|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 9:18, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A czy ja uważam, że księża bardziej wierzą od świeckich?
Z resztą jak można mówić, że ktoś bardziej wierzy, a ktoś mniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:39, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | A czy ja uważam, że księża bardziej wierzą od świeckich?
Z resztą jak można mówić, że ktoś bardziej wierzy, a ktoś mniej... |
A nie powinni być przede wszystkim... wierzący? Napisałaś, że księża studiujący teologię powinni znać Boga. Ale cóż z tego?
Wyobrażasz sobie w Biblii, że np. Paweł nie wierzy ale... naucza by wierzyć?
Przedstawilem niepokojące noty wyrażone przez samych duchownych. Oni to widzą, ich wyniki nie są naświetlane głośno. Ciche, niechlubne statystyki ale... jakże poważne w skutkach. Co mówi Biblia?
"21 ty zatem, który uczysz drugiego, nie uczysz samego siebie? Ty, który głosisz: „Nie kradnij”, kradniesz? 22 Ty, który mówisz: „Nie cudzołóż”, cudzołożysz? Ty, który przejawiasz wstręt do bożków, obrabowujesz świątynie? 23 Ty, który szczycisz się prawem, swoim przestępowaniem Prawa znieważasz Boga? 24 Gdyż „imieniu Bożemu bluźnią z waszego powodu między narodami”, tak jak jest napisane." (Rzymian 2:21-24)
Chodzi o zasadę, jak można nauczać czegoś, w co się samemu nie wierzy?
"Mężczyźni bowiem, którzy bardzo dobrze usługują, zyskują sobie wspaniałą pozycję i wielką swobodę mowy w wierze w związku z Chrystusem Jezusem." (1 Tym 3:13)
Jak duchowni mogą mieć taką swobodę mowy...?
Chciałabyś pobierać nauki od kogoś, kto w nie nie wierzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 13:05, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Powinni wierzyć. Ale ja nie rozliczam nikogo czy ktoś wierzy... Mówiłam, że przynajmniej teoretycznie "znają" Boga.
Zgadzam się, że żałosne jest nauczanie czegoś w co się nie wierzy i dla mnie to oszukiwanie samego siebie, ale to ich sumienie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:23, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też personalnie nikogo nie rozliczam. Biorę pod uwagę tendencje i niepokojące zjawiska. Teraz nasuwa się pytanie, czy ksiądz, który jest niewierzący powinien udzielać sakramentów, służyć do mszy, udzielać pouczeń? Czy po prostu dla papieża to nie ma znaczenia?
1 Tym. 3:9 - to fragment z wymaganiami stawianymi biskupom i diakonom (dla Ciebie to duchowni):
"[lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu" (BT II)
Albo zobacz, jak Biblia ocenia tych, którzy nie mają wiary a chcą nauczać innych:
"5 Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej.
6 Zboczywszy od nich, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie.
7 Chcieli uchodzić za uczonych w Prawie nie rozumiejąc ani tego, co mówią, ani tego, co stanowczo twierdzą." (1 Tym. 1:5-7 BT II)
Krótko mówiąc... ktoś taki nie nadaje się na duchownego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 17:16, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | to fragment z wymaganiami stawianymi biskupom i diakonom (dla Ciebie to duchowni): |
Katolicy też mają biskupów i diakonów... Owa hierarchia jest z Biblii, ale ogólnie to duchowni.
Tak powinno być, ale dobrze wiemy, że w każdej społeczności się znajdzie czarna owca... nawet wśród wybranych Dwunastu...
Też wolałabym, żeby takich duchownych nie było, ale to ich sumienie.
Musisz też brać pod uwagę, że np. papież nie zna grzechów księży... oprócz tych, którzy się u Niego spowiadają, ale jest coś takiego jak tajemnica spowiedzi... (co innego jak coś wyjdzie inną drogą niż sakramentem spowiedzi) Każdego kapłana sakramenty są ważne, a udzielać pouczeń... oczywiście, że może w teorii... nikt mu nie zabroni, ale czy taki kapłan nie ma jakiś wyrzutów sumienia? Dla mnie to obłuda... ich sumienie... cóż za takich to tylko modlitwa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:54, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla mnie to obłuda... ich sumienie... cóż za takich to tylko modlitwa.. |
Madziu wielu jest ludzi, którzy co innego prezentują słowami, a co innego czynami i nie są to jedynie duchowni.
Chciałbym, żeby całe społeczeństwo było słowne, a przynajmniej umiało przyjąć tego konsekwencje. Księża są chyba no specjalną grupą, którą konsekwencje rzadko dotyczą, co np robi się z księdzem alkoholikiem - przenosi na inną parafię. Nie dziwi mnie brak wiary u księży. Ja kilka lat temu nie chciałem zostać strażakiem ani policjantem tylko księdzem i jak miałbym sobie mnie teraz wyobrazić jako księdza... to niezły sposób na zarobek i nikt by się nie poznał. No niestety ale wydaje mi się, że przyszłych księży uczy się religijności a nie pobożności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 7:38, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Madziu wielu jest ludzi, którzy co innego prezentują słowami, a co innego czynami i nie są to jedynie duchowni. |
Masz rację, ale tu temat o księżach...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 11:37, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 14:51, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ja jednak nie czepial bym sie ksiezy....to tak jak maklerzy...wytwor systemu.
kocham moj krakow i choc mieszkam od 5 ( o cholera) lat 2000 km od mojej ulicy wciaz czuje sie kreatorem klimatu kazimierza, czyli niespotykanej w europie dzielnicy miasta.
ksieza to zawodowcy...i jak wszyscy lepsi i gorsi.
a ci sa skolei sa producktem...sa ladniej i atrakcyjniej opakowani, badz pozostaja owinieci w podstawowa wiedze.
sa prawi i ci ktorzy to wykorzystuja...sa tacy ktorzy dali sie nabrac i tacy, ktorzy wciaz nabieraja innych.
a jednak gdybym mial sie wyspowiadac ksiedzu, albo prawnikowi...wolalbym stolarzowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|