Moja droga

BlackAngel

Witam Serdecznie wszystkich na forum. Od pewnego czasu chciałbym iść na żołnierza zawodowego. Wcześniej nie wyobrażałem siebie w tym "zawodzie", ale wszystko się zmienia w najmniej spodziewanym momencie. Dlaczego chcę być wojskowym zawodowym? Po pierwsze stabilizacja, zakwaterowanie, przyzwoita pensja, "szybka" emerytura..Po drugie: Wyzwanie, wojsko to najtwardsza "banda", najtwardsi ludzie, maszyny a to mnie od dawien dawna fascynuje, "przejść przez piekło by dostać się na sam szczyt twardości". Po trzecie: Służba ojczyźnie, patriotyzm, pomoc innym, pewne zasady, być żołnierzem jest dumnie, ludzie mają do Armii wbrew pozorom ogromny szacunek, za poświęcenia, za odwagę, za świadome częste oddawanie życia...Włożyć mundur z orłem na piersi...I być w grupie największych obrońców Polski, to właśnie wojsko zrobiło najwięcej dla kraju, walczyło, oddawało krew za nas, tak właśnie za nas! Dlatego śmiem żołnierzy nazywać największymi obrońcami, patriotami. Dla nich zawsze były ważne czyny, słowa były później. Ktoś może się zastanowić dlaczego założyłem ten temat, przecież odpowiedz powinna być jasna: Tak Bóg kocha wojsko, można również przez tą drogę dostać "bilet do raju", czy na pewno? Czy Bóg nie potępia przelania krwi? Wojen? Czy nie było innej drogi niż wojna? Wreszcie czy Bóg zbawi tych którzy dla swojej ojczyzny zabijali i nadal zabijają wroga? Czy droga żołnierza to droga do wiecznej chwały? Dzisiaj mnie naszło żeby napisać ten temat, palce na klawiaturze same pisały, nawet za wiele się nad tym nie zastanawiałem, naszła mnie nagle jakaś wena. Dziękuje z góry za odpowiedzi. Pozdrawiam

Arnon

"On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny" (Iz. 2:4)

madźka.

Jaki jest cel wojska?
Mordowanie czy zapewnienie bezpieczeństwa?
Co powiedział Jan Chrzciciel do żołnierzy?
Kto pierwszy powiedział "Prawdziwie, Ten był Synem Bożym"?
Kto bronił Pawła przed biczowaniem?
Kto strzegł Pawła przed Żydami?
Kto uratował życie Pawłowi?
Co Jezus powiedział do uzdrowionego sługi setnika?

BlackAngel

Jaki jest cel wojska? Zapewnianie bezpieczeństwa, tego żebyśmy spokojnie spali, uczyli się, szli do pracy, kochali, mieli czas na inne rzeczy. Żołnierze przelewali krew za nas, za to żebyśmy byli wolni, mieli normalne, godne życie prawda? Czy to nie przypomina oddawania życia za nasze grzechy przez Jezusa Chrystusa? Jeśli chodzi o idee to wojsko pod tym kątem jest wspaniałe, szlachetne, przypomina zastępy anielskie podczas bitwy ze złem..ALE jak się Bóg na to zapatruje, jak patrzy na przelew krwi? Ja uważam że wojsko to najszlachetniejsza, najodważniejsza najbardziej patriotyczna grupa jaką możemy sobie wyobrazić. Walczy za nas, oddaje życie, swoim ciałem ochrania kraj, dlatego żołnierze nie powinni być sądzeni za przelewanie krwi w obronie ojczyzny (chyba , że niesłusznej). Ja na to tak patrzę, a Bóg?

madźka.

Arnon

Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata. (11) Taka bowiem jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali (12) Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata. A dlaczego go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe (1Jana 3:10-12)

"Nie będą się więcej zaprawiać do wojny" Iz 2:4).

madźka.

Arnonie oczywiście, że zabijanie nie jest dobre, ale mordowanie nie jest celem wojska.
Dlaczego porównujesz mord Kaina do zapewniania bezpieczeństwa?

Arnon

Widać, że nie byłaś w wojsku i nie wiesz jaki jest jego cel.

Trochę historii: II wojna światowa. Po obu stronach frontu wyznawcy tych samych religii. Jaki cel? Zabić jak najwięcej wrogów (współwyznawców).

Jezus powiedział: "Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali" (Jana 13:35)

Powiedział też: "Wy wszyscy braćmi jesteście" (Mat 23:

Dlatego nawiązałem do Kaina i Abla!

BlackAngel

Właśnie, dlaczego najodważniejsi, najszlachetniejsi ludzie (żołnierze) mają być potępieni? Czy madźka dałem dobre porównanie, że żołnierze przypominają anielskie zastępy? I, że przypominają swoim postępowaniem (oddawanie życia za nasze) śmierć Jezusa Chrystusa za nasze grzechy? Któż jest odważniejszy, szlachetniejszy i dostojniejszy od prawdziwych żołnierzy? Ja sobie to tak tłumaczę, widzę więcej dobrych stron, śmierć nie powinna mieć miejsca, zabijanie drugiego człowieka...Ale z drugiej strony, wojny, bitwy, potyczki to nieodłączna cześć historii ludzkości i chyba również nie tylko ludzkości...Była przecież również bitwa w niebiosach...Życie swoje oddał Jezus żebyśmy mogli cieszyć się z naszego życia i służyć innym, nie wiem czy tylko mi postawa żołnierzy przypomina w jakimś stopniu naśladownictwo Boga. Idee są piękne, szkoda tylko, że ginie tyle ludzkich istnień. Arnon, "gdybyśmy" nie postawili oporu Niemcom, bardzo możliwe, że nie pisałbyś tutaj, bardzo możliwe, że na świecie widniał by tylko znak Hitlera i panowało by niewolnictwo lub o wiele gorsze rzeczy by się działy. Oni walczyli o to żebyś mógł żyć godnie i cieszyć się z każdej króciutkiej chwili, podczas gdy oni umierali...

madźka.

A dlaczego wybuchła II wojna światowa?
Dlaczego się mordowali, dlaczego?
(Ja nie uważam, że woja jest dobra.)

madźka.

BlackAngel

madźka, pięknie napisane. Pisząc ten temat wiedziałem bardzo mało o wojsku, poprzez krótki czas odkryłem, również z waszą pomocą dużo rzeczy. Dawno tak nie miałem, by słowa same się pisały..

Arnon

"Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła"

"Nie jest z Boga (...)ten, kto nie miłuje swego brata.

Taka bowiem jest wola Boża (...) abyśmy się wzajemnie miłowali"

Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata

(1Jana 3:10-12)

BlackAngel

Dzieci diabła to Kościół, Papierz, Watykan, Generałowie którzy zginęli w ostatniej katastrofie, Prezydent, najważniejsze "głowy" świata? NIE. Wszyscy oni szanują wojsko, wszyscy oni bez wojska byliby łatwym celem dla terrorystów i innych psychopatów. Co by się wtedy działo ze światem? Nic by nie było? Chyba tak jest, że żeby jeden mógł cieszyć się życiem, drugi w ofierze musi oddać życie. Tym człowiek pokazuje, że ważniejszy od niego samego jest drugi człowiek, drugie istnienie ludzkie. Czy przez to nie będzie miał zapewnionego życia wiecznego? Czyż to nie największa ofiara jaką można ponieść? Walczyć dla drugiej osoby? I jak tu nie nazwać wojska najszlachetniejszą grupą? Mam dla nich coraz większy podziw. Czym , że jest żyć by żyć, pracować by pracować? To tak jakby umrzeć! Powinno się żyć, pracować dla idei, spełnienia, udowodnienia Bogu swojej miłości, lojalności, ofiary, dla czegoś więcej niż dla jedzenia, picia, pięknej żony czy luksusowego samochodu. Pod tym względem wojsko nie ma sobie prawie równych. Żołnierze służą ludziom i Bogu. Wolą Boga jest to żebyśmy się wzajemnie miłowali, oczywiście zgadza się, ale życie nie jest zawsze kolorowe. Wolą Boga jest także to, żebyśmy byli szczęśliwi, potrafili kochać, szanować, cieszyli się z każdej chwili życia, byśmy mogli spełniać swoje i innych marzenia, ...Gdyby nie wojsko, gdyby nie to, że oddawali Ci żołnierze za nas życie świat by nie istniał! Napisałem, że również była bitwa w Niebiosach? A więc Bóg również posiada anielską armię? Czy jest ona zła, czy tworzą ją złe istoty? NIE. Dlaczego walczą? ZA NAS! W dobrej wierze. Ja tak sądzę, oby podobnie myślał Bóg Wesoly

maro110

Arnon

Jak Ci się nie podoba maro, to nie czytaj. Co Ty mi możesz zabraniać??? jesteś na forum człowieku! Każdy może się wypowiedzieć. A jak Ci się nie podoba, to wiesz gdzie są drzwi! I nie udawaj ważniaka człowieczku, jak nie pojmujesz wzniosłego zamierzenia Boga Najwyższego.

Zdenerwowałeś mnie maro, ale przebaczam Ci wspaniałomyślnie, ponieważ jestem chrześcijaninem - jeśli w ogóle wiesz, co to znaczy!

BlackAngel

Arnon, przeczytaj mojego posta wyżej i jak potrafisz odpowiedz na niego. Czasami myślę, że niektórzy ludzie uważający się za wielkich wierzących, gorzej zachowują się od tych mniej praktykujących. To nie religia jest temu winna, lecz opętanie.

Arnon

Chciałeś wiedzieć, co na ten temat mówi Biblia. Napisałem Ci. Nie mam zamiaru nic dodawać. Pa!

Aniolek

I taki jest właśnie Arnon. Jak nie zna odpowiedzi to się żegna

Jeśli ktoś nas napada to mamy stać bezczynnie i patrzeć jak nas zabija? A poza tym żołnierz walczy w imię narodu. W II wojnie światowej Polacy walczyli dla nas! Bronili naszego kraju byśmy teraz mogli żyć w wolnej Polsce.
A gdyby wszyscy stanęli i zaczeli wrogom opowiadać o miłości i że ich miłują itp.. to właściwie nie wiem czy nawet zdążyliby cokolwiek powiedzieć zanim zostaliby rozstrzelani.
Arnon nie doceniasz bohaterów walczących za nas.

Arnon

Aniolek

ALe nie wszyscy się tych nakazów trzymają. Nie wszyscy wierzą w Boga - nie weidziałeś o tym?

I Ci co nie trzymają się nakazów Bożych toczą wojny.

Arnon

Piotr

madźka.

Oj, Arnon. Odpowiedź sobie na pytania w moim pierwszym poście w tym wątku i zobacz, jaki pierwsi chrześcijanie mieli stosunek do wojska.

Lestath