|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:41, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | no właśnie nie wiem kim chce być i co robić...
a bez tego lepiej nie starać się o dziewczynę.. tzn "szukać"
Bo wtedy człowiek w oczach takiej osoby staje się nudny... |
Cytat: | No właśnie.(...)Wtedy trzeba znaleźć taki zawód, żeby jeszcze można było kasę za to dostać. Wtedy sukces gwarantowany! |
W moim odczuciu ja tu herezje widzę, wg mnie jeśli się chce być z kimś to głównie dlatego jaki ktoś jest w środku (chodzi mi o psychikę, charakter, czułość, wrażliwość) a nie ze względu kim się jest. Chciałbyś być "kochanym", bo jesteś np prawnikiem? Byłbyś wtedy ciekawy? A co jak pracę się straci? A co ja nie zarobi zbyt wiele? Nie tędy chyba droga.
Cytat: | Możesz też np. zacząć od bycia wolontariuszem w różnych organizacjach i zacząć pomagać innym. Nic tak człowieka nie podnosi na duchu jak to że jesteś komuś potrzebny i że ty możesz mu pomóc. Spróbuj. |
za to pewnie kasy nie dostanie, a wtedy sukces jest gwarantowany czy nie? Bo ja ani w 1 ani w 2 przypadku nie widzę żadnej gwarancji, bo kto mu ją da. Nie ma żadnej gwarancji, że się uda.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Czw 18:43, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtasss
Doświadczony
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:50, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mi raczej nie chodziło o to że ta dziewczyna poleci na mój zawód tylko o komfort psychiczny mój. Będę się lepiej czuł jak będę miał określony cel a po za tym jeśli się nie ma w życiu celu i pojawia się kobieta to później nie widzi się świata po za tą kobietą i to też nie jest dobre... (można to nazwać nauką na cudzych błędach).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:04, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja uważam, że 'nie widzieć świata poza kobietą' (tą właściwą) to... coś, co dodaje uroku w życiu. Wojtass... może właśnie to uczyń jakimś celem.
Myślę, że... po prostu musiałbyś usiąść i ułożyć sobie plany na życie. Tak jak w firmach robi się tzw. biznesplan.
Wyznacz sobie cele dalekosiężne a potem krótkoterminowe. Osiągaj cele małymi kroczkami. Nie licz na cud. Raczej wytrwałość i ciężka praca przynosi efekty. Satysfakcja przychodzi potem. Mam wrażenie, że jesteś jeszcze młody więc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puritan
Stały bywalec
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:03, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
wojtasss napisał: | -Co mnie uszczęśliwi to nie wiem
-nie znam swojej natury
-talenty?
-zainteresowania?
Nom staram się podejść do wszystkiego bardziej optymistycznie ale różnie to bywa. Na pewno jest lepiej bo odkąd 2 tygodnie biorę leki nie mam myśli samobójczych. |
Ja wiem Kto może da ci szczęście. Nie religia, nie hobby, nie kobieta, ani nie praca. Szczęście może dać ci tylko Chrystus.
Nie ma większej radości, że człowiek może być umarły dla grzechu, a żywy dla Chrystusa. Wszystkie moje grzechy zostały poniesione przez Jezusa na krzyż. Choć były czerwone jak szkarłat, teraz są bielsze niż śnieg. Jestem dzieckiem Bożym!
Czy może być większa radość niż posiadanie Pana, który mnie kocha bezgraniczną miłością, otacza mnie Swoją obecnością i daje mi wszystko, co jest mi potrzebne do owocnego i szczęśliwego życia. Czy mogę marnować swój czas wiedząc o tym, że Jezus cierpiał i umarł, abym mógł cieszyć się życiem dla Niego?
Chrystus jest wszystkim, a to co jest poza nim, jest całkowitym absurdem.
Szukaj Go, żyj dla Niego, a On da ci życie, i to życie w pełni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 13:33, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
czy nie macie odruchu wymiotnego, jak to czytacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puritan
Stały bywalec
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:38, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
slav napisał: | czy nie macie odruchu wymiotnego, jak to czytacie? |
Taki efekt powinna mieć należycie głoszona Ewangelia. Albo ją odrzucasz, albo pokutujesz i się nawracasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 14:06, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ale jak mozna tak zyc....jak mozna dostosowywac nasze doskonale skad innad zycie do wymogow bezlitosnego boga....ja uwielbiam jesc mieso w piatek.
bog zada zbyt wiele...oczywiscie go nie ma...ale przekonanie o jego obecnosci wywiera tak wielki wplyw na nasza egzystencje, ze wlasciwie mowiac o jego obecnosci wiekszosc ludzi, traktuje sprawe niczym rozpatrywniie podzialu wojennych konserw.
boza obecnosc w swiadomosci ludzkiej...jest tak normalna, jak ufo w powiesciach sf.
brak boga burzy caly swiatopoglad...i nie tylko spoleczny,...ale rowniez polityczny, co wiecej...burzy jakikolwiek swiatopoglad do tej pory "slusznie" panujacy.
otoz moi drodzy bog nie istnieje....jestem tak madry, a nie doszukalem sie dowodu na jego istnienie...a wy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:51, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Puritan napisał: | slav napisał: | czy nie macie odruchu wymiotnego, jak to czytacie? |
Taki efekt powinna mieć należycie głoszona Ewangelia. Albo ją odrzucasz, albo pokutujesz i się nawracasz. |
a czemu i za co mam pokutować??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniolek
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba
|
Wysłany: Sob 14:54, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
slav a doszukałeś się dowodów na Jego nieistnienie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:57, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy może być większa radość niż posiadanie Pana |
otóż może być, choćby być sobie samemu panem, być z kimś kto mnie kocha bezgraniczną miłością, otacza mnie swoją obecnością i daje mi wszystko, co jest mi potrzebne do owocnego i szczęśliwego życia ale z kimś kto istnieje fizycznie a nie tylko na kartkach papieru.
Cytat: | Czy mogę marnować swój czas wiedząc o tym, że Jezus cierpiał i umarł, abym mógł cieszyć się życiem dla Niego? |
Można i to na bardzo wiele sposobów i nie jest to chyba niczym złym, bo skoro to mój czas, to mogę sobie robić z nim co chcę. Powiedz mi jak nie marnujesz swojego czasu? Czy nie robisz czegoś tylko dla swojej przyjemności i wygody? Jest to praktycznie niemożliwe, by czasu nie marnować , choć marnowanie tutaj jest pojęciem względnym.
Cytat: | czy nie macie odruchu wymiotnego, jak to czytacie? |
Nie, jedynie odnoszę wrażenie, że nic rzeczowego się nie dowiem od owego użytkownika, a jedynie jego własne poglądy skrajnie sprzeczne z moimi, więc ja ich nie przyjmę. Dodatkowo wydaje mi się już na samym początku jako ktoś zaślepiony i uważający się za "lepszego", bo w innym temacie pisze, że nasze rady nic nie dadzą, tutaj o należycie głoszonej ewangelii...
No i jeszcze twierdzi, że cały mój i nie tylko mój światopogląd jest absurdem, dlatego skłaniam się do stwierdzenia, że jest wyraźnym przykładem fanatyzmu, który tłumaczy głęboką wiarą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 15:07, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ja uwielbiam jesc mieso w piatek. |
A ja chociaż w piątek mam wymówkę, aby nie jeść obiadu.
A tak poważnie... to nawet dla zdrowia warto sobie odmówić raz w tygodniu mięcha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puritan
Stały bywalec
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:49, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
maro110 napisał: | Puritan napisał: | slav napisał: | czy nie macie odruchu wymiotnego, jak to czytacie? |
Taki efekt powinna mieć należycie głoszona Ewangelia. Albo ją odrzucasz, albo pokutujesz i się nawracasz. |
a czemu i za co mam pokutować?? |
Słowo "pokutować" użyłem w sensie "odwrócić się od dotychczasowego życia".
W tym znaczeniu Jezus wzywał do pokuty (upamiętania się) gdy zaczął Swoją publiczną działalność.
Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii. (Marka 1:15)
Upamiętanie się to odwrócenie się od grzechu, a zwrócenie się do Chrystusa. Ludzie żyją nie respektując Bożych Praw, są zatem oddzieleni od Niego, są pozbawieni chwały Bożej, która jest niezbędna do zbawienia. Żyją w fałszywym przekonaniu, że ich dobre życie da im zbawienie. Muszą się upamiętać (odwrócić) od tego zgubnego myślenia i całą swoją ufność położyć w Chrystusie, który na krzyżu W ZUPEŁNOŚCI ukończył dzieło zbawienia, a wszystko co musimy zrobić, to w to uwierzyć i przestać starać się zasłużyć sobie na zbawienie. To jest biblijne upamiętanie się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Puritan dnia Sob 22:49, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 1:04, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
naturalnie nie chodzi o jedzenie miesa w piatek (lub nie jedzenie)...chodzi o dostosowanie zycia do boskich wymogow.
ja, ty...i ty tez...to my jestesmy najwazniejszymi postaciami kreaujacymi obecna powszednosc.
twoja mama, twoj tata...wasze i moje dziecko to istoty, ktore nie tylko sawazniejsze od wyimaginowanych postaci, rodem z kreskowek...oczywiscie mam na mysli ta postac, ktora nazywacie bogiem...ale wy sami!
ja ...i tylko ja sie licze!
czy to dosc podle podsumowanie?...dla mnie raczej nie!
pomyslcie o tym...tylko nie pytajcie klechy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 1:26, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
aniolku ...nie doszukalem sie dowodow na jego nieistnienie.
powiem pewnie cos, co cie wysoce zdziwi...ja wciaz doszukuje sie dowodow na jego istnienie.
no moze, nie tak, ze spac nie moge!
jako admin tego forum musisz wiedziec, ze nie powielamy tematow...a wyjasnienie, czy raczej interpretacja boga, jako osoby, ktorej istnienia, czy tez\ raczej jej braku....nie da sie udowodnic...padlo tu juz kilka razy.
oczywiscie sam uwielbiam ten temat...ale nieco swiezszych uczestnikow tej przemilej dyskusji, nalezy odeslac do archiwum.
aniolku...nie mam dowodow na boska nieobecnosc...ale istnieje w swiecie nauki cos takiego, jak teza nie wymagajaca dowodzenia...i powiem ci szczerze, ze wszystko wskazuje na to, ze iluzja boga wypelnia wszystkie podmioty tego orzeczenia.
sam jestem zaglupi,zeby wied\ziec cos wiecej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:51, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Lestath napisał: |
W moim odczuciu ja tu herezje widzę, wg mnie jeśli się chce być z kimś to głównie dlatego jaki ktoś jest w środku (...) |
Lestath zgadzam się z Tobą. Pisząc o sukcesie miałem na myśli tylko i wyłącznie sukces zawodowy, nie związany ze związkiem parnterskim. Jeśli ktoś nie ma określonego celu to idzie do byle jakiej pracy. Najczęściej wtedy takiej pracy nie lubi i pracuje tylko dla pieniędzy. Inaczej gdy ktoś ma ciekawe hobby, pasję i może się w tej dziedzinie realizować (co mu sprawia dużą przyjemność) i przy okazji zarabiać pieniądze. Wtedy jest sukces
Cytat: | Możesz też np. zacząć od bycia wolontariuszem w różnych organizacjach i zacząć pomagać innym. |
Lestath napisał: | za to pewnie kasy nie dostanie, a wtedy sukces jest gwarantowany czy nie? Bo ja ani w 1 ani w 2 przypadku nie widzę żadnej gwarancji, bo kto mu ją da. Nie ma żadnej gwarancji, że się uda. |
Kasy za to nie dostanie, ale jest to dobry początek by poczuć się potrzebnym komuś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:31, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Puritan napisał: |
Czy może być większa radość niż posiadanie Pana, który mnie kocha bezgraniczną miłością, otacza mnie Swoją obecnością i daje mi wszystko, co jest mi potrzebne do owocnego i szczęśliwego życia. |
Po prostu nie wytrzymam:
1. Co ci daje ta bezgraniczna miłość?
2. Podaj proszę trzy przykłady obecności Jezusa w Twoim życiu.
3. Skoro On daje ci wszystko co ci jest potrzebne do życia to proszę zostaw wszystko co posiadasz (dobro materialne, praca itp) i idź do lasu i żyj jak ludzie którzy zostali zesłani na ziemię przez Boga. Bez ubrania, bez butów, bez leków, bez prądu, bez gazu itp.
Jestem baaaaardzo ciekawy jak długo byś tak wytrzymał razem z tą miłością. Jak jeszcze Ci się uda przyjąć poród w takich warunkach to gratuluję. A trzeba pamiętać, że jak Bóg zesłał ludzi na wspaniałą ziemie (z czynnymi wulkanami i powodziami i drapieżnikami) to chciał by kobiety rodziły bez znieczulenia w jakiś brudnych norach lub jaskiniach.
Cała cywilizacja i postęp jaki obecnie mamy (co też nie jest takie cudowne) jest wynikiem wolnego umysłu. Umysłu, który przez wiele lat był piętnowany przez Kościół (w obawie przed utratą władzy). Między innymi dlatego Kościół palił ludzi żywcem na stosach za to, że głosili naukową PRAWDE!! Taką, że słońce jest w środku naszego układu a nie ziemia. A to przecież Kościół jest przedstawicielem Boga. Więc On tym wielkim duchownym nie mógł szepnąć "duchowni, jesteście w błędzie". Bóg rozmawiał sobie z Noe, Mojżeszem i innymi. Zsyłał aniołki aby przekazały różne informacje a tu nic nie powiedział. Siedział cichutko i się przyglądał jak Kościół żądny władzy torturował i zabijał ludzi... za prawdę.
Ziemia nie jest najważniejsza (a zatem i człowiek). Ziemia jako jedna z milionów planet w naszej galaktyce jest tylko pyłkiem. A nasza galaktyka (jedna z milionów innych) leży gdzieś na zadupiu Wszechświata.
To ciekawe, że ludzi wierzą w różnych Stwórców a często nie są wstanie wymienić z pamięci w kolejności planet w naszym układzie słonecznym. Podać ich wielkość, masę. Podać 3 najbliższe gwiazdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariusz1519
Początkujący
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon 15:22, 31 Maj 2010 Temat postu: dasz sobie rade... |
|
|
Skoro piszesz nam o tym wszystkim i zdajesz sobie sprawę z tego w jakiej sytuacji jesteś i to cie żenuje/ irytuje to oznaka tego że chcesz walczyć i walczysz... samobójstwo to najgorsze rozwiązanie... w ten sposób poddajesz się chorobie, a przecież ty chcesz walczyć !!! a do tego to grzech...
Wspaniale że w tak ciężkim okresie nie odszedłeś od Boga
spróbuj może jakiegoś zakonu a może seminarium
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puritan
Stały bywalec
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:31, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1. Co ci daje ta bezgraniczna miłość? |
Jestem pewien, że Bóg mnie kocha, bo ja kocham Jezusa. Bycie zaakceptowanym przez kochającego Ojca to w pełni szczęśliwe życie. Nie martwię się moim grzechem, bo wiem, że Jezus przybił mój grzech do krzyża. Wielbię Boga za to i służę Mu z wdzięczności.
Cytat: | 3. Skoro On daje ci wszystko co ci jest potrzebne do życia to proszę zostaw wszystko co posiadasz (dobro materialne, praca itp) i idź do lasu i żyj jak ludzie którzy zostali zesłani na ziemię przez Boga. Bez ubrania, bez butów, bez leków, bez prądu, bez gazu itp. |
Uczniowie Jezusa muszą być gotowi na porzucenie wszystkiego, jeśli tego będzie wymagała sytuacja. Ale Jezus polecił używać rozumu i zabezpieczać się na różne ewentualności.
Cytat: | Kościół palił ludzi żywcem na stosach za to, że głosili naukową PRAWDE!! |
Zgadzam się. Czemu zatem nie wstąpisz do Kościoła Chrystusa, który głosił prawdę od zawsze i nikomu nie wyrządził krzywdy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 7:18, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czemu zatem nie wstąpisz do Kościoła Chrystusa |
A który to? Kiedy On powstał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puritan
Stały bywalec
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:38, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Cytat: | Czemu zatem nie wstąpisz do Kościoła Chrystusa |
A który to? Kiedy On powstał? |
Kościół Chrystusa powstał w Dniu Pięćdziesiątnicy kiedy to Apostołowie zostali napełnieni Duchem Świętym. Należą do niego wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów. Jego Głową jest Chrystus:
On także jest Głową Ciała, Kościoła (Kol. 1:18 )
Kościół Chrystusa składa się z wielu chrześcijańskich wyznań, nie ma zatem "ciała kierowniczego". Jest on prowadzony przez Ducha Świętego i nie potrzebuje objawień świętych, ani nieomylnej wykładni wiary.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Puritan dnia Czw 11:38, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 12:21, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Świetnie.
Cytat: | Jest on prowadzony przez Ducha Świętego i nie potrzebuje objawień świętych, ani nieomylnej wykładni wiary. |
Możesz rozwinąć, szczególnie te drugie.
Czy Objawienia wykluczają działanie Ducha Świętego?
Cytat: | Kościół Chrystusa składa się z wielu chrześcijańskich wyznań, nie ma zatem "ciała kierowniczego". |
No na początku chyba tak nie było. Mówię chociażby o Dniu Pięćdziesiątnicy, wtedy chyba nie było jeszcze podziału wśród chrześcijan. Wiemy również, że wyróżniony w Kościele został wyróżniony Apostoł św. Piotr. Jakaś tam "hierarchia" była, bo to naturalne.
Ja tam sobie kiedyś myślałam tak sama dla siebie, że może podzielili się chrześcijanie tak po ludzku i to kościół, ale duchowo jesteśmy jednym Kościołem, Mistycznym Ciałem Chrystusa. (warunek- chrzest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Czw 12:28, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniewiethiel
Doświadczony
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:49, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Do Wojtka:
Z dzienniczka siostry Faustyny Kowalskiej:
Słowa Pana Jezusa: "Duszo, widzę cię tak bardzo cierpiącą [...]. [...] powiedz mi dziecię moje, kto odważył się zranić twoje serce? Powiedz Mi o wszystkim, bądź szczera w postępowaniu ze Mną., odsłoń mi wszystkie rany twojego serca, a Ja je uleczę, a cierpienie twoje stanie się uświęceniem twojej duszy".
Z ostaniego numeru "Miłujcie się":
Z ciemności wyłaniał się Jezus Miłosierny rozświetlony światłem lampki. Obie kobiety uklękły. Potem chwili siostra wyszła, a chora pozstała sama. Pod obrazem widniał napis: "Zrób mi przyjemność, oddaj mi twoją biedę i twoją nedzę, a Ja cię napełnię skarbami łask..." Sophie siedziała przed Jezusem, modliła się i płakała... Po klilku godzinach wróciła do siostry. Gdy przyszła, oczy miała radosne, bez obłędu.. Była zupełnie odmieniona - uśmiechnęła się, była rozjaśniona. Choć nie dostała żadnyc leków.
Zapraszam na stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 7:33, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
puritan napisal:
Cytat: | Kościół Chrystusa powstał w Dniu Pięćdziesiątnicy kiedy to Apostołowie zostali napełnieni Duchem Świętym | ...tu tylko leciutenka szydera...mam nadzieje, ze ich za bardzo nie rozdelo, od tego napelnienia.
ale dalej:
Cytat: | Należą do niego wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów | ...a to fajne...wszyscy do niego nalezymy, nawet o tym niewiedzac...sprytna instytucja.
a tu jeszcze lepsze:
Cytat: | Kościół Chrystusa składa się z wielu chrześcijańskich wyznań, nie ma zatem "ciała kierowniczego". Jest on prowadzony przez Ducha Świętego i nie potrzebuje objawień świętych, ani nieomylnej wykładni wiary. | ...to znaczy jest...tylko go nie ma
o ile jeszcze pamietam nauki mojego kocsiola, do ktorego to zostalem zaproszony (na chama i bez swiadomosci )...to w niebie nie ma kosciola...kosciol to instytucja ziemska, nawet jesli chcemy ja rozpatrywac tylko, jako wspolnote wierzacych!
a zatem jako taki wykladnie wiary powinien posiadac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|