|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek43
Początkujący
Dołączył: 11 Maj 2014
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk.Mazowiecki
|
Wysłany: Nie 19:07, 11 Maj 2014 Temat postu: POTRZEBUJE WSPARCIA DUCHOWEGO |
|
|
Witam.Jak w temacie.Obecnie jestem sam z silną wiarą w Boga.Jednak samotność mnie ogarneła.Prace również mam w samotności-a więc żyje i pracuje w jednym miejscu.Często miewam różne myśli nieciekawe i przygnębiające.Może ktoś doradzi jak dalej z tym wszystkim żyć.echh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:33, 12 Maj 2014 Temat postu: Re: POTRZEBUJE WSPARCIA DUCHOWEGO |
|
|
Janek43 napisał: | Witam.Jak w temacie.Obecnie jestem sam z silną wiarą w Boga.Jednak samotność mnie ogarneła.Prace również mam w samotności-a więc żyje i pracuje w jednym miejscu.Często miewam różne myśli nieciekawe i przygnębiające.Może ktoś doradzi jak dalej z tym wszystkim żyć.echh. |
Zajrzyj do PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Początkujący
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:00, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Mógłbyś powiedzieć coś więcej o tych nieciekawych myślach?
Jak myślisz,co powoduje Twoje przygnębienie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek43
Początkujący
Dołączył: 11 Maj 2014
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk.Mazowiecki
|
Wysłany: Sob 11:24, 17 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Moje prźygnębienie spowodowane ciężkimi sytuacjami w życiu.To co mnie trzyma że funkcjonuje to SILNA WIARA W BOGA OJCA-KTÓRY JEST WE MNIE I MI POMAGA W CIĘŹKICH CHWILACH.Pisałem że potrzebuje wsparcia-raczej wstawiennictwa-bo czasem mi ręce opadają.Zawsze odemnie oczekiwano pomocy,lecz czasem brakuje sił by trwać-a musze.Teraz jest dobrze-odzyskuje siły.Jestem potrzebny w tym ziemskim życiu.Starałem síę zawsze-ŻYĆ UCZCIWIE,NIKOGO NIE KRZYWDZIĆ-DAĆ KAŻDEMU TO NA CO ZASŁUGUJE I MU SIĘ NALEŻY BEZ WZGLĘGU NA WYZNANIE.Potrzebuje wsparcia po to bym miał siłe by pomagajćąc jej nie stracić.dla moich bliskich szczególnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof86
Początkujący
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:16, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Janek43 napisał: | Moje prźygnębienie spowodowane ciężkimi sytuacjami w życiu.To co mnie trzyma że funkcjonuje to SILNA WIARA W BOGA OJCA-KTÓRY JEST WE MNIE I MI POMAGA W CIĘŹKICH CHWILACH.Pisałem że potrzebuje wsparcia-raczej wstawiennictwa-bo czasem mi ręce opadają.Zawsze odemnie oczekiwano pomocy,lecz czasem brakuje sił by trwać-a musze.Teraz jest dobrze-odzyskuje siły.Jestem potrzebny w tym ziemskim życiu.Starałem síę zawsze-ŻYĆ UCZCIWIE,NIKOGO NIE KRZYWDZIĆ-DAĆ KAŻDEMU TO NA CO ZASŁUGUJE I MU SIĘ NALEŻY BEZ WZGLĘGU NA WYZNANIE.Potrzebuje wsparcia po to bym miał siłe by pomagajćąc jej nie stracić.dla moich bliskich szczególnie |
Każdy z Nas przezywa to na swój sposób ,jednych prześladują ze wzgledu na wiare ,drugich katują i harcują wystawiając na próbe ,ludzie są w dzisiejszych czasach niesprawiedliwi i pomimo powszechnej wiary nie potrafią zwrócic sie do brata jak do brata ,niewielu jest takich którzy zrozumieliby Twoją sytuacje ,jesli chodzi o mnie tak własnie jest ,kazdy z Nas potrzebuje wsparcia ze strony braci jednakze nie zawsze jest to możliwe ,ja podobnie jak Ty nikogo w życiu nie krzywdziłem ,ale prawdą jest że samym mowieniem prawdy stwarzamy w dzisiejszym społeczenstwie odruch wymiotny ,z tego powodu ze ludzie prawdy sie boją ,bo nie znają pisma i nie wiedzą jak sie mają zachowac względem usprawiedliwionego człowieka ,kiedy pomagasz robisz to dla siebie nie dla innych ,jesli Ty sam jestes pewien ze postępujesz zgodnie ze swoim sumieniem to i bracia Twoi bedą to dostrzegać i wspierac Cię ,codziennie modlę sie za braci i siostry podobnych Tobie ,nigdy nie bedziesz i nie byłes sam ,ktos ma napewno gorzej ale nie w tym rzecz ,napisz tylko jakiej pomocy oczekujesz? wszyscy jestesmy braćmi,ludzmi sie nie przejmuj oni w wiekszosci nigdy nie doceniają tego co dla nich robimy nawet jesli chodzi o najblizszą rodzine (tak jak w moim przypadku) najwazniejsze zeby spelniac sie w tym co sie robi a reszte zostawić Bogu ,kazdy ma swoją indywidualną misję w ktorej czuje ze musi sie spełnic ,sam doswiadczyłem tego i doswiadczam na codzień ,gdybym mógł wesprzec Cię słowem czy czynem zrobiłbym to bez zastanowienia.
Wazne zeby sie otworzyć ,jak nie przed ludzmi którym ufasz ,to chociazby tutaj ,a napewno znajdzie sie ktoś kto wesprze Cię tak jak tego potrzebujesz ,tak więc jesli "masz jakis problem" nie bój sie o nim mowić ,a jezeli nie chcialbys pisac o tym na forum ,zawsze istnieje priv i ludzie chętni do pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek43
Początkujący
Dołączył: 11 Maj 2014
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk.Mazowiecki
|
Wysłany: Nie 11:38, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Aż síę rozkleiłem czytając.-a więc-pomiimo żetmojej byłej Żonie zostawiłem wszystko z dóbr materialnych-takie było jej marzenie-obiecała że nie będzie izolować dzieci odemnie.Mam do niej żal.Dzieci lgną do mnie-zawsze mówie-jeśli mnie potrzebują-póść. Sygnał-oddzwonie.Jednak tak nie jest.Córeczka rozmawiała ze mną codziennie,ale żona zabrała jej telefon-mówiąc-że za często rozmawiamy.Ja jej przebaczyłem to co robiła-poddając pod osąd tylko Bogu Ojcu.Caly czas trwania związku działała psychologicznie.-a ja spełniałem zawsze jej marzenia.Stąd miewam różne dołki.MODLE SIĘ CO DZIEŃ O NIĄ-BO MIMO WSZYSTKO TEŻ JĄ KOCHAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof86
Początkujący
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:59, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Janek43 napisał: | Aż síę rozkleiłem czytając.-a więc-pomiimo żetmojej byłej Żonie zostawiłem wszystko z dóbr materialnych-takie było jej marzenie-obiecała że nie będzie izolować dzieci odemnie.Mam do niej żal.Dzieci lgną do mnie-zawsze mówie-jeśli mnie potrzebują-póść. Sygnał-oddzwonie.Jednak tak nie jest.Córeczka rozmawiała ze mną codziennie,ale żona zabrała jej telefon-mówiąc-że za często rozmawiamy.Ja jej przebaczyłem to co robiła-poddając pod osąd tylko Bogu Ojcu.Caly czas trwania związku działała psychologicznie.-a ja spełniałem zawsze jej marzenia.Stąd miewam różne dołki.MODLE SIĘ CO DZIEŃ O NIĄ-BO MIMO WSZYSTKO TEŻ JĄ KOCHAM |
Kobiety mają to do siebie że działają manipulacyjnie taka już ich natura ,jedne robią to w dobrej wierze a drugie tylko po to żeby miec z tego jakąs korzysc ,nie wiem czy jestem w stanie pomóc ,ale wydaje mi się ze nie powinna odmawiac ci kontaktu z dziecmi ,mam rozumieć ze nie jestes z żoną od jakiegos czasu czy poprostu pracujesz w innym miescie czy tez kraju? rozmowa na odleglosc raczej nie jest dobrym rozwiązaniem ,wydaje mi sie ze powinienes spotykac sie z dziecmi jesli to mozliwe ,zaleznie rowniez od tego o jakich bliskich pisałes ,bliscy to dzieci czy Twoja była zona tez? mieszkacie w tym samym miescie czy na odleglosc? ona ma kogos czy jest sama? troche malo informacji podałes ,ale gdybys chciał o tym porozmawiac to napisz prywatnie ,nie jestem raczej ekspertem w doradzaniu ale gdybys przedstawił wiecej informacji byłoby latwiej ocenic sytuacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Początkujący
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:44, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj Janku!
Widzę,że masz życiowe problemy,które sprawiają,że cierpisz.Cierpienie jest wpisane w nasze życie.
Smutne to,że masz ograniczony kontakt z dziećmi.
Powiem Ci,drogi Janku,że silny możesz być tylko w Bogu.Jeśli Jemu zaufasz i całkowicie do Niego przylgniesz to On sił i łask nie poskąpi.
Piszesz,że przebaczyłeś żonie.To wspaniała postawa,która otwiera serce na działanie Boga,gdyż czyni je wolnym.Wolne serce jest otwarte na łaski i dary,które Bóg chce nam ofiarować.
Teraz zapewne już niewiele możesz zrobić.Ale możesz być nadal dobrym.Bądź więc dobry dla żony,która Cię rani pomimo tego.Bo za zło zawsze powinniśmy odpłacać dobrem.
Ona zapewne też jest poraniona i w życiu zapewne były takie sytuacje,które sprawiły jej ból i cierpienie.
Każdy z nas jest poraniony życiowo dlatego często reagujemy tak a nie inaczej.
Trzeba prosić Boga o cierpliwość dla siebie a dla bliźnich o łaskę opamiętania.
Wspaniale,że nadal kochasz żonę bo miłość mocniejsza jest niż śmierć.
Będę pamiętał o Tobie w swoich modlitwach oraz za żonę i dzieci.
Na koniec podam Ci piękny hymn o miłości z Listu św.Pawła do Koryntian:
Hymn o miłości
13
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów1,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie2,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany3.
13 Tak4 więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
1 List do Koryntian 13 nn.
Z Bogiem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek43
Początkujący
Dołączył: 11 Maj 2014
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk.Mazowiecki
|
Wysłany: Nie 7:48, 25 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Albert pięknie dziękuję.NIC NIE MA WARTOŚCI W ŻYCIU BEZ MIŁOŚCI-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Początkujący
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:52, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co.Dziękuj Bogu Miłosiernemu.
Błogosławię!
Z oddaniem,Twój brat,Albert.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|