|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kto?
Gość
|
Wysłany: Pią 21:56, 01 Maj 2009 Temat postu: Dlaczego mi nic nie wychodzi w życiu? |
|
|
Dlatego co jakiś czas mi się cos piepszy i cały czas jestem na minusie ?
Mam 18 lat i to mnie wkurza... zawsze gdy coś zaczynam robić podchodze pesymistycznie nie mogę się przestawić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:24, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
idź do psychologa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sasori3445
VIP
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Sob 15:19, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
maro110 napisał: | idź do psychologa.. |
No to odpowiedź ateisty już mamy, teraz przyszedł czas na odpowiedź katolika.
Jeżeli za swoją sytuację obwiniasz Boga, wiedz że Najwyższy często wystawia na próbę swoich poddanych, aby sprawdzić czy są lojalni wobec niego. Przykład?
Nie chce się rozpisywać ale poszukaj informacje na temat Hioba z ST oraz Abrahama.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Sob 16:42, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, myślę że odpowiedź maro110 nie jest tym, czego oczekiwałby twórca tematu.
Po pierwsze, trzeba się zastanowić tak dokładnie, czy to na pewno jest tak, że nic Ci nie wychodzi i - o ile tak jest - zastanowić nad przyczynami. Czesto jest tak, ze cżłowiek się boi, ze mu nie wyjdzie, bo rodzice mu tak wmawiali całe życie - i dlatego mu nie wychodzi, bo jak wyjdzie, to będzie to coś nienormalnego i podświadomość robi swoje.
Może być tez tak, ze po prostu zbyt duży nacisk się kładzie na osiągnięcie sukcesu. Nie! Wazniejsze jest podjęcie się zadania, nawet jak wyjdzie "jak zawsze", czyli kiepsko.
Myślę, ze w tym wypadku nei ma co obwiniac Pana Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtex915
Początkujący
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:05, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uwazam tak, poniewaz tez mam 18 lat, ze przyczyna nie lezy w tym ze sie nie da czegos zrobic tylko ze Tobie sie nie chce.
Jezeli z gory bedziesz zawsze stawial na to ze ci nic nie wyjdzie to nie bedzie dobrze. Gdy zaczynasz cos robic musisz wierzyc ze uda ci sie to zrobic, uda ci sie osiagnac cel. Ale nigdy nie mozna sie poddawac. Gdy jest ciezko wystarczy ukleknac, pomodlic sie i napewno checi i sila wroca.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:53, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No to odpowiedź ateisty już mamy, teraz przyszedł czas na odpowiedź katolika.
Jeżeli za swoją sytuację obwiniasz Boga, wiedz że Najwyższy często wystawia na próbę swoich poddanych, aby sprawdzić czy są lojalni wobec niego. Przykład?
Nie chce się rozpisywać ale poszukaj informacje na temat Hioba z ST oraz Abrahama.
Pozdrawiam. |
no to odpowiedz katolika tez już mamy - zaufaj poezji, czytaj biblie i czekaj na cud jak w średniowieczu
jest dokładnie tak jak powiedział Kiler - wiele zależy od tego jak zostaliśmy wychowani - psycholog pomoże Ci ustalić o co biega - oni w końcu od tego są
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sasori3445
VIP
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Sob 20:51, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i zaczyna się...
Wkraczamy w tematy psychologii i wiary.
Ciekawe jak dalej potoczy się temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kto?
Gość
|
Wysłany: Nie 9:06, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Modle się jak mogę... i to chyba nic nie pomaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:22, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
sasori3445 napisał: | No i zaczyna się...
Wkraczamy w tematy psychologii i wiary.
Ciekawe jak dalej potoczy się temat |
sasori jestem katolikiem.. myślącym pamiętaj o tym
po drugie.. to ty zacząłeś tematy wiary , psychologii itp..
ktoś kto ma problemy z samym sobą - na nic mu forum potrzeba specjalisty
a nie pomyslałeś że ten temat to zwykła prowokacja??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 7:18, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jezeli modlisz sie jak mozesz..i nie pomaga...no..to...moze najwyzszy czas sie przestac modlic.
to juz nie chodzi o religijne podejscie...ale majac rozladowany akumulator w samochodzie, po 50 przekreceniu kluczyka...co dalej bedziesz krecil?
a co do psychologa, to uwazam, ze to jak najlepszy pomysl.
psycholog to nie kat, ani diabel wrodzony. to sa specjalisci, ktorzy potrafia pomoc...nawet nie bedziesz wiedzial kiedy.
a jak twoje ego ci na to nie pozwala...to moze sprobuj odlozyc pewne rzeczy w czasie...pozyj troche...a jak nikt nie bedzie ci patrzyl na rece...to sprobuj jeszcze raz. to zazwyczaj pomaga.
to sprawdzona metoda...pomagala nawet w zadaniach z wyzszej matematyki na studiach...czasem od problemu poprostu trzeba odpoczac.
no ale...zawsze mozesz sie modlic w nieskonczonosc. cale zycie to kwestia wyborow.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sasori3445
VIP
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Pon 15:21, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Co daje modlitwa?
-To o co się w niej prosi.
Ale żeby modlitwa była wysłuchana najpierw trzeba spełnić kilka warunków.
1)Trzeba w nią wierzyć
-Nic nie da modlitwa osobie która jest blada i drży ze strachu. -Odmówię modlitwę, może pomoże, a co jak nie?Z takim myśleniem wątpię że modlitwa jest szczera. Próbować szczęścia, może się uda można w totku, a nie w rozmowie z Bogiem.
2)Prośby muszą być dobre w oczach Boga.
Więcej nie przychodzi mi na ten czas do głowy....
___________
Do maro, sorka ale czy katolik radzi komuś pójście do psychologa w sytuacji gdy sądzi że ma pecha? Myślę, że podchodzi do sprawy od strony wiary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Pon 15:36, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
I co ja mam powiedzieć? Przyznam się, jako katolik chodziłem do psychologa. I rzeczywiście, to nie jest nie wiem jaki szarlatan, on potrafi dużo pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maro110
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:17, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
kiler, nic nie musisz mówić.. tak się czasem zdarza.. byleby to pomogło...
sasori... "kto" napisał przecież
"zawsze gdy coś zaczynam robić podchodze pesymistycznie nie mogę się przestawić..."
on nie napisał że ma pecha.. on ma złe podejście do życia... siadła mu psychika.. tak się "rodzą" samobójcy.. bez pomocy może być źle...
sasori nie bądź jak mormoni... np. żadnych lekarstw, Bóg jeśli chce sam uleczy.. a tu nie.. ludzie umierają mimo modlitw..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sasori3445
VIP
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Pon 19:12, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Noo...rzeczywiście może troche źle to odebrałem, ale ja głównie skupiłem się na jego pierwszym poście:
"Dlatego co jakiś czas mi się cos piepszy i cały czas jestem na minusie ? "
A w to że sama wiara nie daje zdrowia to wiem. Nie popieram przecież jehowych zabraniających transfuzji krwi. Lecz ten chłopak pisząc na forum religijnym zdaje się prosić wyznawców Boga o pomoc na płaszczyźnie wiary, nie psychologii. Ja tak to widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kto?
Gość
|
Wysłany: Śro 16:25, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Może wypiszę w odnośnikach co ze mną:
-nie mam motywacji(nic mi się nie chce):Nie wiem co mam robić, nie wiem po co
-brak pewności siebie
-brak przyjaciół, kogoś z kim można pogadać
-ogólnie same porażki, chociaż się nie poddaje robię co mogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 8:37, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nie widze tu potrzeby pociechy religijnej.
a pierwsze co mi przychodzi do glowy...to, ze w tym wieku czasem tak jest...chociaz ten brak przyjaciol jest troche zastanawiajacy.
tak, jak napisalem poprzednio, nadal uwazam...zebys sobie odpoczal od myslenia o tym.
ale jak mialbys byc bliski obledu...to ic na serio do psychologa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kto?
Gość
|
Wysłany: Nie 14:07, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
do psychologa za wizytą trzeba czekać "rok "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 22:51, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
czego zatem oczekujesz od tego forum?...ze wszyscy beda sie za ciebie modlic?
no...jesli uwazasz, ze to pomoze...to pozostaje ci czekac..ale czy w najblizszym dziesiecioleciu doczekasz sie z tego tytulu poprawy?...ja nie sadze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MB
Początkujący
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:13, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
KTO? Byc może stan w jakim sie znalazłęś jest wynikiem Twoich porażek zyciowych wynikających z Tojej sytuacji społecznej , rodzinnej lub osobistej (np. wartosci , które wyznajesz i pragnień lub zachamowań).
Jeżeli odpowiedzi szukasz w duchowości i wiążesz swój stan z Bogiem to zainwestuj w rozmowę z nim czyli prosta rozmowa-modlitwa. Podziała, jestem o tym przekonana.
Z tego co niapisałeś uwazam też, że konieczna jest wizyta u psychologa lub psychiatry. 1 rok to raczej zbyt długo w Twoim przypadku. Warto sie tym szybciutko zając. Poniewąz stany , które przeżywasz moga być wynikiem zmian fizjologicznych układu nerwowego lub CUN. Nie można zapomniać, że oprócz duchowości i psychiki mamy również ciało , które szwankuje. Poszukaj w lokalnych przychodniach specjalisty lub niestety prywatnych gabinetów. Warto jednak zrobić to prędko i rozwiać watpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Śro 15:05, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, gdzie meiszkasz, ze do psychologa trzeba czekać rok. Ja czekałem cały miesiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kto?
Gość
|
Wysłany: Nie 9:58, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
byłem u psychiatry ale nie pomógł ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:31, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Byłem zapisany wcześniej . Po za tym psychiatra zapisał mi głupie tabletki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Pon 13:50, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro stwierdzasz, że psychiatra nie pomaga, to wybacz... Na forum wątpię, by był ktoś z profesurą psychologii czy psychiatrii. Wiedz, że żeby coś zrobić ze swoim życiem - trzeba tego chcieć, trzeba współpracować z tym, kto Ci pomaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marysia
VIP
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:35, 27 Sie 2009 Temat postu: Re: Dlaczego mi nic nie wychodzi w życiu? |
|
|
kto? napisał: | Dlatego co jakiś czas mi się cos piepszy i cały czas jestem na minusie ?
Mam 18 lat i to mnie wkurza... zawsze gdy coś zaczynam robić podchodze pesymistycznie nie mogę się przestawić... |
A odpowiedziałeś Sobie sam na to pytanie? Może problem tkwi w Twoim sercu? Warto o tym pomyśleć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|