Moja droga

maraskin

Witam
Chciałbym podzielić się z Wami moimi świadectwami Bożymi. Od jakiegoś czasu uczęszczam do wspólnoty unitariańskiej w Gdańsku. Spotkałem tam dwie osoby które ochrzczone zostały Duchem Świętym i przemawiają językami. Jest to niesamowite jak Duch Boży przemawia przez te osoby. Podczas takiej modlitwy wielokrotnie taka osoba zmienia języki czasem wchodzi na angielski, niemiecki, jakiś nordycki a reszty już nie kojarzę Wesoly

. Jedna z tych osób w dodatku jest głucha i jest kobietą w podeszłym wieku.

Niesamowity był moment kiedy Duch zaczął przemawiać do naszego zgromadzenia. Po całej modlitwie można było odczuć błogi spokój i "jakby" zawieszenie w przestrzeni. Życzę każdemu takiej modlitwy, Bóg jest i działa. Wesoly

W zborze są także osoby które modlą się wymarłymi językami np starym germańskim. To fenomenalne że wszystko co się dzieje już z góry zostało zaplanowane, czy poszczególne języki czy ewolucja lingwistyczna.

Pozdrawiam wszystkie owieczki Wesoly

barti91

Na pewno to fantastyczna modlitwa.

Choć kiedyś , pewien ks. stwierdził , że mówienie różnymi językami , można interpretować , w sposób mniej dosłowny. Tz. opowiadanie różnymi wersjami wydarzeń.

Choć obie wersje i ta dosłowna i ta mniej dosłowna , jak dla mnie są prawidłowe. I każda ma swój sens.

maraskin

Przytoczę Ci fragment z Pisma, który powinien Ci wskazać która "wersja" jest prawdziwa.

"(1) Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. (2) Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. (3) Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. (4) I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. (5) Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. (6) Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. (7) Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? - mówili pełni zdumienia i podziwu. (

Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? - (9) Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, (10) Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, (11) Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże. (12) Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: Co ma znaczyć? - mówili jeden do drugiego. (13) Upili się młodym winem - drwili inni. (14) Wtedy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich donośnym głosem: Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów. (15) Ci ludzie nie są pijani, jak przypuszczacie, bo jest dopiero trzecia godzina dnia, (16) ale spełnia się przepowiednia proroka Joela: (17) W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy - sny. (1

Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego, i będą prorokowali. (19) I sprawię dziwy na górze - na niebie, i znaki na dole - na ziemi. Krew i ogień, i kłęby dymu, (20) słońce zamieni się w ciemności, a księżyc w krew, zanim nadejdzie dzień Pański, wielki i wspaniały. (21) Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego, będzie zbawiony."

Dzieje Apostolskie 2

Lestath

a w jaki sposób odróżniasz niemiecki, nordycki i stary germański? że po prostu nikt tu nie oszukuje?
Potrafisz rozpoznać, znasz te języki? Bo w taki sposób to może ktoś nawijać tylko po niemiecku, a powie, że tam jest jeszcze nordycki i starogermański. albo zwyczajnie będzie bełkotać byle co.

wg mnie nie jest wielkim problemem nauczenie się samych modlitw w kilku językach.
Ja choć nigdy nie miałem takiego celu to mógłbym się modlić po łacinie, angielsku, rosyjsku i niektóre po niemiecku, a gdybym konkretnie uczył się modlitw, to co kilka tygodni bym dokładał jeden język.

Nathaniel

A czy Duch Boży jak przemawia tymi różnymi językami to z odpowiednimi akcentami? Angielski to taki typowy brytyjski czy bardziej amerykański?

A poza tym jaki jest sens by DŚ przemawiał w obcym języku skoro i tak mało kto jest w sanie to zrozumieć?

ARGAYL

Znam osoby przez które naprawdę Duch Boży modli sie językami i odmienia serca ludzi zebranych w około i mogę ich policzyć na jednej dłoni.
Spotkałem tez wiele takich, gdzie to prawie wyglądało podobnie, tylko osoby te wpadały w jakiś trans i albo dziwny stan uniesienia i chyba nie słyszały samych siebie, bo to był tylko bełkot choć wyglądał na język...
Znam też jedną osobę, która tak bardzo chciała, że w swym pragnieniu wytworzyła sobie umiejętność naśladowania taką, (nieświadomie) jednak ani ducha, ani niczego w tym nie było… chociaż fajnie to wygladało.

Po owocach ich poznacie… Trzeba naprawdę umieć rozróżniać.

maraskin

Do Nathaniela i Lestath'a.
Jaki jest cel uporczywie przekonywać tych co z góry są na nie?

Naucz głuchoniemą staruszkę kilkudziesięciu języków. Przemawiaj różnymi sentencjami i za każdym razem mów co innego...

A co do języka starogermańskiego to jest to opinia osoby studiującej ten wymarły język. Osoba modląca się nim nie wiedziała przez cały czas w jakim języku przemawia Duch przez nią.

madźka.

Nathaniel

maraskin zadając pytanie o akcent twierdzisz, że jestem z góry na nie. Chciałem się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat. Czy każde pytanie będzie traktowane jako atak i próba obalenia prawdziwości danego zjawiska. Nie przesadzajmy.

Więc czekam na odpowiedzi odnośnie akcentu oraz sensu przemawiania w językach które mało kto potrafi zrozumieć.

Zastanawia mnie jeszcze klucz doboru poszczególnych języków: angielski może ze względu na popularność, ale niemiecki, nordycki? Dlaczego akurat te spośród ok 6 tyś różnych języków.

W jakim celu osoby modlą się wymarłymi językami np. starym germańskim?

maraskin

madźka.

maraskin

Nathaniel · Wysłany: Wto 11:05, 01 Mar 2011 Temat postu:

maraskin · Wysłany: Wto 13:12, 01 Mar 2011 Temat postu:

Lestath · Wysłany: Wto 15:12, 01 Mar 2011 Temat postu:

maraskin · Wysłany: Wto 11:57, 08 Mar 2011 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Pią 12:47, 11 Mar 2011 Temat postu:

Nathaniel · Wysłany: Pon 11:20, 14 Mar 2011 Temat postu:

Maraskin a ja mam wielką prośbę do Ciebie: czy mógłbyś się zapytać DŚ w jakim celu przemawia różnymi językami skoro nikt (prawie) nie jest w stanie niczego z tego zrozumieć?

maraskin · Wysłany: Sob 22:09, 26 Mar 2011 Temat postu:

Taka jest widocznie wola Ojca. Co nam do tego? My jesteśmy tylko stworzeniem.

"(6) Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. (7) Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? - mówili pełni zdumienia i podziwu. (

Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? - (9) Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, (10) Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, (11) Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże. (12) Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: Co ma znaczyć? - mówili jeden do drugiego. (13) Upili się młodym winem - drwili inni. (14) Wtedy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich donośnym głosem: Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów. (15) Ci ludzie nie są pijani, jak przypuszczacie, bo jest dopiero trzecia godzina dnia, (16) ale spełnia się przepowiednia proroka Joela: (17) W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy - sny. (1

Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego, i będą prorokowali. " Dzieje Apostolskie 2

Elementnieba · Wysłany: Nie 19:32, 27 Mar 2011 Temat postu:

Ha ha ha.... brzmi ciekawie, słyszałam O Twojej religii wiele ciekawych rzeczy. Wiem natomiast, że do takich spraw należy podchodzić z rezerwą, nie wiadomo co czai się za krzakiem, zwłaszcza, jeżeli ów krzak jest pod latarnią.

Nathaniel

1988_2010

Nathaniel

1988_2010

Nathaniel