Moja droga

Aniolek

No i jest na pierwszym:)

Marysia

Makarios

Slav zdaje się nie pierwszy raz się ośmieszył! Ha, ha, ha!!!

maro110

kochać można na różne sposoby.. co jak co ale wy też powinniście o tym wiedzieć..

Piotr

jakiś tam ateista bronił w jakimś tam temacie homoseksualistów. tera widzę, że slav kocha kolege Wesoly

no robi się ciekawie Wesoly

czyżby ateiści byli homo? i bronią tego tak samo jak my swojej religii? hmmmm

michal21

Piotrze a czy wiara nie nakazuje nam miłować (kochać) człowieka (bliźniego)? Chciałbym tak jak slav móc kochać kolegów, przyjaciół, wrogów i wszystkich ludzi, ale nie potrafię. Zazdroszczę slavowi.

Maro110 dobrze napisał, że kochać można na różne sposoby ale jak komuś się to kojarzy z jednym to współczuję ...

maro110

dobrze to ująłeś michale i widzę że rozumiesz co mówię..

Piotr

michale21 to była ironia Wesoly

pewnie, że kochać można na różne sposoby, jednak jak ktoś, kto nie wierzy w Boga może Go kochać? najlepszą miarą miłości jest miłość bez miary a najlepszym dowodem na to, że kocha się Boga jest miłowanie drugiego człowieka.

michal21

A ja to rozumiem tak. Każdy człowiek wie co jest dobre co złe. Ma taki instynkt, sumienie, jak kto nazwie Jezyk

Po prostu tak jest. Człowiek ma to w naturze. Ateiści nie są ludźmi złymi, a powiem że wielu jest setki razy bardziej dobrymi ludźmi niż wielu chrześcijan. Miłując ludzi w okół nas i pomagając wielu sprawia nam (a przynajmniej mi) wielką radość, uczucie nie do opisania. Wtedy nawet nie myślę że dobrze uczyniłem, że Bóg jest "zadowolony", że czyniłem według przykazania "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego". O tym myślimy na końcu. Taka nasza natura (chyba że kimś zawładnęła pycha, ale to inna bajka). Nie zależnie czy ktoś jest poganinem, czy chrześcijaninem, ateistą, satanistą, buddystą czy wyznaje jeszcze jakieś inne religie. Dlatego nie wiem dlaczego niby slav nie może miłować bliźnich nawet jeśli nie wierzy w Boga.

Piotr

no własnie michale21, slav miłuje bliźnich ale nie miłuje Boga. mimo, że kocha innych to jednak przez to, że nie wierzy w Boga to kocha tylko ludzi, a nie Boga poprzez ludzi. tak ja to rozumiem. nie jestem ateistą i nie mogę się za nich wypowiadać ale slav sam napisał że Boga nie kocha.

michal21

A musi?

Piotr

a to już ja o tym nie decyduje Wesoly

jego sprawa. ja Go kocham bo tego chcę i potrzebuję i dzięki temu moje życie ma sens.

michal21

A dla slava może życie bez Boga ma sens? Ważne że jest (mam nadzieję) dobrym człowiekiem, a Bóg takich może wyżej postawić niż wielu chrześcijan ...

maro110

slav właśnie wyleciał , pożegnaliśmy się i już niedługo wróci do formy (spoko michal ) , slav jest ateista.. bycie ateistą nie powoduje piotrze że się jest złym człowiekiem.. a nawet bym rzekł że bardziej się o ludzi dba.. bo życie jest jedno.. humanizm przede wszystko..

piotrze
" ja Go kocham bo tego chcę i potrzebuję i dzięki temu moje życie ma sens"

bez obrazy.. ale jeśli twoje zycie ma sens tylko dzięki wierze to trochę płytkie życie masz.. a rodzina?? .. bliscy?? ja mam dzieci.. to jest piękne.. to jest sens mego życia..

ZTTLS

A ja mam nadzieję że to

michal21

ZTTLS sam się mianujesz na potwora o.0 Wesoly

Nikt chyba nie mówił że ateiści to potwory.

Marysia

To co Piotr napisał to napewno był żart;)(tak mi się przynajmiej zdaje) Wesoly

Nie sztuką jest kochanie przyjaciół, męża/żony, lecz kochanie nieprzyjaciół/wrogów

Piotr

maro110

Piotr

Marysia

ekhem. To forum nie jest na temat, który teraz rozwijacie. Jeśli chcecie o tym porozmawiać ( o czym mówicie) to piszcie na priv albo załóżcie inne forum. Bez obrazy:) Tylko ciągle odbiegamy od tematu.

ZTTLS

ZTTLS

Jona