Aniolek
Administrator

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Pon 17:24, 26 Lut 2007 Temat postu: Robaczek |
|
|
"Coś jest nie tak" - pomyślał Robaczek
i ziewnął, i zasnął z rozpaczy.
Obudził się w szary poranek.
Z rozpaczy zbił osiem szklanek.
I tak go rozpacz porwała,
że zły był na wszystkich od rana.
Wieczorem szepnęła mu rozpacz:
"Co siedzisz? Weź trochę i popłacz!"
Więc płakał Robaczek wieczorem,
że jest paskudnym potworem.
Wtem przyszła myśl niespodziewana:
"Jutro będę dobry od rana."
Więc wstał rano Robaczek
i upiekł swej babci placek.
I cioci dał ciasta z makiem.
"Już jestem dobrym robakiem.
Zrobiłem wszystko jak trzeba.
Na pewno pójdę do nieba."
Pół dnia zadowolony chodził;
myślał, że się powtórnie urodził.
A przy wieczornej toalecie
znikło szczęście jak śnieg w lecie.
I znowu nasz mały Robaczek
głośno chlipał z rozpaczy.
Płakał tak cztery miesiące;
mieszkanie od łez tonące.
I płakałby, pewnie, tak długo z rozpaczy
lecz dnia pewnego kogoś zobaczył.
Pojawił się nagle jak gość z nieba.
Ten rzekł Robaczkowi:
"Jednego ci trzeba!"
(Więc słuchał uważnie Robaczek,
bo dość miał już swej rozpaczy.)
"I ja takim robakiem byłem,
... i dużo dobrych uczynków czyniłem...
Lecz rozpacz gościła codziennie.
Wtedy rzekł Pan:
Uwierz we mnie!
Spojrzałem pod swoje nogi,
nie było przede mną drogi,
lecz przepaść była przede mną.
Ja szedłem w tę przepaść ciemną.
A dobre uczynki, niestety,
to na "punkty widokowe" jedynie bilety.
Bo gdy zrobisz coś dobrego,
nie jesteś jeszcze w niebie, kolego.
Lecz stajesz na przepaści brzegu
i przyglądasz się z daleka niebu.
Jedna jest droga do nieba-
w słowa Jezusa uwierzyć trzeba.
Krzyż Zbawcy to do Raju droga!
Więc, co Robaczku?"
"Czasu szkoda!"
zawołał Robaczek i wtedy...
Już nie był ROBAKIEM jak kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|