Moja droga

CarlZ

Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum. Mam taki problem. Otóż byłem do Spowiedzi Św. przed Świętami Bożego Narodzenia i przystępowałem do Komunii Świętej jak przystało na katolika. Moim wielkim problemem przed Spowiedzią Św była masturbacja, jednak po odejściu od konfesjonału postanowiłem z nią walczyć. Jak do tej pory udaje się choć czasem jest ciężko. Jednak wczoraj miałem chwilę słabości i przełączyłem na kanały TV o treści erotycznej choć trwało to naprawdę nie dłużej niż minutę i zobaczyłem może ze dwie rozebrane ale tylko rozebrane kobiety i zaraz wyłączyłem. Zaczęło mnie gryźć sumienie czemu tak zrobiłem. I tu rodzi się moje pytanie; czy to już jest grzech ciężki i czy mogę przystąpić do Komunii Świętej? Mam w zwyczaju robić rachunek sumienia w czasie wieczornej modlitwy i przepraszać Boga za zło wyrządzone podczas dnia. Jednak nie mogę odpowiedzieć sobie na wyżej postawione pytanie; proszę o pomoc Smutny

maeror

Grzech ciężki jest świadomy i dobrowolny...
Jeżeli więc z własnej woli tego chciałeś...

Moja rada...
Dla spokoju sumienia idź do spowiedzi szybko...
Częsta spowiedź jeszcze nikomu nie zaszkodziła... Mruga

Wolny Duch

Ech boje się odpowiadać na to pytanie ale czytając biblię widzę, że Jezus mówi że jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem i nie ma innego. Sądzę, że jeśli wyznasz Jemu swoje grzechy leżąc w łóżku i będziesz za nie żałować to On je Tobie odpuści. Moja rada nie traktuj Boga jak potwora i kata, który chodzi i wyszukuje Twoich grzechów.

Dolores61

Zgodzę się z Wolnym Duchem,że Jezus jest " jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem" ( 1 Tymoteusza 2:5).
Dodam też ,że :"Niechaj więc mowa wasza będzie: Tak-tak,nie -nie,bo to co ponadto jest ,to jest od złego[Diabła]" (Mateusza 5:37). To wspaniała rada dla nas wszystkich.Mamy byc pewni tego ,że robimy dobrze lub robimy źle.Jeśli mamy jakieś wątpliwości to znaczy,że możemy wpaśc w zasadzkę diabelską :"Dusza nasza jak ptak umknęła z sidła ptaszników;Sidło się podarło a myśmy wolni.Pomoc nasza w imieniu Jahwe,który uczynił niebo i ziemię"(Psalm 124:7,

.
"Wyrwij się jak gazela z sieci i jak ptak z ręki ptasznika"( Przysłów 6:5).
To ,że trapi Cię niepokój o to czy to grzech czy nie grzech to dobrze.Ponieważ świadczy to o tym,że masz wrażliwe sumienie.A jeśli chcesz wiedziec jak Bog się na takie sprawy zapatruje to sprawdź to w Jego Słowie. Oczywiście dobrze że się zwierzasz innym.To też pomaga.Na tym forum już padały podobne tematy.W wolnej chwili postaraj się ich poszukac i poczytac. Będziesz miał odpowiedź na swoje pytanie. "Zachowując wiarę i dobre sumienie,które pewni ludzie odrzucili i stali się rozbitkami w wierze" (1 Tymoteusza 1:19)

Wolny Duch

Przyjaciele jakiegokolwiek grzechu byście się dotknęli, to pamiętajcie, że Jezus to nie potwór i terrorysta ale miłosierny Bóg, który wybaczy każdy grzech i zawsze przyjmie z otwartymi ramionami a nawet odmieni nasze życie. Pytanie tylko czy my tego chcemy. On jest na wyciągnięcie dłoni, tu i teraz czytając tą wiadomość możesz przyjść do niego a On Cię przyjmie.

Dolores61

maeror

"Pan mój i Bóg mój"

Dolores... Wybacz, że zapytam...
Należysz może do świadków Jehowy..? Mruga

Wolny Duch

Kochana Dolores wiesz wyznania wiary powstawały przez długi okres czasu po Apostołach i z tego co wiem jest ich kilka i przez tak zwane filoqe doszło do rozpadu między wschodem a zachodem. Dlatego nie opierał bym się na nich odnośnie Boskości Jezusa. Gdzie czytałem że Jezus jest Bogiem? w Biblii! zobacz przykład powyżej. Tak brzmi w GRECE. Kolejny przykład odnosi się odpuszczania grzechów. Nie potrafię z pamięci zacytować wersetów teraz ale może przypominasz sobie jak Jezus powiedział (parafrazując) "Odpuszczone CI są grzechy Twoje" a na to faryzeusze wzdrygnęli się i ze zdziwieniem przyznali że tylko Bóg winy odpuszczać może. Jeśli chcesz czepiać się już starożytności i okresu powstawania wyznań wiary to nie możesz także pominąć tego co ustalił sobór w Chalcedonie. Powiedział on jasno i wyraźnie że Jezus jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem. Nie roździelnym, nie podzielnym i nie pomieszanym.

Dolores61

maeror

Oni mają takie poglądy...
Z ciekawości pytam...

Dolores61

maeror

A ja bym powiedział, że trochę inaczej Biblię interpretują... Mruga

Też z ciekawości: ...otrzymam jednoznaczną odpowiedź? Kwadratowy

Dolores61

maeror

Czemu tak mówię? Mruga

Przecież wiesz, że tak jest... Jezyk

Choćby dlatego, że nie uważają Jezusa za Boga...

Dolores61 · Wysłany: Sob 11:10, 07 Mar 2009 Temat postu:

No wreszcie znowu mam troszkę czasu na pogawędki o religii...
Chciałabym dokończyc wątek odnośnie fragmentu z Jana 20:28: "(...)Pan mój i Bóg mój".
Słowa te wypowiedział Tomasz gdy ujrzał zmartwychwstałego Jezusa. Ale z tych słów wcale nie wynika ,że Jezusa nazywał swoim Bogiem.Warto wziąc tu pod uwagę kontekst wypowiedzi a także dalszą relację apostoła Jana. Na przykład dalsze słowa z wersetu 30 i 31 tego samego rozdziału :"I wiele innych cudów uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze; Te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, SYNEM BOGA, i abyście wierząc mieli życie w imieniu jego".
Z kolei ewangelista Łukasz zapisał rozmowę anioła z Marią ,matką Jezusa. Oto fragment tej rozmowy:"Ten będzie wielki i będzie nazwany SYNEM NAJWYŻSZEGO" (Łukasza 1:32,35). Zgadza się to z relacją apostoła Pawła, który napisał: "Gdy nastała pełna granica czasu,BÓG posłał swego SYNA, który narodził się z niewiasty" (Galatów 4:4). A gdy Jezus został ochrzczony głos z nieba oznajmił:"To jest mój SYN, umiłowany, którego uznałem"(Mateusza 3:16,17).
Sam Jezus NIGDY nie uważał siebie za Boga:'Moim pokarmem jest czynienie woli TEGO, który mnie posłał i dokończenie Jego dzieła' (Jana 4:34); "(...) radowalibyście się, że idę do OJCA, gdyż OJCIEC jest WIĘKSZY niż ja" (Jana 14:2

.
A apostoł Paweł podał zasadę zwierzchnictwa:(...) głową Chrystusa jest BÓG" (1 Koryntian 11:3).
Czy z wypowiedzi apostołów, Jezusa czy samego Boga wynika ,że Jezus jest Bogiem?
Postanowienia soborów nie są postanowieniami Boga tylko ludzi. Może w tym wypadku warto zastanowic się nad słowami ,które wypowiedział kiedyś Jezus a zanotowanymi w Ewangelii Marka 7:7,8,9 ?
Zapraszam do lektury i do dyskusji...