|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ksawerty
Początkujący
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 06 Gru 2011 Temat postu: Kocham schizofrenika?? |
|
|
Jestem studentem IV roku psychologii i chciałbym się dowiedzieć jakie jest Państwa zdanie na temat związków małżeńskich, w których jedna osoba miała zdiagnozowaną schizofrenię. Wiadomo, iż zdanie Kościoła na ten temat jest jednoznaczne. Niemniej jednak bardziej interesuje mnie Państwa opinia na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ksawerty dnia Wto 20:30, 06 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:57, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
To chyba Ty nam powinieneś odpowiedzieć - czy ucząc się o tym, studiując to i mając świadomość czym jest ta choroba - zawarłbyś związek małżeński?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ksawerty
Początkujący
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:47, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałbym najpierw dowiedzieć się co Państwo myślą na ten temat, dopiero wtedy porozmawiać o swojej postawie. Nie chcę narzucać swojego ustosunkowania. Chętnie wezmę udział w dyskusji na ten temat, tym bardziej, że jak Pani mówi, mam wiedzę na temat choroby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Wto 23:24, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A jakie ma kosciół zdanie na ten temat, pytam z ciekawosci bo ja sam mam schizofrenie.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez zylq dnia Wto 23:26, 06 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:36, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jestem studentem IV roku psychologii i chciałbym się dowiedzieć jakie jest Państwa zdanie na temat związków małżeńskich, w których jedna osoba miała zdiagnozowaną schizofrenię. Wiadomo, iż zdanie Kościoła na ten temat jest jednoznaczne. Niemniej jednak bardziej interesuje mnie Państwa opinia na ten temat. |
Rozumiem, że chodzi o przypadek, kiedy to żeniąc się lub wychodząc za mąż już wiadomo tej drugiej stronie, że partner ma zdiagnozowana schizofrenię?
Cóż... najpierw osoba zdrowa, powinna jak najwięcej się dowiedzieć, na czym ta choroba polega. Być może są jakieś odmiany lżejsze czy cięższe tej choroby. Czy chory się leczy? Czy są szanse, że wyzdrowieje (?) Czy można z taką osobą normalnie funkcjonować? Na pewno zapewnienia czy opinie osoby chorej nie będą tu obiektywne. Czy jest ubezwłasnowolniona całkowicie?
Moim zdaniem, na ile w życiu spotkałem różnych schizofreników... lepiej aby nie zawierali związków małżeńskich. I to moje zdanie wcale nie wynika ze złośliwości, ale... ze współczucia dla tej zdrowej osoby w tym związku. Oczywiście 'zdrowy' podejmie decyzję i zrobi co zechce.
Jest jeszcze inny aspekt:
Kodeks rodzinny i opiekuńczy
Art. 12. § 1. Nie może zawrzeć małżeństwa osoba dotknięta chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym. Jeżeli jednak stan zdrowia lub umysłu takiej osoby nie zagraża małżeństwu ani zdrowiu przyszłego potomstwa i jeżeli osoba ta nie została ubezwłasnowolniona całkowicie, sąd może jej zezwolić na zawarcie małżeństwa...
Czyli... specjaliści niech podpowiadają co do stanu chorego a zdrowy niech zadecyduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 8:59, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moim zdaniem, na ile w życiu spotkałem różnych schizofreników... lepiej aby nie zawierali związków małżeńskich. I to moje zdanie wcale nie wynika ze złośliwości, ale... ze współczucia dla tej zdrowej osoby w tym związku. Oczywiście 'zdrowy' podejmie decyzję i zrobi co zechce.
|
Bobo schizofrenik ubezwłasnowolniony to naprawde są skrajne przypadki większosc sie normalnie uczy sie, pracuje i zyje w społeczenstwie sam sie ucze, pracowałem do niedawna no ale niestety straciłem prace teraz szukam nowe i na dodatek ucze sie na makler i mam nadzieje go do 3 lat zrobic(bo zadnej szkoły nie ma co przygotowywuje na egzamin samemu trzeba sie uczyc) i z tego co wiem to moje psychozy były bardzo ostre więc nie przekreslaj osoby chorej na schizofrenie bo to są naprawde bardo dobrzy ludzie. Mi osobiscie oprócz tego ze sie w psychozie wycierpiałem to ta choroba mi duzo nie zabrała(oprócz 3 lat zycia) tylko po prostu zmieniła moje postrzebanie na swiat i biore leki i jestem aktywnym człowiekiem uprawiam sport codziennie rano biegam cwicze na siłowni i nie widze przeszkód zebym sie w przyszołosci nie ozenił oczywiscie jak bede brał moją codzienną porcje leku który i tak nie działa jak powinnien bo np.Boga dalej słysze tylko ze patrze na to sceptycznie teraz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zylq dnia Śro 9:21, 07 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 9:11, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dodam więcej niedawno zrobiłem kurs na wózki widłowe chodze na prawo jazdy i jak uzbieram 6 tys. to chce sobie zrobic kilka specjalizacji jako spawacz i naprawde nie wiem czemu odradzasz tej kobiecie związek ze schizofrenikem chyba bycie w związku nie jest takie trudne. Ja osobiscie chciałbym znaleźc sobie drugą schizofreniczke bo by mnie rozumiała jaki mam problem albo jak bede wyuczony to taką pani psycholog albo psychiatre bo rozumi w czym sęk. i jestem zdania salwiniy ze to ty powinnas wiedziec najlepiej czy warto ze taką osobe wychodzic bo widac jak na przykład bobo to nie ma pojęcia o chorobie jaką jest schizofrenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:38, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jak pisałem... wypowiedzi schizofreników w tej kwestii nie są miarodajne
A pisanie, że schizofrenicy to dobrzy ludzie... mija się z celem, gdyż... co to by miało oznaczać? Mówimy o chorych ludziach a nie o ich ocenie moralnej.
Skoro pisałem o różnych odmianach schizofrenii, znaczy się, że wyraźnie zasugerowałem, że są lżejsze i cięższe przypadki. Co się rzucasz? Niech zdrowi decydują, chyba o to pyta założyciel tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 9:52, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak pisałem... wypowiedzi schizofreników w tej kwestii nie są miarodajne |
dobra to nie bede sie wypowiadał tylko bede opserwował i se przy okazji zobacze jakie macie przekonania
Cytat: | A pisanie, że schizofrenicy to dobrzy ludzie... mija się z celem |
wiem, wiem zle to ujołem miałem napisac ze są po prostu zaradni i potrafią sobie radzic w zyciu i to czasem lepiej niz nie jeden zdrowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ksawerty
Początkujący
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:58, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
@ zylq
Cytat: | dobra to nie bede sie wypowiadał tylko bede opserwował i se przy okazji zobacze jakie macie przekonania |
Cieszę się, że się odezwałeś i wyraziłeś swoją opinię, to się bardzo liczy. Proszę też, żebyś dalej udzielał się w dyskusji, bo Twoje uwagi są cenne.
Dziękuję też za wszystkie wypowiedzi!
Jestem ciekaw, co wzięlibyście pod uwagę, jeśli hipotetycznie zakochalibyście się w osobie chorej na schizofrenię. Czy ma tu znaczenie moment, w którym dowiedzielibyście się o chorobie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:25, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się nie zakochuje zanim kogoś poznam. No bo za co go kochać niewiele wiedząc? A tego typu choroba chyba nie należy do najbardziej niewidocznych czy możliwych do ukrycia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 22:20, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A tego typu choroba chyba nie należy do najbardziej niewidocznych czy możliwych do ukrycia |
I znowu Bobo sie myslisz jak poznasz schizofrenika jak nie zacznie opowiadac o swoich przezyciach albo po prostu o chorobie ta choroba jest w 100% do ukrycia ja jestem anonimowy tu na forum i dlatego dziele sie tym z wami niekiedy a w zyciu prywatnym to nikt nie wie ze jestem chory ani w pracy jak pracowałem ani na prawku nawet lekarzowi na badaniach nie powiedziałem ze sie lecze ani w szkole nie wiedzą po prostu nikt i nikt sie nie domysli tylko najbliszsi wiedzą no i na necie jak z kims pisze to sie przyznaje mam takie podwójne zycie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 22:26, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
nawet ja miałem psychoze to nikomu nie mówiłem bo głosy mi mówiły ze nikomu o ty nie moge mówic, i na początku trudno było mnie zdiagnozowac tylko rodzice mnie wzieli do lekarza bo słyszeli ciągle ze rozmawiam z kims w pokoju i powiedzieli to lekarzowi i on najpierw mnie skierował na tamografie mózgu zeby wykluczyc guza potem przepisał mi leki na schize i po woli to do mnie dicierało ze moge byc chory i teraz obecnie na to wszystko scieptycznie patrze i dobrze ze wtedy nie miałem tego co teraz bo teraz wystarczy ze mysle i głosy mi odpowiedają a w tedy o tym nie wiedziałem i rozmawiałem z nimi ale tylko w pokoju nigdy przy ludziach albo jak byłem sam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zylq dnia Śro 22:27, 07 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 22:41, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy ma tu znaczenie moment, w którym dowiedzielibyście się o chorobie? |
podejrzewam ze ta osoba na początku ci nie powiedziała o chorobie bo ja bym tak zrobił jak bym poznał dziewczyne to na początku chciał zeby mnie poznała, dopiero po okresie 2 albo nawet 3 miesięcy bym powiedział o chorobie zeby sie od razu nie zdegustowała mną mi sie wydaje to narmalne i dlatego najbardziej chciałbym poznac schizfreniczke bo niczego nie mysiałbym ukrywac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No i znowu chyba nie pojąłeś tego, co napisałem...
Przecież mowa o osobie, która ma się zakochać w osobie chorej na schizofrenie. Jeśli chory nic nie opowiada, jest zamknięty to... jak dziewczyna ma się w nim zakochać? Musi chyba coś mówić.
Gdy już w ogóle mowa o zakochaniu się to... przecież po jednym dniu to 'zjawisko' nie występuje. Potrzeba więcej czasu, więcej obcowania, więcej rozmów (przede wszystkim!) i pewnego zbliżenia. A w takim przypadku już trudno będzie ci zakochać się do tego stopnia, że razem, podkreślam, RAZEM, planować małżeństwo. Przecież zakładający temat tą nutkę porusza. Więc, skoro tak... to aż dziwne byłoby, że zakochuje się jedna strona, planuje ślub, a druga (ta chora) o niczym nie ma pojęcia zylq... przemyśl to...
Miałem parę razy do czynienia z schizofrenikami. Naprawdę trudno to ukryć np. w towarzystwie, kontaktując się z rodziną, rozmawiając, będąc w bliskich relacjach. Więc... co następuje najpierw: zakochanie, czy raczej poznanie a dopiero potem zakochanie?
Jeśli najpierw zakochanie to... znaczy się, że to raczej zauroczenie a nie poważna miłość.
Nie wykluczam, że ktoś starannie może ukrywać swoją 'przypadłość' do tego stopnia, że rozpoznanie i zdemaskowanie nastąpi dość późno. Jednak... mam wrażenie, że gdyby schizofrenik był wstanie przez całe życie udawać, że nie jest chory to... uznałbym, że ową sztukę maskowania może opanować ktoś... tylko zdrowy a nie chory
To tak, jakbyś chciał ukryć, że jesteś inwalidą bez jednej nogi. Jak długo ci się to uda?
Z drugiej strony... jeśli osoba zdrowa nie zauważą choroby u drugiej zbyt długo... to też bym się zastanowił nad tym, czy... jej percepcja i zdrowy zmysł postrzegania jest w porządku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Śro 23:22, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli chory nic nie opowiada, jest zamknięty to... jak dziewczyna ma się w nim zakochać? Musi chyba coś mówić.
|
Ale moze z partnerem rozmawiac i to na wszelkie temty tylko o chorobie moze na początku nie mówic i moze również sie w drugej osobie zakochac pozna jego plany na zycie pozna jego styl zycia jego charakter to ze jest zabawny i tu co cechuje prawie każdego schizofrenika to ze ma wachlarz zainteresowan i mozna rozmawiac na prawie na każdy temat i to z osobą zdrową sie nie porozmawia na tyle tematów ja osobiscie boje sie tego co powiem co robiłem przez 3 lata bede musiał powiedziec ze wegetowałem w domu przez 2 lata i siedziałem na necie i grałem w gry a potem pracowałem i odrazu do domu wracałem i jeszcze jednego sie boje co z tabletkami mam zrobic jak rano i wieczorem musze je brac to odrazu sie po tym zorentuje chyba ze na noc u mnie nie bedie zostawała i bede musiał tabletki chowac jak bedzie przychodziła do mnie i to tu jest problem Bobo anie to ze nie bede umiał udac zdrowego bo ja sie czuje jak zdrowy tylko ktos komentuje moje zycie i niekiedy sobie cos uroje ale to szybko znika bo sie lecze i oczywiscie nikomu o tym nie mówie
Cytat: | A w takim przypadku już trudno będzie ci zakochać się do tego stopnia, że razem, podkreślam, RAZEM, planować małżeństwo. Przecież zakładający temat tą nutkę porusza. Więc, skoro tak... to aż dziwne byłoby, że zakochuje się jedna strona, planuje ślub, a druga (ta chora) o niczym nie ma pojęcia |
No fakt zapomniałem o czym w ogóle dyskutujemy i ze Ksawerty chce sie wejsc w związek małżeniski tu juz osoba zdrowa dawno powinna wiedziec o chorobie
Cytat: | Miałem parę razy do czynienia z schizofrenikami. Naprawdę trudno to ukryć np. w towarzystwie, kontaktując się z rodziną, rozmawiając, będąc w bliskich relacjach. |
A moze widziałes u nich schizofrenie bo wiedziałes ze są chorzy a jak bys nie wiedział to bys uznał ich troche za dziwnych ludzi a nie odrazu chorych bo u mnie jakos nikt nie widzi choroby i po czym tą chorobe widziałes jak po rozmowie to jak oni rozmawiali jakos inaczej jakes inne słowa uzywali bo ja nie umiem cie zrozumiec w tym momęcie
I moze autor tematu przedstawi dokładnie jak sprawa wygląda to wtedy bedzie sie łatwiej wypowiedziec komus w tej sprawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:51, 09 Gru 2011 Temat postu: Re: Kocham schizofrenika?? |
|
|
Ksawerty napisał: | Jestem studentem IV roku psychologii i chciałbym się dowiedzieć jakie jest Państwa zdanie na temat związków małżeńskich, w których jedna osoba miała zdiagnozowaną schizofrenię. |
Musisz wiedzieć, że taka osoba może być nieobliczalna. Osobiście znam przypadek małżeństwa gdzie schizofrenik po paru latach popełnił samobójstwo. Jaki to miało wpływ na resztę rodziny można bez trudu wywnioskować....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Pią 12:47, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Musisz wiedzieć, że taka osoba może być nieobliczalna. Osobiście znam przypadek małżeństwa gdzie schizofrenik po paru latach popełnił samobójstwo. Jaki to miało wpływ na resztę rodziny można bez trudu wywnioskować.... |
A ja znam chyba z pięc osób które sie powiesiło, a to z długów a to z innego powodu a byli niby zdrowi i jaki jest z tego morał ze tak samo zycie moze przytłoczyc zdrowego człowieka jak i chorego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elementnieba
VIP
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków...
|
Wysłany: Pią 20:04, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jest to chwalebne z mojej strony, ale ja straszliwie nie lubię osób chorych psychicznie (na poważne choroby). Oczywiście nie dokuczam, nie komentuję, jestem miła i zawsze staram się przezwyciężyć ten strachowstręt, ale to trudne.
Gdybym bardzo kochała, gdyby ta osoba pod tą inną postacią nie była agresywna, gdyby mój partner brał leki... miłość ma to do siebie, że nie interesuje jej to, kim jest obiekt uczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maja
VIP
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:07, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Bobo trudno mi myslec, ze czlowiek sie zakochuje bez poznania tej osoby. A jak sie poznalo te osobe i mimo to nie przeszkadzaja objawy tej choroby to widac, nie jest ona az tak uciazliwa. Ale jak bedzie sie zyc z kims takim caly czas, codziennie a nie tylko z doskoku i od swieta? Trzeba tez wziac pod uwage czy ten rodzaj sie nie rozwinie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Pią 21:33, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie jest to chwalebne z mojej strony, ale ja straszliwie nie lubię osób chorych psychicznie |
A co ci przeszkadza w ludziach chorych psychicznie?? oczywiscie tych co sie leczą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zylq dnia Pią 21:33, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elementnieba
VIP
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków...
|
Wysłany: Sob 18:33, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
zylq napisał: | A co ci przeszkadza w ludziach chorych psychicznie?? oczywiscie tych co sie leczą. |
Człowiek chory psychicznie nie jest stabilny, porusza się po własnym kręgu- zawsze może zrobić coś czego byś się w najśmielszych snach się nie spodziewał. Poza tym, bardzo często takie osoby są tępe- a ja niestety tego nie umiem długo wytrzymać.
Oczywiście schizofrenia to nieco inna para kaloszy, choroba ta nie ma wpływu na intelekt.
Nie przeszkadzają mi oparzenia, kalectwo- ale przeszkadza mi choroba psychiczna, nie umiem tego przezwyciężyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:11, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
zylq napisał: | A ja znam chyba z pięc osób które sie powiesiło, a to z długów a to z innego powodu a byli niby zdrowi i jaki jest z tego morał ze tak samo zycie moze przytłoczyc zdrowego człowieka jak i chorego |
Widzisz zylq, tylko że schizofrenik nie potrzebuje kolosalnych długów czy innych powodów by się powiesić. I to jest właśnie ta różnica, nie wiem czy ją dostrzegasz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zylq
VIP
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Sob 22:14, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Człowiek chory psychicznie nie jest stabilny, porusza się po własnym kręgu- zawsze może zrobić coś czego byś się w najśmielszych snach się nie spodziewał. Poza tym, bardzo często takie osoby są tępe- a ja niestety tego nie umiem długo wytrzymać.
|
I myslisz sie element chory który sie leczy jest jak najbardziej stabilny na dowód mam prostY przykład jak chory który sie leczy popełni przestęstwo to jest sądzony jak osoba zdrowa i normalnie odpowiada za swoje czynny, co do drugej sprawy to też sie myslisz ja mam tylko problemy z pamięcią ale to tez przez dragi cpałem 11 lat i w styczniu 2010 przestałem teraz próbuje naprawic swój mózg ale znalazłem w necie ze tabletki które ja biore(olanzapina)wpływa także pozytwynie na procesy poznawcze mózgu czyli jeszcze mam jedną kożysc z tego ze sie lecze teraz tylko powoli do przodu i jak osoby chore są tempe to co powiesz o filmi piękny umysł człowiek który był chory na schizofrenie dostał nobla
Cytat: | Nie przeszkadzają mi oparzenia, kalectwo- ale przeszkadza mi choroba psychiczna, nie umiem tego przezwyciężyć. |
Bo po prostu jestes ograniczona i nie masz pojęcia co to jest choroba psychiczna wyobrażasz sobie niewiadomo co a to są prawie ze normalni ludzie za dużo filmów sie naoglądałas na zachodzie większosc ludzi chodzi do psychiatry a w polsce to jest niewiadomo co jak ktos chodzi do lekarza od osób psychicznych to tacy prostacy wobrazają sobie juz ze to juz jakis odpał jest i za 10 lat te stereotypy znikną ale póki co musze sie tłumaczyc ludzią taki jak ty co to jest
Cytat: | Widzisz zylq, tylko że schizofrenik nie potrzebuje kolosalnych długów czy innych powodów by się powiesić. I to jest właśnie ta różnica, nie wiem czy ją dostrzegasz... |
widzisz i następny ciołek ja leżałem pół roku w łóżku i chciałem sie zabic przez problemy zyciowe i tylko Bóg z mojej schizofrenii mnie potrzymywał przy zyciu i co ty na to??a i pytałem sie księdza czy to możliwe ze słysze Boga to powiedział ze tak i mam tylko tych dobrych głosów słuchac to samo mi powiedziała lekarka teraz jak byłem bo sie pytała co mi głosy mówią i powiedziałem ze każa mi sie uczyc, cwiczyc i napominają mnie jak robie jakąs złą rzecz i dużo mi pomagają w moim zyciu to ona powiedziała ze by wypadało posłuchac tych głosów i widzisz schizofrenia moze byc dobra to nie jest przesądzone ze głosy muszą byc złe ale takie tez miałem ale narazie znikły. i choc zdaje se sprawe ze to moze byc tylko choroba i nie słysze Boga ale mam najlepszego kolege który zna wszystkie moje mysli i mi pomaga w zyciu tyle.
A jeszcze jedno jak wypowiadacie sie o sprawach Biblijnych to wydajecie sie inteligętni ale jak trzeba juz pomyslec własnym rozumem i nie recytowac Biblii to juz wam nie idzie tak łatwo jestescie wszyscy ograniczyni ze swoim mysleniem no i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:31, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
zylq... widzisz... może właśnie na tym polega problem, gdyż Ty wciąż masz i będziesz miał poczucie, że zdrowy cię nigdy do końca nie rozumie, co ciągle powtarzasz w tym temacie. I... to prawda. Trudno zrozumieć tok rozumowania, odczuwania i świadomość schizofrenika, choć Ty we własnym umyśle rozumiesz wszystko doskonale to co czujesz. I na tym polega różnica.
Nawet teraz, tutaj w tym temacie, wciąż wpierasz nam, że schizofrenika można pokochać, zrozumieć. A życie pokazuje, że można tolerować, szanować ale... raczej nie zrozumieć. Wątpię nawet czy lekarz psychiatra do końca rozumie sposób funkcjonowania takiego umysłu, dlatego wciąż się go bada, obserwuje i... wciąż nie wiadomo z czym wyskoczy.
Nawet Ty sam nie wiesz z czym wyskoczy Twój umysł, pomimo tego, że bierzesz jakieś tabletki. Nigdy nie wiadomo jak w końcu zadziała tabletka, gdyż... raczej niewiele wiemy o funkcjonowaniu umysłu jako takiego. Nie łódź się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|