Moja droga

maro110

madźka ty pokazujesz mi słowa ludzi a słowa Boga olewasz.. jesteś hipokrytka.. bo gdy ja pokakuzję ci słowo ludzi ty mowisz że słowo Boga wazniejsze.. ale jak widac u ciebie prawda zalezy od punktu siedzenia..

piotrze oceniam po postach.. i jak widze to madźka zrobi wszystko byleby jej prawda była na wierzchu

madźka.

Te słowa się opierają na Biblii. Są tam "adresy" do Biblii w tym tekście. Tekst opiera się o Biblię. To, że nie potrafisz sobie znaleźć w Biblii tych fragmentów to nie mój problem. Ale jak chcesz to mogę Ci je tutaj skopiować.

maro110

to ja ci podaję słowa biblii a ty im zaprzeczasz..

madźka.

Ja również Ci podaję. I kolejny raz mówię, że nie można się skupiać na jednym tylko słowie, żebym zrozumieć zdanie. A więc nie możesz zrozumieć jednego wersetu nie czytając całości. (oczywiście nie w każdym przypadku, ale w tym akurat tak jest)

maro110

ale w tym przypadku jest chyba jasno powiedziane.. czy są jakieś niedomówienia???

a interpretację stworzono o wiele lat później..
powiedz mi co takiego jet w poniższych słowach Boga że nalezy je rozumieć inaczej????

Wj 20:3-5
3. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!
4. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
5. Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.
(BT)

madźka.

Chodziło o pogańskie, a to można wywnioskować z reszty Pisma Świętego. Co tutaj pisze:
Katolicy nie modlą się do przedmiotów kultu religijnego jako do rzeczy materialnych, jak niegdyś poganie do swoich świątków. Przedmioty te przypominają nam istnienie Boga i są znakiem który ma nas doprowadzić do zbawienia. W Starym Testamencie Bóg zabraniał przedstawiać siebie w postaci ludzkiej bo nikt Go nie widział. Inna sytuacja nastąpiła, gdy Chrystus, Bóg - Człowiek (J 20:28 ) ukazał się widzialnie. Tak samo jak On, ciało posiadali święci.
Porównywanie Boga Ojca, którego nikt nie widział (bo jest Duchem) z tymi, przez których okazywała się chwała Boża. Jeśli czasem nawet ukazywana była przez artystów postać Boga Ojca na obrazach to tak, jak Go opisywali prorocy w Biblii. Król Ezechiasz zniszczył węża, bo Izraelici odsunęli się od kultu Boga. Oddawali cześć obcym bogom na wyżynach, czcili stelle i aszery oraz składali ofiary kadzielne wężowi, a nie Bogu. Zaczęli też wierzyć w niego jak w magiczny przedmiot dając mu imię Nechusztan, nie związane z Bogiem lecz z miedzią i wężem. To wynika z 2Krl 18:4. Wcześniej, gdy Izraelici uprawiali czysty kult Boży, pozwalał On im posiadać to co sam nakazał im sporządzić i co przypominało im wielki cud na pustyni (Lb 21:8 ).
Kpł 26:2 mówi, aby czcić święty przybytek Pana. Widać więc, że choć Bóg zakazywał czcić przedmioty kultów pogańskich, to jednak pozwalał czcić to, co jest związane z Jego Osobą. Jeśli czczono świątynię (wszystko, co się w niej znajdowało - Wj 40:9), przez którą ukazywała się chwała Pańska, to czemu nie można czcić innych relikwii przez które też ona się ukazuje? To nie Kościół wprowadził obrazy i figury lecz Bóg (Wj 25:17-22).
To Bóg powołał rzeźbiarzy do upiększenia Jego świątyni (Wj 35:30-35) i nakazał utworzyć podobizny cherubów (1Krl 6:23) pomimo, że aniołowie Jego przebywają w niebie. Bóg nakazał też sporządzić zasłonę na której wyhaftowano obraz cherubów (2Krn 3:14) oraz wykonać płaskorzeźby. Bóg więc ganił tylko kult pogański (Ez 8:9n., 16), a nie ten związany z Jego osobą .

Arnon

Nie jest tajemnicą, że wyznawcy religii RK oddają cześć figurom, obrazom i rzeźbom. Twierdzenia, że nikt temu czci nie oddaje i się do nich nie modli jest po prostu obłudne. Wolicie się tłumaczyć i usprawiedliwiać niż podporządkować się Najwyższemu Bogu. Ludziom możecie ściemniać, ale to przed Bogiem odpowiecie za brak miłości do prawdy.

madźka.

Dokładnie będziemy rozliczeni przed Bogiem. Nikt nie czci figur, to są symbole jakby. Tak samo krzyż... mam do niego szacunek, bo wiem z czym się wiążą oto te dwie belki skrzyżowane, ale żeby go ubóstwiać? Kościół nie naucza nic, co przeczy Biblii.
Świadkowie Jehowi również nie przestrzegają Dekalogu, bo żadnego z dni nie święcą, a jest napisane, że trzeba dzień święty święcić. W polemikę jaki dzień, to już się tutaj wdawałam gdzieś. Poszukaj odpowiedzi, bo powtarzać się nie będę. A więc jak się kogoś czepiają, to może by swoje błędy pierw zobaczyli?
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Łk 6,41

Szumi

Macie zachowywać moje sabaty i odnosić się do mego sanktuarium z " bojaźnią nacechowaną szacunkiem". Jam jest Jehowa.(Kpł 26:2) Przekład Nowego Świata. Dobrze jest ten fragment sprawdzić w innych przekładach biblijnych, bo można by wypatrzyć jego sens. Ja w tym fragmencie nie zauważam by Bóg nakazywał Izraelitom czcić sanktuarium, tylko traktować go z należnym szacunkiem. W żadnym miejscu Biblii nie znajduję takiego nakazu

madźka.

Strzec będziecie moich szabatów, czcić będziecie mój święty przybytek. Ja jestem Pan! Kpł 16,2 - Biblia Tysiąclecia
Co do Przekładu Nowego Świata mam swoje zdanie. Są tam pewne wprowadzone zmiany, których nie powinno być. Mam "Chrześcijańskie Pisma Greckie" w przekładzie Nowego Świata i świetnie widzę, jakie są zmiany wprowadzone, które nie powinny mieć miejsca. Uważam, że przekładu tego dokonano w sposób mający dokładnie potwierdzać nauki Świadków Jehowy. Ale to nie na teraz temat...
Trzeba też podkreślić, że Świątynia Boga jest Jego Domem. Co można wywnioskować z Mt 21,13.
I rzekł do nich: «Napisane jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię zbójców».

Szumi

Co do przykładu opisanego wyżej jest całkiem zabawny. Ja rozumiem go tak: obrazy czy figury nie są elementem czci ale pomagają w duchowym nawiązaniu kontaktu z Bogiem tak jak zdjęcie z żony kiedy jej nie widzę. Dobrze byłoby aby autor tego przykładu mógł go objaśnić tak aby każdy prosty człowiek mógł zrozumieć jego przesłanie, zamiast pisać: ja swoje, ty swoje czy jeszcze coś innego. Co do obrazu warto zadać sobie pytanie? Czy Jezus potrzebował obrazów, figur do nawiązywania kontaktu ze swoim Ojcem w niebie? Czy uczniowie również używali tego elementu? Bo skoro mamy naśladować Jezusa w czystym wielbieniu to ta kwestia powinna być starannie wyjaśniona, tak aby każdy miał 100% pewności czy jego forma wielbienia Boga cieszy się jego uznaniem.

P.S bez urazy

Szumi

A inne przekłady biblijne jak wyrażają ten fragment Kpł 26:2. Bo tak sobie myślę że może nam to pomóc w rozwiązaniu zagadki. Dobrze jest też poszukać, jak był oddany ten fragment w języku,którym został spisany, bo może też tak być iż Biblia Tysiąclecia zawiera błąd w tłumaczeniu tego fragmentu

madźka.

Możliwe, że Przekład Nowego Świata sobie tłumaczy Biblię, jak mu się podoba, co potwierdza wielu biblistów, którzy się na tym znają.

To Bóg powołał rzeźbiarzy do upiększenia Jego świątyni (Wj 35:30-35) i nakazał utworzyć podobizny cherubów (1Krl 6:23) pomimo, że aniołowie Jego przebywają w niebie. Bóg nakazał też sporządzić zasłonę na której wyhaftowano obraz cherubów (2Krn 3:14) oraz wykonać płaskorzeźby. Bóg więc ganił tylko kult pogański (Ez 8:9n., 16), a nie ten związany z Jego osobą .
Jezus nie potrzebował figur i obrazów i ja też takowych nie potrzebuję, aby się modlić do Boga. Wesoly

Szumi

Ja ze swojej strony postaram się poszukać w innych przekładach Biblijnych byśmy mogli porównać ten fragment Kpł 26:2 oraz znaleźć jego wyjaśnienie. Co do twojego zdania o Przekładzie Nowego Świata, to masz prawo mieć takie a nie inne zdanie ja to akceptuje i szanuje ale proszę zatem nie patrzeć na Biblię Tysiąclecia jako jedyną nieomylną bo rozmowa nie ma wtedy sensu jest wiele przekładów z których można korzystać dla dobra Wiary

Szumi

Jezus nie potrzebował figur i obrazów i ja też takowych nie potrzebuję, aby się modlić do Boga- Ja też tak uważam. Analizowanie życia i służby Jezusa naprawdę pomaga nam wielbić Boga we właściwy sposób, w końcu jest on naszym Mistrzem.

Pozdrawiam i do zobaczenia na forum następnym razem

madźka.

A proszę Cię bardzo... dla dobra zawsze: Wesoly

Będziecie przestrzegać moich sabatów i czcić moją świątynię; Jam jest Pan. - Biblia Warszawska(protestanci)
Będziecie przestrzegać moich szabatów i okazywać cześć dla mojego przybytku. Ja jestem Jahwe. - Biblia Warszawsko-Praska (katolicy)
Sabaty moje zachowywajcie, a świątnicę moję w uczciwości miejcie; Jam Pan. - Biblia Gdańska (protestanci)
I nie można się tylko na tym fragmencie zatrzymywać.

Tak Jezus pokazał nam wiele rzeczy, jak stąpał po Ziemi. Ale On był i jest Bogiem- Synem Bożym. Fakt też taki, że w Ewangeliach Jezus nie jest przedstawiany jako modlący się, ale nauczający, bo to było najważniejsze. Co Ewangeliści mieli opisywać, jak trzymał lewą rękę, jak prawą na co się patrzył, a może miał oczy zamknięte? Jego dokładna postawa fizyczna nie jest opisana w czasie modlitwy. Bez przesady...
Na myśli mi teraz przychodzi tylko modlitwa Pana Jezusa do Boga Ojca przed Jego pojmaniem. Było to w ogrodzie, tak? A więc jak mógł spoglądać na jakieś rzeźby w świątyni? Podkreślam spoglądać, a nie modlić się.

Arnon

"Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi" (Mat 15:7)

madźka.

Jona

"Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi" (Mat 15:7)

faryzeuszem jest kazdy ,kto czyni co tu napisano ...watykan szczególnie
bo to Ezaw przesladujacy Jakuba.

madźka.

A dlaczego Kościół porównujesz do faryzeuszy? Kto Ci dał takie prawo, z jakiej racji to czynisz?
Wiesz dlaczego Jezus przytoczył słowa Izajasza?

maro110

św. Paweł który zbudował podwaliny pod obecny Kościół też był faryzeuszem i to wywarło pewien wpływ na jego "wizję" Kościoła jak i nauki/listy które kierował do innych..

madźka.

Nie był już faryzeuszem(nie zachowywał się jak oni), kiedy się nawrócił. Tak samo Jezus był Żydem, ale nie był tacy jak oni...

heretyk

Jezus jako Zyd z pewnoscia byl obrzezany.