Moja droga

madźka.

Człowiek ma wolną wolę, również ludzie Kościoła. Mogą słuchać Ewangelii, a mogą robić co innego. Duch Święty dba o Kościół i jak widzisz do dnia dzisiejszego nie pozwolił Go zniszczyć przez błądzących ludzi Kościoła.
http://www.mojadroga.fora.pl/wiara-na-co-dzien,9/bledy-ludzi-kosciola,1580.html

tomashes

Mi sie wydaje, ze Duch Swiety jest wszedzie w kazdej wierze w kazdym czlowieku tego swiata, bo wychodze z zalozenia, ze kazdy czlowiek jest dobry. A konkretem bylo wlasnie to przykazanie koscielne, bo Bog nie mowi w Bibli o szczegolnych przypadkach.

madżka. jestem bardzo ciekawy ile masz lat, bo wydaje mi sie, ze wiesz sporo wiecej ode mnie, ja mam tylko 16.

madźka.

Też mam tylko 16, a więc jesteśmy rówieśnikami. Wesoly

Ja tego za konkret nie uważam, bo to nie przeczy Biblii.

maro110

madźka.

Ludzie błądzili, ale Duch Święty i tak nie zostawił swojego Kościoła. Na szczęście Kościół potrafi dostrzec swoje błędy i za nie przepraszać. Historii się nie zmieni. Ale jest coś takiego jak przebaczenie, co nie znaczy zapomnienie. Zawsze są czarne owce, które chcą zniszczyć dobre imię.

Aniolek

w ogóle jaki jest sens tej dyskusji? Bo nie bardzo rozumiem. Dobrze były błędy. Są i pewnie będą. Ludzie nie są doskonali. Ale Biblia wciąż ta sama. Ten sam sens. Jeśli komuś przeszkadzają przykazania kościelne, katechizm czy inne to niech nie przestrzega, nikt go nie zmusi.
My nie odpowiadamy za to, co inni kiedyś robili.
Nie przeszkadza mi to w mojej wierze w Boga. Wiara nie jest prosta, ma pełno zakrętów i ścieżek w bok. Jedną taką są właśnie takie dyskusje. A po co? Czy to ma osłabić wiarę?

madźka.

Ateiści chcą "nawrócić na ateizm", ale im to nie wychodzi, bo nic nie rozumieją.

Aniolek

Nieważne jest jak kto rozumie. Jak już napisałam, jeśli kiedyś działo się źle, to ważna jest dla mnie moja wiara dziś i teraz. Nie muszę ufać księżom, nie muszę ufać papieżom, ważne żeby ufać BOGU.

madźka.

Ależ w sprawach wiary musisz ufać papieżowi(w czasach teraźniejszych), jeżeli jesteś katoliczką. Inaczej stałby się "burdel" w Kościele i nie byłoby jedności.

Aniolek

Za księży i papieży trzeba się nieustannie modlić aby nie podejmowali złych decyzji.

madźka.

Mamy takich kapłanów, jakich sobie wymodliliśmy…
Dokładnie. Jesteśmy odpowiedzialni za Kościół, w tym również za księży. Jeżeli nikt nic nie robi, żeby naprawić coś, tylko wyklina, że jest źle, to też jest jakby współwinny, bo nic nie robi, aby temu za pobiedź, zmienić. Trzeba się wspierać, pomagać sobie, aby dojść do dobrego, bo każdy może kiedyś zbłądzić, a szatan tylko na to czeka. Nie bez powodu mamy grzesznych upominać.

maro110

heretyk

madźka.

A właśnie, że nie... Bzdury gadasz związane ze Starym Testamentem. Nic nie znasz tylko posługujesz się stereotypami i tym co ludzie sobie tworzą i gadają, a to niekoniecznie jest prawdą.

Widzisz, a Autor pisząc wiersz miał na myśli coś jednego. On rozumiał go na jeden sposób, a nie na milion dwieście.
A tak w ogóle:
20 To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia*. 21 Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili <od> Boga święci ludzie*. 2P 1,20-21
A więc, żeby zrozumieć, to chyba jest potrzebny Duch Święty? Ducha Świętego Bóg dał uczniom Pańskim, dał Go Kościołowi.

Aniolek

Oj heretyk czasami mam wrażenie że naprawdę mało wiesz o świecie i czego to ludzie nie potrafią zrobić dla pieniędzy. Tak bardzo wierzysz naukowcom. To co oni powiedzą jest dla ciebie świętością. A może to właśnie oni tak tobą zamanipulowali? Oczywiście nie mam na myśli całej nauki i wszystkich naukowców. Taki tylko przykład.

maro110

madźka.

Jest przecież nauka: teologia, która zajmuje się m.in. Pismem Świętym i jakoś to wszystko nie przeczy nauce Kościoła. Podkreślam, że teologia nie jest tylko dla katolików. Tam normalnie również uczęszczają na te studia w ogóle osoby nie związane z religią.

Nathaniel

Nathaniel

Ponieważ mój wątek powoli wygasa na zakończenie może napiszę co z tego wyszło:

1. Bóg nie pomaga wszystkim - udowodnione w poprzednich moich postach.
2. Bóg stworzył również zło - wiele przykładów w poprzednich moich postach.
3. Wirusy i bakterie istniały od zawsze. Nie można wykluczyć założenia, że w obecnych warunkach (postęp cywilizacji) człowiek może wyhodować sztucznie jakieś nowe odmiany.

Madźka proszę abyś nie pisała więcej rzeczy, które są nieprawdą.

Aniolek

Piotr

madźka.

Nathanielu nic nie udowodniłeś. Bóg stworzył samo dobro, ale wiedział czym jest zło. To wszystko wynika z Twojej nieznajomości Pisma Świętego. Bóg pomaga wszystkim, którzy nie odrzucają Go. Bo jakbym ja mogła Ci pomóc, jak Ty ode mnie tej pomocy nie chcesz?

Aha i nie uważam ateistów za złych ludzi. Czasami lepiej się zachowują od tych pseudo katolików. Jednak najeżdżanie na Kościół katolicki i inne wiary, to jakaś fobia. To nie ma nic wspólnego z uznawaniem, że Boga nie ma.

heretyk

Madzka, a czy zlo i dobro odnosza sie takze do zwierzat?

madźka.

Zwierze nie ma sumienia, a więc raczej nie rozróżnia dobra od zła. No, ale idzie zwierze nauczyć, że czegoś nie może robić...

heretyk

No bo tak sobie mysle, skoro te wszystkie zwierzeta tak sie zjadaja wzajemnie i krwawia i cierpia (slyszalas kiedys zarzynana swienie?) to moze to nie jest takie dobro. Czemu Bog nie odpuscil zwierzetom cierpien, skoro i tak nie maja sumien i nie moga w niego wierzyc.