Sailor
Początkujący
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:36, 29 Lip 2010 Temat postu: Modlitwa do Pana Jezusa |
|
|
Dostałam od babci kartkę z taką oto modlitwą:
Modlitwa do Pana Jezusa
O najsłodszy Panie Jezu, oddaję się Tobie dnia dzisiejszego i na zawsze, a osobiście w godzinę śmierci.
Odwołuję się do nieskończonej dobroci Twojej.
Rany Twoje Najświętsze niechaj będą mi spoczynkiem.
Krew i Woda, która wypłynęła z Najświętszego Serca Twego, niechaj mnie broni na strasznym sądzie Twoim.
Najświętsze Ciało i Krew Twoja niechaj mnie nakarmi i napoi.
Bojaźliwa śmierć Twoja niechaj mnie zachowa ku żywotowi wiecznemu.
Krwawe krople krwi Twojej niechaj zmyją grzechy moje.
O mój Jezu, Twój gorzki smutek ofiaruję Najmilszemu Ojcu Twemu Niebieskiemu na odpuszczenie wszystkich grzechów moich.
Twoje wzgardy i zelżywości o Najmilszy Jezu, które wycierpiałeś niechaj zapłacą wszystkie grzechy moje.
Twoje ciężkie urągania i męki niesłychane, niechaj mnie uchronią.
Wszystkie boleści Twoje, o mój Jezu oddaję Twojemu Ojcu Niebieskiemu za wszystkie moje niedbalstwa w służbie Twojej.
Twoja wielka miłość niech mnie broni od szturmów szatańskich w godzinę śmierci mojej.
O Panie Jezu mój, Twoja święta Krew niechaj dusze moją, grzechami zmazaną obmyje.
Twoja poraniona głowa niechaj mnie broni od wszelkiego złego.
Twoje niewinne na śmierć zasądzenie niechaj mi będzie na odpuszczenie grzechów moich, długów moich.
Twoje prace niechaj nagradzają moje popełnione złości.
Twoja nagość niechaj okryje nagość duszy mojej.
Twoje gorzkości i ciężkości śmiertelne, zranione nogi, ręce i Serce Przenajświętsze niechaj mnie w złej mocy śmierci mojej oświecą.
W Ranach twoich Przenajświętszych ukryj mnie całego.
Krew Twoja z Przenajświętszego Serca Twego niechaj mnie obmyje.
Twoja Boska Moc niechaj mnie utwierdza i zachowa od wszelkiego złego na duszy i ciele.
O Najsłodszy Panie Jezu Chryste, twoje rany i boleści niechaj mnie błogosławią.
O gorzka męko Jezusowa zachowaj mnie od zguby wiecznej.
O Najdroższe, o Najgłębsze Rany Jezusa mojego bądźcie mi pomocą w ostatnią godzinę śmierci mojej.
O Najdroższa Krwi Jezusa mojego, obmyj grzechy moje przed Bogiem Twoim Ojcem.
O Panie Jezu Chryste, Twoje boleści, śmierć, uczynki dobre i nauki niech mi pomogą zaprzestać grzechów moich, ale i pozwól mi za nie serdecznie żałować.
Oddaję się na koniec o mój Dobry Jezu Najświętszemu Sercu Twemu i ufam Twemu Miłosierdziu, wierzę w zasługi męki i śmierci Twojej, której się polecam i oddaję, a osobiście w godzinę śmierci mojej. Amen.
Błagalne wezwanie z Krzyżem w ręku:
Pozdrawiam Cię, uwielbiam i obejmuję Cię, Święty Krzyżu mojego Zbawiciela. Jezu ukochany zbaw nas, kocham Cię. Niech ten Krzyż ukoi moje przerażenie i napełni spokojem i ufnością. Amen.
Natomiast z drugiej strony kartki jest napisane:
" Modlitwa ta została znaleziona w Grobie Zbawiciela. Kto czyta tę modlitwę lub jego czytania słuchać będzie albo ją przy sobie nosić będzie - nie umrze niespodziewanie, nie utonie, nie spali się, żadna trucizna działać nań nie będzie i niezwyciężonym z walki życiowej wyjdzie.
Jeżeli modlitwę tę odmawiać będzie niewiasta mająca zostać matką, szczęśliwe dzieci na świat wyda. Gdy przy dziecku modlitwę te kłaść będzie uchroni je od epilepsji. Tak tez chorobę przerwać można, przykładając tę modlitwę do prawego boku człowieka który ma tę chorobę.
Tego który tę modlitwę dla siebie lub drugich przepisze - błogosławić będą - mówi Zbawiciel, a kto by się z niej śmiał lub nią pogardzał - uczynię z niej pokutę.
Modlitwa ta zabezpiecza dom w którym ją posiadają od burzy i piorunów. Kto tę modlitwę codziennie odmawiać będzie, na trzy dni przed śmiercią otrzyma znak o godzinie swojej śmierci. Modlitwa nabożna do Pana Jezusa w której człowiek suplikuje przez zasługi gorzkiej męki jego o odpuszczenie grzechów i szczęśliwą śmierć z wiary pobożnej ma mieć ten przywilej który dusza jedna wypowiedziała pokazawszy się przyjacielowi: "Byłam w prawdzie w wielkich mękach, a miałam być potępiona wiecznie i z tej przyczyny łaskę Bożą otrzymałam że tę modlitwę siedem razy tylko przez życie odmówiłam. Gdybym była codziennie mówiła nie cierpiałabym żadnych męk ".
Błagalne wezwanie z krzyżem w ręku, małym czy dużym, odmawiaj tę modlitwę. Pozdrawiam Cię, uwielbiam i obejmuję Święty Krzyżu Mego Zbawiciela, Jezu Ukochany, zbaw nas! Kocham Cię! Niech ten krzyż ukoi moje przerażenie i napełni spokojem i ufnością. Amen.
Wtedy w czasie nadchodzącej zagłady ludzkości odczuje się tyle łask i sił że ten potop ognia przejdzie nad nami jakby niezauważalny. Będą to dni straszne i przeraźliwe. Polacy! Bracia i siostry rozszerzajcie tę modlitwę bo brak już czasu, zagłada ludzkości jest już blisko nas. Ratujmy każdego człowieka, jego ciało i duszę nieśmiertelną. "
Post został pochwalony 0 razy
|
|