Moja droga

iskierka

Mam problemy, poważne. Nie widzę sensu życia... Byłam dzisiaj w kościele, modliłam się do Ojca Pio, a właściwie nie bo nawet nie wiem jak, patrzyłam tylko... Nie mam po co żyć... Proszę o pomoc, bo tylko płaczę i myślę, że nie powinno mnie tu być, powinnam zniknąć, bo przeszkadzam tak bardzo innym... Chcę nie wiem czego..... Pomocy, modlitwy....

Rania

dzisiaj sensu nie widzisz, ale jutro moze byc inaczej
nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo
problemy ma kazdy, jedni potrafia stanac na przeciwko, inni nie
ojciec pio ci nie pomoze, juz nie zyje
pomocy szukaj u zyjacych

polecam do przeczytania zycie jest wielka proba
[link widoczny dla zalogowanych]
Mruga

madźka.

Iskierka, każdy z nas ma ciężkie chwile, kiedy nic pozytywnie nie wygląda i wtedy nie widzisz się sensu egzystencji, bo wszystko takie szare... Nie wiem, co Ciebie trapi, ale wierz, że one przeminą z czasem i pojawi się uśmiech na Twoich ustach.
Byłaś w Kościele, mówisz... Jezus ma na pewno dla Ciebie nie jedno dobro, które Ci da w ciągu życia. Pewnie teraz chciałby, abyś się uśmiechnęła i spróbowała z Nim pokonać te problemy.
Wszystko będzie dobrze, Iskierko. Na pewno jesteś potrzebna nie jednej osobie. Pomyśl ilu ludzi się z Tobą śmiało, a ile się cieszyło, że jesteś? Począwszy od Twojej mamy, że się urodziłaś... Jesteś wielkim szczęściem.
Poproś może kogoś bliskiego o rozmowę.. może jakoś Tobie pomogą.

iskierka

Dziękuję, dzisiaj już mi trochę lepiej... Co nie zmienia faktu, że problemy istnieją nadal Smutny

Tak po ludzku patrząc to nie mam żadnej przyszłości, jestem skazana na samotność i biedę. Ale będę się nadal modlić, a nieżyjący święci mogą pomóc tak samo albo i bardziej niż żyjący Jezyk

Czuję, że to jest jakaś próba, tak jak w tym opisie z Koranu, ale czasami czuję, że jest za ciężka, że nie dam rady... i to jest własnie najgorsze.

Bobo

Iskierka... lepiej módl się do Boga Jehowy a nie do Ojca Pio. Nie masz gwarancji, że
1. umarli w ogóle istnieją
2. jeśli istnieją po śmierci, to cię słyszą
3. jeśli cię słyszą, to mają kompetencje reagować

A o Bogu na 'bank' wiadomo, że istnieje, ze słyszy, że wręcz chce aby się do niego zwracać w modlitwach. Pomódl się tak od serca, szczerze, nawet, jak nie wiesz w jakie słowa modlitwę ubrać i... obserwuj, co się będzie działo dookoła Ciebie w najbliższym czasie. Serio. Tylko nie pomyl adresata owej modlitwy.

Pio

Bobo

Oczywiście, że pisząc, aby nie modlić się do Ojca Pio, wcale nie miałem na myśli tego Pio, co tutejszy, na forum user, również o nicku Pio Wesoly

madźka.

Niech Iskierka się modli tak, jak wierzy...

Bobo

Rania

madźka.

Bez sensu teraz robić przepychanki religijne.
Najważniejsze, aby Iskierka się uśmiechnęła.

Jeżeli wierzysz w świętych obcowanie, to módl się do Boga za ich wstawiennictwem.

iskierka

Dzięki za wypowiedzi, ale nie próbujcie mnie nawracać na jehowych, islam itd, bo ja nie zamierzam zmieniać wyznania. Tak jak Madźka mnie zachęciła będę sie nadal modlić po mojemu. Święci posredniczą między nami a Bogiem, nieraz byłam świadkiem, że taka modlitwa bardzo komuś lub mi pomogła.
Rany, przyszłam tu po pomoc, a innych pouczam Jezyk

I póki co się nie zabijam, jak już pisałam jest mi troszkę lepiej Wesoly

Rania

no i to jest iskierko najwazniejsze Mruga

ze juz sie nie zabijasz
nikt cie nie nawraca, kazdy na swoj sposob probowal cie tylko odwiezc od tego czynu
a my tu na forum juz tak mamy, ze czesto sie spieramy
Bog dal ci wolna wole i to ty wybierasz i wiesz co jest dla ciebie najlepsze, no oprocz samobojstwa oczywiscie, bo nigdy to nie jest najlepszy wybor Mruga

Bobo

iskierka

Być może, czytam czasem Biblię, zamierzam czytać częściej to się może dokształcę.

Bobo

madźka.