Moja droga

piotr316

wątpię żeby takie coś istniało

ana · Gość

ja w duchy nie wierzę tak jak w inne ''zjawiska'', których wyjaśnienie daje dużo do życzenia. nie przekonują mnie również opowieści rodem z archiwm x o duchach, zjawach itp

serafinek

Ja uważam, że dusze ludzkie lub mogą być zsyłane na ziemię gdy:
1. skończyły swój żywot, lecz pozostawiły w poprzednim życiu tak zwane "nie załatwione sprawy",
2. Bóg daje im zadanie opieki nad żyjącym bliskim (współpraca z Aniołem Stróżem).
W obydwu wypadkach oczywiście ukazują się człowiekowi.
A czy widziałam ducha? Ja osobiście nie, ale słyszałam od bliskich i znajomych ich chistorie z duchami.
Tak szczerze powiedziawszy, to nawet nie wiem czy bym chciał zobaczyć taką zjawę. Moje biedne serduszko pewnie by tego nie wytrzymało.

mrova

a więc drogi Piotrze, ja Ci odpowiem na to pytanie tak jak sobie życzysz Wesoly

3 lata temu zmarł mój kochany dziadek. parę dni po jego śmierci obudziłam się w nocy i mam wrażenie, że w pokoju widziałam rozmazaną postać mężczyzny która podniosła się pod sam sufit i zniknęła. myślę, że to był mój dziadek.
podobną sytuację miała moja babcia. nie umiała w nocy zasnąć i gdy spojrzała w stronę drzwi zauważyła w nich dwie męskie postacie. twierdzi, że był to dziadek i jego brat.

kolejna dziwna sprawa. mój dziadek bardzo kochał gołębie i swój ogródek. jakiś czas po jego śmierci, babcia postanowiła wykopać i wyrzucić drzewko, które nie dawało żadnych owoców. gdy to robiła, cały czas "przeszkadzał" jej w pracy mały gołąb. gdy już chciała spalic stare gałęzie ten raz po raz podlatywał pod sam ogień, aż musiała go zagasić, żeby gołąbkowi nic się nie stało...

jak myślicie, to czysty przypadek??

Aniolek

ja osobiście slyszalam wiele takich historii. I chyba w ne wierze:)

haylin

ja kiedyś czytałam modlitwę w której było odwołanie do złych duchów, coś w stylu : " Boże, Królu Nieba i Ziemi, odgoń ode mnie i mojej rodziny złe duchy i demony ... " Więc chyba duchy istnieją w naszej religii. Jak znajdę tą modlitwę to napiszę ją na forum.

Piotr

michal21

Nawiązując do tematu to wierzę w duchy, w demony, w miejsca nawiedzone... hmmm nie mogę wierzyć bo nie mam na ten temat żadnej wiedzy Mruga

Ale duchy ukazujące się osobom bliskim, żyjącym to norma, czy to w snach, czy nawet w życiu codziennym, ale to Bóg wtedy pozwala takiej duszy w ten sposób poprosić o modlitwę. Zwróćcie uwagę, że w takich okolicznościach dusza zmarła nie może nic powiedzieć, nic nie mówi, może się tylko patrzeć. Złe duchy także istnieją, jak ktoś chce się przekonać niech skontaktuje się z egzorcystą i porozmawia na ten temat. Każda praktyka okultystyczna takie duchy przywołuje, mogą być nawet w postaci bliskich osób zmarłych, ale za tym stoi Szatan i nas zwodzi ...

michal21

Piotrze kiedy spytasz się pierwszego lepszego księdza co o tym myśli każdy odpowie tak samo: taka osoba prosi o modlitwę. O odmówienie za nią pokuty, modlitwy, różańca, różnie bywa.

Ksiądz ostatnio opowiadał swoją historię. Pracując jeszcze w poprzedniej parafii o godzinie 24 kiedy już spał zadzwonił telefon. Kobieta poprosiła, aby przyjechał do szpitala i udzielił ostatniego sakramentu. Ksiądz się lekko zdenerwował, bo był zmęczony, a wyrwali go ze snu, ale pojechał. Znał tą rodzinę i tego starszego pana, który za kilka godzin odejdzie, bo było to pewne. Udzielił mu spowiedzi i kiedy chciał zadać pokutę starszemu panu, on poprosił go, aby mógł odmówić różaniec. Ksiądz się zgodził i zadał mu różaniec. Pojechał do domu już po godzinie pierwszej i poszedł spać. Jednak obudził się, bo coś mu nie dawało spać. Odwrócił się, a w pokoju siedział ten dziadzio, u którego był w szpitalu. Ksiądz przekonany, że to tylko zmęczenie odwrócił się i spał dalej. Znów się obudził, odwrócił, a dziadzio dalej siedzi. Ksiądz wstał, a dziadzio ciągle się przyglądał. Ksiądz pomyślał wtedy, że mógł nie zdążyć odmówić pokuty więc uklęknął i odmówił różaniec. Dziadzia w pokoju już nie było, a ksiądz spokojnie zasnął.

Mieliśmy ten temat na religii i nam to opowiadał. Jeśli jednak takie osoby coś do nas mówią, nawet jeśli informacje z czasem się sprawdzają, to należy zgłosić się do księdza jak najszybciej, bo to nie jest już zwykła dusza prosząca o modlitwę.

Piotr

wiem bo rozmawiałem na ten temat z księdzem. osobiście to nie lubię tego tematu, sam do konca nie wiem dlaczego. jakaś blokada chyba.

heretyk

Skoro wierzacy i praktykujacy katolicy wierza w duchy to dlaczego Kosciol Katolicki tak niepochlebnie i lekcewazaco wyraza sie na temat Halloween? Wpiszcie sobie w google tylko dwa slowa: "halloween biskupi" ...

Piotr

myślę, że Kościół nie chcę, aby ludzie robili sobie zabawę i świętowanie z dusz ludzi już nieżyjących. chciałbyś, aby po twojej śmierci jakieś amerykanskie dzieciaki bawiły się w straszenie swoich kolegów tym, że zostały opętane przez ciebie? chyba nie Wesoly

heretyk

akurat jest mi to obojetne co bedzie po smierci, przynajmniej jesli chodzi o moja skromna osobe. A czy to jest dla Ciebie jakis problem, co bedzie na Ziemi po Twojej smierci? Przeciez to tylko etap przejsciowy, czyz nie? Chyba nie bedziesz pozniej tutaj wracal i podsluchiwal jak ludzie Cie wspominaja?
Pozatym halloween nie polega na udawaniu ze sie jest opetanym...

Piotr

no tobie jest to obojętne, ale nie oznacza, że wszystkim, np wierzącym w Boga. a na czym wg ciebie polega halloween?

heretyk

zwyczaj przebierania sie i zakladania masek bierze sie z potrzeby odstraszania zlych duchow. Czyli jest to cos przeciwnego do udawania, ze sie jest opetanym przez zle moce. Czy taka odpowiedz Cie zadowala?

p.s.
Ciekawe jaka czesc biskupow wie chociaz tyle o halloween...

Piotr

wiem, że przebieranie się w maski symbolizuje odstraszenie złych duchów, ale takie dzieci mogą sobie np wyobrazić, że bez takiej maski będą nawiedzane przez złe duchy. Kościół nie uznaje tego niby święta bo utożsamia je z kultem szatana, gdyż w noc z 31 października na 1 listopada jest ważne święto w kościele szatana.

slav

kosciol to...kosciol tamto...na prawde uwazasz, ze kosciol jest wyznacznikiem normalnosci??...akurat ten przyklad wskazuje, ze tak nie jest.

co prawda nie przepadam za tradycja swietowania halloween...ale to glownie za niespotykana w skali komercjalizacja tego dnia...no ale skoro sa tacy ludzie, ktorzy to lubia...to ok...to znaczy, ze ma to jakis spoleczny wymiar, ktory nalezy uszanowac.

ale kosciol?...nieeee...kosciol ma jak zawsze swoje zdanie...tzn. swiete zdanie.
szkoda tylko,...ze przy tym jest az tak czytelnie glupi!

Piotr

skoro najpierw uważasz, że skoro jakaś część społeczenstwa lubi halloween i trzeba to uszanować to dlaczego nie chcesz uszanować, że Kościół nie lubi hallowen? może to ty jesteś głupi?

slav

ja?...ja glupi??
nie!...nie piotrusiu...a ty?

kosciol staje w sukurs pozycji spoleczenstwa, ktore to w wiekszosci uznajemy, za normalne i moralnie poprawne.

to kto tu jest glupi?

Piotr

jeżeli nie podobają ci się wartości i normy narzucane przez Kościół to po prostu ich nie przestrzegaj, nikt cię do tego nie zmusza. jeżeli jest to sprzeczne z twoimi poglądami to nie znaczy przecież że ktoś jest głupi bo inaczej uważa. każdy ma prawo do swojego zdania i swoich poglądów, nikt nie jest głupi.

slav

twoja odpowiedz mnie zadawala!...ciebie tez?

choc raz powiedz, ze decyzje kosciola sa mylne....czy bede szczesliwszy?...nie!...ale molze ty uczciwszy.

Piotr

decyzje Kościoła nie są dla mnie mylne. może nie wszystkie jeszcze rozumiem albo nie wszystkie mi się podobają ale uważam, że powinienem ich przestrzegać. i staram się to robić bo tego chcę - nie że ktoś to na mnie wymusza - robię to z własnej woli.

slav

piotrek...cholera jasna....twoja wlasna wola i nieomylne decuzje kosciola.

(zostaly mi tylko dwa upomnienia do przekroczenia limitu...wiec juz postaram sie nie przeklinac...czy tez, jak to mowisz panowac nad soba)

to jak nazwiesz decyzje mowiaca o "szkodliwosci" heloween'u...kiedy to reszta spoleczenstwa je akceptuje?

wszyscy sa glupi...a jedynie biskup/kardynal/...jest nieomylny?

prosze odpowiedz wlasnym zdaniem!

Piotr

bo jest to sprzeczne z normami chrześcijanstwa, które zabrania praktykowania, zabaw i świętowania związanych ze złymi duchami.

slav

czyzby???...powiedz to ludziom takim jak my
zabawa....zarty i zabawa raz jeszcze...to na takich zakazach polega chrzescijanska wiara?

przyznaj mi racje...dopuki mozesz....do czasu, kiedu nie poglebisz sie w swoim...wybacz....ograniczeniu!