|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Sob 15:43, 31 Maj 2008 Temat postu: Samotność i smutek mnie ogarniają |
|
|
Od pewnego czasu większość czasu przebywam sam nie mogę odnaleźć towarzystwa w którym byłbym akceptowany a co dopiero znaleźć swoją druga polowe jeśli ona w ogóle istnieje... może pisane mi jest życie w samotności??
W moim życiu więcej też jest smutku niż radości np. w snach konkretnie dowiaduje się że już przegrałem swoje życie i że nic już nie mogę zrobić. Tak samo nie mogę sobie wyobrazić czegoś pozytywnego... to takie więzienie.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Sob 16:42, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bracie, nie jesteś jedynym osobnikiem w takiej sytuacji na tym globie, a nawet na obszarze tego państwa ja też tak mam:)róznicą może być ta "druga połówka":)gdyż ja coś czuje to pewnego aniołka, lecz ona chyba do mnie już nie za bardzo i powiem Ci, że to okropny ból ale powracjąc do meritum sprawy, Stary po pierwsze bądź zawsze miło nastawiony do ludzi, pomagaj im, a sprawi Ci to dużą przyjemność i wprowadzi w szczęśliwy nastrój staraj się być pogodny i uśmiechnięty na codzień, nie ważne czy masz ku temu powody czy nie, bo chyba lepiej cieszyć się niż dołować i smucić, prawda? napewno jest coś co sprawia Ci maksymalną radość w moim przypadku jest to muzyka, w szczególności irlandzka muzka rockowa:D sprawia, że jestem odrazu pełen radości:D (jeśli chcesz spróbować polecam Flogging molly i Pouges:) ).Ty również znajdz jakieś swoje źródło radości ooooo, albo oglądanie komedii i kabaretów, myślę, że rówież dobra recepta:)i przy tym kieruj się miłością do bliźniego, to już bedzie pełnia sukcesu:)nie wiem czy wiesz, ale sny sprawdzają się na opak, więc nie masz się co martwić każdy może znaleźć szczęście w życiu, tylko niech troszke go poszuka, będzie radosnym co dnia i niech miłuje z całego serca Pana Boga i bliżniego, a będzie miooooodzio:)ahoj marynarzu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Nie 13:21, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
czuje tak ból w środku.. sam przeżyłem miłość nie odwzajemnioną a później z jednego w drugie... z własnej głupoty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Nie 16:26, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jest to ciężka sprawa, to fakt, lecz jeśli potrafisz, brać ją z uśmiechem na ustach, to będziesz master of the masters, że się tak wyrażę(jeśli jakiś tam bład zrobiłem to Entschuldigung, but I dont speak english ) wiem, że jest to niesamowicie trudne, lecz inaczej tego nie przezwyciężysz.Co gorsza taki smutek w "środku" może doprowadzić to bardzo złych rzeczy.Ciężko jest również o tym nie myśleć.Niestety co gorsza myślenie o kimś kogo kochamy, a ta osoba jest w związku jest poważnym grzechem(Dziewiąte przykazanie Dekalogu), dlatego spróbujmy to przezwycieżyć, razem z Panem Bogiem i z tym, co kochamy na naszym doczesnym świecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Nie 17:21, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
łatwo się mówi co robić, łatwo też sobie powiedzieć np. że dzisiaj już będę inaczej podchodził do tego.... nie wiem czy może próbować poznać kogoś czy dać sobie spokój... istnieje niebezpieczeństwo że sytuacja powtórzy się 3 raz... a podejście z uśmiechem nie pomaga już próbowałem a co istotne wszystko zaczęło się 2 lata temu i od tego czasu nic nie mogę wymyślić
* a co może się stać jeśli w człowieku jest smutek np?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moribd visions
Gość
|
Wysłany: Nie 17:56, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie można mówić, trzeba to wprowadzać w życie!Wiem, że z mojej perspektywy ów problem nie jest tak "mocny", jak widzisz to Ty, ale trzeba to jakoś przezwyciężyć.Może poświęć się np. nauce, wyjdzie Ci to napewno na dobre a wtedy może zapomnisz, przynajmniej na chwile.Spróbuj może jeszcze raz porozmawiać z osobą, która tak mąci Ci w głowie.Najgorsze co możesz zrobić to popaść w melancholie i bierność.Wydaje mi się, że na to pytanie dobrze odpowiadają książki z epoki Romantyzmu.Możemy tam znelźć pewne przestrogi jak nie należy postępować w przypadku np. depresji.Najlepiej taką sytuację ukazują "Cierpienia młodego Wertera" Johanna Wolfganga Goethego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Nie 20:21, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
streszczenie przeczytałem-> mnie tylko takie myśli ogarniały jak jego czyn ale nie to bez sensu robić coś takiego ..... tylko czasem myślę że może tak właśnie miałem postąpić... jeśli do końca miałbym być sam to nie widzę innego rozwiązania bo przez te 2 lata nic się nie poprawiło przeciwnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Nie 21:11, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Masz 100% rację, jest to czyn bezsesowny.Bóg dał nam życie i powinniśmy to życie zachować, a nagroda czeka na nas w niebie.Werter by sobie poradził, ale nie chciał.Ty napewno sobie poradzisz, tylko uwierz w siebie, bo jak to mówią wiara czyni cuda miłość nadejdzie, jak nie dziś czy jutro, to w przyszłości napewno, a tym, że ta pustka w Twoim życiu trwa już dwa lata się nie przejmuj, bo może jeśli poczekasz dłużej, to nasz Pan Bóg postawi na Twej drodze lepszą i dużo bardziej wartościową dziewczynę niż mogłeś sobie wymarzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Pon 22:32, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jak narazie nie wiedzę rozwiązania tylko szukam odpowiedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Wto 10:14, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niedobrze, gdyż powinniśmy rozwiązać, albo przynajmniej pomóc Ci rozwiązać Twój problem.W którymś poscie napisałeś, że nie chcesz zawierać nowych znajomości, bo sytuacja może się powtórzyć, ale może to jest jedyne lekartstwo, może trzeba się przełamać i spróbować na nowo.Nigdy nie może być tak samo, los napewno kiedyś się do Ciebie uśmiechnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Wto 17:41, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
tylko w 90% takiej osobie taki przykład jak ja nie spodoba sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Wto 21:34, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jestem człekiem mało rozgarniętym, jakbyś mógł swą myśl wyłożyć w jaśniejszy sposób i bardziej klarowny, to byłbym wdzięczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Wto 22:04, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
przypuśćmy że to jest dziewczyna nom chodzi o to że nie będzie jej się chciało z takim kimś przebywać (z takim co ma problemy ze sobą) z plcią przeciwną to samo tylko że w mniejszym stopniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Śro 9:10, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wydaję mi się, że jeśli nie będziesz szukał pustej lali(przepraszam za wyrażenie) i jeśli znajdziesz osobę inteligentą, której będzie na Tobie zależeć, to wydaje mi się, że taka sytuacja nie nastąpi:)tylko jak mówie, patrz we wnętrze, a nie tylko na wygląd:)co ciekawe, najlepszymi kandydatkami(tak mi się wydaję), są kobiety wierzące(ale tak naprawde wierzące), gdyż możesz na nich zawsze polegać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Śro 14:41, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
głupio szukać kandydatek tzn głupio pytać, prosić( nie wiem jak to określić) o poznanie się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Śro 14:59, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To fakt, trzeba zebrać się na niemała odwagę może na początku popatrz i rozglądnij sie jeszcze raz wokół własnego grona, czy może nie ma jakiejś sympatycznej duszyczki ludzie również się poznają w jakichś klubach czy na imprezach, lecz ja posiadam do tego pewne ale..., to tylko moja drobna sugestia jeśli jakaś dziewczyna spodoba Ci się np. w szkole, możesz popytać znajomych czy ktoś jej nie zna i jakoś tak zawrzeć nową znajomość ostatecznością są jakieś obozy, akurat mamy lato
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Śro 15:01, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
takiej odwagi nie posiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Śro 15:17, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bracie, to da się przełamać napisze Ci jak ja bym się zachował w takiej sytuacji po pierwsze nie można być spiętym, tylko podejść do tego na luzie, ale nie można być zbyt pewnym siebie.Trzeba zrobić z siebie(moim zdaniem oczywiście), tak to troszke nieładnie nazwę, inteligentnego klauna wielu zapewne zaneguje ten pomysł, ale ja uważam, iż jest słuszny trzeba wyczuć poczucie humoru dziewczyny i oczywiście sie do niego dostosować, oraz oczywiście jeśli można pokazać, że jest się człowiekiem wartościowym i inteligentnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Śro 16:48, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no właśnie to najgorsze ze nie umiem podejść do niczego na luzie a w takiej sytuacji na pewno byłbym spięty więc wiadomo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Śro 20:23, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zdenerwowanie jest naturalną ludzką reakcją jeśli nie spróbujesz, nigdy nie dowiesz się czy mogłeś coś zyskać, dlatego uważam, iż powinieneś spróbować zaznajomić się z jakimiś Paniami myśle, że one to docenią i zrozumieją(wiadomo, że nie wszystkie) Twój stres.Wydaje mi się również, że uznają to za pewną formę odwagi i to może być wielki plus tylko zawsze bądź rozmowny!! spróbuj, a nóż sie uda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Śro 21:51, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm to może ja się wypowiem napewno nie znajdziesz bratnej duszy jeśli będziesz się dołował, bo ludzie maja dość takich osób. wolą przebywać z ludźmi cieszacymi sie najmniejszymi drobiazgami i tryskającymi radościa. A więc jesli wmówisz sobie ze jestes smutny i samotny to twoja podswiadomosc bedzie do tego dążyć. Tak samo jest ze snami. One wcale sie nie spelniają tylko odzwierciedlaja nasze uczucia. Nabierz odwagi!! i tryskaj radoscią! Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia
Początkujący
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:09, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tryskaj radością, bądź rozmowny... - tak macie rację, ale widać, że nie macie takiego problemu jak samotność, czy kontakty z innymi. To nie jest tak chop siup i załatwione.
Mam taki sam problem i próbuję sobie jakoś z tym radzić, to zwalczyć, przerwać to nastawienie, czy też nauczyć się z tym żyć (jeszcze nie wiem, którą możliwość wybrać ). Chodzi mi o to, że doskonale rozumiem Gostka.
Gostek myślę, że musisz najpierw zacząć od tego abyś usiadł i spokojnie pomyślał od czego to wszystko się zaczęło, to Twoje "więzienie", co tak naprawdę Cię zraniło i zniechęciło, może to nawet coś z dzieciństwa, a może coś z niedalekiej przeszłości, zrób takie małe "pranie duszy", może to pomoże Ci zrozumieć samego siebie i zobaczysz gdzie tkwi problem i popracuj nad tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Czw 16:36, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nom tego szybko nie da się zrobić a na pewno nie w przeciągu nadchodzących wakacji ... chyba że będzie ingerencja innej osoby zdarzy się cud... cuda się podobno zdarzają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Gość
|
Wysłany: Czw 16:46, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pewno, że tak! tylko trzeba zawsze myśleć pozytywnie i jak wspomniały koleżanki tryskać radością znaczy wspomniała jedna koleżanka i bracie Aniołek Ci to powiedziała, a to już musi być święta prawda Ci z góry nie kłamią ahoj i powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gostek
Gość
|
Wysłany: Czw 18:32, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
tryskać radością też jest bardzo trudno taki smutek jak się przyczepi zasycha
a jak pojawia się radość też boli ale w inny sposób. Mam nadzieje że wszystko powróci na swoje miejsce
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|