Moja droga

lolerrr · Gość

Czy ze sciagania na sprawdzianach np. trzeba sie spowiadac?

ZTTLS

michal21

Nie

nauka nie jest obowiązkowa. ZTTLS czemu tak?

Alfa

Trzeba. Bo jest to kłamstwo względem nauczyciela chociażby. Ściągając oszukujesz go, że umiesz.

michal21

Oszukuje sam siebie Alfa. Nie nauczyciela. Wesoly

ZTTLS

michal21

To nie oszustwo Wesoly

to małe przewinienie w celu większego dobra Wesoly

przynajmniej ja tak to postrzegam

salwinia

michał, źle to postrzegasz.
Ściąganie jest grzechem.
Oszukujesz nauczyciela - który ocenia twoją wiedzę, oszukujesz siebie, i oszukujesz koleżanki i kolegów w klasie - niektórzy się uczyli, a ty idziesz na łatwiznę...

Poza tym jest to niespełnienie jakiegoś tam swojego obowiązku (nawet jeśli nauka jest nieobowiązkowa, to powinieneś się starać wiedzę nabyć, skoro mimo braku obowiązku chodzisz do szkoły)

Ściąganie jest kłamstwem nauczyciela i oszustwem siebie i innych. A więc jest to grzech

ZTTLS

Dokładnie Michale...
Salvinia miała rację, ja to samo miałem na myśli Wesoly

Alfa

Zgadzam się z salwinią jak najbardziej Wesoly

Aniolek

Michał, wyobraź sobie człowieka uczącego się na lekarza, który na egzaminach ściąga - wiesz jakie będą konsekwencje? Nie dość że oszukał nauczycieli, siebie to potem oszukuje, bądź co gorsza krzywdzi ludzi. Taki przykład. A to jeśli nauka jest nieobowiązkowa to jak ktoś nie chce to niech się nie uczy. A jak już podejmuje naukę to niech to robi uczciwie.

ZTTLS

Widzisz Michale jak dużo grzeszysz codziennie w szkole Wesoly

michal21

Ojej rzeczywiście Wesoly

Ale ściągam tylko wtedy kiedy nie wiedziałem o kartkówce z chemii, albo z biologii ale nic poza tym Wesoly

Wiem co macie na myśli choć ja tego nadal nie uważam za grzech. To tak jak bym spojrzał w książkę. Kiedy ściągam od kolegi to później wszystko pamiętam, więc nie oszukuję siebie ani nauczyciele bo oddając pracę jestem pewny że to umiem Wesoly