Moja droga

julka9956

Cześć. Mam do was pytanie Czy uważacie, że muzyka heavy-metalowa może prowadzić człowieka do opętania? Czy z osoby bardzo wierzącej i otrzymującej od Pana wiele łask, może ktoś przez tą muzykę, zainteresowanie egzorcyzmami, okultyzmem, satanizmem itd. może stać się opętany? Jeśli np. występowały 'objawy' dręczenia, i zostały one wyjawione spowiednikowi?
Czy ma to jakieś znaczenie, jeśli w dzieciństwie ktoś taki prosił ducha jakiejś kobiety, by weszła w jej duszę i ciało? )

Elementnieba

Nie, ja słucham i nie jestem opętana- a wierz mi, nie odpycham kawałków antyreligijnych. Muzyka zwykle jest odzwierciedleniem naszych własnych zainteresowań. Tak więc słuchając tekstu o opętaniu czy czarnej mszy- rzeczywiście można się tym zainteresować. Ale to Ty masz mózg i to Ty wybierasz tematykę, przy okazji dowiadujesz się prawdy na niektóre kontrowersyjne tematy- czasem jakiś tekst zmusza Cię do zastanowienia się nad czymś, dzięki czemu nie jesteś pustą maszyną wykonującą mechanicznie zadania, ale człowiekiem myślącym.

Serdecznie i szczerze polecam wcale nie satanistyczną grupę- Destroyers a ich najlepszy kawałki to "Młot na św. Inkwizycję" i "Krzyż i Miecz"

Elementnieba

Oni tam bardzo często opisują prawdę, i nie obrażają Boga- widać, że w Niego wierzą.

slav

metal jako nurt muzyczny ma zdecydowanie wiecej zalet, niz wad.
rytmika przekazywana w ten sposob emanuje ekspresja, niespotykana dynamika i jest wysoce progresywna, co eliminuje element stagnacji.

kto chce zobaczyc diabelska twarz...dostrzerze ja w wierszu, rzezbie, plakacie,...a nawet w smolenskiej brzozie.

wszelka muzyka (no bez przesady) dajaca sie zapisac w pieciolini jest dobra.
od tego jest gust i smak aby nas roznic.

wg mnie wszelkie odmiany metalu alternatywnego i progresywnego stanowia obowiazkowy zestaw nut w anielskim chorze.
oczywiscie pod warunkiem,....ze te anioly sa normalne.

julka9956

haha: ) No w sumie to macie rację Wesoly

) Jak najbardziej Wesoly

elementnieba - dzięki za nazwę zespołu, bardzo fajny,serio : )