Moja droga

heretyk

Chcialbym Wam zwrocic uwage na nastepujace dane : [link widoczny dla zalogowanych]

..hm...

salwinia

wikipedia, źródło wiedzy dzisiejszego naukowego świata... aż strach co będzie dalej.
Mam taki nastrój, że niedługo zaczne jaj janek "jeśli myślicie, że człowiek to l.poj od ludzi...!!"
Cholera

Życie mi się wali.
Albo nie będzie mnie tu jakiś czas, albo wręcz przeciwnie - będę tu siedzieć pół dnia, żeby nie myśleć.

slav

salwiniu...bardzo dobrze wiesz....ze, ze aby zycie nie bylo az bardzo tak, lub tez bardzo tak.....wystarczy podjac kroki, aby bylo tak.

heretyk

Szanowna Salviniu (przepraszam za "szanowna", ale jakos tak mi sie napisalo...).
Czyzbys miala mi za zle, ze podaje zrodlo? W Wiki znajdziesz odnosniki do konkretnych prac naukowych. Ciekawe jaki zarzut postawilabys mi gdybym zacytowal konkretna prace naukowa... Przeciez kazda liczaca sie praca naukowa jest do sciagniecia z internetu, trzeba miec tylko wykupiona subskrybcje, a nie kazdy ma.
Kilka ksiazek w zyciu przecztylalem Wesoly

I nadal czasem uda mi sie jeszcze cos wydrukowanego przeczytac. A moze uwazasz ze czlowiek wyksztalcony powienien unikac internetu?
A tak na powaznie, to dlaczego nie ustosunkujesz sie do tematu postu? Czy wogole kliknelas na ten link? Podejrzewam, ze nie. Tam sa cyferki, ktore jasno wskazuja na rozne NIEWYGODNE - takze dla Ciebie - zaleznosci. Ale po co sie zaglebiac . Lepiej sie na "dzien dobry" uwiesic na Wiki. Moglas mi rowniedobrze wytknac brak przecinka, byleby zejsc z tematu.

Piotr

bo heretyku, ja osobiście uważam, że statystyka statystyce nie równa. gdyby te badania zrobiono na innej grupie ludzi, wyniki zapewne byłyby inne. nie wiem jak inne ale rozumiesz o co mi chodzi. jednak z drugiej strony liczby nie kłamią i to przykra prawda, że często badania pokazują jakimi ludźmi jesteśmy naprawdę. ale podkreślam: statystyka nigdy nie będzie odzwierciedleniem prawdziwej prawdy, zawsze będzie "oszukana" o ograniczony podmiot/przedmiot badania.

heretyk

Piotr

heretyk

Widze, ze o statystyce masz faktycznie WIELKIE pojecie. Gdybys cokolwiek wiedzial na ten temat, to wiedzialbys ze 10 osob nie jest miarodajna grupa, a prezes i bezrobotni to zwykla manipulacja z Twojej strony co tylko potwierdza moje zdanie na temat podejscia wierzacych do nauki: "Wziasc to co sie podoba i pasuje, a reszte zanegowac lub wykpic. Dopasaowac wyniki do teorii."
A teraz do swojego przykladu podstaw grupe losowo wybranych 1000 osob z roznym uposazeniem. Czy nie bedziemy blizej okreslenia sredniego wynagrodzenia?
A tak swoja droga, to czy myslisz ze w Chinach nie ma ateistow? Albo w Afryce?

Piotr

miałem doczynienia ze statystyką i w szkole średniej, i na dwóch kierunkach studiów, potem także w pracy. zapewne przeprowadziłem więcej badań statystycznych niż twoje przeczytane wyniki. przykład który podałem przytoczyłem celowo, żeby sprawdzić jak na niego zareagujesz. no i niestety pokazałeś jaki jesteś bystrzak. ale nie przejmuj się, każdy "wyznawca" liczb w większości wpada w tę pułapkę. nie zdajesz sobie sprawy, jak badania statystyczne są oszukane właśnie przez różnorodność badanego podmiotu/przedmiotu i grupy. wystarczy, że źle sformułujesz pytanie lub będzie one zbyt ogólne i już wyniki badania będą przekłamane. w moim przykładzie ci bezrobotni powinni poinformować, że nie mają żadnych dochodów albo w ogóle nie powinni brać udziału w badaniu. dlaczego? właśnie dlatego, aby wynik był jak najmniej przekłamany a przeprowadzający badanie miał dostateczne informacje o grupie/prodmiocie/przedmiocie badania, aby następnym razem nie popełnić tego błędu. oczywiście wynik jeszcze i tak będzie przekłamany bo statystyka nie mówi o prawdzie jednostkowej, ale o prawdzie ogólnej. i podkreślić należy, że nie w znaczeniu prawdziwego ogółu a wybranego i danego przez badającego ogółu.

maro110

heretyk

salwinia

heretyku, ależ oczywiście że popatrzyłam na linka i na cyferki.
I na pewno coś na ten temat napisze... po weekendzie.

Piotr

heretyku, chciałem ci tylko powiedzieć, że badania statystyczne nie odzwierciedlają stuprocentowej prawdy bo są z jakiegoś powodu ograniczone. wyniki tych badań co przedstawiłeś stwierdzają jakąś prawdę, ale nie prawdę ogólną. a o ich wynikach napisałem w pierwszym poście w tym temacie.

maro, wiem że nie w każdej statystyce są błędy, chciałem jedynie podkreślić, iż jej wyniki bywają trochę oszukane. nie neguje tych badań, gdzie ja coś takiego napisałem? ty też widzisz to co chcesz widzieć w moich postach?

maro110

heretyk

Widze, ze w temacie niewiele Wam przychodzi do glowy. Zapytam wiec wierzacych - czy gdyby Bog nie istnial to kradlibyscie, mordowali i gwałcili ?

Aniolek

Nie zakładam, że Bóg nie istnieje.

heretyk

I to ma byc odpowiedz na pytanie? Gdybys nie byla adminem to zarzucilbym Ci zasmiecanie forum.

Aniolek

a co ci nie pasuje w mojej odpowiedzi? Wydaje mi się że jest jasna i zrozumiała. Skoro wierzę w Boga to nie zakładam że Go nie ma, prawda? Więc nie wiem co by było gdyby Go nie było.

heretyk

Z pewnoscia sie ze mna nie zgodzisz, ale uwazam ze Twoja odpowiedz jest n-tym przykladem na to jak wiara zamula mozg. Zadalem proste pytanie na ktore oczekuje prostej odpowiedzi - TAK lub NIE. Jednak zeby takowej udzielic musialabys "zalozyc" lub innymi slowy wyobrazic sobie ze boga nie ma. Nie mozesz jednak tego kroku uczynic poniewaz WIARA CIE OGRANICZA.
To smieszne. Z jednej strony chcesz dyskutowac, bo gdybys nie chciala to bys sie po prostu w tej dyskusji nie udzielala. Z drugiej jednak strony nie jestes w stanie udzielic jednoznacznej odpowiedzi, podobnie jak politycy (od nich takze nigdy nie uslyszymy zwyklego "tak" lub "nie"). Nie mozesz mi takiej odpowiedzi udzielic z powodu o ktorym pisalem wczesniej, ale prawdopodobnie takze dlatego ze nie chcesz brac odpowiedzialnosci za swoje slowa. Tak samo jak w watku o egoizmie/altruizmie ("Poznaj cel swojego zycia") gdzie musialem Cie ciagnac kilometrami za jezyk abys cokolwiek potwierdzila lub czemukolwiek zaprzeczyla. Boisz sie udzielic zdecydowanej odpowiedzi gdyz zdajesz sobie sprawe (byc moze podswiadomie, a moze swiadomie) ze jesli tylko znajdziesz sie po stronie argumentow rozumowych to lezysz na lopatkach i prosisz o czas.
Ponowie jednak pytanie: czy gdyby Bog nie istnial to kradlibyscie, mordowali i gwałcili ?
Zgadnij, co Ci napisze jesli odpowiesz na to pytanie TAK, a co Ci napisze gdy powiesz NIE?

Piotr

pozwól, że ja ci odpowiem heretyku. ale odpowiem trochę inaczej: gdybym nie wierzył w Boga i uważał, że On nie istnieje, to nie kradłbym, nie mordował i nie gwałcił. dlaczego zatem wierzę w Boga, skoro byłbym takim samym człowiekiem jakim jestem tera? bo mogę Mu powierzyć całego siebie, przynieść wszystkie problemy i zaufać jak nikomu innemu.

Aniolek

A po co mam sobie wyobrażać że Boga nie ma skoro on jest?

Odpowiem Ci NIE, nie zabijałabym i nie kradłabym.

Ale Twoja odpowiedź akurat interesuje mnie jak zeszłoroczny śnieg.
Gada się z Tobą czasami jak z Joną.

Jona

Jona

Aniolek

a co ty jona ukrywasz? Piszesz ze nie ma ani jednego sprawiedliwego, a jakos boisz sie odpowiedziec na pytanie czy jestes grzesznym czlowiekiem. Moze to za trudne pytanie dla ciebie?

Piotr

nic Jona nie ukrywam w przeciwieństwie do ciebie.