|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:58, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
slav, wskaż mi zatem jednego bramkarza, bądź innego gracza (skoro Jezus to kumpel do gry) który kogoś uzdrowił, który kogoś wskrzesił, który pociągnął za sobą tłumy, który mówi tak mądrze, że ludzie się nawracają i idą jego drogą...
jednego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
ARGAYL
Doświadczony
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:38, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Slav – mało tego, że uważam i wierzę… slav – i mówię ci to szerzę najmocniej jak tylko potrafię - ja nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości!!!
I wiesz na czym to opieram? Nie na przekonaniu, nie na słowie pisanym w Bibli i nie na religii i nie na żadnym obrazie, a tylko i wyłącznie na czystym, bez precedensowym doświadczeniu wewnętrznym, i to nie jednym… Po prostu te doświadczenia bronią się same.
I powiem ci coś jeszcze możesz myśleć sobie o mnie co chcesz, może pisać tu o mnie co chcesz, możesz mnie nawet obrażać choć mnie tym rozmieszasz – ani ty, ani ja tego już nic nie zmieni, chociaż bym doświadczył najgorszych rzeczy i najstraszliwszych innych, nadal będę wierzył, bo jest mi bardziej bliski niż ja sam sobie i wszyscy razem wzięci i miłość którą do niego czuje na pewno nie pochodzi ze mnie… To jest coś głebszego, czego do końca umysł nie pojmuje i po prostu się dziwi...
Nie pytaj mnie tylko proszę jakie to doświadczenia, nie jestem tego w stanie ująć w słowa. Zresztą nawet jak bym jakimś cudem wyraził niewyrażalne i zamknął to w słowie pisanym, to same te słowa będą niczym ponieważ nijak nie będziesz czuł tego co ja, nie dotknie cie to tak, jak mnie dotknęło i nie odczujesz tej odmiany jaka się we mnie dokonała, ja sam nie poznawałem siebie przez 2 tygodnie – tyle – możesz śmiać się dalej, w sumie zabawny człek jesteś…
Gorąco pozdrawiam
Rafał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 2:06, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja wiem czy zabawny?...marcie, dziewczynie mojego przyjaciela maro, codziennie mowie...jeszcze tylko 3 dni, jeszcze tylko 2!
ale pozdrowiles mnie...i tym samym chcialem ci sie odwdzienczyc, a to akurat umiem.
zeby nie bylo...dowod...pozdrawiam rafal.
wcale sie z ciebie nie smieje...smieje sie z paru osob, a pare osob pewnie ze mnie, ale z ciebie nie.
wierze ci w to co czujesz...tylko to jest tak, ze gdybym na sile chcial sie z toba zgodzic, to niesmak odbijal by mi sie dluzej od wisniowki.
argayl jak to jest, ze bog jest ci blizszy od samego siebie?
wiem, ze czasem tak bywa, iz bliska ci osoba powoduje takie spietrzenie uczuc, ze mozna wypowiedziec takie slowa.
ale to jednak osoba, czlowiek, postac...bog natomiast pozostaje hipotetyczny, jak bardzo upieralbys sie, ze tak nie jest.
tak wiele osob posadza mnie tu o frustracje...oczywiscie, ze je miewam...a ktos nie?
tylko jak nazwac proces, w ktorym to nastepuje eskalacja takiego zjawiska, ale na tyle lagodnie, ze bez furii...ale trwa lata?
wczoraj zapytalem pewna hiszpanke (bo akurat miala krzyz na piersiach i ze tak powiem byla pod reka - alchemia...wspaniala knajpa w krakowie)...
czy potrafisz sobie wyobrazic 1000 lat?...tak
a milion lat?...no tak
a wiecznosc?...no nie, raczej nie
ale wierzysz w nia?...no tak
a ja...no tak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
ARGAYL
Doświadczony
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:24, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
slav napisał: | wierze ci w to co czujesz...tylko to jest tak, że gdybym na sile chcial sie z toba zgodzic, to niesmak odbijal by mi sie dluzej od wisniowki. | Mam nadzieję, że nie sadzisz, że oczekuje z twojej strony jakiegokolwiek "zgadzania się" ze mną. Ja tylko pisze o tym co czuje i co uważam, a ty piszesz o swoim. Tyle. Przekonywanie kogokolwiek o swoje racji świadczy, że się nie szanuje uczuć i przekonań innych, a wywyższa swoje – a to już zakrawa o fanatyzm i niezrównoważenie psychiczne. slav napisał: | ale to jednak osoba, czlowiek, postac...bog natomiast pozostaje hipotetyczny, jak bardzo upieralbys sie, ze tak nie jest. | Ależ ja się nie upieram, a nawet zgadzam z tobą Bez poznania, bez doświadczenia wszystko jest tak naprawdę hipotezą, koncepcją nic nie wartą zwykłą informacją… Ktoś może się zapierać, że wierzy w te informacje i koncepcje, ale w ostatecznym rozrachunku one są tylko w jego głowie, a nie w sercu. A uważam, że raczej świadczy o nas nie to, w co wierzymy, ale to jacy jesteśmy (nasze czyny), a to jacy jesteśmy determinuje nasze serce, a nie to co mamy w głowie w postaci najdziwniejszych koncepcji, informacji czy przekonań.
Zobacz jak wiele osób deklaruje że wierzy… Jednak dla mnie to nie jest wiara, a tylko tymczasowe przekonanie, które pod wpływem różnych doświadczeń z czasem może się zmienić, pojawiają się wątpliwości itd… A prawdziwa Wiara według mnie to stan ducha i on jest niezmienny, bez względu na okoliczności, bez względu na wszystko i wynika z czegoś głębszego niż informacja w książce, którą wszyscy nazywają świętą, czy to w tej religii, czy tamtej.
slav napisał: | argayl jak to jest, ze bog jest ci blizszy od samego siebie? | No i pytanie, które jak je przeczytałem to zdrętwiałem… Znaleźć racjonalne wytłumaczenie tego co się czuje, wcale nie jest proste slav
Wiesz tak czuje to teraz i zastanawiam skąd się to wzięło i doświadczam tego bardziej jako stan wewnętrzny, który nie wziął się z jednego doświadczenia, czy poznania. Wpływ na to miało dziesiątki mniejszych i większych doświadczeń, niektóre były bolesne, a niektóre unosiły, a wszystkie te doświadczenia i poznania miałem przez szereg lat w winku poszukiwania, że tak określę „prawdy”. To uczucie wynika z głębszego poznania siebie, własnej bezradności, słabości i niemocy wobec wielu rzeczy i sytuacji. A w tej własnej bezradności, niewiedzy, słabości i nieporadności poznałem również moc, siłę, mądrość, i wiedzę – „tego który wie” - na tyle na ile byłem w stanie w danym momencie i miejscu życia w którym byłem. Im głębiej poznawałem siebie, tym też głębiej poznawałem troszkę „tego który jest”. A im głębiej „Jego” poznawałem tym głębiej siebie, co powodowało szereg przemian wewnętrznych i fizycznych zmian w życiu. Wiele z tych doświadczeń również wpłynęło na moje postrzeganie siebie i czucie siebie w relacji z „Nim”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
stracony
Początkujący
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:58, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ale bóg musi istnieć bo ojciec pio miał rany,maryja jakimś dzieciom się ukazała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:31, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
stracony przestań sobie jaja robić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wto 20:50, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przekonywanie kogokolwiek o swoje racji świadczy, że się nie szanuje uczuć i przekonań innych, a wywyższa swoje – a to już zakrawa o fanatyzm i niezrównoważenie psychiczne. |
widzisz argayl zaj....y blad.
musisz byc skoncentrowany rozmawiajac ze mna...bo mimo chodem jakos wychwytuje wszelkie niekonsekwencje logiki.
przekonywanie o swojej racji...wydaje sie byc racja stanu? w sytuacji kiedy to kazdy moze sprawdzic to co mowisz.
otoz przekonywanie o wlasnej racji nie ma nic wspolnego z brakiem szacunku do rozmowcy.
niesadze osobiscie abys kiedykolwiek byl ateista...fakt iz widzisz obecnie boga w kazdym czlowieku, drzewie i porannej mgle...jakby nie jest k....a dowodem, ze potrafisz z ludzmi rozmawiac, nie mowiac o roli pedagogicznej.
cholera trudno to delikatniej ujac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
EeLan
Początkujący
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:04, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Widzę, że ktoś tu się naczytał "Boga urojonego"...
Dawkins w tej książce faktycznie obala boga. Tylko że to na pewno nie jest Bóg.
Ale tak, ja w zasadzie też się ku podobnemu poglądowi skłaniam. Znaczit - że bóg to wyobrażenie. Anyway, to tylko jedna z hipotez, wynikająca z braku wolnej woli. Nic pewnego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez EeLan dnia Czw 23:24, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
laudine
Początkujący
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:02, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
michal21 napisał: | No to bardzo ciekawe gorzej jest w Belgii gdzie także jeździłem, bo moja ciocia i wujek tam pracują Tam chrześcijanie wychodzący z kościoła są często pokazywani palcami i wyśmiewani ... Zależy od kraju a wiem że chrześcijanie jak ty to napisałeś Cytat: | "w takich krajach jak wielka brytania, czy holandia po prostu sie zyje, bawi i kocha na okraglo..."nikt' tu nie mysli o jakiejs wierze w jakiegos boga...czeka tylko, zeby skonczyc prace i pojsc do pubu. a o tym co dzieje sie w weekendy pewnie wolalbys nieuslyszec." |
No to może większość tak, ale są ludzie, którzy tego nie robią. A i rozmawiałem tam w Antwerpi z wierzącymi Anglikami, Finami. Mówili że to jak są spostrzegani zależy od dzielnic, od miejsc. W szkołach starają się być tolerancyjni, ale jak ktoś się przeżegna lub uklęknie przed krzyżem jakimkolwiek to może się nie śmieją, ale widać po nich irytujące spojrzenia. W Finlandii mają lżej, prawie tak jak w Polsce |
Oj to musiało się mnóstwo zmienic przez ostatnie 2 lata [ od chwili napisania tego postu] ! Tak się składa, ze aktualnie przebywam w Belgii, we wspomnianej Antwerpii, i jeszcze nie zauwazylam zjawiska jakie opisujesz. Podobnie jak w Londynie, nikt tu za nikim się nie obraca, nie przygląda, widok ortodoxyjnego Zyda mijajacego na ulicy Muzułmanina, Chrzescijanina czy Ateisty , bez mrugniecia okiem jest normalny. Nie widzialam zadnych ironicznych spojrzen kiedy ludzie wychodzili z kosciola, ani nie widzialam zadnych obelg wobec tych ktorzy w czasie mszy siedzą przy piwie 3 metry od glownej katedry, w jakze obrazoburczej knajpie jaka jest XI PRZYKAZANIE. Tak moj drogi , tuz pod samym kosciolem jest bar wystrojony figurkami wszystkich swiętych, straszna represja ! Nie wiem o jakiej Antwerpii mowisz, ale w tej ktora ja znam , wszyscy zyją ze soba w atmosferze tolerancji i szacunku, niewazne czy i w co wierzą lub nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Elementnieba
VIP
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków...
|
Wysłany: Sob 16:58, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
laudine
Oj... żeby tak było u nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy uważasz że bóg istnieje? |
Tak |
|
66% |
[ 4 ] |
Nie |
|
33% |
[ 2 ] |
Tak ale nie ingeruje w nasze życie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie wiem ale może byc prawdopodobny |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Pio
Przewodnik
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:30, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
slav napisał: |
do bogow, ktorych wymieniles dawkinsie...dodalbym jeszcze ozyrysa...bo to bardzo fajny przyklad.
Ozyrys - który pięć tysięcy lat temu (sic!)zrodzony był z Matki dziewicy, umarł jak człowiek za nasze grzechy, potem zmartwychwstał i króluje na "tamtym świecie" |
Mitologia egipska nie potwierdza takich rewelacji. Był raczej synem Nut i Geba. Umarł zabity z zawiści przez swego brata Seta. Nie była to śmierć za grzechy ludzi.
slav napisał: |
na tym przykladzie...chyba nie latwo! jest sie oprzec wrazeniu, ze religia, w ktorej sie wychowalismy....i ktorej jest najwiecej wyznawcow...zywcem czerpie z poganskich (wg jej wlasne definicji), antycznych wierzen. |
Religia narodu Izraelskiego oraz prawdziwy chrystianizm zawsze różniły się i zdecydowanie odcinały od religii pogańskich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|