Moja droga

Bobo

A jeśli chodzi o temat:

Bóg nie mógł się narodzić, gdyż... Bóg jest wszechmocny i nie trzeba go ochraniać. A maleńkiego Jezusa trzeba było chronić, z nim uciekać itd. Takie rzeczy robi się człowiekowi ale... nie Bogu.
A wyobraźmy sobie, że Herodowi udało się zabić małego Jezusa... i co wtedy z Trójcą? Istniałaby czy nie?

madźka.

Bobo przykro mi.
Jezus na Ziemi miał naturę boską i ludzką.
Znasz na pewno fragment: "...Uniżył samego siebie..." (Flp 2,6-11)

Bobo wg mnie polemizujesz z samą Biblią i Bogiem.

Bobo

Skoro się uniżył to... mimo tego wciąż był równy Bogu Ojcu? I po drugie, z jakiej pozycji się uniżył? Z równego Ojcu?
Jak rozumiesz: Czy po uniżeniu ktoś wciąż jest równy?

madźka.

Rozumiem, że są to pytania zerowe.
Poczytaj Słowo Boże, ono Ci odpowie.

Bobo

Odpowiedź Biblii znam. Jezus po uniżeniu się był... niższy od Ojca. Nawiasem nawet przed uniżeniem nie był mu równy.
A jeśli faktycznie Bóg się urodził to... kto zginął?

madźka.

To dobrze, jak znasz. Cieszę się, ja również znam. Wesoly

Ciało umarło.

Bobo

Ciało umarło...? OK. A co z Bogiem? Jeśli dalej żył to gdzie Pismo na to wskazuje?

madźka.

A co uważasz, że Jezus nie żył?
Kim jest Bóg?

Bobo

madźka.

"...zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem..." (1P 3,18-21)

Bobo

Co zostało powołane do życia duchem...? Skoro Bóg Jezus nie umarł tylko jego ciało?

madźka.

Człowiek jest istotą psychofizyczną, czyli cielesno duchową.
Cielesna część umiera... duchowa część żyje.

Nie polemizuj z Biblią, przeczytaj cały fragment.

Bobo

madźka.

Co?
Bobo, przeczytaj dwadzieścia razy ten fragment z Piotra, to może zrozumiesz.

Bobo

No...!

Pan Bednarski (twój ulubiony) wyjaśnia dobitnie, że Jezus zmartwychwstał w ciele. Jesli mu wierzyć to oznaczałoby iż Piotr pisząc o ożywieniu ma na myśli Jego ciało a to nastąpiło trzy dni po jego śmierci. Więc, madźka, teraz masz małą zagwózdkę. Nie ma dowodu na to, że Jezus żył podczas owych trzech dni. A powoływanie się na list Piotra jest... pomyłką, gdyż mowa tam o ożywieniu Jego ciała (myśląc po katolicku, oczywiście). Więc jak to...?

madźka.

Tak. Zmartwychwstał w ciele chwalebnym trzeciego dnia.
Ty masz zagwózdkę, bo nieźle mieszasz i polemizujesz z Biblią.
Przeczytaj uważnie Piotra...

Bobo

madźka.

Przeczytaj ze zrozumieniem, to się dowiesz. 1P 3,18-22

Bobo

Co to znaczy ze zrozumienie? Mruga

Myślałem, że jak się włączyłaś w dyskusję to odpowiesz jakie jest Twoje zdanie.

Więc... jak? Nie chcesz odpowiedzieć czy po prostu nie wiesz?

madźka.

Moim zdaniem Jezus był w Otchłani między śmiercią, a zmartwychwstaniem.

Bobo

Skąd wiesz, że w otchłani? Bo Piotr, którego zacytowałaś mówi raczej o 'ożyciu' czyli po trzech dniach. Gdzie są teksty, że żył przez te trzy dni?

madźka.

No widzisz, to chyba czytamy inną Biblię, chociaż Biblia jest jedna.
"...zamkniętym w więzieniu..."- tzn. Otchłani 1P 3, 19

Bobo

Nie, nie kręcimy się w kółko. Piotr pisze, że Jezus był z duchami PRZED czy PO ożywieniu?

madźka.

Jeżeli piszemy o 1P 3,18-19, to ja uważam, że owa sytuacja miała miejsce przed zmartwychwstaniem.
Pisałam już to, ile jeszcze razy mam powtórzyć?

Bobo

Piotr napisał, że dopiero ożywiony poszedł do duchów więc... Mruga

Gdzie był przez trzy dni?