Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Matka każę chodzić mi do kościoła
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margga
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:36, 21 Mar 2010    Temat postu: Matka każę chodzić mi do kościoła

Witam

Jestem po bierzmowaniu. Moja rodzina jest wierząca, ale dla mnie jest to czysta bzdura. Nie raz kłóciłam się z matką, że nie ma prawa zmuszać mnie do chodzenia do kościoła. Mam tego dojść, bierzmowanie zdałam i powiedziałam sobie, że to już koniec, ale wiem, że i tak będzie mnie zmuszać i tak. Jak jej powiedzieć, że nie będę chodzić ? To głupota zmuszanie do chrześcijaństwa, kiedy jej to mówię twierdzi że jeśli mi nie pasuje to mam się wypisać z wiary, ale jeśli w niej jest to mam chodzić i kropka. Proszę pomóżcie mi podać takie argumenty żeby mieć święty spokój. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Nie 15:07, 21 Mar 2010    Temat postu:

Ja z mojej strony na pewno nie pomoge ci wymyśleć powodów żeby nie chodzić do kościoła.
A jakie są Twoje argumenty nie chodzenia? Dlaczego uważasz to za bzdurę?
Bo koledzy? Bo lenistwo? Czy co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 15:17, 21 Mar 2010    Temat postu:

Przed bierzmowaniem było trzeba szczerze iść powiedzieć do księdza prowadzącego, że idziesz do bierzmowania, bo rodzice Ci każą. Sytuacja by się rozwiązała inaczej. Idź do księdza i niech ksiądz pogada z rodzicami. Coś okropnego jak zmuszają, bo ja też to przeżyłam i to ma odwrotny skutek niż, jak się nie zmusza, a dziecko idzie z własnej woli.
Myślę, że zanim się wypiszesz z tego Kościoła, to Go poznaj. Wesoly
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 20:55, 21 Mar 2010    Temat postu:

Powiedz swojej mamie że zmuszaniem cię do wiary jest cudownym przykładem jakości jej własnej wiary...
Jeśli ma choć trochę oleju w głowie to może pomyśli i zrozumie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margga
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:01, 21 Mar 2010    Temat postu:

Nie wierzę dlatego uważam to za bzdurę. Moja matka wie, że to ignoruję ale nie dopuszcza do siebie wiadomości, że mam inny na to wszystko pogląd. Jej jedyną odp. to wypisanie się z wiary, do czego i tak by nie doszło bo początkowo mówi, a potem do tego sama by nie pozwoliła. Nie znam się na tym, ale ogólnie chce zapytać czy jest inne wytłumaczenie że np. osoby wierzące nie muszę chodzić do kościoła ponieważ itp. itd. Proszę o odp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 22:40, 21 Mar 2010    Temat postu:

Osoba wierząca chodzi do Kościoła chociażby przez sakramenty.

Margga w takim razie zostało Ci czekanie do pełnoletności i wypisanie się, jeżeli do tego czasu nie zmienisz swojego myślenia.
A tak w ogóle jak nie wierzysz, to wątpię czy jakiś większy sens miało bierzmowanie i wszelkie inne sakramenty na czele z Eucharystią. W Twoim przypadku, to się chyba tylko zamyka na zewnętrznych sprawach, a więc nie dziwie Ci się, że masz dość. Margga zapewne miałaś coś takiego, jak napisanie podania do Biskupa, czy rozmowa z księdzem, dlaczego chcesz przystąpić do sakramentu. Co wtedy powiedziałaś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:16, 22 Mar 2010    Temat postu:

margga, przepraszam za to co napiszę, ale uważam, że jesteś jeszcze głupiutką dziewczynką. Głupiutką w wierze.
Jeśli twoim jedynym argumentem za tym, by odejść z kościoła jest "bo to bzdura" to zachowujesz się dokładnie jak twoja mama, która ma jeden argument "jak nie to się wypisz".
To bardzo głupiutkie zachowanie. Wypisz, wymaluj - grunt to bunt.

Jeśli nie chcesz chodzić do kościoła, to porozmawiaj z mamą. Powiedz, że zmuszanie cię do wiary, tylko cię od niej oddala.
Ale wiesz co ci powiem? Skoro tak bardzo bronisz się przed tym chodzeniem do kościoła, to zwyczajnie boisz się, że w końcu uwierzysz.
Inaczej chodziłabyś "posiedzieć" tą godzinę w tygodniu, oszczędzając mamie i sobie nerwów. A po osiągnięciu pełnoletności byś się wypisała z kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polan
VIP
VIP



Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 10:27, 22 Mar 2010    Temat postu:

No Bravo.
(Jak nie wyznajesz wiary KK - jesteś głupiutka - kolejny przykład na tolerancję Katolików, zresztą tak samo jak postępowanie Twojej Mamy).

Argumenty:
1. (podstawowy) Wiara, a przede wszystkim obraz Boga głoszony przez KK jest niezgodny z Biblią.
2. KK nie ma nic wspólnego z wiarą - to jedynie miejsce grzechu i wyłudzania od naiwnych pieniędzy.
3. KK nie umacnia mojej wiary, on ją osłabia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:11, 22 Mar 2010    Temat postu:

No tak tutaj jest problem, ja osobiście poszedłbym ale bym nie doszedł, choć ja mam ten luxus, że nikt mnie nie zmusza i nie wierzę. Coś napisane o tym jest w Biblii Szatana, choć nie pamiętam dokładnie ale chyba żeby wypisać się z wiary nie będąc pełnoletnim trzeba mieć zgodę rodziców i tu jest problem. A jeśli chodzi o argumenty... hmmm myślę, że nigdy nie przegadasz i lepiej zamknąć się w pokoju i nic nie mówić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 11:22, 22 Mar 2010    Temat postu:

Lestath napisał:
żeby wypisać się z wiary nie będąc pełnoletnim trzeba mieć zgodę rodziców i tu jest problem.

pierwszo słyszę i nie widzę w tym żadnego problemu. jeżeli naprawdę nie wierzysz to twoje sumienie - nie potrzebujesz do tego żadnej zgody rodziców, wiara to indywidualna sprawa każdego z nas. po prostu nie wierzysz i tyle. jednak mi się wydaję, że ty po prostu jesteś tera w wieku dojrzewania i buntujesz się na byle co. zapewne w wielu kwiestiach nie zgadzasz się z mamą, nie tylko jeśli chodzi o chodzenie do kościoła. dlaczego uważasz chodzenie do kościoła za bzdurę? bo koleżanki się śmieją? spoko, jutro wyśmieją cię z innego powodu. do wszystkiego trzeba dorosnąć, również do wiary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:31, 22 Mar 2010    Temat postu:

Piotrze ale ja mówię o oficjalnym wypisaniu i wspomniałem, że nie jestem pewien do końca. I ja w tym widzę problem. Problem matki przez, którą cierpi córka. Przecież margga uznaje całą tę wiarę za bzdurę, więc nie wierzy i widocznie nie jest to prywatna sprawa, tylko dodatkowo sprawa zaślepionej matki, w księgach dalej jest jako katoliczka.
Cytat:
zapewne w wielu kwiestiach nie zgadzasz się z mamą, nie tylko jeśli chodzi o chodzenie do kościoła

Drogi Piotrze a czy Ty we wszystkim zgadzasz się ze swoimi rodzicami? Masz w 100% takie zdanie jak oni? Czy może jesteś w wieku dojrzewania. Argument jak dla mnie śmieszny. Nie da się we wszystkim zgadzać z kimś, szczególnie z kimś kogo się widzi codziennie i zna się praktycznie każdy pogląd. Rzecz dla mnie naturalna.

Jak koleżanki się śmieją to można nie mówić, że idzie się do kościoła, więc myślę, że nie w tym problem. Chyba minęły te czasy kiedy się wyśmiewa, to że ktoś gania do kościoła. Prędzej spotykałem się z odwrotną sytuacją.

Cytat:
do wszystkiego trzeba dorosnąć, również do wiary.

wszak bierzmowanie ma, chodziła pewnie na spotkania i uczyła się pytań ... i jeśli nie wierzy to znaczy, że nie dorosła? Ja też nie dorosłem?, bo tak samo nie wierzę i nie zgadzam się z poglądami rodziców na temat wiary.... tylko, że oni je akceptują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Pon 13:02, 22 Mar 2010    Temat postu:

Już kiedyś pisalam, ale się powtózę - jeśli ktoś nie wierzy czy przestał wierzyć to jaka dla niego jest różnica czy widnieje w księgach czy nie?
Widnieć i tak będzie nawet jaksię wypisze z Kościoła.
Łatwo może komuś się podejmuje takie decyzje, tylko później gorzej coś odwrócić.
A często jest wśród nastolatków, że się buntują przeciw Kościołowi ( w tym wypadku też uważam że to wina matki). Rodzice powinni z dziećmi dochodzić do porozumienia poprzez rozmowę a nie zmuszanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 13:06, 22 Mar 2010    Temat postu:

a co to takiego "oficjalne wypisanie z wiary"? ty stałeś się niewierzącym, podpisywałeś w związku z tym jakieś dokumenty o wypisaniu?

problem matki swoją drogą, ja nie widzę problemu właśnie w samym sposobie odejścia od wiary, gdyż kto nie chce wierzyć ten po prostu nie będzie wierzył.

co do zgody z rodzicami to oczywiście że ze wszystkim się z nimi nie zgadzam, ale zauważ że margga nazywa to bzdurą a jeszcze nie wytłumaczyła nam dlaczego to dla niej bzdura. co jest powodem tego, że nie chce słuchać mamy, co w tym takiego bzdurnego. poczekajmy niech odpowie. dalsza kwestia poruszona przez ciebie Lestathu dotycząca przeminięcia czasów, w których wyśmiewa się ludzi goniących do kościoła - moim zdaniem tacy ludzie są wyśmiewani jeszcze bardziej jak kiedyś. wystarczy spędzić trochę czasu z młodzieżą, obserwować ich, porozmawiać o stosunku do kościoła, wiary, religii, o tym, jak wiara ma się do ich innych wartości, a można dojść do wniosku, że to wszystko to dla nich właśnie owa bzdura. zapytasz dlaczego, to usłyszysz odpowiedzi w stylu "a bo to mi niepotrzebne, kto tera chodzi do kościoła, strata czasu, Boga nie ma, ksiądz to złodziej i pedofil, wszystkiego w kościele zabraniają" itp.

co z tego, że chodziła na spotkania i uczyła się pytań? ciekaw jestem ile z tego pamięta albo ile z tych nauk stosuje w życiu. i nie napisałem, że jeśli nie wierzy to znaczy, że nie dorosła. napisałem, że do wszystkiego trzeba dorosnąć czyli dojrzeć. nie wszystko przychodzi człowiekowi od razu, potrzeba czasu i doświadczenia aby na pewne rzeczy spojrzeć ze zrozumieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:21, 22 Mar 2010    Temat postu:

Ależ bierzmowanie to sakrament dojrzałości chrześcijańskiej, który umacnia w wierze, wszak właśnie uczestniczyła i się uczyła po to żeby "dorosnąć" i jeśli nie odpowiada owa wiara to jak dla mnie dojrzała w sensie wiary tylko jej nie przyjęła do wiadomości. Hmmm no tak spędzić czas z młodzieżą, ja sam należę do tej młodzieży i co podwórko to zazwyczaj inaczej to wygląda. Ja powiedziałem z jaką sytuacją osobiście się spotkałem. W dzisiejszych czasach wg. mnie coraz więcej osób przestaje wierzyć jednak zlewają to czy inni latają do kościoła czy nie.

Cytat:
Już kiedyś pisalam, ale się powtózę - jeśli ktoś nie wierzy czy przestał wierzyć to jaka dla niego jest różnica czy widnieje w księgach czy nie?
Widnieć i tak będzie nawet jaksię wypisze z Kościoła.
Łatwo może komuś się podejmuje takie decyzje, tylko później gorzej coś odwrócić.


zgadzam się, ale problem toczy się wokoło tego, że matka zmusza ją do wiary a nie wokół tego, że przestała wierzyć.
Decyzję łatwo podjąć i ja takiej nie podjąłem, bo nie miałbym korzyści z tego. Dziewczyna korzyść ma to przy 18 bym to zrobił na jej miejscu Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Pon 13:24, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margga
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:58, 22 Mar 2010    Temat postu:

Wyraźnie piszę, że nie wierzę, dlaczego twierdzicie że jest to przez wiek czy przez wmawianie tego sobie lub działanie towarzystwa ?. Nie wpływa na mnie ani to, ani tamto, zawsze uważałam to za bzdurę i będę ponieważ nie da się inaczej na to spoglądać jeśli jest się przekonanym do swojego sumienia i odnoszenia do wiary. Do bierzmowania (u mnie) trzeba było chodzić 3 lata (spotkania itp.) nie chodziłam co automatycznie doprowadzało do nie przepuszczenia mnie. Od razu myśl, ok nie jest mi potrzebne... ale jak myślicie ? Dlaczego je mam ? Wszystko załatwiła moja mama. Jak pisałam, ma zawsze jedną i tą samą odp., "to się wypisz", nawet jak bym chciała to zrobić nie dojdzie do tego ponieważ ona sama mnie do tego nie dopuści, a tak mówi.

Nie piszę tego wszystkiego aby uzyskać od was w odpowiedzi kazanie na temat mojego myślenia o wierze i że jestem "głupiutka". Dla Ciebie jestem, a ja dla siebie nie... i to tylko dlatego, że jesteś innego poglądu niż ja do tego wszystkiego. Chcę uzyskać dokładne argumenty które pomogą mi w rozmowie, aby uniknąć uczęszczania do kościoła, tylko tego oczekuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margga
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:03, 22 Mar 2010    Temat postu:

Za bzdurę uważam wszystko związane z wiarą. Piszę to ponieważ w większości odp. jest zamieszczona ciekawostka dotycząca mojego myślenia. Prosiła bym o nie odp. na to z pogardą i złością, ja tak uważam i koniec. Nie jestem wierząca, wszystko to jest dla mnie po prostu banalną bajką, dlatego tak twierdzę. Nie jest to związane z otoczeniem, rodziną itp. na to nic nie wpływa, mam swój pogląd i nic tego nie zmieni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Pon 15:17, 22 Mar 2010    Temat postu:

To w takim razie mam inne pytanie - dlaczego z takim problemem przyszłaś na forum RELIGIJNE?

Przecież wiadomo, że część nie będzie Ci doradzać odejścia od Kościoła.
A możesz uzasadnić dlaczego dla Ciebie to bajka? Zbadałaś to wszystko? Czy po prostu nie chcesz wierzyć, bo Ci się nie chce i szkoda Ci czasu na wiarę i Kościół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gucio
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:41, 22 Mar 2010    Temat postu:

Polan napisał:
No Bravo.
(Jak nie wyznajesz wiary KK - jesteś głupiutka - kolejny przykład na tolerancję Katolików, zresztą tak samo jak postępowanie Twojej Mamy).

Argumenty:
1. (podstawowy) Wiara, a przede wszystkim obraz Boga głoszony przez KK jest niezgodny z Biblią.
2. KK nie ma nic wspólnego z wiarą - to jedynie miejsce grzechu i wyłudzania od naiwnych pieniędzy.
3. KK nie umacnia mojej wiary, on ją osłabia !


Chciałem zauważyć Polan, że z Twoją tolerancją też jest słabo... Te twoje argumenty, to są półargumenty. Podaj mi dwa przykłady na to że, jak twierdzisz; "Wiara, a przede wszystkim obraz Boga głoszony przez KK jest niezgodny z Biblią."?? Dwa przykłady na; "KK nie ma nic wspólnego z wiarą - to jedynie miejsce grzechu i wyłudzania od naiwnych pieniędzy."

A co do trzeciego "argumentu", myślę że jest to indywidualna sprawa KAŻDEGO czy KK umacnia czy osłabia JEGO wiare...

Czekam ze zniecierpliwieniem na Twoją odp. i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:59, 22 Mar 2010    Temat postu:

Polan, proszę byś czytał posty ze zrozumieniem. Nie napisałam, że jest głupiutka, bo nie wierzy, więc nie ma to związku z tolerancją.
Napisałam tylko że jest głupiutka w (nie)wierze, bo jej jedynym argumentem jest "bo to bzdura". Jak dla mnie, to może wierzyć w różowego latającego potwora spaghetti, ale kiedy napisze że w niego wierzy, "bo tak" to napisze to samo - że jest głupiutka w swojej wierze.

Grunt to bunt to żadna zasada.
A do wiary nikt jej nie zmusza. Olewa Boga, może również "olać" zdanie mamy. Choć prawnie musi jej słuchać. Nikt za nią życia nie przeżyje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polan
VIP
VIP



Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 17:06, 22 Mar 2010    Temat postu:

Dla Gucia:

Proszę - KK twierdzi, że Bóg jest nieskończoną Miłością, że umiłował człowieka i takie inne - Fałsz - sam Bóg umiłował i to nie do końca jak twierdzi KK - tylko swoich wyznawców. Przykłady: Bóg wymordował wszystkich pierworodnych w Egipcie - od niemowlaka zaczynając - gdzie tu widzisz miłość. Bóg zesłał Potop - wymordował "cała" ludzkość pozostawiając przy życiu jedynie Noego i "parę świń". Bóg - wreszcie - dając Mojżeszowi tablicę z przykazaniami na Górze powiedział jasno - kto nie będzie szanował matki swojej - uśmierć go. Kto nie będzie szanował Ojca swego - uśmierć go. Wystarczy przykładów ?

KK nie ma nic wspólnego z wiarą - ano nie ma - popatrz na afery pedofilskie, popatrz na wyprawy krzyżowe, popatrz na Świętą Inkwizycję, na Noc Długich Noży, na Św. Biskupa Cyryla - jakich zbrodni w imię KK się dopuścili ? Popatrz wreszcie na Sw. Franciszka z Asyżu, który był potępiony przez KK bo żył jak przykazał Jezus - rozdał wszystko co miał biednym itd.
KK to instytucja - od zawsze płacono daniny kościołowi i płaci się do tej pory - ślub "co łaska, ale zazwyczaj dają...", pogrzeb, chrzest - za wszystko płacisz !!! Gdzie masz coś o tym w Biblii, czy Bóg kazał sobie płacić za sakramenty ? Czy tego uczy Pismo Święte.

WYSTARCZY czy mam dalej ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Polan dnia Pon 17:07, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polan
VIP
VIP



Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 17:11, 22 Mar 2010    Temat postu:

salwinia napisał:
Polan, proszę byś czytał posty ze zrozumieniem. Nie napisałam, że jest głupiutka, bo nie wierzy, więc nie ma to związku z tolerancją.
Napisałam tylko że jest głupiutka w (nie)wierze, bo jej jedynym argumentem jest "bo to bzdura". Jak dla mnie, to może wierzyć w różowego latającego potwora spaghetti, ale kiedy napisze że w niego wierzy, "bo tak" to napisze to samo - że jest głupiutka w swojej wierze.

Grunt to bunt to żadna zasada.
A do wiary nikt jej nie zmusza. Olewa Boga, może również "olać" zdanie mamy. Choć prawnie musi jej słuchać. Nikt za nią życia nie przeżyje...


A ty czemu wierzysz w Boga ?? Czy ty nie jesteś głupiutka w swojej wierze ?
Dlaczego dla ciebie, ktoś nie wierzący, albo wierzący w "ciasteczkowego potwora" jest głupiutki ? Dlaczego ?
A może to ty się mylisz ? Ale nie Twoja wiara jest niezachwiana, to inni muszą być "głupiutcy" bo nie wierzą w taki obraz Boga w jaki wierzysz TY.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:16, 22 Mar 2010    Temat postu:

Polan, kompletnie nie rozumiesz mojej wypowiedzi!

Polan napisał:
Dlaczego dla ciebie, ktoś nie wierzący, albo wierzący w "ciasteczkowego potwora" jest głupiutki ?

Jeśli będzie wierzyć głęboko w tego ciasteczkowego potwora, to będę jej wiarę bardzo szanować! Jeśli będzie wierzyć "bo tak", to będę uważała że w swej wierze jest głupiutka... bo najpierw trzeba coś poznać, żeby w to uwierzyć.
Szanuję bardzo wielu ateistów i wyznających inną wiarę. Wszystkich, którzy wiedzą co odrzucili, lub co wybrali.
A jeśli ktoś pisze "bo to bzdura" a nawet nie umie tego uzasadnić, no to sory, ale jego wiara czy niewiara jest bardzo głupiutka, bardzo płytka, bardzo nijaka. Taka chorągiewka na wietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margga
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:28, 22 Mar 2010    Temat postu:

Piszę właśnie tu ponieważ uważam, że osoby wierzące mają sporą wiedzę na ogólny jej temat, czyż bym się myliła ? Moim zdaniem nie da się z lenia nie wierzyć, nie dociekam także do prawdy bo po co ? Każdy ma swoją teorie i wyjaśnienia. Jestem bardziej za poglądem naukowym, a nie mieszając poglądów jest to dla mnie bardzo stary i głęboki wymysł. Cała historia wiary wygląda jak baśń, ten stworzył tego, a ten tamtego. Dla mnie za bardzo naciągane, no i cóż... nic nie zmieni mojego poglądu na to wszystko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 20:12, 22 Mar 2010    Temat postu:

margga napisał:
Piszę właśnie tu ponieważ uważam, że osoby wierzące mają sporą wiedzę na ogólny jej temat, czyż bym się myliła ? Moim zdaniem nie da się z lenia nie wierzyć, nie dociekam także do prawdy bo po co ? Każdy ma swoją teorie i wyjaśnienia. Jestem bardziej za poglądem naukowym, a nie mieszając poglądów jest to dla mnie bardzo stary i głęboki wymysł. Cała historia wiary wygląda jak baśń, ten stworzył tego, a ten tamtego. Dla mnie za bardzo naciągane, no i cóż... nic nie zmieni mojego poglądu na to wszystko.

jak można mieć wiedzę na temat wiary? nie dociekasz do prawdy bo po co? masakra dziewczyno, czego ty w ogóle chcesz? nadal twoje jedyne argumenty są na poziomie "bo to bzdura", "bo to naciągane", "wiara wygląda jak baśń". jak już wcześniej napisałem do wszystkiego trzeba dorosnąć, czyli dojrzeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margga
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:33, 22 Mar 2010    Temat postu:

Poszukuję argumentów, nie kazań i pogaduszek na temat mojej wiary. Niech to będzie dla was najważniejsze na świecie, dla mnie nie jest i nie wmawiajcie mi proszę, że zależy to od dojrzałości, bo wytłumaczyłam logicznie dlaczego tak uważam, a widzę większość albo nie czyta albo myśli że i tak ma rację i że jego pogląd jest ok i najbardziej wiarygodny. Czego chcę ? Argumentów... jak dobrze pamiętam napisałam o tym w głównym poście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin