Moja droga

12.07.10 · **12.07.10**

Witam wszystkich bardzo serdecznie na tym forum. Mam na imię Maciek, mam 14 lat i mieszkam w Lublinie. Od wielu lat moją pasją jest piłka nożna, w którą gram już ok. 7 lat.

Szczerze mówiąc, na początku zarejestrowałem się na tym forum tylko z prośbą o modlitwę i o wyjaśnienie parę nurtujących mnie pytań. Jednak gry zacząłem czytać różne tematy coś mnie w nim zatrzymało. Widzę, że mogę tu znaleźć wiele osób, które bardzo mądrze piszą o Panu i o sensie życia.

Pewnie zadaliście sobie pytanie skąd ta data w moim nicku. Niektórzy pewnie myślą, że tego dnia zarejestrowałem się na tym forum, co jest racją ale nie chodziło mi o rejestrację. Datę 12 Lipiec 2010r. traktuję jako początek mojego "nowego życia". Do tej pory moje życie było szare i niestety bardzo grzeszyłem. Od dzisiaj ( jak to jeden z użytkowników tego forum napisał ) chcę aby reszta mojego życia nie kończyła się na modlitwie rano i wieczorem, ale aby całe moje życie było jedną wielką modlitwą. Wierzę, że każdy na ziemi ma swój cel do osiągnięcia. ja pragnę ten cel osiągnąć z Panem...

Przepraszam, że się tak rozpisałem ale bardzo się cieszę z dzisiejszego dnia... Myślę, że od dzisiaj będę stałym bywalcem na forum. Mam nadzieję, że w razie potrzeby dostanę od was pomocną dłoń i ja sam będę mógł wam pomóc jak tylko będę mógł.

Obiecuję rano modlitwę w intencji przyszłych, jak i tych którzy już są użytkownikami tego forum.

Pozdrawiam:
Maciek

Lestath

12.07.10 · **12.07.10**

Ogólnie jestem bardzo religijnym człowiekiem... Miałem problem z jednym grzechem, ale staram się być silnym i więcej razy nie popełniać mojego grzechu.

Z tą szarością może trochę przesadziłem, jednak chodziło mi o to że nie umiałem dostrzec w modlitwie sensu i były to puste słowa. Moja poprawa nie wynika z zalogowania się na forum. Chodzi o coś znacznie więcej, w końcu wszystko przejrzałem na oczy, coś w środku się stało. Powiedziałem sobie "Maciek koniec z tym, nie mogę dłużej tak żyć". Forum to tylko pomoc, ponieważ w środowisku, które mnie otacza nie ma za wielu ludzi, którzy by mogli ze mną porozmawiać. Mam całe życie przed sobą, które chcę wykorzystać jak tylko najlepiej będę mógł.

Pozdrawiam

Lestath

a ja myślałem, ze to coś strasznego z szarością, puste słowa w modlitwie są w większości przypadków, jedną osobę chyba tylko znam, gdzie jestem pewien, że tak nie jest. Może wiara nie jest Ci do końca potrzebna, jeśli sensu w modlitwie nie widzisz. hmmm czy osoba bardzo religijna w sens modlitwy może nie wierzyć? A jaki to był ten jeden grzech jeśli mogę zapytać, który tak wielką skazę odcisną na Twoim życiu? Piłeś? Masturbowałeś się?

madźka.

Lesti czasami się wierzy, a ma się problemy z modlitwą i nawet w czasie modlitwy nachodzą myśli zwątpienia, a to sprawka drugiej centrali, czyli szatana.

Witam Cię Maćku, będę wspierać w modlitwie. Trzymaj się.