Moja droga

xmartax97

Witam, mam pewien problem i mam nadzieje ze tu znajdę pomoc i odpowiedź na moje pytania. Od paru lat mniej wiecej od roku 2005 , przychodza do mnie zmarłe osoby. Nie sa to osoby obce, ale ludzie z mojej rodziny. Mam 19 lat i nie daje sobie z tym rady. Chciałabym im pomoc, ale strasznie sie ich boje. Zawsze gdy czuje ich obecnosc prosze zbey odeszły, poniewaz strach jaki wten czas sie we mnie budzi jest nie do opisania. Chce im pomoc ale nie wiem jak ! Mówiono mi że przychodzą po to żeby ze mną porozmawiać, prosić mnie o pomoc ale mój lęk do nich mi na to nie pozwala. CO ROBIĆ? gdy bylam w paryzu na wakacjach tamtego roku, przyszedl do mnie dziadek . (bylam tam 3 tygodnie i noc w noc spalam przy zapalonym swietle) czemu? bo wiedzialam ze przyjda. I mialam racje, około godziny 3-4 rano przysnil mi sie dziadek tyle ze czulam jakbym nie spała, to takie uczucie nie do opisania , przyszedł ja , z walacym sercem prosilam go zeby odeszdł, ten ze zesmuconą mina juz znikał gdy nagle coś mnie tkneło i zaczelam z nim rozmaiwac, powiedzial mi ze prosi o modlitwe i ze tam gdzie jest jest cieżko . (moj dziadek nie zyje od 6 lat) taki odwiedzin mam bardzo duzo. ale nie radze sobie z tym . Chce im pomoc ale moj strach nie pozwala mi na to ! Pan Jezus był u mnie również we śnie pare razy, objawiając mi sie i ostrzegając przed różnymi rzeczami. Był tak piękny ze nie jestem w stanie nawet go opisać! prosze o pomoc,co robic? jak przezwyciezyc strach?

Puritan

1 Kor. 11
14 I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości.

xmartax97, skąd wiesz, że to zmarli i Jezus do ciebie przychodzą? To demony, które cię oszukują. Zaufaj Jezusowi, ale nie wierz postaciom, które coś do ciebie mówią.

Wierzę, że Jezus może się objawić, ale np. w Pakistanie, gdzie nie ma dostępu do Słowa Bożego. W Polsce możemy czytać Biblię i poznać Boga przez Jego Słowo. Nie daj się zwieść demonom, nawet jeśli wyglądają jak Jezus. Nie módl się za zmarłych - to im już nic nie pomoże, są albo w niebie abo w piekle.

Robert

BlackAngel

Oj chyba to może być najciekawszy temat w historii tego forum, o ile to nie jest jakaś prowokacja, mam nadzieję xmartax97, że piszesz prawdę.

"Pan Jezus był u mnie również we śnie pare razy, objawiając mi sie i ostrzegając przed różnymi rzeczami. Był tak piękny ze nie jestem w stanie nawet go opisać!"

Często ludzie po "śmierci klinicznej" tak przedstawiają Jezusa, nie mogą opisać "ludzkimi słowami" tego wspaniałego uczucia i jego piękna.

Możesz to opisać bardziej szczegółowo? Jesteś przekonana w 100%, że to nie Twoja wyobraźnia? Jeśli tak to na pewno postaramy się Ci jakoś pomóc. Pozdrawiam Wesoly

P.S, słyszał ktoś czy może Jezus objawił się jakiemuś niechrześcijaninowi, wyznawcy innej religii?

maro110

xmartax97

To wszystko co tu opisałam to prawda. Na pewno nie jest to moja wyobraźnia, nie raz nie dwa budziłam się w nocy cała oblana potem a serce waliło jak oszalałe! Wtedy zazwyczaj zaczynałam sie modlić . Opisać jak mi się snił? Różnie bywało, raz mówił mi jak ludzie źle robią , że powinni błogosławić wszystkie potrawy przed jedzeniem i dziękować Bogu za to że ja maja . Innym razem mówił mi że w ciągu 2 lat czy jakoś tak pożegnam sie z bliską osobą, i że trzeba mówić chorym i tym co umierają jak bardzo sie ich kocha bo oni choć tego nie okazują potrzebują tego . Tulić ich, i wspierać, ale przede wszystkim mówić własnie ze sie kocha daną osobą.
Sama postać Pana Jezusa była, cudowna! Wielkie światło promieniowało od Niego, mówił miłym i słodkim głosem , był tak piękny że nie potrafie nawet tego opisać! Wielkie Światło od którego czuć miłość dobroć , i ten miły głos .

Rania

Muhammad bin Sirin powiedział, "Mawiano, 'Istnieją trzy rodzaje snَów: odzwierciedlenie własnych myśli i doświadczeٌń których się doznało za dnia [nie śpiąc], to co podszeptuje szatan, aby przestraszyć śpiącego lub dobre wieści od Boga. Zatem jeśli ktoś będzie miał sen którego nie lubi, nie powinien o nim nikomu opowiadać, lecz wstać i pomodlić się."

Ela G.

proponuje jak najbardziej sie modlic za te dusze tym bardziej ze przychodza w porach gdzie szatan na wieksza wladze na przkor Panu Jezusowi ktory zmarl o 15 one przychodza o 3 w nocy. najlepiej albo Rozaniec albo same "zdrowaski" lub pod Twoja obrone. raz ze przechodzi strach a dwa ze to dusza pomaga. one przychodza po modlitwe wiec im jej nie zaluj Wesoly

Robert

Ela dziękuję za poparcie Wesoly

Bobo

Cóż... jeśli pytający chce odpowiedź Biblijną to... musi się liczyć z tym, że będzie ona brzmiała inaczej niż ludzką, co widać tu na tym przykładzie.
Oczywiście założono, że koniecznie to muszą być dusze zmarłych. Założono też, że błąkają się 'szukając nieba', że to dusze czyśćcowe itp.

Skąd to wszyscy wiedzą?

Mamy w Biblii takie teksty:

Izaj. 8:19: „Gdyby wam powiedzieli: ‚Zwróćcie się do mediów spirytystycznych albo do mających ducha przepowiadania, którzy kwilą i mówią półgłosem’ — czyż każdy lud nie powinien się zwracać do swego Boga? Czy należy się zwracać do umarłych w sprawie żyjących?”

Powt. Prawa 10:10-12: Niech się nie znajdzie u ciebie nikt, kto swego syna lub swą córkę przeprowadza przez ogień, nikt, kto wróży, kto uprawia magię, ani nikt, kto wypatruje znaków wróżebnych, ani czarnoksiężnik, 11 ani ten, kto zaklina drugich, ani nikt, kto zasięga rady u medium spirytystycznego, ani trudniący się przepowiadaniem wydarzeń, ani nikt, kto się wypytuje umarłego. 12 Bo każdy, kto to czyni, jest obrzydliwością dla Jehowy i z powodu tych obrzydliwości Jehowa, twój Bóg, wypędza ich przed tobą.

1 Kronik 10:13: Tak zginął Saul za swą niewierność, w której postępował niewiernie wobec Jehowy w związku ze słowem Jehowy, którego nie przestrzegał, i za to, że się zwrócił do medium spirytystycznego, by się pytać

Ciekawe... dlaczego Bóg tak bardzo piętnował kontakty z 'duchami zmarłych'?
Nazywa takie praktyki 'obrzydliwością', uśmierca nawet kontaktujących się z duchami itp. Gdyby zmarli gdzieś żyli, to dlaczego kontakt z moją kochaną 'babcią' byłby aż tak zły...? Wymowne, prawda...?
Natomiast o demonach też coś Biblia wspomina i...

Tylko ja spytałbym o takie coś: dlaczego duchy, muszą być zaraz zmarłymi ludźmi...? Wszak są duchy, które nigdy wcześniej nie były ludźmi...
Kto ma jaki klucz, aby rozpoznać ducha-demona, udającego zmarłego?

Dlaczego, nawet, gdy w nocy przychodzi zmarły 'dobry znajomy' to mimo wszystko, przechodzi nas dreszcz strachu...? Podświadomie widać czujemy iż to... może być niebezpieczne. Coś tu nie gra, nie?

Nathaniel

xmartax97 znam bardzo bliską mi osobę która miała podobny problem. Mianowicie od wielu lat podczas snu pojawia się jej babcia która z nią rozmawia i o coś prosi. Opowiadała mi, że nie są to miłe sny bo przeraża ją świadomość, że może to być prawdziwy kontakt ze zmarłą osobą. Poza tym babcia nie wydaje się być zadowolona, lecz dziwnie przestraszona.

Osobiście nie wierzę by był to kontakt z osobą zmarłą bo po co miała by się kontaktować? Aby się za nią modlić? Przecież na całym świecie ludzie modlą się za zmarłych, czy to nie wystarczy? Trzeba jeszcze dodatkowo prosić i błagać? Te osoby przekazują info że tam jest ciężko. A co może na ziemi miały lekko? Ludzie na wsiach przez całe życie harowali w polu od rana do wieczora, w zimę często brakowało jedzenia. To był ciężki byt. A taka zmarła osoba to przecież nic nie musi robić, przecież nie umrze...

Wiec przekonałem moją znajomą, że są to tylko sny. Ponieważ na snach się trochę znam (potrafię je kontrolować, odzyskiwać w nich świadomość tzw. Lucid Dreams, przekonywać ludzi że są wytworem mojej wyobraźni i jak się obudzę to oni znikną, ba nawet śnić we śnie i się w nim budzić) poradziłem jej by kontrolowała swoje sny. Informacji o tym jak to zrobić jest w necie pełno, mogę ci powiedzieć co nie co na priv.

Generalnie chodzi o to byś uświadomiła sobie, że we śnie nic ale to nic nie może ci się stać. Więc jesteś bezpieczna i nie ma się czego bać. Przed położeniem się spać możesz sobie powiedzieć: "idę spać, możliwe że będą mi się śniły dziwne rzeczy ale to nie ma najmniejszego znaczenia bo to będą tylko sny i rano obudzi mnie piękny poranek i spotka mnie wiele miłych rzeczy Wesoly

" A teraz najważniejsze: Jeśli przyśni ci się zmarła osoba to powinnaś jej powiedzieć: "Nie pokazuj mi się więcej. Ja ci niestety nie pomogę. I odwracasz się plecami i odchodzisz. " Jak tego dokonać? Na jawie musisz kilka razy dziennie wizualizować sobie te sny. Poczuj strach i przerażenie które cię ogarnia a następnie wypowiedz w myślach powyższą kwestię. Kontroluj strach i uświadom sobie że to tylko sen. Jeśli wykonasz wiele taki "symulacji" jest wysoce prawdopodobne, że podczas prawdziwego snu tak się właśnie stanie.

Mojej znajomej to pomogło. Przestała się bać tych snów i one same z czasem zaczęły się pojawiać coraz rzadziej.

P.S. Mi też kiedyś się śnił "Jezus" - tzn. osoba która wyglądała tak samo jak ta na obrazach w kościele. Było całkiem normalnie. Z ciekawości chciałem go wypytać o wiele rzeczy ale jakoś się wcześniej obudziłem i nie zdążyłem. Widać, że każdy ma inny wizerunek różnych rzeczy i taki to wizerunek też często mu się śni.

P.S. 2. Możesz też we śnie powiedzieć tym zmarłym by mi się przyśniły. Jeśli mi się przyśnią to znaczy, że to prawdziwi zmarli a jak nie to raczej że to tylko twoje zwykłe sny.

Ela G.

Doświadczenie wielu egzorcystów potwierdza istnienie w ciągu nocy takiej pory, w której działanie złych duchów się nasila. Najczęściej zdarza się to od godziny trzeciej i trwa, w zależności od przypadku, przez pełną godzinę lub w jej granicach. Można ten czas nazwać godziną panowania zła. Wielokrotnie udowodniono, że wyznawcy szatana, naśladując czas liturgiczny Kościoła katolickiego, przeciwstawiają pewnym chrześcijańskim praktykom swoje własne, służące w ciągu dnia, miesiąca lub roku do hołdowania kultowi demonów. Należy zatem mieć w świadomości to, iż jak w Kościele katolickim godzina 15.00 zyskała miano godziny miłosierdzia, tak dla satanistów 3.00 w nocy jest godziną diabła, w której objawia się w sposób szczególny jego niszcząca moc.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nathaniel

Elu G. fajny artykuł tylko kilka rzeczy należało by sprecyzować:
1. Napisałaś, że szatan o 3 ma największą władzę. Skąd ta teza? W artykule napisane jest że nasila się jego działanie. Władzę to on ma cały czas taką samą bo niby dlaczego o 13:28 miałby mieć mniejszą władzę? Ze swojej własnej woli? Bynajmniej. A może ktoś tę władzę mu ogranicza?

2. To wyznawcy szatana (ludzie) na przekór Panu Jezusowi robią o 3 w nocy różne "czary mary". Czy szatan też trzyma się kurczowo tej godziny? Czy znaczy to że szatan uwzględnia czas leni i zimowy (wymyślony przez człowieka)? Czy szatan uwzględnia strefy czasowe (wymyślone przez człowieka) ? Trochę to dziwne by anioł ograniczał się takimi sztucznymi tworami. Przecież jako władca zła może w każdej chwili kogoś opętać. No chyba, że nie może....

3. Przed śmiercią Jezusa szatan zapewne był aktywny 24h na dobę, niezależnie od godziny. Po śmierci zawęził nagle aktywność do 1 h w nocy? Przecież o 3 w nocy to większość ludzi smacznie sobie chrapie. A zło się dzieje 24h na dobę ...

Elementnieba

Hmmm... idź do lekarza, nie mówię, że jest z Tobą coś nie tak, ale niekoniecznie odwiedzają Cię zmarli. Lepiej nie ryzykować zdrowiem.
Co do reszty zgadzam się z Bobo.

agniesiaj8@tlen.pl

skoro są to osoby z twojej rodziny to dlaczego się ich boisz????? Myślę że to dar one czuwają nad tobą módl się za nich a w wielu sprawach ci pomogą

1988_2010

Witaj xmartax97.
Rozmawiałam kiedyś z pewnym teologiem na temat "przychodzenia" do nas osób zmarłych. Powiedział, że Kościół Katolicki nie wyklucza takich zdarzeń. Twierdził, że osoby takie mogą do nas przybywać abyśmy coś odkryli, coś co zdarzyło się za ich życia i co zabrali ze sobą do grobu. Mogą również oczekiwać od nas modlitwy za swoją duszę. Czy te osoby, które do Ciebie przychodzą były wierzące? W jakich okolicznościach umarły?

barti91

Czytając książki świętych , dowiedziałem się ,że gdy śni się jakaś dusza to napewno potrzebuje modlitwy. I należy się za nią pomodlić lub najlepiej ofiarować komunie . Takim działaniem tylko im pomagamy.
Jednak żeby dusza mogła przyjść do człowieka musi uzyskać pozwolenie od Pana.

Szczeże ,to ci powiem dziewczyno ,że jeśli wiele dusz cię nawiedza , a szczegulnie sam Jezus to masz u niego względy , jesteś osobą kturej ufa i bardzo kocha. ( Ale to tylko moje przemyślenia)

Sam jednak nie wiem jak to jest w takiej sytuacji , bo jeszcze jej nie miałem.

barti91

Nathaniel

1988_2010

A dlaczego mieli by podawać dokładną datę? Może to by było za łatwe i za mało wiarygodne. Chciałbyś Nathaniel mieć wszystko podane na talerzu, nie cały świat kręci się wokół naszych zachcianek.

Co do modlitwy, to wg. wierzących jest ona potrzebna zmarłym do zbawienia ich duszy.

maro110

1988_2010

A czy Ty masz jakieś konkretne ale? 'ty' piszemy z dużej litery, jeżeli zwracamy się do kogoś. Jednak widzę, że zasady kultury nie każdy zna.

maro110

nie zasłaniaj się zasadą kultury, mała czy duża litera ujmy ci nie przynosi.. zwróć uwagę bardziej na to ci wypisujesz..

"A dlaczego mieli by podawać dokładną datę? Może to by było za łatwe i za mało wiarygodne. "
w podanym zdaniu brak logiki..
jak wskazanie konkretnej daty miałoby być mniej wiarygodne od .. jej braku ??

Nathaniel

1988_2010