Moja droga

madźka.

O tak właśnie, Bobo.
Bóg cały czas nas kocha i chce dla nas dobra, nawet, jak my jesteśmy tymi z marginesu, ale to od nas zależy czy się otworzymy na tą miłość, czy odrzucimy. Jednak ona trwa nieustannie.
Oczywiście Bobo, że Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy, o tym pisałam.
Ale chociażby z tego faktu, że dał nam Swojego Syna- Zbawiciela, który zgładził nasze grzechy, to świadczy, że bardzo zależy mu na dobru i zbawieniu każdego człowieka i tego Bóg pragnie. Bo jak św. Jan pisał Bóg Jest Miłością.

julka9956

Właśnie. Bóg zawsze czeka na swoje ukochane dzieci, aż się nawrócą. A jeśli tego nie zrobią też będzie ich bardzo kochał. Tylko podczas Sądu Ostatecznego będzie karany nie przez Miłosierdzie Boże - tak jak my katolicy o to prosimy - ale przez sprawiedliwość Bożą. Zresztą. Każdy bd sądzony według swoich uczynków. Jeśli bardzo dużo zrobił złego, dużo soądzał itd. i nie żałuje za swoje grzechy - będzie mu pewnie dosyć cięzko. Ale to nie zmienia faktu, że Bóg wszystkich kocha.
Teraz już o tym wiem.
I nie ważne, czy to katolik, czy ŚJ, czy prostestant, a nawet satanista. W każdym człowieku jest coś dobrego i Bóg wie o tym i dorpowadza do tego, aby prędzej czy później człowiek to wykorzystał.
Pozatym Jezus mówił, że ''nawet to co człowiek nie zrobił dla niego, lub dla innego człowieka, ale chciał to zrobić, a np. nie miał na tyle odwagi - też mu to będzie liczone podczas Sądu.''
Ciebie i mnie też kocha.!
I nie zaprzeczę temu, że nieźle z nas musi smiać - i z naszych dyskusji Mruga

madźka.

A też jest coś takiego w Biblii, że kto okazuje wiele miłosierdzia, to równie i jemu będzie wiele odpuszczone. Nic innego, a tylko Miłować.

22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa*.
24 A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. 25 Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. 26 Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc. Ga 5

julka9956

Dokładnie! Boga owszem interesuje to jakiej byłeś wiary, ale jeśli był ktoś za życia dobrym człowiekem, kochał ludzi, świat, żył zgodnie ze swoją wiarą to Bóg będzie go też sądził wg. miłosierdzia. Liczą się przede wszystkim uczynki! I też jeszcze to czy jesteś posłuszny swojemu Bogu. A ludzie będą też rozliczani z tego, że wiedzieli o istatnieniu Jezusa, czy Maryi, a nie chcieli uwierzyć. No bo chyba wszyscy rozumiemy, że co innego jest gdy ktoś nie wie, że Jezus jest Bogiem, np. jacyś dzicy ludzie z puszczy.

Bobo

madźka.

Nie wiem, jakiego jesteśmy wyznania. Wg. uczynków jesteśmy sądzeni, a łaską jesteśmy zbawieni. Czy to się gryzie?

Można powiedzieć, że uczynki, to owoce wiary.

julka9956

Wedługu uczynków jesteśmy sądzeni - jeśli ktoś zrobiłcoś dobrze, to idzie to na jego ''konto'' podczas, gdy szatan będzie naszym sokarżycielem podczas Sądu Bożego.
Łaska Boża nas zbawia Mruga

Wiecie co. Jak już piszemy na forum, to może pomoglibyście mi w zadaniu domowym z religii. Zastanawia mnie jaką mam napiać odpowiedź na pytanie zad. przez Ks. na katechezie.
Zad:
Wyobraź sobie sytuację. Kowalski od dłuższego już czasu miewa bardzo dobre stosunki z Bogiem. Ale od pewnego czasu Kowalskiego - po spotkaniu z egzorcystą który mówił o ''paktach z diabłem'' - zaczął miewać dziwne myśli. Uważał bowiem, że 'ktoś' ciągle go pyta w głowie, czy nie chciałby się spotkać z diabłem, albo spotkać jakiegoś umrłęgo. Kowalski ciągle w głowie odp. ''NIE'', ale myśli jeszcze bardziej go dręczą.

Jak sądzisz:
1) Czy Kowalski powinien pójść do swojego spowiednika mu o tym powiedzieć?
2) Jak nazwać takiego zjawisko - po łac. i po polsku.

Z góry dzięki za pomoc, bo mi tylko przychodzi na myśl 'opętanie'

madźka.

1.oczywiście, że tak
2.opętanie, dręczenie

Bobo

Można rozróżnić kilka rodzajów i pośrednich stopni ingerencji demonicznych, od kuszenia po opętanie.

Działanie zwyczajne to zgodnie z Rytuałem rzymskim:

1. Kuszenie do złego - zły duch usiłuje oddalić człowieka od Boga poprzez sprowadzenie człowieka na drogę grzechu. Dzieje się to poprzez kuszenie. Takiemu działaniu poddani są wszyscy ludzie, także Jezus cierpiał pokusy diabelskie. Stąd wynika konieczność czuwania, modlitwy i unikania okazji do grzechu, a także podjęcia walki duchowej.

Działanie nadzwyczajne:

2. Dręczenie (nękanie) diabelskie (vessazione) to działanie demona na daną osobę poprzez cierpienia na poziomie zdrowia fizycznego, życia osobistego i zawodowego, komplikacje spraw materialnych.

3. Obsesje, posiadanie diabelskie (ossessione) - zaburzenia w zachowaniu człowieka wyrażające się w braku równowagi duchowej, psychicznej i emocjonalnej wskutek ataków szatana. Zły duch powoduje takie udręki wewnętrzne by sparaliżować duchowo człowieka. Mogą objawiać się poprzez natarczywe myśli, koszmary senne, tendencje samobójcze, samookaleczenia itd.

4. Nawiedzenie diabelskie, opresje (infestazione) - działanie przejawiające się w miejscach lub rzeczach; np. nękanie wskutek praktyk okultystycznych dotykających miejsc, w których się one odbywały oraz wykorzystanych przedmiotów (narzędzi magicznych, amuletów itd.). Dotyczy to także zainfekowania urokiem lub przekleństwem rzeczy, mieszkań i zwierząt. To różne formy zewnętrznego nękania przez szatana, jak np. niewytłumaczalne zjawiska, hałasy, przemieszczanie się przedmiotów, odgłosy niewiadomego pochodzenia.

5. Opętanie diabelskie (possesione) - wejście złego ducha w człowieka i zawładnięcie jego ciałem. W pewnych okolicznościach (np. wobec świętości) diabeł manifestuje swoją obecność poprzez agresywne gesty, wulgarność, obrazoburstwo. Może wystąpić m.in. wskutek paktu szatańskiego (dobrowolne oddanie się diabłu), poprzez trwanie w grzechu, wskutek rzucania przekleństw i uroków itd.

Biorąc pod uwagę opisany wyżej przypadek, diagnozuję jako...

Obsesje, posiadanie diabelskie po łacinie: ossessione

Bobo

julka9956

Dzień Sądu Bożego - to jest sąd po śmierci od razu. I z udziałem szatana, któy jest naszym oskarżycielem.
A Dzień Sądu Ostatecznego - to ten ostatni sąd, bez udziału szatana.
!!
A może ktoś mi odp. na pytanie z religii umieszczone we wcześniejeszej wiadomosci?

madźka.

Dokładnie każdy ma "swój" sąd po śmierci, a "później" będzie sąd powszechny nad ludzkością- ostateczny.

Bobo

julka9956

Ahaa... Teraz widzę..
Bardzo Ci dziękuję :*

Bobo

madźka.

A jak myślisz przez kogo w ogóle owy sąd musi być? Kto jest tego sądu sprawcą?

Bobo

madźka.

O coś innego pytałam. Pytanie raczej na logikę, a nie cytaty.

julka9956

Przecież sądu chce szatan. Tego przed czyśćcem ..
Bo gdyby nie chciał, nie byłby on konieczny. Tak więc szatan będzie naszym oskarżycielem podczas Sądu Osobistego.
Szczerze mówiąc przeczytałam o tym w ''Armii Najdroższej Krwi JEzusa Chrystusa''. Tam pod prawie każdą modlitwą jest opisane np. objawienie owej modlitwy. i wiem, że tam to czytałam.
Pooszukam to dam cyt. na forum Mruga

Bobo

madźka.

Oj, Bobo... ja o coś innego pytałam:

Bobo

To, że diabeł przyczynił się do grzechu i w konsekwencji do 'rozliczenia' ludzkości, po której stronie stają w tym buncie, jest dla mnie oczywiste i wiadome.
Jednak skąd wniosek, że na owym sądzie szatan ma być oskarżycielem?

W ludzkich sądach oskarżyciel stoi na straży prawa i zarzuca oskarżonemu iż to prawo złamał i dlatego podlega karze.

Jakby nie było, jakoś mi to nie pasuje do szatana, który przecież naciska ludzi do łamania prawa Bożego. Jakże potem na sądzie miałby być oskarżycielem?

Mało tego, szatan sam podlega osądzeniu więc... wyrok już zapowiedziano.

Wszak sąd Boży nie przypomina ludzkiego wymiaru sprawiedliwości, gdzie oprócz sędziego mamy oskarżyciela a także obrońcę.
Czyż Bóg nie zna nawet najskrytszych myśli każdego ze stworzeń, aby jeszcze potrzebował sugestii oskarżyciela?

A tak nawiasem mówiąc, to ja wierzę, że sąd to nie dosłowny tron, ale... okres, który ma trwać 1000 lat. Ludzkość żyjąca w tym okresie dojdzie do doskonałości, ziemię przekształci w raj i swoją postawą pokaże, czy zasługuje na prawo do życia wiecznego...

Pytasz, madźka, gdyby nie szatan...

Zauważ, że zanim w ogóle doszło do buntu Adama i Ewy, Bóg poddał ich próbie. Jak myślisz... czy to nie był jakiś okres w którym, Bóg miał osądzić ludzi?
Wszak... prawa do spożycia z drzewa życia jeszcze nie mieli. Więc... sąd nad ludźmi nie musi wynikać z działalności szatana. Bóg stworzył ludzi i ich sprawdzał. Potem wydał wyrok. Przecież zbuntować się może każdy człowiek, nawet bez ingerencji szatana. Bo... ma wolną wolę.

Jamsen

madźka.

Tak tylko, że w każdej Biblii jaką posiadam przecinek jest przed "dziś", oprócz oczywiście przekładu nowego świata. Nie tylko nowy świat przetłuamczył Biblię z "sensem i kontekstem", bo trochę przez np. wciskanie imienia "Jehowa" zmieniliście sens, bo tekst tyczył się Jezusa, a JHWH, to dla Was przecież nie Jezus. A więc nie zgadzam się z Twoim poglądem na temat "Nowego Świata".

Bobo