Moja droga

nataq01

Nie jest to moj tekst, nie wiem kto jest oryginalnym autorem, ja to poprostu przetlumaczylem na jezyk polski i sie z tym tekstem zgadzam.

Kto powiedział ci, że jesteś grzesznikiem?
Twoj koscioł? Nie martw sie! Jest magiczne lekarstwo i tak sie akurat składa że koscioł je ma! ( Niektorzy mogli by pomyśleć ze kościół cię skaleczył, żeby sprzedać ci plaster )

Czy Adam i Ewa zgrzeszyli?
Byli nieposłuszni bogu ponieważ zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła, wiec... zgrzeszyli... tak?

Jest tylko jeden problem, jak Adam i Ewa mogli zrozumieć nastepstwa swojego czynu, jeśli przed jego popełnieniem nie mieli zielonego pojecia czym jest dobro a czym zło? Nie wiedzieli czym jest zło, cierpienie, kara, ból czy śmierć. Żeby kara była zasłużona, bóg musiał by dać Adamowi i Ewie wiedzę na temat dobra i zła przed zjedzeniem przez nich owocu, jednak tego nie zrobił i osądził ich mimo, ze nie mogli być odpowiedzialni za coś czego nie byli świadomi. To tak jak podstawic szczeniaczkowi parówko pod nos a potem bić go po głowie za to że ją zjadł.

Kochający, pewny siebie bóg bez kompleksów wiedział by ze zwykłe niewierzenie w niego nie jest tak wielką zbrodnią by karać za nią wiecznym cierpieniem w piekle.

Grzech nie MOŻE być dziedziczony.
To oburzające, że nowo narodzone dziecko jest uznawane za "splamione grzechem pierworodnym". Takie stwierdzenie to zwykłe drwienie z prawdziwej moralności, która potrzebuje zrozumienia tego co jest dobre a co złe, a także intencji czlowieka dopuszczajacego sie danego czynu by zdecydować czy był to akt niemoralny.
Nawet nasz dzisiejszy system sądownictwa ma na tyle zdrowego rozsądku by nie ścigać dzieci za ich "niemoralne" czyny, a tym bardziej za czyny ich przodków.

Ofiara z krwi nie może "zapłacić" za cudze grzechy.
To przestarzały i dziurawy pogląd na moralność, że przelanie krwi ( najlepiej niewinnej ), może sprawić że grzechy zostaną wymazane.

Jak ktoś inny może zapłacić za twoje grzechy? W jaki sposób moralnym i uczciwym jest jesli ktoś na przykład zostanie zabity na krześle elektrycznym zamiast winnego? Czy to nie sprawia, że winny swoich czynów jest dalej winny i do tego jest na wolności? I czy zabicie kogoś w jego miejscu nie jest zwykłym smutnym i bezpodstawnym zmarnowaniem czyjegoś życia? Caly ten akt nie ma nic wspolnego z moralnością.
To skorumpowana moralność, która "czyści" grzechy i odpowiedzialność winnych, powodująca niebezpieczny styl myślenia w którym wszystko jest dozwolone tak długo jak "żałujesz za grzechy i prosisz o rozgrzeszenie"

Poprzez naznaczanie każdej naturalnej ludzkiej potrzeby jako grzech ( od seksualności po negatywne myśli na przykłąd o swoich wrogach ) kosciół zapewnił sobie dożywotnie uzależnienie i podległość przepełnionych winą, emocjonalnie upośledzonych parafian.

Chrzescijanie zaślepieni "zbawieniem" opisanym w "boskim planie" nie potrafia dostrzeć złego który się w nim kryję. Swoją drogą chrzescijanstwo jest podobne do "kultu rzucajacego zaklecia", z tą róznicą ze w chrzescijanstwie, zaklecia rzucane są poprzez modlitwe i kanibalistyczny rytuał komunii.

Czy kiedykolwiek zadawałeś sobie tę pytanie?
poważnie, zadawałeś?
Pierre Charron zauważył że jesteśmy chrzczeni jako żydzi lub chrzescijanie jeszcze zanim mamy nawet świadomość tego, że jesteśmy ludźmi.
Czy to naprawde takie dziwne, że poprzez wczesną indoktrynację w czasie gdy nasz "krytyczny umysł" dopiero sie kształtuję, praktycznie bez wyjątków dziedziczymy wiarę naszych rodziców lub otaczającą nas kulturę?
Oczywiscie ze nie, to jak najbardziej naturalne. Ale to nie mówi za dużo na temat tego czy religia jest prawdziwa i mówi prawdę.

Spacer po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego

Stworzenie
Większość ludzi uważa ze potrzeba boga by wytłumaczyć istnienie świata. Twierdzą ze złożoność świata nie może zostac wytlumaczona poprzez "losowość" i że to jest dowodem na to że istnieje jakaś wyższa istota która to stworzyła, niestety zatrzymują sie jeden krok przed główną konkluzją takiego toku rozumowania.
Skoro bóg jest tak złożoną kreacją to w takim razie można założyć ze także został stworzony przez jeszcze wyższą istotę, i tak w kołko. Kto stworzył boga?
Czy nie jest rozsądnie poprostu powiedzieć, że "Nie potrafimy jeszcze wytłumaczyć każdej części świata", niż w pogoni za fałszywymi odpowiedziami twierdzić, że "bóg to zrobił"? By pozbyć się trudności jakie przynoszą pytania na temat istnienia świata, teiści wymyślili boga.

Bóg dziur w w wiedzy
Kiedyś wierzyliśmy ze pioruny to efekt boskiego gniewu. Oczywiscie dzisiaj mamy na to naukowe wytłumaczenie i ciężko by było znaleźć kogos kto dalej wierzy w coś innego.
Religia to pozostałość po ludzkim wieku w którym nauka stała na niskim poziomie, wieku w którym jeszcze nic nie wiedzieliśmy o świecie.
Z czasem gdy nauka bedzie tłumaczyć coraz wiecej rzeczy, bóg dziur w wiedzy z czasem wycofa sie w cień. Wystarczy spojrzeć na wszystkie pomyłki w założeniach wczesnych chrzescijan na temat świata. ( jak płaski swiat stojący na słoniach, ziemia centrum świata, słonce kreci sie wokol ziemi itp ).
Ateisci nie są na tyle intelektualnie zmieszani by wymyśleć sobie supernaturalne wytłumaczenie tylko po to by miec jakiekolwiek wytłumaczenie... teraz.

Moralność

150 lat temu: koniec niewolnictwa
100 lat temu: emancypacja kobiet
50 lat temu: małżeńśtwa miedzyrasowe
dzisiaj: związki jednej płci
Dlaczego koscioł za każdym razem musi się bronić krzykiem i kopniakami przed próbą wprowadzenia tolerancji i współczucia którą ironicznie twierdzi że posiada.

Wbrew temu co twój koscioł mogł ci powiedziec, ateiści nie zwracają sie automatycznie do hedonizmu i anarchii. Faktem natomiast jest to, że koscioł twierdzi ze czlowiek musi być "pilnowany przez boga" bo jeśli nie będzie nad nim kary piekła to bedzie robił co mu sie podoba. Czy nie mowi nam to dużo o religijnej moralności?
To prosty cel dla koscioła posądzać społeczeństwo o ich złe czyny a potem mowić, że to dlatego ze są niewierzący lub niewystarczająco wierzący. Fakty jednak pozostają, dzisiejsze spoleczenstwo jest o wiele bardziej pokojowe i moralne niż za czasów gdy koscioł miał 100% władzę nad każdym aspektem społeczeństwa.
A były to czasy wypraw krzyżowych, inkwizycji, polowania na czarownice i palenia heretyków na stosach, czas znany jako "Ciemne wieki średniowiecza", i takie własnie były intelektualnie i moralnie ciemne.

10 przykazań nie są dobrym wyznacznikiem moralności
Pierwsze cztery to zwykla religijna propaganda która ma cie przygwoździć do boga. Pozostałe sześć są zbyt mało szczegułowe, na przykłąd, mozna by sie zastanawiac czemu "nie kłam i nie porządaj" są tak wysoko na liscie "Nie wolno", ale "nie gwałć, nie torturuj, nie wykorzystuj dzieci, rasizm, niewolnictwo" juz nie znalazły sie na tej liście. Pozatym nikt juz chyba nie wierzy w to ze "czarno biały" regulamin w świecie szarości moze byc adekwatny do czegokolwiek.
"Nie zabijaj" - ale co z samoobroną?
"Nie bedziesz mowil fałszywego świadectwa" - ale co gdy nazista spytał by sie ciebie czy chowasz żydów na strychu podczas II wojny światowej?
Prawdziwa moralność wymaga przemyślenia każdej sytuacji osobno, a nie stosowania nieudolnych sztywnych zasad do wszystkiego.

Modlitwa
Dla krytycznego umysłu oczywiste jest ze proporcja z jaką modlitwa sie sprawdza jest równa prostemu prawu "losowej szansy"
Musze przyznac ze mimo, że nigdy sie w życiu nie modliłem, szczęście obdarowało mnie całkiem nieźle.
Najbardziej bawi i zadziwia mnie to, że teisci poprzez swoją arogancje i to, że modlą sie do boga o wszystko, udowadniają ze tak naprawde modlitwa nic nie daje.

Nie liczy sie wartości życia w przelanych łzach
Potwornym jest wpajanie dzieciom, że najwazniejszą częścią życia jest przygotowywanie sie do tego "drugiego po śmierci". To naprawe trucicielski konspekt który prowadzi do degradacji świata w którym żyjemy. Ile łeż musimy wypłakać żeby dostać bilet do nieba i żeby zostać uratowanym z tego brudnego, żalosnego świata "testów i kuszenia".

Co by było gdyby diabeł przekonał człowieka do poświecania swojego czasu na bezmyślne rytuały, męczeństwo i szerzenie uprzedzeń?
Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze to głupie założenie, diabeł został wymyślony przez religie, nie na odwrót

W przeciwienstwie do chrzescijan, ateisci wierzą że to jest nasza jedyna szansa na życie, pogląd który zapewniam was, sprawia że życie jest bardzo cenne.

Wiec, co tak naprawde biblia każe nam robic?
Kogo powinniśmy zabic?
-Homoseksualistów (Lev 20;13, Rom:26-32)
-Zdrajców małżenskich (lev 20:10, Deut 22:22)
-Nieposłuszne dzieci ( Deut.21:20-21, Lev20:9, Exod 21:15)
-Kobiety ktore nie są dziewicamy w noc poślubną(Deut 22:13-21)
-Wszystkich nie-chrzescijan ( sam jezus tego nakazuje, Luke. 19:27)
Tych którzy zostali oskarżeni o "zboczenie" przez dwóch ludzi(deut. 17:2-7)
-Kazdego kto pracuje w Sabbath(Exod.35:2-3, Num. 15:32-6)

Kobiety
-To poniżające by kobieta się odzywała w kosciele ( 1Cor, 14:34-5)
-Mezczyzna musi poprzec słowa żony, inaczej nie mają one żadnej wartości (Num.30:

-Kobiecie nie wolno sie uczyc i nie może miec autorytetu ponad męzczyzną(1Tim.2:12)
-Lot ratuje posłańca przed ludzmi z Sodomy poprzez oferowanie im swojej córki dziewicy by "robili z nią co chcą" (Gen 19:

-Zabijajcie kazda kobiete ktora spala z mezczyzna, ale zachowajcie dla siebie każdą która jest dziewicą (Moses - Num.31:17-

Niewolnictwo
-Instrukcje na temat tego jak sprzedac swoją córke jako niewolnicę (Exod 21:7-7)
-Kiedy bić niewolnika mocno a kiedy lekko (Luke. 12:42-

-Bóg mowi ze niewolnictwo jest OK ( Lev 25:44-6, Exod 21:2-8, Eph6:5 Col3:22)
-Mozna bic niewolników podwarunkiem ze nie umrą w przeciągu 2 dni od pobicia (Exod.21:20-1)

Małżeństwo
-Najlepiej by było gdyby nikt sie nie rzenił, małżenstwo to "mniejsze zło" gdy ktoś nie może wygrać ze swoimi potrzebami seksualnymi ( Paul - 1Cor.7:1-2, 8-9, 25-6, 3

-Gwałciciel kobiety musi ją kupić i uczynić ją swoją żoną ( Deut.22:28-9)

Sprawiedliwość
-Jesli męzczyzna podejrzewa swoją żone o zdradę, może jej podać truciznę, jesli się "zdeformuje" to udowadnia jej winę ( Num 5:12-31)
- 42 dzieci zabitych przez niedzwiedzie wysłane przez boga w formie kary za nazwanie proroka "łysoniem" (2King 2:23-4)
- Mozna bic dzieci pałką, to je nie zabije (Prov.23:13-4)
- Bóg popełnia i nakazuje praktycznie kazdą zbrodnie znaną dzisiejszym ludziom, wystarczy ze otworzycie losową stronę starego testamentu.

Czy prawa starego testamentu są dalej aktualne?
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. (Słowa Jezusa, Mateusz.5:17-9)

Chrystus, prawdziwy wzór do naśladowań
-Chrystus mowi nam ze musimy nienawidziec całej naszej rodziny jesli chcemy byc jego uczniami ( Łukasz 14:26)
-Ci którzy opuszczają swoje rodziny, beda nagrodzeni ( Mat.19:29)
-"Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien." (Slowa jezusa - Mat.10:35-6)
-"Przybyłem nie by nieść pokój, ale by dać miecz" (Słowa Jezusa - Mat.10:34)
- Jesli nie masz miecza, sprzedaj swoje ubrania i kup jeden (Łukasz. 22:36)

Oczywiscie jest w bibli kilka dobrych przesłan, są one zazwyczaj wyselekcjonowane przez księży i czytane co niedziele podczas kazania. ALE ( przepraszam za analogie ) jesli znajdziesz troche czekolady w kupie gówna, to czy ją zjesz? Oczywiscie ze nie, dobro zostało splamione złem ktore je otacza.

Nie bój się zadawać pytania
Prawda nigdy się nie wstydzi szczerych pytań

Nie wierz we wszystko co mowią ci księża
Nie wierz nawet temu co ja tutaj napisałem!
SPRAWDZ TE WSZYSTKIE INFORMACJE SAM I POTWIERDZ JE DLA SAMEGO SIEBIE

Weźmy na przykład Mateusz 1:22-3. Zapytaj sam siebie, czy mówił on prawde że mesjasz narodzony z dziewicy wypełnił przepowiednie z Izajasza 7:14?
Sprawdz to sam, zobacz kontekst, osądź bez kogoś kto by ci to wytłumaczył.

A teraz... Pozwól ze opowiem ci o Mithrze

Mithra była indyjskim i perskim bóstwem wielbionym w 6 wieku przed chrystusem. Tak sie składa ze urodził sie z dziewicy 25 grudnia ( tak samo jak inni bogowie, na przykład: Ozyrys, Horus, Marduk, Sol, Saturn czy Apollo ), świadkami porodu byli pasterze, mithra został także obdarowany podarunkami od magów którzy podążali za spadająca gwiazdą. Mithra był także znany jako "światło, dobry pasterz, syn boży" i mowiono ze potrafił ozywiac zmarlych, przepędzać demony, leczyć ze ślepoty i chorób. Jak wiele innych bogów z ery przed chrystusem Mithra został złożony w ofierze w wielkanoc, zmartwychwstał po 3 dniach i wzniósł sie do nieba. Przed tym wszystkim Mithra uczestniczył w "ostatniej wieczerzy" razem ze swoimi 12 uczniami ( reprezentujacymi 12 znaków zodiaków ). W jego pamięci jego uczniowie mieli "jeść" go w formie wafli i chleba ( tak samo jak wyznawcy Ozyrysa, Adonisa i Dionizosa ). Wyznawcy Mithry także wierzyli ze przyjdzie "dzień sądu" w którym grzesznicy zostaną zaciągnieci do "ciemności".

Chrzescijanie twierdza ze róznych 9999 religii jest fałszywych, Ateisci twierdzą ze fałśzywych religii jest o 1 wiecej niż myślą Chrzescijanie.

Brzmi znajomo?
Chrzescijanstwo to poprostu zlepek tysięcy innych starych pogańskich religii.

Narodzony z dziewicy
Jak widzimy, moda na narodzenie z dziewicy jest w religiach dosc popularna. Twierdzenie ze ktoś byl narodzony z dziewicy mialo swiadczyc o ważnosci danej osoby, podobnie było z Juliuszem Cezarem który twierdził ze jego matka była dziewicą.

"Założenie ze ziemia kręci sie wokół słońca jest tak samo błędne jak założenie ze Jezus nie narodził się z dziewicy" - Kardynał Bellarmine na procesie Galileusza, 1615 rok

Grudzień 25
Data przesilenia zimowego na północnej półkuli - moment od którego dni zaczynają być dłuższę. Długo przed chrzescijanstwem wyznawcy słonca czcili ten dzien jako "narodziny słonca"
Z oczywistym symbolizem z pogańskich religii można łatwo dostrzec dlaczego tak dużo dziewic rodziło synów 25 grudnia.

michal21

Proszę Cię nie pisz tak długich postów, bo raz że nie mam czasu żeby to przeczytać, a po drugie to zrobi się bałagan za jakiś czas bo będziemy pisać o jednej sprawie kilka stron, a reszta zostanie zapomniana znając życie Wesoly

Później to przeczytam

maro110

sorry że robie offa ale michał.. jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej siedź cicho... i przeczytaj ten długawy post.. jet w nim parę ciekawych spraw... może mógłbyś o nich podyskutować na religii..

ZTTLS

Tak się właśnie składa że kiedyś interesowałem się Mitrą...
Należało by dodać jeszcze że był synem kobiety-dziewicy i swego ojca-boga...
Umarł śmiercią męczeńską czym zbawił ludzi w niego wierzących, po czym zmartwychwstał...

michal21

maro110 podyskutuję z pewnością, ale na prawdę nad tym musiał bym posiedzieć, pomyśleć i odpisać co zajęło by mi sporo czasu, a ostatnio takowego nie mam, bo często muszę skończyć w niespodziewanej chwili Wesoly

Ale na pewno odpiszę na ten post.

slav

no coz...post autora dosc dlugawy.
ja osobiscie nie przeczytalem do konca...dlaczego?...bo mi sie nie chcialo!

osobicie pisalem o tym samym, krocej...i w kilku watkach.
ale co racja...to racja...ale odpowiedzi wierzacych pozostawiaja sobie wiele do zyczenia...np. bo ja wierze

a ja sie pytam...no i co?...najwyrazniej...a jeszcze raz...najwyrazniej wszystko wskazuje, ze narodzenie z dziewicy, 25 grudnia jest zapozyczone przez chrzescijanstwo z wczesniejszych religii...ok...powiem wprost...trzeba byc skonczonym matolem, zeby tego nie dostrzec...i jak sie czujemy drodzy wierzacy w chrzescijanskiego boga??...no jak sie ma ta jego wyjatkowosc i niepowtarzalnosc?

wiem, ze ludzie wierza w boga...wiem, ze go potrzebuja...ale zeby niewidziec tych religijnych niedoskonalosci??

czy ja jestem zlym czlowiekiem??...ci co mnie znaja wiedza, ze nie...tylko ludzie...jak to mowia starzy gorale...wezta...i patrzta na oczy!!!

ps.
zapewne dzieki matki boskiej lichenskiej wisla zremislowala z polonia bytom...tak...takim wlasnie jestem szyderca...a ci, ktozy mnie tak nazywaja...z pewnoscia pochodza z samego nieba!

moja bardzo wierzaca (byla) dziewczyna nazywala mnie kiedys...aniolek...a ja ja...a kto byl z nas bardziej swiety??...hmm!

ZTTLS

Niech zgadnę Wesoly

yyyyyyyyyyyyy... Ty? Wesoly

Jona

co za prostak to wymyslił javascript:emoticon('

')

ZTTLS

nataq01 coś się wypalił Wesoly

I chyba nie tęsknie za nim...

michal21

Taa. Zobaczył że tu wszystkich nie ponawraca to sobie poszedł Jezyk

ZTTLS

A ja myślę że był zwyczajnym podjarusem co chciał zaszpanować swoją niewiarą...

michal21

Ahh taaa ... Denerwują mnie tacy ludzie Smutny

zarówno sataniści jak i ateiści. Kolega przyszedł do szkoły na czarno ubrany, tak widać było że się postarał Wesoly

Pytam go czy jest w żałobie. A on nie, jest satanistą i wierzy w Szatana, ale nie potrafił odpowiedzieć na najprostsze pytanie, czemu taka decyzja. Tak samo z koleżanką ateistką. Powiesiła sobie na łańcuszku symbol - pentagram i wszystkim się chwaliła. No i kolejna, która nie potrafiła odpowiedzieć na proste pytania. Żal mi trochę takich ludzi ...

Aniolek

Tacy ludzie chcą poprostu zwrócić na siebie uwagę. Nieważe że nie wiedzą nawet kto to jest satanista, ale ubiorą się na czarno, glany, skóra itp i myślą że dołaczyli do ich grona..

maro110

tak to jest gdy się ma lat naście... bunt, szukanie tożsamości itp..

michal21

Chęć dominacji, chęć bycia przywódcą, chęć racji ... Nie ważne w czym, nie ważne że ktoś czyni sobie tym źle, nie ważne są często inne osoby. Tego się dopatrzyłem u rówieśników Wesoly

Jeden drugiego prześciga, ale oni w niczym innym jak w głupocie nie potrafią zabłysnąć. Ale cóż, normalne Wesoly