Moja droga

sasori3445

Jak myślicie, co jest największym błędem współczesnego człowieka?
a inaczej, co uważacie za największy błąd współczesnego chrześcijanina?

slav

witam

wspolczesny czlowiek zapewne popelnia cale mnostwo bledow.
ironia jest,....ze to co dla jednych jest bledem, dla drugich bedzie jak najbardziej sluszne.

ogranicze sie do dwoch, ktore jako pierwsze przyszly mi do glowy.

moim zdaniem znaczacym - w skali problemu, jakim jest moralny i cywilizacyjny zastoj.... bledem wspolczesnego czlowieka jest ciagle zawierzenie w istnienie nadnaturalnego bytu...objawiajace sie kultem tego czy innego boga. przekonanie o koniecznosci istnienienia glownego stworcy - konstruktora, stworcy - kreatora i admministratora w jednym.

od razu zaznacze, ze szanuje pojedyncze ludzkie wybory...uwazam tez, ze wszyscy powinni uszanowac poglady innych...poniewaz sa to osobiste intelektualne wybory kazdego z nas...czyli indywidualnych ludzi obdazonych swiadomoscia i intelektem.

nie mniej jednak uwazam i nie zmieniam zdania, szanujac wybory innych, ze to blad.

ale aby nie zostac posadzonym o, swoja droga swiadczaca o umyslowym prymitywizmie ...ksenofobie, posluze sie mam nadzieje czytelna alegoria, ktora wlasnie wpadla mi do glowy:

koncentracja naszych wspanialych, ludzkich mozliwosc na ograniczajacym nas nadnaturalnym bycie...to obnizenie potencji, jaka wszyscy razem posiadmy. to doslownie jak...para poza tloki ewolucyjnej lokomotywy naszego wyjatkowego gatunku.

tak wlasnie mysle...ale kolejny blad jest jeszcze gorszy.
drugi, o wiele koszmrniejszy w skutkach...to blad, ktory czlowiek popelnil gdzies na drodze ewolucji spolecznej.

tak sie sklada, ze swiat w ktorym zyjemy obecnie oparty zostal na systemie monetarnym...co oznacza tyle,...ze w calej palecie sysytemow wartosci...w wielu z nich to pieniadz stoi najwyzej.
i zapewniam, ze nie ma znaczenia czy ktos z nas powie.."dla mnie pieniadze nie maja znaczenia"....pieniadz to kregoslup stworzonej przez nas samych cywilizacji.

to kolejny sztuszny twor...to kolejna sztuczna wartosc, ktora decyduje o podziale rol....co gorsza decyduje tez o losach innych ludzi...i wszystko do niej jest przyrownywane.

moze ktos powie..."to przeciez oczywiste", a ktos inny..."...eee tam, to tylko fantazja slava"

no wlasnie ani to nie jest takie oczywiste dla wszystkich...ani nie jest to fantazja.
to spory problem, stojacy przed wspolczesnymi ludzmi, a dopiero niedawno dostrzezony, jako realny.

najgorsze jest jednak to,...ze alternatywy sa znane!
istnieja realne rozwiazania (chocby projekt venus), dzieki ktorym zjawiska takie jak swiatowy glod, problemy z pozyskiwaniem zrodel energii...czy w koncu galopujace wyniszczanie planety.....mogly by zniknac.

to nie fantazja...to otaczajaca nas rzeczywistosc.

tylko czy my wszyscy...poprostu chcemy cos z tym zrobic?

pozdrawiam.

Wujek Mechanik

Ja myślę że użytecznosć tych szatańskich urządzeń elektrycznych,

sasori3445

Blisko, choć wg mnie(chrześcijanina) jest inny, bardziej zabójczy błąd ludzkości.

maro110

sasori3445

Tak, to jest użytkownik o profesji "pajac".
Wchodzi na pierwsze lepsze forum i nie zważając na jego tematykę psuje atmosferę, chce skupić na sobie uwagę, plecie głupoty by zdenerwować ludzi którym zależy na tym co on oczernia. Takich należy traktować jak dzieci, bądź w ogóle lekceważyć.
Nie należy osądzać ich zachowań, gdyż to dokona się...sami wiecie kiedy Wink

Dolores61

Mateusz_W.

Uważam, że ciężko wybrać ten jeden błąd, gdyż człowiek popełnia ich więcej, niż jest to w stanie pojąć jego umysł.

Gdybym jednak miał coś wybrać, to wskazałbym na błędne traktowanie miłości. Traktowanie miłości jako uczucia, a nie postawy.

sasori3445

Hmmmm ciekawe pomysły, ale wg mnie największym błędem jest to, że człowiek zapomniał o sile szatana. Czyż nie?

Januarius

Cały świat podlega jego mocy - jak mówi PŚ. Trudno się nie zgodzić!

Mateusz_W.

Sądzę, że człowiek nie zapomniał o sile szatana, raczej nie zdaje sobie sprawy z tego, jak silny on jest i często go lekceważy. A od tego tylko krok do popełnienia grzechu.

Dolores61

maro110

Dolores.. czyli szatan robi co chce a Bóg sie tylko przygląda?? jak coś dobrego, jakiś pseudo cud to mówi się dzieki Bogu.. Bóg jest wielki itp.. a jak złe to co?? już nie Bóg tylko sztan?? jakieś to baaardzo naciągane
hmmm a może szatan czyni dobro żeby ... sobie zażartować?? a Bóg zło żeby karać za to że wierzymy w to dobro co czyni szatan??? (taki mały misz masz myślowy) Wesoly

Dolores61

Oj maro, maro110...fajny ten Twój 'misz masz' myślowy...

To mi trochę przypomina taką oto scenkę:" Daj mi sąsiadko kilo cukru bo mi zabrakło i nie mam czym posłodzic. -sąsiadka oczywiście pożycza,daje ten cukier...i słyszy: Bóg ZAPŁAC"
Powstaje pytanie: za co Bóg ma płacic? Przecież On nie korzysta z tego cukru...:
Szatan wcale nie musi robic Z NAMI co chce, bo my mamy wolną wolę i możemy czynic to co się podoba Bogu albo to się podoba szatanowi..." Aby nas szatan nie podszedł; jego zamysły są nam dobrze znane" (2Koryntian 2:11).
Póki co to Bóg pozwala na to by diabeł robił parę nieciekawych rzeczy, ale nie pozwala mu na wszystko, i to tylko do czasu bo jak uczy Biblia Szatan poniesie klęskę...Będzie unicestwiony na wieki Apokalipsa 20:7-10.
Nie będzie już wówczas zła na ziemi i w całym wszechświecie...:

Kiler

Myslę, że niedocenianie Szatana to jeden z błędów. I to wszystkich kościołów. Tak sądzę. W porawosławiu prawie brak nauki o grzechu, w katolicyzmie coraz rzadsze mówienie o szatanie, w protestantyzmie róznie bywa.
Szatan jest cwany. Mówi, że go nie ma i ludzie to kupują. to jego zwycięstwo.

Dolores61

Biblia nazywa Szatana nawet "Bogiem tego świata" (2Koryntian 4:3,4) ,i tak jest w rzeczywistości bo komu/czemu cześc oddajesz (czyją wolę spełniasz) ten/to jest twoim Bogiem. Dlatego na świecie zamiast lepiej jest coraz gorzej...
I tu też ,jak wspomniałeś Kiler, jest duży błąd w tym, że nie uczy się o tym że istnieje Szatan -wróg ludzkości i wróg Boga...

Gość

Witam wszystkich forumowiczów Wesoly

Zgodze sie z przedmowcami, Szatan to nie wytwor ludzkiej wyobrazni, to realizm. Nie wierzenie w Szatana jest rownoznaczne z tym, ze nasza wiara jest słaba. Wiara w samego Boga to nie katolicyzm. Nasza religia akceptuje istnienie wrogich sil, ktrorym przewodzi Szatan.

A tych ktorych wiara jest krucha lub nie maja dowodow na istnienia Boga i Świetych polecam poczytac sobie historie pewnej kobiety i imieniu Gloria i nazwisku Polo, napewno znajdzicie w przegladarce.

Pozdrawiam.

Dolores61

Pewnie poczytamy...Chociaż nie trzeba czytac książek po to by uwierzyc w Boga bo wystarczy rozejrzec się po Jego dziełach czy też przyjrzec się samemu/samej sobie...

Kiler

Gloria Polo ma mocne świadectwo, to fakt.
Odnośnie dróg poznania Boga - kazda jest dobra, o ile prowadzi do poznania prawdziwego Boga, a nie Jego wypaczonego obrazu.
Szatan jest inteligentniejszy niż nam się wydaje. Skoro udaje mu się namówić wileu ludzi do grzechi, to czyż nie uda mu się wmówić w wielu, ze go nei ma?

sasori3445

Cieszy mnie Wasze zainteresowanie tym tematem Wink

W końcu udało mi się usłyszeć paru katolików, co również jest powodem do szczęścia.
A teraz mniej oficjalnie.
Chciał bym przytoczyć sprawę opętania Anneliese Michel.
Czy obecnie ludzi(wszystkich wyznań i ateiści) są skłonni powiedzieć, iż zdarzenie to było faktem? Wątpię.
Szatan atakuje głównie osoby bardzo uduchowione, bo grzesznicy obrażający Boga bez opamiętania i tak już należą do diabła. Jedne ataki są ciche(kuszenie, usypianie sumienia itp) inne bardziej spektakularne(np. opętania). Nagroda za przyjęcie dodatkowego krzyża w postaci cierpienia wywołanego przez demony musi być wielka. Ale przechodząc do sedna, dowiadując się o czyimś opętaniu podchodzimy do tego sceptycznie, czy z wiarą? Ciekawi mnie ile dusz uratowała wiara w opętanie bądź objawienie.

Kontynuując wątek w temacie. KOLEJNYM WG. OKROPNYM BŁĘDEM, A ZARAZEM GRZECHEM JEST PYCHA. Co o tym sądzicie?

P.S. Nie obchodzą mnie niemile widziane odpowiedzi ateistów.

maro110

sasori3445

Yhm, boję się głupoty.
Nic nie wyniknie z rozmowy ateisty z chrześcijaninem, i to na dodatek silnie obstających przy swoich zdaniach. Wy ateiści dajecie próbujecie nam wmówić, że Boga nie ma. My próbujemy w was zaszczepić miłość do stwórcy. Można dyskutować o rzeczach będących na jednej płaszczyźnie, ale dyskutowanie na temat rzeczy tak oddalonych od siebie, jest jak porównywanie mrówki z wieżą Eiffla. Z resztą co ateista może powiedzieć odnośnie grzechu, skoro w niego nie wierzy?

maro110

Kiler

Wrócmy więc do tematu, jak sugeruje maro110.
Pycha. Też dość częsty grzech. Sam często widzę po sobie. Ile razy mysle o tym, jak jestem wielki, że prawie Bóg jest mi niepotrzebny - i zazwyczaj jeszcze tego samego dnia ląduję u kratek konfesjonału i się spowiadam, bo ciężko zgrzeszyłem innym jeszcze grzechem. Ktoś powiedział, ze pierwszy grzech zaczyna równię pochyłą w dół. I tu się z nim zgadzam. Jak będzie peirwszy grzech, to już potem coraz więcej, coraz częściej...

sasori3445

"Łk 9,46 Przyszła im też myśl, kto z nich jest największy. 47 Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie 48 i rzekł do nich: «Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki». "

"Łk 7,26 Ale coście wyszli zobaczyć? Proroka? Tak, mówię wam, nawet więcej niż proroka. 27 On jest tym, o którym napisano: Oto posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę5. 28 Powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on»."

"Mt 19,30 Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi. "

Fragmenty te wg mnie poruszają temat uniżenia się przed Bogiem, pokory, świadomości swojej małości, gotowości do służenia Ojcu, czyli przeciwieństw pychy.