Moja droga

stracony · Wysłany: Nie 11:57, 20 Mar 2011 Temat postu: Bóg,Chonor i Ojczyzna

Zastanawiają mnie te słowa "Bóg,Chonor i Ojczyzna" Na pierwszym miejscu jest Bóg jak była wojna i człowiek zabijał człowieka to ten ktoś pójdzie do nieba? Przecież ma się nastawić policzek.
Przecież Hitler wierzył w boga to był naród katolicki i nas zaatakowli nie z powodu religii.

Albo jak policjant zastrzelili człowieka,albo w usa jak robią karę śmierci? To idą do nieba?

Jafet · Wysłany: Nie 19:40, 20 Mar 2011 Temat postu:

"Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata. Taka bowiem jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali. Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata. A dlaczego go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe" (1 Jana 3:10-12).

stracony · Wysłany: Nie 20:14, 20 Mar 2011 Temat postu:

To znaczy bo nie rozumię Smutny

Jafet · Wysłany: Pon 13:24, 21 Mar 2011 Temat postu:

Dzieci Boga postepują sprawiedliwie - według prawych zasad Bożych. Natomiast dzieci Złego łamią bardzo ważne przykazanie - "nie zabijaj".

slav · Wysłany: Wto 22:53, 22 Mar 2011 Temat postu:

moze niektorzy uznaja, ze nie powinienem sie wypowiadac w tym watku...ale ja uwazam dokladnie przeciwnie.

uwazam, ze honor nie powinienbyc mieszany z takimi wartosciami jak bog, czy ojczyzna.
przy czym za honor uwazam tylko honor.

religia i patriotyzm to wartosci nieomal wspolistotne.

to byl tylko dlugi wstep, bo faktycznie utozsamianie sdwoich wystepkow z bogiem i nadawanie temu cech religijnych jest jedynie obrazem ulomnosci .
tozsamosci, jak i osobowym.....zwyciesk bog nad niewircami.

w jak wielu umyslach musiala urosnac taka mysl?...wbrew pozorom to nie pytanie.

Kaszel

Trzeba bronić słabszych, bezbronnych, dlatego żołnierz, który zabija w obronie ojczyzny (lub nawet całego świata) wg. mnie nie czyni źle, wypełnia swoją powinność i choć każda śmierć jest okropna, w tym przypadku jest to chyba jedyne wyjście. Inaczej ma się rzecz jeżeli żołnierz jest agresorem.
Gdy policjant strzela do bandyty, robi to w obronie społeczeństwa, lub bezpośrednio w obronie własnej.

Co do Hitlera, na czym polegała jego wiara? Chyba wierzył w niemiecki naród panów.

A jeżeli chodzi o "nadstawianie policzka", to nie sądzę, żeby Bogu chodziło oto, żebym dał się zabić za każdym razem, gdy komuś przyjdzie na to ochota. Życie jest dla mnie darem od Boga, dlatego powinienem o nie walczyć.

Kara śmierci dla mnie jest już trudniejszym tematem. Z jednej strony jak się słyszy o niektórych zbrodniach to człowiek może zacząć wątpić. Ale to nie my jesteśmy sędziami "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień". O ile kara więzienia daje możliwość nawrócenia i pokutowania już na ziemi, o tyle kara śmierci nie prowadzi do niczego. Jedyna okoliczność łagodząca wg. mnie, to gdy nie wykonanie kary śmierci zagraża innym istnieniom (tak jak wyżej odnośnie żołnierzy) np. wyroki Polskiego Państwa Podziemnego w czasie IIWŚ.

Ale to tylko moje zdanie... mi łatwo mówić bo nigdy nie musiałem nikogo zabić.

barti91

W życiu stawiamy na pierwszym miejscu Boga. Ale w drogę wtranżala się szatan i czasem na pierwszym miejscu stawia grzech ( który zawsze jest dla nas lepszy i bardziej przekonywujący). I może dlatego tyle zła na tym świecie.

Nathaniel

Kaszel

Nathaniel,
Sorry za moje błędy, źle się wyraziłem...
1)w sformułowaniu "każda myśl jest okropna", miałem namyśli przyspieszoną... w sensie... nienaturalną.
2)ojczyzna.. chodziło mi nie tylko o ziemię, ale i o naród, społeczeństwo.

Lazares

HONOR, nie "chonor" Wesoly

Nathaniel