Moja droga

litwin

Witam wszystkich. Nie znalazłem innego forum na którym mógłbym przedyskutować moją hipotezę na temat powstania Biblii i innych religii. Niektórym osobą wyda się ze jest to jakaś bujda wymyślona przez idiotę , pewnie wiele osób bardzo wierzących zacznie mnie obrażać ( liczę tutaj na panów moderatorów ). Chciałbym na początku zaznaczyć iż posty typu " śmieszny jesteś , daj dowody na tę twoją bajeczkę " są dla mnie bez znaczenia gdyż niema dowodów na to co napisze tak jak niema dowodów na istnienie boga.

A więc , kiedys zyli sobie ludzie i kiedys przypadkiem ktos wpadl na pomysl zeby rozpalic ognisko , przyniosl drewno i rosliny. Rozpalil ognisko i sobie siedzial kiedy nagle sie upalil ( np. marichuaną czy jakąś inna rośliną posiadająca właściwości Psychodeliczne ). Upalony czlowiek uroil sobie w glowie historyjke i powiedzial to znajomym i rodzinie. Niektorzy uwierzyli w te historie a niektorzy nie. I tak historia krazyla z pokolenia na pokolenie az ludzie zaczeli pisac i ktos jako pierwszy zapisal te historie na papier i tak powstala "Biblia". Ludzie wierzyli w to co ten czlowiek powiedzial i tak powstaly koscioly i cala wiara w instnienie jedynego boga ktorego wymyslil przez przypadek ktos kto sie upalił.

Wymyśliłem także 2 hipotezy wyjaśniające powstanie innych religii .

1. Gdy ta osoba pisała te biblie ludzie patrzyli i czytali to co on zapisuje ( ci ktorzy nie slyszeli wczesniej historii ) . i napisali wlasne "biblie" ( każda religia ma swoją" biblie") . one powstaly z tej jednej książki , tylko zostały pozmieniane jakieś części. Jedni ludzie wierzyli w te biblie a inni w inne np. w koran .

2. Historyjka była przekazywana z pokolenia na pokolenie aż kiedyś ktoś nie znal do końca tej historii i opowiedział ją np. swojemu synowi który postanowił ja napisać ale ze słyszał ją 3 po 3 to resztę samemu sobie dopisał i pokazał to ludziom którzy zaczęli w to wierzyć

Czekam na odpowiedzi i chętnie podyskutuje na ten temat

Bobo

No cóż... oryginalne wyjaśnienie to nie jest. Wcześniej od Ciebie wpadła na to niejaka Doda... która została podana do sądu za takie publiczne stwierdzenia... Mruga

Masz jakieś lepsze wyjaśnienie? Czy chodzi Tobie o dyskusję ... niczym?

litwin

A wiesz ze nawet nie wiedziałem że doda wpadła na to co ja dzisiaj . Lepszego wyjaśnienia nie mam , ale to które wymyśliłem jest dla mnie wyczerpujące i ja w to wierze. Bo niema udowodnienia na to , że Bóg istnieje , wiec i tego co napisałem nie udowodnie. Co oznacza , że każdy może wierzyć w to co sobie uroji tak jak według mojej historii ów "palacz" w głowie miał mocno i wymyślił sobie historie w którą uwierzyło multum ludzi. Chodzi mi o dyskusje jak i opinie na temat tego co napisałem.

Aniolek

A daj mi dowód na to że Bóg nie istnieje?

litwin

Niema Dowodu na istnienie boga jak i na nie istnienie.

Christianos

jest pełno dowodów na istnienie Boga, podobnie jak jest pełno dowodów na głupotę tych, którzy twierdzą, że Go nie ma. Nawet Einstein mimo, że nie wierzył w Boga, a raczej nie chciał wierzyć bo tak mu było wygodniej, podawał prawa fizyczne i dowody na istnienie Boga.

Teoria opisana w tym temacie jest wymysłem autora, który wpadł na to po prawdopodobnie dłuższym zwodzeniu demonicznym. Iluż ja ja znam takich pseudo ateistów, którzy wymyślają byle teorie żeby tylko usprawiedliwić swoje postępowanie wbrew Bogu - ale nic was nie usprawiedliwi! Nic.

Ateiści już nawet próbowali dowodzic że Biblia sama sobie zaprzecza - nie udało im się i w końcu doszli do zbawienia...

To, że księgi Biblii spisywane na przestrzeni rozległych wieków są ze sobą zgodne - mimo że pisali je różni ludzie - jest tylko jednym z wielu dowodów na prawdziwość, że jest to Słowo Boga.
A ja sam osobiście potwierdzam, że Bóg dotrzymuje Swojego Słowa - iluż to Jego obietnic się uchwyciłem i Bóg je wypełnił. Chwała niech będzie Bogu przez Jego Słowo Jezusa Chrystusa!

Bobo

Litwin... tu możesz poczytać o... Dodzie i jej podobnych pomysłach dot. Biblii. uważaj, aby nie iść w jej ślady... Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

slav

pomijaj wartosci artystyczne plynace z opowiadania autora, a takze prymitywny scenariusz...to w zasadzie wyjasnij mi bobo...bo mam wrazenie, ze przepelniala cie swintusza radosc kiedy to napisales o zalozeniu dodzie sprawy.

a co twoim zdaniem bylo podtawa plaszcyzny, na ktorej mozna zalozyc komukolwiek sprawe, za takie wypowiedzi ha?

Arnon

Litwin - a Ty co "wypaliłeś" przed wymyśleniem tej historyjki?

Elementnieba

slav

elemencie nieba...ahhh ten krakow pradwa?...miasto bogow!

niestety czytadlo nigdy nie bylo i nie jest dobra ksiega historyczna...jest byc moze dobrym komiksem historycznym, w ktorym budowanie emocji stoi wyzyej na piedestale wartosci, niz same fakty i ch scisle umocowanie w czasie, ktorym mialy miejsce.

sceptykom proponuje konfrontacje "wiedzy" historycznej zamotanej w czytadle...z wiedza historyczna zapisana w kronikach rzymskich, perskich egipskich czy zydowskich.

np. symboliczna, jak mniemam rzez niewiniatek,...a lata zycia krola heroda.

ps.
zbyt nagle zciagniecie przyslowiowych klapek grozi porazeniem wzroku, na skutek przeswietlenia.
w razie watpliwosci skonsultuj z lekarzem, badz farmaceuta.

Elementnieba

slav

nie nie jest dokladna!!!
miejscami sie pokrywa...a to nie to samo, co dokladnosc Wesoly

poza tym smiem zauwazyc, ze badania archeologiczne wykraczaja poza lewa strone twardej oprawy czytadla Wesoly

Elementnieba