Moja droga

rikuhod

Mam bardzo duży problem Smutny

Jak się modle to dostaje zawsze taki przebłysk intuicji jakby Bóg do mnie mowił. To bardzo przyjemne uczucie, bardzo dodaje siły.

Tylko ja nie wiem czy to Bóg czy diabeł, bo diabeł też może się pod Boga podszyć.

Od bardzo dawna miałem takie jakieś uczucie że Bóg jest koło mnie.
Z reguły jak się modliłem czasem miałem takie jakby przebłyski intuicji i wtedy wiedziałem że to Bóg do mnie mówi. Co prawda to jak byłem młodszy i nie rozwijałem tego tak bardzo.

Problem nadszedł kiedy raz przy oglądaniu filmy porno, pod wpływem emocji jakby powiedziałem diabłu, że oddam dusze za lepsze podniecenie. To głupie wiem ale ta myśl przyszła przez przypadek, mam problemy z nerwicą i czasem wychodzą mi myśli nad którymi nie panuje Smutny

To bardzo mi zniszczyło psychike ciągle bałem się że pójde do piekła, ciągle miałem niekontrolowane myśli w których mówiłem do diabła aby zrobić z nim pakt aby coś dostać(ale to były nerwicowe nie chciałem tego Smutny

). Jednak to wydarzenie nieco moją wiare zwiększyło, z strachu zacząłem częściej się modlić

W pewnym momencie modlitwa i terapia sprawiły że te myśli odeszły.
Zacząłem częściej się modlić modliłem się o pokój, czasem o troche szczęścia dla mnie, aby jakaś fajna gra wyszła, taki dziecinne podejście do tego miałem.

Mimo to czułem jakby moja wiara się nasilała i to mnie wewnętrznie zmieniało bardziej zacząłem innym pomagać uzależnienie od porno zniknęło.

Najgorsze jednak było kiedy raz na Boga się zezłosciłem bo modliłem się długo aby komputer w koncu zaczal lepiej działać. Wtedy raz w modlitwie powiedziałem że "jesteś draniem". To nie było najgorsze Smutny

Postanowiłem raz tak, że a te natrętne myśli i tak nie mają znaczenia to raz se jedną natrętną myśl zrobie aby komp zadziałał. To nie jest tak że chciałem bezpośrednio mówić do diabła, chciałem bardziej aby jakaś przyszła przez przypdaek. Po prostu chciałem aby taka jedna myśl przez przypadek przyszła.

Nie moge wyobrazić sobie jak do dziś tego żałuje Smutny

natychmiast potym tak lenk i żal mnie chwycił że zacząłem Boga przepraszać i błagać o wybaczenie aby mi wybaczył. Wtedy znowu dostałem przebłyski intuicji który mi powiedział że Bóg mi wybaczył i do paktu nie doszło ale musze zrozumieć że to co zrobiłem było złe : (
uwierzyłem ale przyznaje do dziś tego żałuje.

Nie czuje w sobie opętania, często się modle a modlitwa dodaje mi siły zamiast, lubie się modlić moge też normalnie do kościoła chodzić i mszy nie opuszczałem. Nadal jak dostaje te przebłyski od Boga czuje się lepiej.

ale nie wiem czy to działanie Ducha Świętego cze diabła, ciągle mam ten strach. Niby mam mocną wiare i wszystko mi podpowiada że to Bóg i działanie Ducha świętego, ale mam jeszcze taki jakiś lekki lęk że to diabeł pod Boga może się podszywac.

JAK ODCZUWAM GŁOS
Ta modlitwa i głos co słysze bardzo dodaje mi sił, zmienia mnie wewnętrznie na lepszego, zachęca do rozwoju duchowego. Za każdym razem kiedy słysze jakby automatycznie padam na kolana, czując jak wspaniały i wielki Bóg jest naprawde.

TESTOWAŁEM
Testowałem pytając "Czy Jezus przyszedł w ciele" i potwierdził sam prosiłem aby głos mi powieciał "W imieniu Jezusa Chrystusa wyjdź z tego człowieka" i powiedział wiele razy (diabeł by raczej sam tego nie powiedział)

to Bóg czy diabeł??

madźka.

rikuhod

pytałem się psychiatry, mam nerwice ale te głosy przychodzą tylko kiedy się wyciszam w modlitwie

Jest pewien problem ostatnio, dużo jest filmów
jak

https://www.youtube.com/user/finalcall07/videos finalcall07
oni chcą aby ludzi wytworzyli bezpośredni kontakt z Jezusem
aby iść za nim i jego głosem. On przeszedł przez śmierć kliniczną

bardzo też straszą piekłem i tym że kościół jest pod władzą diabła przyznaje ze im wierze: ( naczy nie wiem w co wierzyć tak naprawde : (

kwako4444

Diabeł podszywa się pod anioła światłości. Ale jeśli żałujesz tego co zrobileś i już tego nie robisz to Bóg Ci wybaczył bo jest miłością. Co do kwestii "paktu" jest to wymysł filmów . Nie mogło dojść do paktu , bo coś takiego nie istnieje. Człowiek jest duszą ( Rodz. 2:7 (jeśli masz tysiąclatke to przecz. przypis , 1 Kor 15:45) i ta dusza nie jest nieśmiertelna tylko może umrzeć ( Ezechiela 18:4) bo to po prostu życie.

Moja rada to częsta modlitwa, możesz iść do lekarza , ale przestrzegam przed egzorcystami, bo właśnie za takie rzeczy Bóg zabijał Izraelitów.

rikuhod

dziękuje za rade Wesoly

to prawda mam przeczucie że to może być zwykła nerwica lękowa połączona z lekką schizofremią
wiem że człowiek może sobie wiele rzeczy wkręcić Smutny

jeszcze raz dziękuje za rady Wesoly