|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julka9956
Doświadczony
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:47, 14 Lis 2010 Temat postu: Spowiedź ! ? |
|
|
Czy warto bać się Spowiedzi Świętej? Tego, że Ks. nakrzyczy?
W Ogóle to jak robić dobry rachunek sumienia? I czy można pójść do spowiedzi 2 tygodnie po ostatniej? Czy to za często??
W ogóle jak wy podchodzicie do tego sakramentu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martrix
Początkujący
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:03, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja chodzę do spowiedzi średnio co 2-3 tygodnie. Nie żebym jakieś ciężkie bardzo grzechy miała, ale dla mnie spowiedź to możliwość powstawać wciąż z upadków (nawet tylko tych małych).
Zawsze jest sens chodzenia do spowiedzi, choć często upadamy, ale "dopóki walczysz jesteś zwycięzcą". Spowiedzi nie warto się bać, bo ks. nie ma prawa na Ciebie krzyczeć (a przynajmniej nie powinien). On jest tylko pośrednikiem między Miłosiernym Bogiem, a Tobą. Fakt - ja też czasem mam stracha jak idę do spowiedzi, ale to nie dlatego że się boję że ksiądz na mnie nakrzyczy. Po prostu to taki dziecinny strach, ale nigdy nie jest tak że przez to że się boję to nie idę do spowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:17, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie warto się bać spowiedzi. Spowiedź to przede wszystkim Spotkanie. Spotkanie z miłosiernym Ojcem. Z Bogiem, który nas kocha i nigdy nie skrzywdzi.
Choć ja też czasem boje się spowiedzi ale w moim przypadku to nie jest strach przed tym co powie ksiądz, a po prostu wstyd przed przyznaniem się do własnych słabości.
Oczywiście, że można iść po dwóch tygodniach kolejny raz! Można nawet na drugi dzień, jeśli przydarzy się jakiś grzech ciężki. To piękne, że chcesz umacniać więź z Jezusem. A najprościej to zrobić właśnie poprzez sakramenty święte. Ja do spowiedzi chodzę zawsze, kiedy czuję potrzebę - tzn zawsze, kiedy mam grzech ciężki na sumieniu.
Ksiądz nie powinien na ciebie krzyczeć - a nawet jeśli to uczyni - przez kapłana na spowiedzi przemawia Bóg... a czasem człowiekowi potrzeba kubła zimnej wody na głowę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:04, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A ja to do żadnej spowiedzi nie chodzę. Choć grzechy wyznaje Bogu przez Jezusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:17, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Całkowicie popieram salwinie .
A co do rachunku spowiedzi to jest to ważna część spowiedzi , ale w sporadycznych przypadkach (jeśli jesteś bardzo chcesz przystąpić do spowiedzi bo np. bardzo żałujesz jakiegoś grzechu lub w innych wyjątkowych sytuacjach) można przystąpić do spowiedzi bez rachunku sumienia ,ale tylko warunkuje przypomnienie sobie wszystkich grzechów ,więc jest poniekąd niezbędne .
Co ile się spowiadać , mój kolega mówi że on idzie do spowiedzi jak ma taką potrzebę i ochotę . Ja chodzę w każdy pierwszy piątek miesiąca , co gwarantuje mi pewną systematykę, ale czasem idę wcześniej. Jednak najważniejsze jest to ,żeby nie czekać z grzechami , bardzo długo . A czy co 2 tygodnie to nie zaczęto ,na 100% nie wielu chodzi takim schematem , a JPII spowiadał się co dziennie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:36, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, barti, co dwa tygodnie to nie jest za często.
Nie można "za często" spotykać się z Jezusem. Kapłani też spowiadają się często.
Był okres, że mój spowiednik polecił mi przystępować do spowiedzi w każdy piątek, o ile tylko była potrzeba. Potem okresy były dłuższe, i teraz tak czesto zwyczajnie nie potrzebuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:14, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Spowiedz to super sprawa. A to , że czasem nas ks. zjedzie to widocznie wyjadkowo ma zly humor , lub sie nam należy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 19:33, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ksiądz zjedzie, to nie jest przyjemnie. I ja osobiście czasami sobie myślałam, że ksiądz przesadza i w ogóle nic nie rozumie. Ale tak na prawdę z czasem mogę powiedzieć, że mój były spowiednik potrafił do mnie dotrzeć i dzięki temu bardzo mi pomógł. Chociaż nie zawsze było przyjemnie. Ja po prostu czasami potrzebuje "kopa", ale bez przesady.
Zgadzam się, że "za często" nie można chodzić do spowiedzi. Chodzi się wtedy, kiedy ma się potrzebę i tyle. Nie ma ram czasowych. Ja osobiście raz spowiadałam się dzień po dniu, bo była taka potrzeba... Chociaż fakt czułam się głupio, bo u tego samego księdza, ale cóż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:07, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
madźka mi też się tak zdarzyło... raz jeden jedyny i też u tego samego kapłana...
a drugi raz zdarzyło mi się iść na spowiedź (w sensie umówienia się zaraz po mojej pracy) i na tej spowiedzi zapomnieć powiedzieć o kilku grzechach ciężkich... zaraz jak tylko wyszłam ze spowiedzi napisałam temu kapłanowi smsa, że zapomniałam powiedzieć kilku grzechów ciężkich, ale że zapomniałam, i czy moge spokojnie iść do Komunii. Odpisał, że przed wieczorną Mszą ma konfesjonał i zaprasza. Makabra jak mi było głupio... zwłaszcza, że nie umiałam dopasować "regułki" do tego, co zamierzałam powiedzieć. A on się śmiał z moich prób...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:40, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja kiedyś przystąpiłem do spowiedzi bo 5minut przed mszą poczułem , że Pan czeka na mnie i chce , żebym zaniedbania które wyszły podczas spotkania , z księdzem i przyjaciółmi ze wspólnoty powiedział mu osobiście. Co lepsze kiedy stałem w kolejce ksiądz wyszedł z konfesjonału na mszę i kiedy mnie zobaczył wrócił się, i mnie wyspowiadał. Taki znak , że Pan bardziej chce i czeka na mnie w konfesjonale. Spowiedź ta oczywiście była bez przygotowania i w sumie przez koleżankę ,która wiedziała ,że chciałem iść do spowiedzi, ale się wahałem ,czy zdążę , czy mogę tak bez rachunku sumienia itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:20, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja raz byłam do spowiedzi już podczas udzielania Komunii Świętej - oczywiście przez innego kapłana. Mój spowiednik zauważył, że siedzę w ławce i nie wybieram się do komunii, więc wziął mnie z tej ławki wyciągnął do Zakrystii i wyspowiadał... i jeszcze zdąrzyłam przyjąć Pana Jezusa.
Także dzieją się cuda obok nas tylko nie każdy chce je zauważyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiesia
Początkujący
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:41, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
) Chwała Panu ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:22, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
salwinia napisał: | Także dzieją się cuda obok nas tylko nie każdy chce je zauważyć |
Salwinia, bardzo się staram ale nie wiem w którym momencie wydarzył się cud o którym piszesz. Mam do ciebie prośbę, napisz mi co konkretnie było cudem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|