|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eweps
Początkujący
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Allenstein
|
Wysłany: Pią 10:30, 22 Lip 2011 Temat postu: Modlitwa o pracę. |
|
|
Witam wszystkich, jestem u kresu sił. Od dłuższego czasu szukam pracy. Bezskutecznie. Studiuję zaocznie i bardzo potrzebuję pieniędzy. Sama nie mam już sił się modlić. Mam poczucie, ze Bóg nie słucha. I jestem wściekła na siebie bo popadam w rozpacz i zwątpienie a to przecież grzechy przeciwko wierze. Dlatego proszę kogoś kto ma więcej siły niż ja, o modlitwę za mnie w intencji znalezienia pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:13, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A dlaczego uważasz, że Bóg powinien ci pomóc w znalezieniu pracy? Pracę znajdziesz wtedy kiedy twoje kwalifikacje i umiejętności pokryją się z wymaganiami pracodawcy.
Jeśli ja jestem pracodawcą i oczekuje od kandydata aby potrafił A, B i C. Natomiast kandydat potrafi Z, X, Y to żadna modlitwa i żaden Bóg nie pomoże ponieważ dział HR na dzień dobry odrzuci takie CV. Przecież to jest logiczne.
A co studiujesz? Co potrafisz i na jakie stanowiska aplikujesz?
A może własną firmę założysz? Przecież teraz jest tyle dofinansować z UE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eweps
Początkujący
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Allenstein
|
Wysłany: Pią 11:28, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pracuj tak jakby wszystko zależało od Ciebie, a módl się tak jakby nic od Ciebie nie zależało. Skoro tego nie wiesz to nie rozumiem dlaczego odpisujesz ludziom. Kopiesz leżącego, a takich jak Ty o modlitwę nie proszę...ŻEGNAM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:52, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pracę znajdziesz wtedy kiedy twoje kwalifikacje i umiejętności pokryją się z wymaganiami pracodawcy.
|
abo jak ciocia Halinka bedzie znala dyrektora
Cytat: | Od dłuższego czasu szukam pracy. Bezskutecznie. Studiuję zaocznie i bardzo potrzebuję pieniędzy. Sama nie mam już sił się modlić. Mam poczucie, ze Bóg nie słucha. |
Bog slucha..tylko najpierw ty musisz cos zrobic, popytaj znajomych, powysylaj cv, gazety , biuro pracy, moze wyjazd za granice jako opiekunka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eweps
Początkujący
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Allenstein
|
Wysłany: Sob 10:20, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wysyłam cv i pytam, mimo wszystko telefon milczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:37, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zanim znalazłam pracę, wysłałam chyba z 5 tysięcy CV... i nie prosiłam Boga o pracę, a o siły by tej pracy szukać.
Bóg za Ciebie pracy nie znajdzie.
Także polecam modlitwę o siły, nie o pracę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:39, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
mozna sie modlic o sily i o prace,
a najwazniejsze o cierpliwosc...
przegladaj w internecie , jeszcze duzo zalezy jakiej ty pracy szukasz, czy zwiazana ze studiami, czy kazda?
przegladaj strony urzedow miasta, wojewodztwa, , sa strony internetowe z praca, np.info praca....mozliwosci jest sporo, najlepsza metoda to znajomi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:10, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A ja wysłałem tylko 3 CV jeszcze będąc na studiach i dostałem pracę po 2 rozmowach kwalifikacyjnych. Nie prosiłem o nic Boga i w ogóle się nie modliłem o pomoc. Sam wiem ile jestem wart i to że co jestem w stanie osiągnąć zależy tylko i wyłącznie ode mnie.
eweps napisał: | Kopiesz leżącego, a takich jak Ty o modlitwę nie proszę | Zastanów się co wypisujesz. Napisałem prawdę im wcześniej przyjmiesz ją do wiadomości tym lepiej dla ciebie. Pomyśl trochę logicznie: jestem w dziale HR otrzymuje Twoje CV. Jak niby modlitwy i Bóg mogą sprawić, że cię przyjmę, skoro mam wolną wolę i o tym kogo przyjąć decyduję sam. Albo spełniasz warunki albo nie.
Poza tym byłoby to wysoce niesprawiedliwe, gdyby przyjmowane były osoby o gorszych kwalifikacjach tylko dlatego, że Bóg interweniował po modlitwach.
A jeśli tak wszyscy poszukujący pracy będą się modlić to co, nagle z dnia na dzień wszyscy znajdą pracę? Jakim cudem skoro miejsc pracy jest mniej niż chętnych?
Powtarzam pytanie co studiujesz i co potrafisz?
Rania napisał: | Bog slucha.. | Może i słucha ale wyraźnie widać, że nie interweniuje. Taki sam odsetek wierzących i niewierzących znajduje prace, zdaje prawo jazdy, zdaje maturę itp.
salwinia napisał: | Bóg za Ciebie pracy nie znajdzie. |
O dziwo zgadzam się z Tobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:03, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Może i słucha ale wyraźnie widać, że nie interweniuje. Taki sam odsetek wierzących i niewierzących znajduje prace, zdaje prawo jazdy, zdaje maturę itp.
|
Bog to nie czarodziej ktory kazdemu daje co sobie zazyczy....nz wszystko trzeba zasluzyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:30, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Rania napisał: | Bog to nie czarodziej ktory kazdemu daje co sobie zazyczy.... | Zgadza się, wręcz mało komu cokolwiek daje.
Rania napisał: | na wszystko trzeba zasluzyc |
Nie zgodzę się z tym. Wszystko co człowiek osiąga najczęściej zależy od jego decyzji i działań. Ludzie osiągają w życiu bardzo dużo a często na to nie zasługują. Inni natomiast zasługują na więcej niż posiadają lecz co z tego, skoro nie są w stanie więcej osiągnąć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan
Początkujący
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:06, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
przeczytałem te wasze "rady" i tak sobie pomyślałem że lepiej byłoby gdybyście chociaż raz w swojej modlitwie wspomnieli tą intencję tą osobę która prosi zamiast dyskutować na ten temat. Taki jest dział "intencje o modlitwę" to co składając intencję mam się z niej tłumaczyć, pisać że tak stram się kończę szkołę...
a co doradzicie trzeźwiejącemu alkoholikowi, bo czytając wasze wypowiedzi to powinniście napisać a po co sięgałeś po alkohol? co Bóg ma cię z tego wyciągnąć??
myślicie trochę niczym coś napiszecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:16, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a co doradzicie trzeźwiejącemu alkoholikowi, bo czytając wasze wypowiedzi to powinniście napisać a po co sięgałeś po alkohol? co Bóg ma cię z tego wyciągnąć??
myślicie trochę niczym coś napiszecie |
trzezwiejacemu alkoholikowi ............zmienic kolegow, nie chodzic na imprezy do znajomych, do rodziny, omijac polki sklepowe z alkoholem
albo przejsc sie na dworzec centralny i zobaczyc jak inni skonczyli zanim samemu sie tak skonczy
ps , nie myslalam jak pisalam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan
Początkujący
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
człowiek jest istotą niedoskonałą, powinien wiele rzeczy zrobić, ale upada, nie robi, ma dni zwątpienia i po to chyba jest intencja drugich osób o modlitwę bo ten człowiek zachowuje się nie tak jak trzeba, to jest modlitwa innych osób za właśnie tą osobę która powinna coś robić a nie robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:19, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
hmm..............to jesli nie uda ci sie wyjsc z choroby alkoholowej to na sadzie ostatecznym powiesz Bogu; "wybacz Boze, nie udalo mi sie bo oni za malo sie za mnie modlili?"
modlitwa oczywiscie jest wazna, moze najwazniejsza, ale jak bedziesz sie modlil o chleb nic nie robiac , to myslisz ze z nieba ci spadnie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan
Początkujący
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:26, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jest takie mądre zdanie że Bóg stawia nam zadania na miarę naszych możliwości, nie wiem co będzie na sądzie ostatecznym, jak zostanę potraktowany...
nie znam żadnego alkoholika /wypowiedzi/ który nie starał się wyjść z nałogu, walczyć z nim, dlaczego jednym udaje się wyjść a innym nie, tego nie wiem i przed śmiercią pewnie się nie dowiem.
hmm..............to jesli nie uda ci sie wyjsc z choroby alkoholowej to na sadzie ostatecznym powiesz Bogu; "wybacz Boze, nie udalo mi sie bo oni za malo sie za mnie modlili?" to powiem Boże starałem się...ale przegrałem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jan dnia Pią 21:28, 23 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:42, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | hmm..............to jesli nie uda ci sie wyjsc z choroby alkoholowej to na sadzie ostatecznym powiesz Bogu; "wybacz Boze, nie udalo mi sie bo oni za malo sie za mnie modlili?" to powiem Boże starałem się...ale przegrałem
|
Hadis qudsi 34
Przekazał Anas (oby Allah był z niego zadowolony), który powiedział: Słyszałem jak Wysłannik (Pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) mówił: „Allah Wszechmogący powiedział: „O synu Adama, tak długo jak będziesz Mnie wzywał i prosił, wybaczę ci to, co zrobiłeś i nie będę pamiętliwy. O synu Adama, nawet gdyby twe grzechy sięgały chmur na niebie i poprosiłbyś Mnie o wybaczenie, przebaczyłbym ci. O synu Adama, nawet gdybyś przyszedł do Mnie z grzechami tak wielkimi jak Ziemia i gdybyś wtedy stanął przede Mną, nie dodając Mi żadnego (współ)towarzysza, obdarzyłbym cię łaską prawie tak wielką jak ona”.
[at-Tirmidhi; też Ahmad ibn Hanbal. Łańcuch źródeł tego hadisu jest pewny]
Hadis qudsi 33
Przekazał Abu Hurairah (oby Allah był z niego zadowolony), że Prorok (Pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) pośród rzeczy, jakie przekazuje od swego Pana (Potężnego i Najwyższego) powiedział: „Sługa (Allaha) popełnił grzech i powiedział: „Allahu, przebacz mi mój grzech”. I On (Potężny i Najwyższy) powiedział: „Mój sługa popełnił grzech i wiedział, że ma Pana, który wybacza grzechy i za nie karze”. Wtedy (sługa) znów popełnił grzech i powiedział: „O Panie, wybacz mi mój grzech”. I On (Potężny i Najwyższy) powiedział: „Mój sługa popełnił grzech i wiedział, że ma Pana, który wybacza grzechy i za nie karze”. Wtedy (sługa) znów popełnił grzech i powiedział: „O Panie, wybacz mi mój grzech”. I On (Potężny i Najwyższy) powiedział: ‘Mój sługa popełnił grzech i wiedział, że ma Pana, który wybacza grzechy i za nie karze. Czyń jak zechcesz, gdyż Ja ci wybaczyłem”.
[Muslim; również al- Bukhari]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|