Moja droga

Piotr

no dobrze ZTTLS, maro i heretyku, ale czy to wam tak bardzo przeszkadza, że macie penisa między nogami? naprawdę chcielibyście go w innym miejscu, np na plecach? bo ja nie. wiem, że chodzi wam o to, że tak już się urodziliśmy wszyscy i nikt tego nie zmieni i jest to dla nas normalne. ale czy to jest naprawdę takie złe miejsce?

ZTTLS

Ja myślę że heretyk chciał podkreślić że gdyby to wszechmocny konstruował jego ciało to wykazałby się większą "pomysłowością"...

A nie tworzyłby prosto, oszczędnie, heretyk nie byłby podobny do większości ssaków...

Swoją drogą - Piotrze czy ciebie nie skłania do myślenia dlaczego organizmy na Ziemi pomimo tego iż na pozór są bardzo zróżnicowane, wszystkie działają tak samo?
A odpowiednie grupy są ze sobą bardzo blisko spokrewnione i zbudowane właściwie tak samo...
Np. ssaki.

Mnie to bardzo wzrusza Wesoly

Piotr

nie wiem czemu, może dlatego, aby łatwiej było przewidzieć i zrozumieć zachowania niektórych gatunków. ale to już materiał na osobny temat, nie odbiegajmy od obecnego.

ZTTLS

Temat nocowania został już chyba wyczerpany. Wszyscy którzy chcieli się wypowiedzieli Wesoly

Proponuję kontynuować wątek rozpoczęty przez heretyka... Wesoly

heretyk

Faktycznie. O "dziewczynie-sowie" juz duzo powiedziane. Zalozylem nowy watek o ludzkich ulomnosciach na podobienstwo boga.

slav

tak sobie czytam i czytam...i tak sobie wymyslilem,...ze moze nie pisz juz piotrze nic wiecej o osmieszniu,...ze moze nie pisz piotrze juz nic wiecej o logice, co?

calkiem spodobal mi sie zalozony watek...jak zgrabnie ujal to heretyk 'o ludzkich ulomnosciach, na podobienstwo boga'.
byc moze rozmieszczenie narzadow plciowych i jak by to ujac...koncowek ukladu wydalniczego, to moze malo elegancki temat, ale przy swej szorstkiej powierzchownosci to calkiem dobry material aby wykazac po raz kolejny boskie ograniczenia.

ten nieszczesny sisiaczek, pupcia itd...a raczej ich polozenie, czy rozmieszczenie w ludzkim ciele, to kolejna pozycja z szerokiej listy 'cudow' w ktorej to szanowny pan bozia nie maczal swoich jeszcze bardziej szanownych paluszkow.

a poniewaz mocno sie ostatnio irytuje czytajac wypowiedzi piotra, ktory to niczym znachor, ma odpowiedzi i recepty na wszelkie dolegliwosci duchowe...powiem krotko...ekspertem od tej przyziemnej ludzkiej cielesnosci to ty piotrze nie jestes.

a zebys mnie lepiej zrozumial dodam...to, o czym napisalem we wczesniejszej mysli, a heretyk pisze uzywajac slownej paraboli to rzecz oczywista.
fakt, ze sisiaczek jest tu gdzie jest to niezaprzeczalna ewolucyjna oszczednosc i strategia...i kazdy rozsadny czlowiek zdaje sobie z tego sprawe.
a gdyby wszechmocna bozia istniala, pewnie zastosowalaby bardziej eleganckie rozwiazania.

porozwazaj o tym piotrze niczym raz jeszcze bedziesz wytykal komukolwiek brak logicznego myslenia.

Piotr

dla mnie to akurat nie jest żaden problem że mam penisa między nogami i który służy mi do dwóch różnych czynności. ale skoro wy "logicznie" widzicie w tym coś niedoskonałego to cóż, nie każdego można zadowolić. nie uważam się także za żadnego eksperta, piszę tylko moje zdanie. i podkreślam to, że jak ktoś uważa się za lepszego bo myśli logicznie, a tak naprawdę się ośmiesza, to logiczne jest tu jedynie to, że nie ma tu żadnej logiki Wesoly

bo slavie, jak można mówić o logicznym myśleniu jeżeli ktoś twierdzi, że czystość przedmałżenska jest błędem w tworzeniu ludzkich narządów rozrodczych i wydalających przez Boga?

ZTTLS

Nie mogę się wypowiadać za innych ale ja chciałbym podkreślić że dla mnie to też żaden problem że mam penisa między nogami i powiem nawet że się z tego bardzo cieszę Wesoly

Dodam też że NIE MOŻE BYĆ INACZEJ...
Każdy zdrowy osobnik musi się z tego cieszyć ponieważ tak jesteśmy "zrobieni".
Dla nas to całkowicie normalne i logiczne że narządy płciowe są gdzie są, gdyby były na plecach to też byłoby dla nas to całkowicie normalne i fajne.
Ani heretyk ani slav nie chcą przecież zmiany położenia swych narządów a próbują tylko pokazać że nieskończenie wszechmocny bóg stworzyłby chyba bardziej "ludzką" postać...
Ale z drugiej strony przecież nie mógł inaczej kiedy sam ma penisa między nogami - bo przecież na swoje własne podobieństwo nas ukształtował...

Piotr

no to z czego robicie problem? że to takie normalne? tylko potwierdzacie fakt, że jakkolwiek by było to i tak będziecie niezadowoleni.

maro110

heretyk

Jesli juz zostala poruszona kwestia przyrodzenia meskiego to chcialbym 3 grosze dorzucic. Skoro jestesmy na podobienstwo boga stworzeni, to dlaczego penisy roznia sie dlugoscia? Czyzby znaczylo to ,ze niektorzy sa bardziej podobni do boga, a inni mniej?

Aniolek

ale ty masz problem, to tak samo mozesz sie przyczepic dlaczego wszyscy nie jestesmy identyczni.. <zalamka>

michal21

A dlaczego ja mam takie palce a brat inne, a dlaczego ja mam oczy piwne, a mój kolega niebieskie, a koleżanka zielone? Dlaczego ja się tak zachowuję, a ktoś inny inaczej, czemu ja lubię to, mój dziadek co innego? Powinniśmy przecież być identyczni i robić wszystko tak samo, wyglądać tak samo... Nie skomentuję tego...

ZTTLS

No heretyk trochę pojechałeś głupio Wesoly

Tzn to pytanie było głupie.

Piotr

maro a jakie mam wyciągać wnioski? co pytanie heretyka to "lepsze". czytam ze zrozumieniem ale skoro wy uważacie się za logicznie myślących i wypisujecie takie farmazony to coś tu jest nie tak. ciągle coś nie odpowiada, ze wszystkiego niezadowoleni, wytykacie same wady dotyczące religii, śmiejecie się z poglądów innych, admin wam nie odpowiada, a już nawet długość penisa. może macie jakieś kompleksy? widać, że brak wam wiary, jakiejkolwiek wiary. takie puste życie. no cóż, widocznie taki bym był, gdybym przestał wierzyć - "logicznie" myślący, heh.

slav

piotrze...teraz troche pojechales.
a poniewaz nie lubie pozostawac dluznym tez sobie troche pojade...myslisz, ze nasze zycie jest puste?
mowiac nas mam na mysli ateistow...mysle, ze jest calkiem na odwrot.
powiedz mi co czujesz idac wczesnym rankiem przez park?...tylko tempo nie zmyslaj, bo itak cie wyczuje.
co myslisz...moze myslisz...oooo ptaszek...ale ladnie cwierka...ale slicznym go bozia stworzyla. tak myslisz?...jaki to piekny swiat ta bozia wykreowala.

rysuja sieprzed toba jakies istotne pytania?

przede mna np. dziesiatki...np. dlaczego ludzie tak dali sie otumanic religii?...99% pozostalych zwiazana jest juz tylko z tym ptaszkiem, powietrzem, ktorym oddycha i on i ja...i dla czego tak na serio nie spadamy stojac na biegunie poludniowym.

dlaczego ludzie truchleja przd kawalkiem drewna w ksztalcie krzyza...i jak mozna byc tak glupim, aby powierzyc swije sekrety tylko dlatego, ze facet jak ty ubral sie na czarno.

myslisz, ze na prawde codzi nam o dlugosc penissa i leczenie kompleksow?...bo ja mysle, ze juz nigdy nie powinienes brac sie za myslenie!

maro110

heretyk

Piotr

tak, uważam że życie człowieka niewierzącego jest puste. brakuje w nim wiary, taki człowiek posługuje się tylko umysłem by zadowolić siebie, jest egoistą, którego nie obchodzi los drugiego człowieka, martwi się tylko o siebie. idąc rano przez park czuję różne rzeczy, zależne od nastroju. co ty możesz wiedzieć co ja myślę. za to uważam, że człowiek niewierzący sam nie wie czego szuka. a dlaczego? właśnie dlatego, bo ma tę pustkę. może chciałby ją zapełnić ale jest zbyt pewny swojej logiki, która nie pozwala mu otworzyć serca.
co do maro, to piszę w liczbie mnogiej bo tak naprawdę wszyscy jesteście (niewierzący) tacy sami. szczerze to myślałem, że ty jesteś od nich inny ale już tera nie wiem sam, bo twoje wypowiedzi stają się tylko pytaniami o to, co ja pytam was.

Aniolek

heretyk, to że ludzie rodzą się zdeformowani, to wina człowieka a nie Boga. To ludzie wciąż bawią się w doświadczenia. Nawet na ludziach.

ZTTLS

ZTTLS

Piotr

nigdzie nie napisałem, że na wszystko odpowiadam "że to sprawka Boga". za to wielokrotnie pisałem, że wiara pomaga mi w życiu i jest jego częścią. nie wiem wszystkiego, nie jestem wszechwiedzący i dużo spraw w mojej głowie jest niewyjaśnionych. jednak wiara mi nie przeszkadza w zrozumieniu życia, a wręcz przeciwnie.

poza tym, podobnie jak slav, dostajesz ostrzeżenie za złamanie ważnego punktu regulaminu.

heretyk

To, ze ktos zyje bez wiary nie znaczy wcale ze jego zycie jest puste. Oczywiscie nie bede siebie stawial za przyklad, ale chyba moge podac za przyklad prof. Relige, slawnego polskiego ateiste. Czy uwazasz ze jego zycie bylo puste? Niewiezacy wypelniaja swoje zycie czyms innym. Moze wiecej rozmyslaja, moze wiecej pracuja, a moze zamiast wierzyc w boga bardziej wierza w ludzi. Tak jak w piosence Niemena "Dziwny jest ten swiat".

Piotr

a ja uważam, że jest puste. brakuje w nim właśnie wiary w Boga. a co za tym idzie, wiary w cokolwiek lub kogokolwiek. a przynajmniej ma wtedy słabszą wiarę niż osoby wierzące w Boga, którym łatwiej wierzyć, że jeżeli coś jest niezrozumiałe to nie znaczy, że trzeba to za wszelką cenę zbadać i udowodnić. wiara nie polega na dowodzeniu. wiara - tak samo jak serce - ma swoje racje, których rozum nie pojmuje.