Moja droga

Jakub

i to jest kontynuacja mojej historii przeżyć z Bogiem Wesoly

.Od tamtej pory w ostatnim temacie, długo nie działo się nic, żyłem sobie normalnie, jedyny minus był taki, że popełniałem i to dosyć często grzech ciężki a mianowicie masturbacja, chęć czynienia rzeczy nieczystych i oglądanie rzeczy nieczystych.Lecz w końcu to wrzystko dało o sobie znaki, i zostałem zniewolony.Wydarzyło się to pewnej nocy w niedzielę, kiedy dopadły mnie stany lękowe, okropny strach przed zniewoleniem czy opętaniem, słyszałem kroki, coś zaszmerało itd.Całkowicie o zniewoleniu dowiedziałem się następnego dnia, po prostu sam do tego doszedłem np słysząć inne świadectwa osób zniewolonych.Tego dnia znajomy polecił mi abym odmówił Różaniec.Więc przed położeniem się spać wziąłem Różaniec do ręki, i wtym momencie, zrobiło mi się strasznie gorąco, nie wiedziałem co to było i do teraz do końca nie wiem.Więc zacząłem odmawiać...od czasu do czasu były jakieś zatrzęsienia, częściowe blokowanie ust do odmawiania, często powtarzałem od nowa, ponieważ bałem się że coś źle odmówiłem.Następnego Dnia wrzystko było tak samo, lecz podajże tego dnia mieliśmy w Kościele Spowiedź, więc poszłem, wyspowiadałem się, i właśnie po Spowiedzi, jakby wszystko wróciło do normy.Lecz najlepiej czułem się po Komunii Świętej, gdy przyjmowałem Ciało Chrystusa, poczułem jakby mnie ktoś objął, poczułem się szczęśliwy, wolny Wesoly

.Jezus Mnie Uwolnił!.Od tamtego czasu byłem już radosny z tego wrzystkiego, lecz przychodziły czasy zwątpienia raz na jakiś czas.I pewnego dnia prawie się dopuściłem grzechu masturbacjii, jeszcze nie do końca, ale wyspowiadałem się z tego i wszystko wróciło do normy, za jakiś czas znowu popełniłem ten grzech, do tego oglądając rzeczy nieskromne, w krótkim czasie znowu dopuściłem się masturbacjii.Jeszcze się z tego nie wyspowiadałem, ale mam zamiar Wesoly

, i wiem że Bóg znowu mi przebaczy Wesoly

.Chwała Panu!

maro110

za bardzo się stresujesz.. masturbacja jest dla ciebie czymś tak strasznym że prawie niszczy twoją psychike.. tu tkwi problem. a ty jesteś w takim wieku że ciało i umysł dorasta i masturbacja jest czymś zupełnie normalnym.. nie demonizuj jej i nie karz siebie za to że jesteś człowiekiem.. który dojrzewa..

Nathaniel

Zapewne jak odkryjesz u siebie polucje nocne dojdziesz do wniosku, że w nocy zostałeś opętany i złe duchy zrobiły ci psikusa.

I pamiętaj, żeby na przyszłość nie oglądać rzeczy nieczystych. Trzeba je umyć wcześniej. Tak jak myje się ręce przed obiadem.

P.S. Przypomniałem sobie, że kiedyś też słyszałem jakieś kroki i jak coś zaszemrało. Rany! Zostałem zniewolony i nawet nie wiedziałem. Mogłem zatkać uszy...

barti91

Najważniejsze ,że walczysz .

Ale pamiętaj (słowa z szczegółowego rachunku sumienia) . " Jeśli zgrzeszyłeś przeciwko VI i IX ( tj. rzeczy nieskromne ) i robiłeś to świadomie ,masz ciężki grzech ale jeśli kusiło cię a ty nie chciałeś tego (modliłeś się ) ,to nie masz grzechu ,lecz zasugę w niebie"

A tak na pocieszenie , powiem ci ,że rozmawiałem kiedyś z księdzem po spowiedzi dla młodzieży . I ku mojemu zdziwieniu , większość osób miało problem z rzeczami nieskromnymi. Oczywiście rozmowa ta była prowadzona , bez złamania tajemnicy spowiedzi . Tak dla jasnosci . Jezyk

Jednak pamiętaj, " choćby twoje grzechy były jak szkarłat(niezmywalne) , nad śnieg wybieleją , zapewnia cię Bóg " . Walcz i rozmawiaj o tym z Panem.
Życzę powodzenia Wesoly

madźka.

barti91

Madźka , właśnie chodzi o to ,że jeśli jest to w nocy , więc ani nieświadomie ,ani nie dobrowolnie , to nie ma grzechu ale zasługę w niebie .

Jednak wy kobiety , nigdy tego nie doświadczycie. Jezyk

Więc masz racje to rzecz naturalna.

madźka.

Przecież wiem, że polucja to nie grzech... Wesoly

Ale czemu "ma zasługę w niebie", to już nie wiem...

barti91

Szczerze, to też nie wiem, napisałem tylko słowa z szczegółowego rachunku sumienia . Może to tylko takie zakończenie zdania w rachunku sumienia . Albo przez to rozumie się takie wytłumaczenie że , wszystko to, co nie pochodzi od szatana jest zasługą w niebie .

To tylko dwa racjonalne wytłumaczenia. Jezyk

Nathaniel

A jak ma sen w którym odbywa stosunek seksualny w skutek czego następuje ejakulacja i ten sen pamięta to jest to grzech?

1988_2010

Sny bywają odzwierciedleniem naszych ukrytych marzeń. Więc jeśli śni Ci się stosunek i ten sen powtarza się często, być może masz pragnienie odbycia stosunku, często o tym myślisz, w takim przypadku to pragnienie jest grzechem. A o tym, żeby sny były grzechem nigdy nie słyszałam.

madźka.

By był grzech trzeba być świadomym w pełni swych czynów... nad snami się chyba nie panuje zbytnio.

salwinia

pokusa jeszcze nie jest grzechem. To od nas zależy co z nią zrobimy

1988_2010

Pokusa nie, ale jeśli się tego pragnie, myśli się o tym i chce się to zrobić (a to miałam na myśli), to wtedy jest grzech.

Omen

atrepner09d

Generalnie czy jest coś złego w tym, że młody dojrzewający chłopak ma ochotę zerwać gwint pod jakimś obcisłym bikini?

Ludzie mają różne poglądy na zasady etyki. Nie wiemy kto ma lepsze pomysły, ponieważ każdy człowiek jest tak samo równym człowiekiem, co inni. Tak więc powinniśmy uznać zasady moralne wszystkich ludzi za prawidłowe, jednakże tego zrobić nie możemy, gdyż zasady moralne jednego człowieka mogą zaprzeczać zasadom moralnym drugiego człowieka. Tak więc nie możemy uznawać zasad moralnych pochodzących od ludzi, lecz pochodzących z innego lepszego, mądrzejszego od ludzi(znającego lepsze zasady niż ludzie) Boga. A pozatym to, że taka jest natura musi oznaczać, że tak być powinno. Jeżeli urodzi się człowiek ze słabą odpornością, to nie będziesz mu pomagał, tylko dlatego, że taka jest jego natura? Nie powinieneś tego robić, chorzy i słabi istnieją po to, aby im pomagać.

Nie walczcie z naturą? To lepiej ty nie walcz z Bogiem, który nakazuje nam panować nad ludzką naturą. Odrzucając Boga to ty możesz stracić psychikę i panowanie nad sobą(wiem to z własnego doświadczenia).

Ale pamiętaj (słowa z szczegółowego rachunku sumienia) . " Jeśli zgrzeszyłeś przeciwko VI i IX ( tj. rzeczy nieskromne ) i robiłeś to świadomie ,masz ciężki grzech ale jeśli kusiło cię a ty nie chciałeś tego (modliłeś się ) ,to nie masz grzechu ,lecz zasugę w niebie"
barti91 istnieją grzechy ciężkie i lekkie, jak mówi nam ewangelia. Grzech ciężki to dobrowolne, świadome popełnienie grzechu w ciężkiej sprawie, a lekki to złamanie przykazania Bożego nie koniecznie świadomie, dobrowolnie, czy w ważnej sprawie. Jeśli dopuszcza się ktoś rzeczy niedozwolonych przez przykazania Boże z pełną świadomościom i dobrowolnością, w sprawach poważnych to ma grzech cięzki(np. mansturbacja), jeśli zaś któryś z tych wymogów nie został spełniony to grzech lekki. Grzechy cięzkie wymagają spowiedzi, a lekkie odpuszczane są na początku Mszy Św., jak poprosisz o to Boga.

Pokój wam i łaska od Jezusa Chrystusa! Amen!