Moja droga

maraskin

Wiara to ciężki kawałek chleba. Tego z nieba. Czasem daje mocno do wiwatu. Ale ważne jest aby wytrwać do końca.

Witam Was Wszystkich i tych w Duchu Bożym oraz Tych co szukają Ścieżki tajemnej, wąskiej, którzy walczą z przeciwnościami życia zesłanych nam od Ojca aby nas doświadczyć poprzez ogień.

Pozdrawiam i mam nadzieję jeżeli tak będzie chciał Ojciec to że moja obecność na tym forum posłuży na budowaniu, szukaniu i odnajdywaniu tych co od stworzenia Świata rozsiani są po Świecie aby przez Nich objawiły się dzieła Boże.

Od jakiegoś czasu biorę udział w dyskusjach na forach religijnych.
Co do przekonań to staram się karmić Słowem Bożym. Odrzucam wszelką narośl ludzką i szukam Prawdy jedynie w Słowie od Ojca. Przyjmując Słowo Boże jako Prawdę, przyjmuję że Ludzkość dzieli się tylko na dwa obozy → Kościół Boży oraz pogan. Staram się i walczę aby być blisko Boga, ciężka to walka, często upadam, nie wiem czy jestem zbawiony, nie czuję się taki. Raczej przeciwnie wydaje mi się że zmierzam drogą na zatracenie. Dlatego szukam, Prawdy w Sobie (Jezusa - Jah'shuah) i tylko dzięki Bogu mogę ją odnaleźć, inaczej polegnę i czeka mnie ciemność...

Zostaje mi walka, ponieważ czym może być życie bez Boga?
Zamknięcie oczu i nigdy ich nie otwarciu? Ogłuchnięciu i nigdy nie usłyszeniu ponownie? Zachorowaniu śmiertelnie i nigdy nie wyzdrowieniu? W końcu odejściu, bez możliwości powrotu? →To jest życiem bez Boga!

Pozdrawiam Marek

Aniolek

Witamy Cię na naszym forum Mruga

jakiego jesteś wyznania?

maraskin

Wyznaję wiarę w Syna Bożego. Staram się patrzeć na każdą osobę odnośnie Prawa Bożego.

Kiedyś byłem katolikiem, potem agnostykiem, potem myślałem że jestem protestantem, ostatnio dosyć często wyzywają mnie od Ś.J. Lecz teraz wiem że Boga należy szukać w sobie. → w duchu danym nam od Boga. A wszelakie wymysły człowieka mogą jedynie sprowadzić siebie i innych ku złemu (owce na manowce).

Lestath

hmm co rozumiesz przez narośl ludzką? a walka na czym polega i z kim ona jest?

maraskin

narośl - dodanie coś ponad to co zostało podane przez Boga, poniższy tekst staram się bardzo mocno trzymać w sercu.
→ "(18 ) Ja świadczę każdemu, kto słucha proroczych słów tej księgi: jeśliby ktoś cokolwiek do nich dodał, to Bóg doda mu plag zapisanych w tej księdze. (19) A jeśliby ktoś ujął co z proroczych słów tej księgi, Bóg ujmie jego uczestnictwo w drzewie życia i w Mieście Świętym, opisanych w tej księdze." Apokalipsa św. Jana 22

Lestath

i z tą naroślą walczysz? czy jeszcze z innym bytem mniej lub więcej realnym ?

maraskin

Lestath

ufff, no to mogę czuć się bezpiecznie.

Może chcesz się wypowiedzieć w temacie lestiego:
http://www.mojadroga.fora.pl/czlowiek,19/czy-prawda-jest-dobra,2064.html
czekam na kogoś wierzącego jeszcze, ale nie wiem czy mi się to uda

madźka.

Witam Cię. Wesoly

Rozumiem, że żyjesz zasadą "sola scriptura".
Przypomniał mi się taki werset:
"Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu."
(2 Tes 2,15)

Niżej jest strona apologetyczna, gdzie jest trochę o tym, a więc jak chcesz to poczytaj. (pisze o tym pod Biblia i Tradycja)

Mam nadzieję, "że Twoja obecność na tym forum posłuży na budowaniu, szukaniu i odnajdywaniu tych co od stworzenia Świata rozsiani są po Świecie aby przez Nich objawiły się dzieła Boże."
Pozdrawiam. Wesoly

maraskin

maraskin

Dzięki Madźka ponieważ poruszyłaś bardzo ważny aspekt odstępstwa niewiasty→przyjęcia ludzkich nakazów, ludzkiej tradycji, nie wywodzącej się od Boga.
Tradycję ludzką skrytykował Mesjasz w Ewangaliach. I wskazał ich "tradycyjne" odstępstwo od Praw Bożych. Każdy wymysł ponad to co zostało przekazane za prawą ducha jest fałszerstwem. Każde odstępstwo człowieka od Tradycji Bożej [Prawa od Boga Przekazywanego z Pokolenia na Pokolenie] można przyrównać do wężowego kłamstwa w Edenie. A przymykanie oka na to co robi drugi człowiek na ulicy, czy też w danej organizacji kościelnej, jest sprowadzaniem jego grzechu na siebie, lub też chęcią bezpiecznego własnego przebywania w Babilonie.

(14) Powierzchownie tylko leczą ruinę ludu mojego, wołają: "Pokój! Pokój!" Ale nie ma pokoju! (15)Zawstydzą się [może], że popełnili rzecz wstrętną? Ależ bynajmniej! Wstyd ich nie ogarnia, nie potrafią się nawet rumienić. Dlatego zginą wraz z ginącymi, runą, kiedy ich karą nawiedzę - rzecze Jahwe. (16)Tak mówi Jahwe: - Przystańcie przy drogach i patrzcie, pytajcie o ścieżki pradawne, kędy jest droga najlepsza - tą postępujcie, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych! Lecz powiedzieli: "Nie pójdziemy!" Ks. Jeremiasza 6:14

Niech ich ostrzeże, aby i oni nie trafili na to miejsce męki. (29) Abraham zaś na to: Mają Mojżesza i Proroków, niech ich słuchają! (30)On rzekł: O nie, ojcze Abrahamie, jeśliby jednak ktoś z umarłych do nich przyszedł, to się nawrócą. (31)Powiedział mu: Jeżeli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to chociażby ktoś z martwych powstał, nie dadzą się przekonać. Ew. Łukasza 16:28

Pozdrawiam i niech duch boży Cię prowadzi.

Lestath

maraskin