Moja droga

wojtasss · Gość

Tak jak w temacie... jestem samotny nie byłem jeszcze z żadną dziewczyną bardzo bym chciał spotkać, poznać tą odpowiednią ale boje się już teraz że mnie zdradzi i to za każdym razem gdy spotykam dziewczynę mnie gupi.... Mam 19 lat

Morbid visions

Cóż można powiedzieć, bracie sam musisz w sobie to przełamać.Więcej wiary do ludzi:D dziewczyny nie są takie, że odrazu, hmm jadą na dwa fronty.Przepraszam za kolokwializm.Oczywiśćie zdarzają się takie przypadki, ale to wyczujesz, jaka dziewczyna jest:)Bracie więcej wiary i będzie wszystko w porządku:)

Kiler

Strach może być różny. Ale dlaczego ma Cię paraliżować? Lepiej, by Cię motywował. jeśli nei zaryzykujesz, nie osiągniesz szczęścia! A ponadto, jeśli Ty nei ufasz, jakże mają Tobei zaufać?

wojtasss · Gość

kobiety zdradzają bez powodu czy to jest wina obustronna?
boje sie zaufać komuś... a co gorsze nie mogę nikogo znaleźć teraz tak bardzo kogoś potrzebuje

Morbid visions

Kobiety(niektóre!)zdradzają może z nudy, może z tego, iż chcą jakiejś adrenalinki w życiu doznać i niestety wybierają taką drogę do osiągnięcia tego celu.Jeśli nie spróbujesz, to się nie przekonasz.Lepiej iść naprzód niż stać w miejscu:)

wojtasss · Gość

a te niektóre to mogą być np. te które są dobre, miłe, uczynne, wierzące? .. ja probowałem 3 razy i mi nie wyszło... po pierwszej randce mogłem zapomnieć

Morbid visions

Jeśli posiadają takie cechy naprawde i nie są tylko na pozór miłe, dobre, uczciwe czy wierzące, to warto próbować Wesoly

a to były jakieś znajome czy dopiero co poznane dziewczyny(internet etc)?

wojtasss · Gość

jedna była znajoma okazało się po 5 spotkaniach że dla niej się liczy ktoś inny i dziwiła się że nadzieje sobie robiłem.... Mad

bardzo wierząca się wydawała.... druga poznana przez kumpla umówiła się ze mną na jedno spotkanie na drugie nie przyszła..,. może nie chciała a jak pisałem sms-y i pytałem dlaczego nie to że zapomniała.. a trzecia to podobna sytuacja do drugiej

Morbid visions

Moim zdaniem najlepiej "upatrzeć" sobie, że tak powiem, "materiał" na dziewczynę spośród swoich znajomych:)wtedy chyba efekt powienien być lepszy:)upewniwszy się oczywiście, że nie jest w związku:)

wojtasss · Gość

że tak powiem nie mam dużo znajomych a jeśli są to zajęci

wojtasss · Gość

a co to ten materiał ? Surprised

Kiler

Widzę tu dywagacje na temat. A ja bym popatrzył na to trochę inaczej. Skoro nie możesz znaleźc dziewczyny (z równych powodów) to może Ktoś daje Ci do zrozumienia, że to nei ten czas? Nie wiem, ile masz lat. Ale być moze to nie czas teraz. Może Ci się wydawac, ze teraz bardzo potrzebuejsz kobiecego wsparcia. Ale Bóg wie lepiej. Gdy będzie czas, to znajdzie się Twoja druga połówka!

Morbid visions

Kiler ma racje:)mówiąc o "materiale" na dziewczyne, chodziło mi o odpowiednią osobę na to miejsce.Poczekaj jeszcze jakiś czas, a napewno ktoś się znajdzie:)rozumiem, że potrzebujesz drugiej połówki, również odczuwam takie pragnienie, ale może to jeszcze nie czas:)może zaangażuj się w jakieś projekty Kościelne typu "Oaza":)na pewno poznasz wielu ludzi, nauczysz się nowych, ciekawych rzeczy:)odkryjesz swój talent muzyczny:D chyba, że już na czymś grasz:)

haylin

a jeśli czujesz się samotny to poszukaj może nie od razu dziewczyny ale prawdziwej przyjaciółki lub przyjaciela i idź dalej za życiem

wojtasss · Gość

trudno znaleźć przyjaciela, przyjaciółkę ... wolałbym przyjaciółkę Razz

ale mi sie wydaje że staromodny jestem i mam inny pogląd na życie... nie jestem duszą towarzystwa wręcz przeciwnie a teraz nikt nie zwraca uwagi na takie osoby

Morbid visions

Haylin dobrze prawi:) nie łatwo jest znaleźć odpowiedniego przyjaciela.Jeśli nie lubisz imprez, dyskotek etc, możesz poszperać o jakichś kółkach naukowych, tam na pewno będa ludzie na poziomie, którzy przyjmą Cie z otwartymi rękami, nawet jeśli nie jesteś duszą towarzystwa:)najlepiej towarzystwa naukowo - Chrześcijańskie.Jak się nie myle, takim stowarzyszeniem jest Opus dei.Tylko nie wiem jak to funkcjonuje, musiałbyś dokładnie o tym poczytać.

wojtasss · Gość

a co do problemu braku znajomych... mam tylko jednego, dwóch kumpli z którymi spędzam najwięcej czasu(ale tego drugiego raz na tydzień widzę) ten jedyny zachowuje się nie tak jak ja tzn. widzi tylko "laski", zabawę nie spostrzega świata tak jak ja.. sumienie mi mówi że mam już się z nim nie zadawać a z drugiej strony odczuwam że lepiej nie przebywać samemu i może dać sobie z nim spokój jak znajdę kogoś znacznie "lepszego?"... tacy ludzie jak on podobno pożądają te osoby których nie powinni. Sam już nie wiem co zrobić

Kiler

WOjtas, ja Ci coś powiem, choć może nei powinienem. Mam wrażenie, ze masz podobny problem do mojego. Róznica polega na tym, ze ja mam wielu zanjomych, ale większosć tylko tak, zeby coś załatwić. tak anprawdę mam dwóch znajomych, z którymi rozmawiam o moiich problemach. jeden z nich, ten z którym więcej rozmawiam, ma kompeltnie inne zdanie niż ja - i co gorsza, jest tak samo jak ja uparty.
Próbowałem zdiagnozowac kiedyś mój problem. I doszedłem do zaskakujacego wniosku! Boję się samotności i przez to źle funckjonuję w społeczństwie - i sam na siebie ściągam tą samotność. Trzeba zaakaceptować, że nie znajdę idealnego kumpla. Moze ten, z którym teraz masz najlepsze kontakty nei jest tym, który powininem - ale jest. Na razie musi Ci on wystarczyć. Gdy będzie cza, Bóg podsunie Ci innego Mruga

wojtasss · Gość

nom tylko tak jak mówiłem sumienie mi inaczej podpowiada Wesoly

po za tym były przypadki nie przyznawania się do mnie np. udawał w towarzystwie innych znajomych że mnie nie widzi Jezyk

... najlepsza byłaby dla mnie przyjaciółka tylko nie wierze w przyjaźń między kobietą a facetem

haylin

szkoda, że nie wierzysz w przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną, bo naprawdę taka istnieje i zazwyczaj kończy się ... miłością Heart

otwórz oczy i rozejrzyj się a na pewno kogoś fajnego zobaczysz Razz

a jeśli nie to poczekaj i cały czas miej otwarte oczy Wesoly

wojtasss · Gość

"jestem prawie pełnoletni od 14,13 roku życia zaczepia mnie pewien gościu(rok starszy). Nigdy nie miałem pojęcia o co mu chodzi ponieważ nic mu nie zrobiłem. On tylko mówi że go wkurzam jak się pokazuje Mad

porusza się w licznej grupie i jak go spotykam zaczepia mnie. Kiedyś w gimnazjum kazał mi dzień dobry mówić(oczywiście olałem to) było też wiele innych głupich scen ale szkoda pisać... nie wiem co mam w takiej sytuacji robić, nie mam też do kogo się zwrócić(przecież do tatusia nie polecę)

bić się też nie potrafię tzn nie jestem taki śliny Sad

Najgorsze kumpluje się z moim prawie najlepszym kolegą Embarassed

"

to jeszcze jedna moja historia którą skopiowałem z innego forum(chodzi o ostatnie zdanie Laughing

i w ogóle całości mnie "złości". Przyznam że najchętniej zabiłbym go, ale jeszcze to gorsze

Morbid visions

Aż na mnie się złość zebrała. To się jeszcze powtarza? Z jakiego jesteś miasta? Po dłuższym namyśle, stwierdziłem, że nie warto tego rozsądzać siła. Bóg nas będzie sądzić, my nie możemy tego robić. Ten Twój "kolega" jest poprostu przysłowiowym leszczem. Jest tchórzem, który nie jest godzień Twojej przyjaźni. Dobrze, że chociaż nic Ci nie zrobił, najlepiej to lekceważyć, ale pewnie się nie da, skoro on sam do Ciebie podchodzi. Co do głównego wątku, troszke głupi pomysł, ale napewno na jakiejś stronie z anonsami towarzyskimi kogoś znajdziesz, może polubisz... , dalszy wątek pozostawiam wyobraźni;)

wojtasss · Gość

ja nie jestem z miasta Smile

. Teraz się tak często nie powtarza ponieważ nie mam czasu jeździć, nie chce się pokazywać w jego okolicach. Czuje się naiwnie bo zadaje się z kolegą który jest jego kolegą.... Confused

ale dziwie się sobie że tak wytrzymałem. Nie wiem co z tym "kolegą" zrobić

Morbid visions

Tak bardzo chciałbym Ci pomóc z tym gościem, rozwiązać tą sytuację... i dobrze robisz, że się tam nie pokazujesz. Co do tego Twojego kumpla... hmm, sprawdź czy jemu zależy na tym, aby się z Tobą kumplować .Jeśli przez dłuższy czas nie będzie się do Ciebie odzywał, znaczy się, że może mu nie zależeć.

wojtasss · Gość

tzn. mam w ogóle się do niego nie odzywać i czekać na reakcje... a jeśli zaproponuje coś np. wypad jakiś? Confused