Moja droga

ZTTLS

Nie salvinio...
Jeżeli Bóg zna nasze wybory znaczy to że są one zdeterminowane...
Iw wszystko jedno przez kogo...
Czy przez Boga czy przez cokolwiek innego...
Tak czy siak nie ma więc wolnej woli...

Jeżeli Bóg wie co ja będę robił jutro oznacza to że jestem w pełni przewidywalny, że działam według ściśle określonych reguł i zasad z których nie mogę się wyłamać...
Nie mogę postąpić inaczej niż przewidują i regulują to te prawa...

Wszechwiedzący Bóg i wolna wola wykluczają się wzajemnie...

Można by pójść nawet dalej i stwierdzić że jeżeli Bóg jest wszechwiedzący to oznacza to że również i on nie ma wolnej woli...

Piotr

ZTTLS, gdybyś nie miał własnej wolnej woli to czy Bóg pozwoliłby pisać ci na forum takie rzeczy? pozwoliłby ci grzeszyć? przecież jest wszechmogący to powinien tego zabronić. jednak tak jak napisała salwinia On nie ingeruje w nasze wybory. a jak ingeruje to często tego nie dostrzegamy. piszesz co czujesz za słuszne, robisz co uważasz za prawidłowe. człowiek może zdawać sobie sprawę z tego, że robi coś źle jednak mimo to wie, że nikt mu w tym nie przeszkodzi. a jeżeli już zaczyna się wahać i myśleć o konsekwencjach, albo różne sytuacje i różni ludzie niby przypadkowo mu w tym przeszkadzają, to powinien się zastanowić czy czasami ktoś nie chcę, żeby przestał to robić. tym kimś jest Bóg. daje znaki, że lepiej wybrać inną drogę. jednak to od człowieka zależy co zrobi. Bóg chcę dla nas dobrze, jednak wybór pozostawia nam. ale On i tak wie co zrobimy. i ja tu nie widzę wzajemnego wykluczania się Jego wszechmocy z wolną wolą.

michal21

Nie rozumiem waszej dyskusji o.0 Tak się przypatruję, zastanawiam się czy to wstęp przed jakimś innym tematem, ale nie.

Pytanie do wszystkich. Skąd wiecie co Bóg myśli i co zamierza? Wiecie może o czym ja myślę i co zamierzam? Potraficie to stwierdzić? Tyle że mnie już zdążyliście trochę poznać, bo z wami rozmawiam, ale skąd wy wiecie co Bóg myśli? Też chcę się o tym dowiedzieć, podajcie źródła...

Aniolek

ZTTLS a czujesz że działasz według jakichś reguł? Ktoś Ci nakazuje że masz akurat teraz zrobić to a nie tamto? Nie sądzę.

salwinia

ZTTLS, zdajesz się kompletnie ignorować fakt, że Bóg istnieje poza czasem. Co z tego, że wie, co ja zrobię, skoro niczego mi nie narzuca? Mogę teraz iść spać, albo pouczyć się na jutrzejsze kolokwium. Pewnie pójdę spać, choć wiem, że powinnam się uczyć.
Bóg wie, co ja będę robiła za dwadzieścia minut. Czy to oznacza, że narzuci mi wybór? Skąd! Wybiorę sama.

ZTTLS

Odpowiem wam wszystkim jednocześnie...

Tak, działam według określonych reguł...
Te reguły to prawa rządzące światem...
Wolna wola (jaką wy macie na myśli) nie istnieje...
Całość naszego człowieczeństwa to materia z której się składamy a cała ta materia podlega działaniu pewnych reguł...
Mogę z całą stanowczością stwierdzić iż nie ma wolnej woli...
I jestem to w stanie udowodnić...

Do Aniołka dodam jeszcze że wolna wola jaką "masz" jest tylko tak naprawdę złudzeniem powstałym gdzieś tam ubocznie...

ZTTLS

salwinia

ale na szczęście nie ma nikogo innego kto miałby na tyle dużą "moc" - to tylko dowód na to, że Bóg jest wszechmocny.

I szczerze nie rozumiem twojego poglądu na wolną wolę. Nie masz wolnej woli? Jesteś marionetką? Kurcze, zttls, myślałam, że jednak sam podejmujesz decyzje dotyczące rzeczy ważnych i mniej ważnych

ZTTLS

A bo to jest bardziej skomplikowana sprawa salvinia Wesoly

Nie posiadam wolnej woli tak rozumianej jak to przedstawia religia katolicka...
Ja - czyli ta moja osobowość to tylko szereg impulsów nerwowych itd itd, chemia itd itd...

A wszystko to podlega pewnym prawom...
Z jednej strony nie lubie determinizmu ale z drugiej przyjmuję go jako naturalną kole rzeczy...

Dlatego moim zdaniem osobowość da się w przyszłości symulować na komputerze...
Co za tym idzie - uważam że komputery, maszyny uzyskają pewnego dnia świadomość i "duchem" nie będą się niczym od nas różniły...
Stanie się tak dlatego że JA to tylko właśnie ten szereg impulsów które przecież da się symulować, są skończone...

Zależy też co rozumie się pod pojęciem wolnej woli...

Ja uważam że nic nie jest już dziś zdeterminowane aczkolwiek JA jako ta świadomość i osobowość nie mam nic do powiedzenia w sprawie co bedę jadł jutro na śniadanie...
Natomiast JA jako cały organizm i owszem...

Nie mam teraz czasu na rozwijanie tych wywodów za co bardzo przepraszam Smutny

Piotr

no nieźle ZTTLS, nie wiedziałem że tak rozumujesz wolną wolę. przecież dobrze wiesz, że nikt tobą nie rządzi. wierzysz (albo nie wierzysz) w to co chcesz. czy to nie są przejawy własnej, twojej wolnej woli? co z tego że twoje impulsy są policzalne i skończone. ale zastanawiałeś się że jest ich tak wiele, że to prawie tak samo jakby były nieskończone? nikt nie jest w stanie policzyć wszystkich kombinacji bo to niemożliwe! ich granica i tak jest bliższa nieskończoności niż skończoności, z matematycznego punktu widzenia. każdy ma wolną wolę, nawet ty. i jako jeszcze jeden dowód na to, że ją masz, niech posłuży fakt, że w jakimś stopniu uważasz że jej nie masz, a twoje wybory są zdeterminowane. to właśnie twoje rozumowanie, twój tok myślenia cię do tego doprowiadził. gdybyś nie miał własnej wolnej woli myślałbyś jak inni ludzie, a skoro myślisz inaczej to myślisz po swojemu, wg własnej woli.

ZTTLS

Piotr

ZTTLS

Wiem co to jest granica ciągu a mimo to nie rozumiem w jaki sposób ciąg łączy się z liczbą np atomów w mózgu i w jaki sposób ty chcesz to przedstawić ciągiem...
Wytłumaczysz?

I cieszę się że rozumiesz też to co dokładnie chciałem ci powiedzieć Wesoly

Piotr

chodzi mi po prostu o to, że jest tyle kombinacji i możliwości łączenia się różnych impulsów, zależnych od tylu czynników oraz występujących w tak wielu okolicznościach, że to wszystko zebrane razem jest bliskie nieskonczoności.

ZTTLS

slav

Wiktoria

Odchodzicie od tematu. Wesoly

Wydaje się że wszyscy macie racje . Gdyby pomyśleć dużo razy nad wypowiedzią ZTTLS wydała by się dobra...
trudno jest to wyjaśnić .

Gdy powrócić do tematu Aniołów , to anioła ma każdy . Gdy anioł pozwolił dziecku przejść przez ruchliwą ulicę , nie znaczy że nie istnieje . Macie wolną wolę , to wybierzcie ... I to nie jest wina Boga . Jeśli nie wierzycie w Anioła to jak ma wam pomóc ?

slav

gdyby tylko istnial...moglby pomagac bez wzgledu czy sie w niego wierzy, czy nie.
czy tez moze...jak czlowiek unosi sie honorem?

Aniolek

Jeśli w niego nie wierzysz to sie do niego nie modlisz, nie prosisz o pomoc, albo tej pomocy po prostu nie chcesz. Na siłę ma cie chronić??

slav

ahh tak?...czyli bog chroni tylko tych co sie do niego modla.

a to ciekawe?...az musze to skonfontowac z opinia jakiejsc innej wierzacej osoby...albo przy najblizszej okazji zapytam jakiegos klechy.

a co z rozpedzonym tirem i dzieckiem...pamietasz ten przyklad??

moze dziecko sie za malo modlilo?...czy tez znowu uslysze ta uniwersalna odpowiedz ''widocznie bog mial w stosunku do niego inne plany''?

Aniolek

A może to wina rodziców, któzy nie ochrzcili, nie modlili się za nie?

A może Bóg zabrał to dziecko żeby je uchronić przed złym życiem?

maro110

tiaa np dzieci w Etiopii.. mają "ekstra życie".. na szczęście krótkie...

Aniolek

Piotr

ZTTLS

A dlaczego Bóg wymaga od nas pomocy dla tych biednych Etiopczyków sam patrząc bezczynnie?
Toż to okropna hipokryzja!
To tak jakby rodzice wymagali od dziecka czystości języka a sami klęli przy tym niemiłosiernie...