupy były przeciw Jezusowi i dlaczego i w ogóle zrozumieć wiele słów z Ewangelii

Violettka15

Tak, film Pasja daje wiele do myślenia...

Dolores61

Aniołek napisała :
"Gdy Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno! "

Jezus powiedział:" (...)Ja jestem DRZWIAMI dla owiec"-Jana 7:1

" Gdy one poszły kupić, oblubieniec przybył i dziewice, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną; i zamknięto DRZWI".( Mateusza 25: 10) - nie otworzona żadnego okna dla innych....!

" A gdy tam przybyli i zgromadzili się, opowiedzieli, jak wielkich rzeczy dokonał Bóg z nimi i jak poganom DRZWI wiary otworzył". -Dzieje Apostolskie 14: 27

"Albowiem otwarły się przede mną szeroko wrota (DRZWI) dla owocnej działalności mojej, a przeciwników jest wielu" - 1 Koryntian 16:9

" Oto stoję u DRZWI i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy DRZWI , wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną". -Apokalipsa (Objawienie) 3:20

madźka.

Dolores tak się mówi.
Chodzi o to, że zawsze z czegoś jest jakieś wyjście, a nie zawsze to idzie tak łatwo...
Z resztą je te DRZWI bym zrozumiała jako otwartość, pozwolenie itp. ( z Biblii) bo z czym kojarzą się drzwi?

Dolores61

Tak, ale w kwestii Boga i nauk Jego Syna Jezusa nie ma dwóch dróg -dwojga drzwi, czy tez jakiegoś innego wyjścia czy wejścia...

"Wchodźcie przez CIASNĄ bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
A CIASNA jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia wiecznego; i niewielu jest tych, którzy ją ZNAJDUJĄ " - Mateusza 7: 13, 14

Zauważyłaś ile jest dróg prowadzących do Boga ?
Po której drodze wygodniej chodzić ?
Którą drogę lepiej widać ?

madźka.

Dolores zgadzam się, ale Aniołkowi na pewno nie chodziło o to co teraz tutaj piszesz.
To jest po prostu takie powiedzonko, które wcale nie mówi o tym, jak mamy dochodzić do Boga. Tu chodzi o to, że zawsze jest jakieś wyjście. Nie wszystko się czyta dosłownie, a szczególnie powiedzonka. Dla człowieka może nie być czasami rozwiązania (po ludzku patrząc), ale dla Boga jest wyjście. Może też to, że drzwiami się łatwo wychodzi, a oknem trzeba się potrudzić. Mruga

To tylko powiedzonko.

Aniolek

Dolores, to nie jest żaden cytat z Biblii, ani cytat, który nalezy odczytywać dosłownie.
Dokładnie tak jak Madźka napisała, chodzi o to, że nie ma sytuacji bez wyjścia.

Ten cytat to z wiersza ks. Jana Twardowskiego.

Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nic ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij ze jesteś gdy mówisz że kochasz

Dolores61

Rozumiem...że to takie powiedzenie ...