|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MM
Początkujący
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:17, 26 Maj 2011 Temat postu: Przyjaciółka |
|
|
Na początku chciałbym napisać, że nie chodzi o żaden problem związany z religiami, wiarą itd. chodzi o zwyczajną przyjaźni.
Mam przyjaciółkę z którą miałem bardzo dobre kontakty, był taki okres że rozumieliśmy się świetnie, byliśmy ze sobą jednak 'razem' zdecydowaliśmy, że przyjaźń będzie lepsza. No i chyba mogę powiedzieć, że było baaaardzo fajnie, codziennie rozmawialiśmy ze sobą, pisaliśmy i czasami spotykaliśmy, od niedawna coś się stało i nie wiem kompletnie co się dzieje. Już 5 dzień nie odezwała się słowem, nie napisała nie dzwoniła i w szkole zdaję mi się unika rozmów. Sam ostatnio już nie wytrzymałem nawet poruszyłem ten temat jednak ona twierdzi, że ciągle ma mnie za przyjaciela jednak ja wiem że to wszystko się urywa... Jeszcze niedawno bez powodu dzwoniła a nasza rozmowa dosłownie trwała całymi dniami. A tu nagle koniec, nie mam pojęcia co robić, czuję że pisząc do niej ona tak z niechęcią odpisuje a ona sama nie zaczęła rozmowy już od tygodnia co nie zdarzało się nigdy... Poprosiłem jej przyjaciółkę, żeby się coś dowiedziała i jak przyszło co do czego ze łzami w oczach (podobno) powiedziała że nie chce mnie stracić jako przyjaciela. Ja też tego nie chcę i już 3cią noc pod rząd płaczę z tego powodu. Bardzo się boję, niedługo wakacje i później ona idzie do nowej szkoły, obawiam się że wszystko odejdzie i nie wróci. Czekam całymi dniami aż napisze w końcu pierwsza ale obawiam się, że się nie doczekam a sam też nie chcę być nachalny i nie zaczynam codziennie. Jak mam jej pokazać, że naprawdę zależy mi na niej jako na przyjaciółce ? Nie wiem co robić, proszę o pomoc.
Wiem, że tekst wyżej jak i ten cały problem nadaję się na jakieś forum wielotematyczne czy coś w tym rodzaju, jednak sądzę że tutaj jest więcej dojrzałych ludzi, którzy mam nadzieję będą w stanie mi pomóc.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 22:38, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
odezwij się do niej, zaproponuj poważną rozmowę. jeżeli naprawdę jej zależy tak jak tobie, to się zgodzi i powinno się wyjaśnić dlaczego jest jak jest. jeżeli jednak rozmowa nie będzie się kleiła i nie będzie z tobą do końca szczera, to nie wyciągaj z niej nic na siłę. może pojawił się u niej jakiś problem, o którym nie chce nikomu powiedzieć i boi się zaufać. nic na siłę, przyjdzie czas to sama powie, jeżeli nie to trudno, widocznie nie chce i jej nie zależy, albo się boi. przynajmniej będziesz miał konkretną odpowiedź, gorzej gdyby wszystko byłoby jej obojętne i nie dawała nic od siebie, tylko czekała na nie wiadomo co, sama nie wiedząc czego chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rania
VIP
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:09, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
moze problem w tym ze idzie do nowej szkoly, czyli wasze kontakty beda rzadsze, dziewczyna pewnie bardzo to przezywa....taki wiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elementnieba
VIP
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków...
|
Wysłany: Pią 12:50, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że powinieneś do niej zadzwonić... albo idź do niej do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:59, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Rozmowa to faktycznie dobry pomysł. Zapytaj po prostu ,o co chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MM
Początkujący
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:52, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Porozmawiałem, Ona również to zauważyła i postanowiliśmy wszystko naprawić, więcej rozmawiamy i widujemy się.
Ciągle do niej dużo czuję, chociaż wiem, że wrócenie do tych czasów gdy byliśmy parą jest prawie niemożliwe.. Myślicie może, że w tej sytuacji Pan mógłby pomóc ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MM dnia Sob 17:52, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 18:44, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ciągle do niej dużo czuję, chociaż wiem, że wrócenie do tych czasów gdy byliśmy parą jest prawie niemożliwe.. |
Jakie są powody tej niemożliwości?
Cytat: | Myślicie może, że w tej sytuacji Pan mógłby pomóc ? |
Modlić zawsze się można. Najlepiej o wolę Boga, a nie, że będziesz dyktował Panu, co ma robić.
Cytat: | byliśmy ze sobą jednak 'razem' zdecydowaliśmy, że przyjaźń będzie lepsza. |
Czemu przyjaźń lepsza?
Cytat: | Poprosiłem jej przyjaciółkę, żeby się coś dowiedziała i jak przyszło co do czego ze łzami w oczach (podobno) powiedziała że nie chce mnie stracić jako przyjaciela. |
Ten lęk przed stratą nie był m.in. argumentem na "nie bycie razem", a pozostanie tylko na przyjaźni?
Cytat: | Porozmawiałem, Ona również to zauważyła i postanowiliśmy wszystko naprawić, więcej rozmawiamy i widujemy się. |
Są Ci znane przyczyny tego, że się nie odzywała?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Sob 18:44, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MM
Początkujący
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:08, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cytat:
Ciągle do niej dużo czuję, chociaż wiem, że wrócenie do tych czasów gdy byliśmy parą jest prawie niemożliwe..
Jakie są powody tej niemożliwości? |
Hmm.. To jest całkiem inna dziewczyna, chociaż wiem że każdy mówi tak o osobie, którą kocha. Ona nie wierzy w takie uczucie jak miłość, albo się boi. Wierzy w taką miłość przyjacielską, którą mnie darzy. Zaraz koniec szkoły a to ona zapewniała mi codzienne spotkania z nią. Mieszkam na drugim końcu miasta i nie zawrze mogę do Niej pojechać. Miałem szansę, którą zmarnowałem, obawiam się że drugiej nie będę miał..
Cytat: | Cytat:
byliśmy ze sobą jednak 'razem' zdecydowaliśmy, że przyjaźń będzie lepsza.
Czemu przyjaźń lepsza? |
Przez odległość moje przyjazdy do niej nie były zbyt częste, była moją pierwszą dziewczyną i myślę że to spowodowało, że w niektórych sytuacjach nie potrafiłem się zachować.. Czemu przyjaźń ? Do dzisiaj nie wiem.
Cytat: | Cytat:
Poprosiłem jej przyjaciółkę, żeby się coś dowiedziała i jak przyszło co do czego ze łzami w oczach (podobno) powiedziała że nie chce mnie stracić jako przyjaciela.
Ten lęk przed stratą nie był m.in. argumentem na "nie bycie razem", a pozostanie tylko na przyjaźni? |
Przeczytałem 5 razy pytanie, jednak nie rozumiem go dokładnie.
Cytat: | Cytat:
Porozmawiałem, Ona również to zauważyła i postanowiliśmy wszystko naprawić, więcej rozmawiamy i widujemy się.
Są Ci znane przyczyny tego, że się nie odzywała? |
Niestety nie są mi znane.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MM dnia Sob 21:08, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 8:13, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przeczytałem 5 razy pytanie, jednak nie rozumiem go dokładnie. |
Pytałam... czy obawa przed straceniem siebie wzajemnie nie była m.in. przyczyną "nie bycia razem", a tylko pozostanie przyjaciółmi.
Wiele moich koleżanek boi się wchodzić w związki z chłopakiem, z którym się dobrze dogaduje, jest przyjacielem, bo się obawia, że kiedy będą razem i coś nie wyjdzie, to straci go już też jako przyjaciela, dlatego wolą zostać przy tym, co mają tj. przy przyjaźni.
Cytat: | Przez odległość moje przyjazdy do niej nie były zbyt częste, była moją pierwszą dziewczyną i myślę że to spowodowało, że w niektórych sytuacjach nie potrafiłem się zachować.. |
W jakiej sytuacji nie potrafiłeś się zachować? Ona wiedziała, że jest Twoją pierwszą? Jeżeli tak, to powinna okazać trochę wyrozumiałości...
Cytat: | Zaraz koniec szkoły a to ona zapewniała mi codzienne spotkania z nią. Mieszkam na drugim końcu miasta i nie zawrze mogę do Niej pojechać. Miałem szansę, którą zmarnowałem, obawiam się że drugiej nie będę miał.. |
Robiła Ci o to wyrzuty, że nie zawsze mogłeś przyjechać? (zakładam, że na prawdę nie mogłeś, a nie, że kolejny raz wolałeś grać w piłkę z kolegami)
Myślę, że może ona nie jest gotowa na "bycie z kimś", jeżeli mówisz, że ona "nie wierzy w takie uczucie jak miłość albo się boi". Nie mówi Ci o przyczynach swojego zachowania, a więc też się czegoś obawia, coś ukrywa.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze w Waszej relacji koleżeńskiej, przyjacielskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MM
Początkujący
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:00, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pytałam... czy obawa przed straceniem siebie wzajemnie nie była m.in. przyczyną "nie bycia razem", a tylko pozostanie przyjaciółmi.
Wiele moich koleżanek boi się wchodzić w związki z chłopakiem, z którym się dobrze dogaduje, jest przyjacielem, bo się obawia, że kiedy będą razem i coś nie wyjdzie, to straci go już też jako przyjaciela, dlatego wolą zostać przy tym, co mają tj. przy przyjaźni. |
Całkiem możliwe, chociaż nigdy na ten temat z nią nie rozmawiałem.
Cytat: | W jakiej sytuacji nie potrafiłeś się zachować? Ona wiedziała, że jest Twoją pierwszą? Jeżeli tak, to powinna okazać trochę wyrozumiałości... |
Tak, wiedziała, tak samo jak i ja wiedziałem, że jestem jej pierwszym chłopakiem.
Cytat: | Robiła Ci o to wyrzuty, że nie zawsze mogłeś przyjechać? (zakładam, że na prawdę nie mogłeś, a nie, że kolejny raz wolałeś grać w piłkę z kolegami) |
Tylko w ostatniej rozmowie jak jeszcze byliśmy razem wspomniała, że szkoda że nie mieszkam bliżej.
No nic, bardzo dziękuje za pomoc. Będę ciągle przy niej i może kiedyś dostanę kolejną szanse.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barti91
VIP
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:15, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Powodzenia , nich wam się ułoży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotr9024
Początkujący
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:53, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze: wasza przyjaźń nie zginie z powodu tego co opisujesz więc się nie martw, sprawy nie można zostawić samymi sobie ale też nie naciskaj, porozumienie ma wyniknąć same i tak też się stanie, będzie wtedy najbardziej szczere. Po drugie: odnoszę wrażenie, że wasze przejście do stanu "bycia razem" nie było całkiem spontaniczne, raczej spowodowane ogólnie przyjętymi prawidłowościami, bo skoro jest wam ze sobą dobrze to najwyższy czas być razem a to wcale tak nie jest. Wasz stosunek opierał się na swobodzie, na wolności, na spontaniczności. "Bycie razem" wiążę ze sobą ograniczenia, obowiązki i prawa. Nie jesteście gotowi na to mino tego, że wasza znajomość jest niewątpliwie głęboka i ważna. Byłeś i jesteś, co najważniejsze jej przyjacielem. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:30, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kto zaproponował, że przyjaźń będzie lepsza? Może ona ma o to żal... albo coś zrobiła, o czym nie chce powiedzieć, albo Ty coś zrobiłeś i jej to przeszkadza.
No drugi koniec miasta to rzeczywiście tragedia wsiadłbyś nawet na rower i przejechał te 20 km
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogdae
Stały bywalec
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:36, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A ja mysle, ze w gre wchodzi tu cos wiecej niz przyjazn!
Moze narodzilo sie uczucie z jej strony, i nie bardzo wie jak sobie z tym poradzic!
Dziewczyny sà troche skomplikowanane, jesli chodzi o milosc-ktora rodzi sie z fantastycznej przyjazni.
Zgadzam sie z przedmowcami-SZCZERA ROZMOWA moze tylko pomoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|