|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pią 17:56, 12 Lut 2010 Temat postu: Jezus Miłosierny |
|
|
Niektórzy zastanawiają się jak się czuje obecność Boga.
Ostatnio doświadczyłam takiej pomocy i wierzę, że ta pomoc jest właśnie od Boga.
Któregoś dnia przypadkiem trafiłam na stronę o Miłosierdziu Bożym, był bardzo długi tekst. Na ogół takich nie czytam bo mi się nie chce, nawet jak jest ciekawy to jak się dłuży to kończe w połowie.
Ale ten przeczytałam do końca. Był o zaufaniu Bożemu Miłosierdziu. Mimo wszystko. Nie wystarczy się modlić, trzeba w to mocno uwierzyć. Ten tekst mnie bardzo podbudował, uwierzyłam. Tak bardzo uwierzyłam i cały czas modliłam się do Jezusa Miłosiernego.
To co mnie bolało, z czym się zmagałam i nie mogłam sobie poradzić odeszło.. tak po prostu. Właściwie mój problem został, ale ta modlitwa pozwoliła mi się z nim pogodzić, żyć dalej.
Za każdym razem gdy nadchodzą złe myśli, gdy znów wydaje sie że sobie nie poradzę, proszę Jezusa Miłosiernego, aby się tym zajął.
To działa! Wierzę w to!
I jeszcze coś - chyba w końcu przeczytam Dzienniczek Faustyny
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 19:36, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ja też ostatnio przekonałem się jak wiele potrafi Boże Miłosierdzie. inaczej podchodzę do sprawy grzechu, pojednania, ufności, byłem zaślepiony albo miałem klapki na oczach, nie wiem jak to nazwać. ale ostatnie dni doświadczyły jak człowiek może się mylić i złudnie, nawet rytualnie i uparcie, dążyć do pojedniania i zrozumienia. wierzę, że dzięki słowom jakie usłyszałem na spowiedzi oraz późniejszej mojej rozmowie z Bogiem, w której chyba pierwszy raz tak żałowałem za swoje czyny, On jest obecny w moim życiu i nie chce, abym się oddalał ale pragnie mojego szczęścia a nie będę szczęśliwy jak nie będę blisko Niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:07, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jezus nas bardzo kocha. Wystarczy tylko trochę modlitwy ale przede wszystkim ufności w to, że się spełni to o co prosimy.
Nieraz ta ufność jest bardzo trudna , szczególnie kiedy już długo czekamy i a i tak wszystko idzie nie tak. Bo ufać trzeba do końca.
"szukajcie a znajdziecie , proście a będzie wam dane"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:22, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
barti91 napisał: | Jezus nas bardzo kocha. Wystarczy tylko trochę modlitwy ale przede wszystkim ufności w to, że się spełni to o co prosimy.
Nieraz ta ufność jest bardzo trudna , szczególnie kiedy już długo czekamy i a i tak wszystko idzie nie tak. Bo ufać trzeba do końca.
"szukajcie a znajdziecie , proście a będzie wam dane" |
sam coś plączesz.. w pierwszym zdaniu napisałeś że wystarczy troche modlitwy, w drugim o tym że długo czekamy.. więc jak to jest??
raz krótko drugi raz długo innym razem w ogóle.. ot jak Bóg ma kaprys to spełni prośbe??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:00, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A kto ci powiedział ,że będzie łatwo ?? . Pan mówi ci ,że jeśli chcesz iść za mną to weź krzyż swój i chodź ze mną drogą krzyżową.
Pan nas nigdy nie zostawi i w każdym problemie jest razem z nami. Czasem takie doświadczanie ,czy jeżeli nam Pan czegoś nie da to może wiązać się to z tym , że Ojciec Niebieski nas bardzo kocha i nie chce naszej krzywdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:29, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
barti91 napisał: | A kto ci powiedział ,że będzie łatwo ?? . Pan mówi ci ,że jeśli chcesz iść za mną to weź krzyż swój i chodź ze mną drogą krzyżową. |
Ty to sugerowałeś w swoim poście
barti91 napisał: | Pan nas nigdy nie zostawi i w każdym problemie jest razem z nami. Czasem takie doświadczanie ,czy jeżeli nam Pan czegoś nie da to może wiązać się to z tym , że Ojciec Niebieski nas bardzo kocha i nie chce naszej krzywdy |
infantylne tłumaczenie.. jak daje to wspaniały, jak nie daje to pewnie w imię wyższych zelów lub naszego dobra więc też jest wspaniały..
w ten sposób to zamiast Boga może wstawić np Budde czy krasnoludki... efekt taki sam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:08, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
No a jeśli prosisz o ścigacza, i Pan wie , że zabijesz się na pierwszym zakręcie ,to co też ma ci dać go dać ??
Bo ja w takiej sytuacji dziękuje, żę tak się stało. Zresztą nie ja sam jeden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:22, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
barti91 napisał: | No a jeśli prosisz o ścigacza, i Pan wie , że zabijesz się na pierwszym zakręcie ,to co też ma ci dać go dać ??
Bo ja w takiej sytuacji dziękuje, żę tak się stało. Zresztą nie ja sam jeden. |
tak.. jeśli prosze to niech go da.. wolna wola jest chyba?? czy też nie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 11:00, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wolna wola, ale człowiek wierzący chce, aby działa się wola Boża względem jego życia, gdyż wie, że Bóg chce dla niego jak najlepiej. Po kolejne wolna wola tyczy się wyborów człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:00, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Wolna wola, ale człowiek wierzący chce, aby działa się wola Boża względem jego życia, gdyż wie, że Bóg chce dla niego jak najlepiej. Po kolejne wolna wola tyczy się wyborów człowieka. |
wiem.. przez uproszczenie chciałem pokaząc pewną niekonsekwencję w myśleniu bartiego.. i nie tylko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:30, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
No jeśli chcesz , zdążyć przed Panem Bogiem , i samemu wybrać sobie moment śmierci to zapewniam cię jeśli nawet poprosisz go o to z pełnym przekonaniem. To On i tak cię ochroni i np. nie dostaniesz ścigacza. Dlaczego??
Bo cię kocha i jesteś dla niego najważniejszy !!!!!!!
Ale jak sam wspomniałeś masz wolną wolę, i jeśli naprawdę chcesz zdążyć z momentem śmierci przed Bogiem . To droga wolna....... .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:03, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bo cię kocha i jesteś dla niego najważniejszy !!!!!!! |
jak maro uwierzy w Boga i okaze skruche to owszem
ale maro w Boga wierzyc nie chce... tak samo jak Faraon, ludzie z Potopu.... a jak z nimi postapil Bog?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 16:04, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Rania, ale Bóg dla każdego chce dobra- Bóg każdego kocha- a kochać, to też dawać wolność, co się równa, że ktoś może odrzucić Boga i ponosi tego konsekwencje, które są w tym wypadku całkowicie naturalne- nie ma żadnej kary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:46, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
owszem Bog chce dobra dla kazdego ale nie kazdy chce Boga, Bog dal nam wolna wole
i mylace jest twierdzenie ze nie ma kary, w takim razie po co pieklo? po co nam przyklad Faraona? ludu Noego? Sodomy I Gomory? skoro nie ma kary? hmm...to co wszyscy do raju bo Bog nas kocha? taki X co w Boga nie wierzy tez? jaki sens ma nasze zycie skoro nie zaleznie wierze czynie wierze to tak i tak Bog mnie kocha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 18:51, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | hmm...to co wszyscy do raju bo Bog nas kocha? taki X co w Boga nie wierzy tez? jaki sens ma nasze zycie skoro nie zaleznie wierze czynie wierze to tak i tak Bog mnie kocha? |
Ja tego nie powiedziałam, trochę sama sobie dopowiedziałaś.
Pisałam, że Bóg kocha człowieka, a miłość wiąże się z wolnością, a więc Bóg każdemu człowiekowi dał wolną wolę. Mając wolną wolę, człowiek może wybrać zło, które sprawia, że człowiek już nie żyje w bliskości z Bogiem (całkiem naturalne). Człowiek może odrzucić Boga, a więc nie żyje z Nim w bliskości, co za tym idzie- ciężko takiego człowieka zbawić, bo On wybrał coś innego i ponosi tego konsekwencje.
Wg Kościoła katolickiego: Extra Ecclesiam nulla salus, tj. Poza Kościołem nie ma zbawienia. Człowiek może osiągnąć zbawienie nie należąc oficjalnie do Kościoła, nie wiedząc nic o nim, o ile żyje zgodnie ze swoim sumieniem (sprawa sumienia- Rz 2,14-15). Czyli pragnie tego wszystkiego, co jest dobre, bo w tym pragnieniu jest zawarta gotowość na przyjęcie Jezusa, co jest równe z przyjęciem Jego Kościoła, o ile taka możliwość by zaistniała. Sama przynależność do Kościoła nie zbawia człowieka- człowiek musi żyć w zgodzie z sumieniem. Poza kościołem katolickim trudniej się zbawić, gdyż wg katolików w nim jest pełnia objawienia Chrystusa. Na Soborze Watykańskim II powiedziano, że są trzy kręgi przynależności do Kościoła: pełne, częściowe, podporządkowane:
1.pełne: „Do społeczności Kościoła wcieleni są w pełni ci, co mając Ducha Chrystusowego w całości przyjmują przepisy Kościoła i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego oraz wspólnoty (communio)” -tj. katolicy
2.częściowe: chrześcijanie- np. prawosławni czy protestanci, którzy przyjęli chrzest, ale nie wyznają całej wiary bądź nie zachowują jedności z następcą św. Piotra (papież)
3.podporządkowane: „Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29).
Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów; oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny.
Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń. Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25-28 ), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy, nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie.
Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują, nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy. Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie” - tj. chyba wszyscy, którzy świadomie nie odrzucili Boga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Sob 18:54, 21 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:02, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja tego nie powiedziałam, trochę sama sobie dopowiedziałaś. |
nie dopowiedzialam madziu tylko zapytalam, na koncu jest znak pytajacy
i to co zawsze, nie ma zbawienia po za kosciolem ale mozna je osiagnac nie wiedzac wcale o tym ze jednak do tego kosciola w jakis sposob sie nalezy
103 Powiedz:
"Czyż ja mam wam obwieścić
o tych, którzy ponieśli największą stratę
przez swoje czyny?
104 - o tych, których wysiłek
zagubił się w życiu tego świata,
gdy tymczasem sądzili, iż czynią dobrze?"
105 To są ci, którzy nie wierzą
w znaki swego Pana i w Jego spotkanie.
Czyny ich są daremne
i My, w Dniu Zmartwychwstania,
nie nadamy im żadnej wagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 19:09, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytujesz Koran, a ja nie uznaję tej księgi za świętą.
Nie można mieszać dwóch religii, jeżeli rozważamy, np, kto będzie zbawiony. Można powiedzieć wg tej religii będzie zbawiony... a wg tej... Bo bezsensowne jest podważanie nauki danej religii np. księgą, która dla owej religii nie jest źródłem poznania Boga, księgą świętą. Ja jestem katoliczką i za księgę świętą uważam Biblię i to jest dla mnie źródło, z którego mogę czerpać jakąś wiedzę np. o zbawieniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Sob 19:11, 21 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:59, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
tak madzi tylko zauwaz ze wciaz piszez ze; Cytat: | Wg Kościoła katolickiego: Extra Ecclesiam nulla salus, tj. Poza Kościołem nie ma zbawienia. |
a potem; Cytat: | Człowiek może osiągnąć zbawienie nie należąc oficjalnie do Kościoła, |
wybacz ale ja do zadnego Kosciola nie naleze i nie chce nalezec i troche glupio sie czuje jak ktos mnie klasyfikuje do czegos na co nie mam ochoty,
Cytat: | Ja jestem katoliczką i za księgę świętą uważam Biblię i to jest dla mnie źródło, z którego mogę czerpać jakąś wiedzę np. o zbawieniu | .
to kto wg Bibli zostanie zbawiony?
bo wg Kk juz wiem KK i inni co do Kk wcale nie naleza , dluga ta lista
rownie dobrze mozna powiedziec ; wszyscy pojdziemy do raju
hmm... a moze Biblia cos innego mowi, bo maloprawdopodobne aby wszyscy znalezli sie w raju, ale w KK wszystko jest mozliwe:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 7:43, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | rownie dobrze mozna powiedziec ; wszyscy pojdziemy do raju |
Nie, nie można tak powiedzieć. Za bardzo spłycasz, ta kwestia nie może być tak płytko traktowana, bo jest zbyt trudna.
Cytat: | wybacz ale ja do zadnego Kosciola nie naleze i nie chce nalezec i troche glupio sie czuje jak ktos mnie klasyfikuje do czegos na co nie mam ochoty, |
W czym Ci to przeszkadza, że kościół katolicki mówi, że zbawieni mogą być ludzie dobrej woli, którzy nie mają papierów w tym kościele?
Jeżeli nie wierzysz, że Bóg działa w kościele katolickim, to przecież nie musisz się przejmować, że kościół katolicki takie rzeczy powiada, gdyż to ma bardziej wymiar duchowy niż ludzki tu na Ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:42, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W czym Ci to przeszkadza, że kościół katolicki mówi, że zbawieni mogą być ludzie dobrej woli, którzy nie mają papierów w tym kościele? |
problem w tym ze ja papiery mam
Cytat: | Jeżeli nie wierzysz, że Bóg działa w kościele katolickim, to przecież nie musisz się przejmować, że kościół katolicki takie rzeczy powiada, gdyż to ma bardziej wymiar duchowy niż ludzki tu na Ziemi. |
w kosciele katolickim Bog jest trojosobowy i ja na to godzic sie nie moge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 12:33, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | problem w tym ze ja papiery mam |
Jeżeli jesteś formalnie członkiem kk i Tobie to przeszkadza, to chyba niewielki problem z apostazją. Wychodzę z założenia, że jak człowiekowi coś przeszkadza, to likwiduje to ze swojego życia, jeżeli ma taką możliwość.
Cytat: | w kosciele katolickim Bog jest trojosobowy i ja na to godzic sie nie moge |
Czyli jak uważasz, że Bóg przedstawiany przez kk nie istnieje, to czym się przejmować?
Jak ktoś się przejmuje, to jestem zdania, że sumionko rusza i wcale nie jest przekonany o niesłuszności kk.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 12:34, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:26, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeżeli jesteś formalnie członkiem kk i Tobie to przeszkadza, to chyba niewielki problem z apostazją |
a wiesz ze wielki, potrzeba dwoch swiadkow a kto dzisiaj ma czas jezdzic po parafiach, pismo trzeba napisac a to wszystko w parafi gdzie odbywal sie chrzest, to tylko zlozenie wniosku, reszta zajmuja sie ci wyzsi... a na koncu jest najlepsze, po tych wszystkich trudnosciach z ksiag wieczystych tak i tak nie zostaniesz usunieta
Cytat: | Czyli jak uważasz, że Bóg przedstawiany przez kk nie istnieje, to czym się przejmować?
Jak ktoś się przejmuje, to jestem zdania, że sumionko rusza i wcale nie jest przekonany o niesłuszności kk. |
nie pisz madziu czegos co nie napisalam
o nieslusznosci kk? wrecz przeciwnie coraz bardziej jestem przekonana o jego hipokryzji
bo coz mozna sadzic o kims kto mowi; zbawienia mozna dostapic przez kk ale ta reszta tez ma szanse na zbawienie gdyz nalezy do kosciola wcale o tym nie wiedzac...... coz chyba duzo nie wiemy rzeczywiscie o kk
madziu nie napisalas o zbawieniu w BIbli?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rania dnia Nie 18:27, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 19:44, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a wiesz ze wielki, potrzeba dwoch swiadkow a kto dzisiaj ma czas jezdzic po parafiach, pismo trzeba napisac a to wszystko w parafi gdzie odbywal sie chrzest, to tylko zlozenie wniosku, reszta zajmuja sie ci wyzsi... a na koncu jest najlepsze, po tych wszystkich trudnosciach z ksiag wieczystych tak i tak nie zostaniesz usunieta |
No to już Twoja sprawa, że nie masz ochoty podjąć tego wysiłku. Zawsze jak się coś chce zrobić, to trzeba podjąć jakiś wysiłek, całkowicie naturalne, a jak Tobie się nie chce, to już nie wina Kościoła; nie masz podstaw by go o to obwiniać.
Zostaniesz usunięta z listy wierzących KK, a o to w tym wszystkim chodzi, co?
Cytat: | o nieslusznosci kk? wrecz przeciwnie coraz bardziej jestem przekonana o jego hipokryzji
bo coz mozna sadzic o kims kto mowi; zbawienia mozna dostapic przez kk ale ta reszta tez ma szanse na zbawienie gdyz nalezy do kosciola wcale o tym nie wiedzac...... coz chyba duzo nie wiemy rzeczywiscie o kk |
Wiele można uznać za hipokryzję będąc na zewnątrz, bo z boku patrząc nie idzie do końca wszystkiego poznać takie, jak na prawdę jest- fakt, będąc w środku można być zaślepionym, ale nie u każdego to występuje.
Jak myślisz, jestem zaślepioną fanatyczką?
Cytat: | madziu nie napisalas o zbawieniu w BIbli? |
Napisałam między wersami, np. sprawa sumienia. Ale fakt jest taki, że kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony- ale żeby te czyny dokonać trzeba poznać wiarę w Chrystusa i ją przyjąć- nie mi oceniać zbytnio, dlaczego ktoś nie wierzy i czy jest w tym na pewno szczery (szczerość tutaj najważniejsza wg mnie). Nie mieści mi się zbytnio w głowie, aby człowiek dobrej woli, żyjący w zgodzie z własnym sumieniem miałby być potępiony. Sama osobiście nie jestem za dzieleniem: ten zbawiony, ten potępiony.
W Liście do Koryntian:
Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:04, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No to już Twoja sprawa, że nie masz ochoty podjąć tego wysiłku. |
ochota jest, gorzej ze znalezieniem swiadkow a i dojechac do parafii w ktorej sie bralo chrzest...
Cytat: | Jak myślisz, jestem zaślepioną fanatyczką? Jezyk
|
fanatyczka nie , raczej bladzisz a nie wiesz
Cytat: | Napisałam między wersami |
hmm...niestety niektorzy nie maja zdolnosci czytania miedzy wierszami
Cytat: | Nie mieści mi się zbytnio w głowie, aby człowiek dobrej woli, żyjący w zgodzie z własnym sumieniem miałby być potępiony. |
Bog jednak wyslal do nas poslancow i dal wskazowki jak zyc...
sumienie kazdy ma inne:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 5:09, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że z tego względu, że każdy człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, to nikt zbytnio się nie różni moralnością- każdy wie, że zabić, to źle albo być oszustem. Oczywiście sumienie można "zniekształcić", jednak to nie zmienia faktu, że jest coś w nas, co powoduje, że chcemy żyć "jak Pan Bóg przykazał"- może to być nieświadome.
No może i błądzę wg Twoich przekonań. Jednak ja tak jestem szczęśliwa i nie czuję "głodu duchowego". Mam swoje podstawy, dlaczego akurat jestem katoliczką i faktycznie nie mam podstaw, abym sama myślała, że błądzę.
Jak masz ochotę, to do roboty.
Znam osobę, która mieszka 70km od mojego rodzinnego miasta. Przyjechała na stosunkowo niedługi czas do mego miasta i jakoś była w stanie znaleźć dwóch świadków i dokonać apostazji.. A więc jest to wykonalne. Jak to się mówi: "dla chcącego nic trudnego". Kościół daje Ci taką możliwość, a jak tego nie robisz, to tylko do siebie pretensje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|