Moja droga

Joan

Jak się ich wystrzegać? Nie jest to przecież łatwe, bo wiadomo że wiąże się to ze zwróceniem uwagi innych na ich złe postępowanie [zgadzanie się na grzech jest grzechem cudzym]...
Czy myślicie o tym w codziennym życiu i umiecie sobie z tym radzić?

maro110

nie możemy przechodzić obojetnie obok zła które inni wyrządzają.. powinniśmy reagować..

Piotr

tak dokładnie, powinniśmy reagować. jednak nie należy także zapominać o tym, że mamy patrzeć także na siebie, na nasze zachowanie. często w innych widzimy zło, wady, mamy pretensję o jakieś zachowania itp, a sami nie widzimy, że zachowujemy się podobnie, czynimy podobne zło lub nawet gorsze.

Joan

No tak.. Z tym, że reagowanie, szczególnie w otoczeniu nastoletnim bywa trudne. Jak Wy sobie radzicie w swoim życiu? Zwracacie szczególną uwagę na grzechy cudze?

malutka

Czasami staram się upominać moich znajomych, ale też nie zawsze. Najgorzej chyba w otoczeniu szkolnym zwróćić komuś uwagę, bo wiadomo jak reszta zareaguje. Jest to ciężka próba ale do zrobienia. Życzę powodzenia

michal21

Joan w otoczeniu młodzieży, ale nie tylko, nie można bezpośrednio powiedzieć "nie rób tak, bo Bóg tego zabrania".

Ktoś zaczyna plotkować, najlepsza odpowiedź - "wiesz co, jakoś mnie to nie interesuje co on robi"
Ktoś kogoś obraża, a reszta się śmieje - "to było raczej chamskie, a nie śmieszne ..."

Takie przykłady z życia wzięte, ja sobie tak radzę i uwierzcie że w klasie już mało kto kogoś obgaduje, albo robią to nie przy mnie, nikt nikogo nie obraża, oczywiście tak na poważnie, bo czasem pożartować można, to już nie obraza Mruga

To powinniśmy robić w sposób spontaniczny, bo nie da się tego wyjaśnić Mruga

Joan

No no całkiem trafne Wesoly

mam nadzieję że mi też się to uda zlikwidować w moim otoczeniu...

Aniolek

O tym jak się człowiek zachowuje świadczy też jego poziom i wartości. Jeśli ktoś cały czas przeklina to świadczy o jego ubogim mało ambitnym słowniku. Jeśli ktoś się naśmiewa z kogoś to sam ma jakieś kompleksy i ma ulgę gdy może się z innego pośmiać. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Ale często jak zwrócę komuś uwagę że jest mało ambitny i ma problem z inteligencją to się zamyka Wesoly

Wiadomo, ze kazdemu zdarza się wedrzeć niecenzuralne słowo ale jeśli ktoś nadużywa to.... wrr Wesoly

Joan

no tak, ale np. ja miałam taką sytuację ostatnio i źle zrobiłam bo nie zwróciłam uwagi.: siedziałam zapłakana na przerwie, obok dwóch dziewczyn z mojej klasy. rozmawiały o dość zbereźnych rzeczach, a ja to słyszałam, bo siedzialam obok nich, blisko. i teraz fakt, powinnam zwrócić uwagę albo po prostu odejść.. chociaż jak, nazwijmy to, upominam innych to mówią że krytykuję, że uważam że jestem idealna etc.

michal21

Jeśli jesteś dla nich jakby autorytetem, liczą się z Twoim zdaniem, znasz je dobrze i nawzajem się lubicie to powinnaś tak zrobić, jednak jeśli nie to właśnie tak by było jak przypuszczasz. Uważali by cię za wymądrzałą etc, a to by było jeszcze gorsze. Dlatego nie możesz się obwiniać za takie rzeczy. Jeśli Twoja uwaga może coś zdziałać to powinnaś tak zrobić, ale jeśli ma się stać obiektem szyderstw itp to lepiej odejść.