Moja droga

bella21

Jak w temacie , nie ważne gdzie w pracy , na ulicy , nawet znajomi wszyscy przeklinają!! W pracy u mnie to co 5 min.! Nie wiem raczej im nic nie powiem a no i często używają imienia Pana Boga na daremno , nie powiem że mnie to nie drażni bo potem mi tak dźwięczy w uszach cały czas! Masakra!!

nie wiem co zrobić? Zignorować to czy jak?

Arletka

Ja też tak nie raz mam i też mnie to denerwuje , ale nie zwracam na to uwagi albo upominam jeśli kogoś znam Wesoly

bella21

Arletka dzięki bardzo:)

ColdFireAngel

Kiedyś pracowałem w pewnej firmie i był to problem. Uzgodniliśmy, że zamiast mówić kur.... będziemy mówić kurczaczek. I powoli wszyscy oduczyli się wulgaryzmów Wesoly

slav

ja tam lubie czasem rzucic jakas symboliczna k.

nie stosuje ich, jako przecinek...ale znakomicie oddaja emocje i wielokrotnie zastepuja caly potok slow, ktory i tak pozostaje mniej wyrazisty w odbiorze. Wesoly

bogdae

Szczerze mowiac nie znosze wulgaryzmow....

NIe uzywam nigdy, nawet jak jestem zdenerwowana...
Jestem zdania , ze kto uzywa wulgaryzmow ma maly zasob slow...
I nie zgadzam sie ze slavem ze "zastepuja caly potok slow".

Mozna wyrazic sie dobitnie w sposob kulturalny.

ZTTLS

A ja tam się zgadzam i powtórzę za kimś tam

Soczysta "kur.wa" zastępuje czasami wielozdaniową wypowiedź Wesoly

bogdae

No coz... punkt widzenia...

Moze Ty i Slav(bez obrazy) powinniscie zalozyc "KLUB WZAJEMNEJ ADORACJI" ? Laughing

marlena06

Myślę,że każdemu zdarzy się zabluźnić z nerw...

należy sobie zadać pytanie czy jeżeli zwrócę im uwagę to czy to coś da?

najwięcej można zrobić dzięki modlitwie...

pewien Ksiądz wiedział,że dziewczyna która chodzi do Kościoła i na spotkania choruje na autoagresje...nie zwrócił jej uwagę,nie prawił mądrości...po prostu modlił się za nią....a ta dziewczyna to ja Mruga

popieram pomysł z tym kurczaczkiem Wesoly

slav

No coz... punkt widzenia...

Moze Ty i bella21(bez obrazy) powinniscie zalozyc "KLUB WZAJEMNEJ ADORACJI" ?

ala · Gość

czy na pewno uzywają imienia Pana Boga na daremno, czy wypowiadają imię Jahwe?

slav

a ty ala...z ktorej choinki sie urwalas?

czytam twoj kolejny post...zadajesz pytania w specyficzny sposob.

reprezentujesz straznice jakas tam, bla bla bla...czyli swiadek jechowy po ludzku?

prosze o otwratosc w tej kwesti.

michal21

Dla mnie wulgaryzmy typu kur.. itp to nie grzech. Człowiek kulturalny a niekoniecznie wierzący tak nie powie przy innych. Nigdzie nie zakazuje się wulgaryzmów w Piśmie Świętym dlatego czemu mamy ich nie używać. W końcu to słowo jak każde inne, wymyślone przez człowieka, żeby je używać. Zresztą definicjami wulgarnych słów są rzeczy ludzkie. Wzywanie imienia Boga na daremno jak np. "O Boże!", "O Matko Boska" itp to grzech, ale to może się wyrwać, można to robić bez świadomości że grzeszymy, bo chyba nikt nie myśli przed tym, że jak to powiem to będzie grzech i zranię Boga. To nie jest grzech ciężki wg. mnie co nie znaczy że innych do tego namawiam Wesoly

ala · Gość

to nie są imiona boże i to nie są grzechy. grzechem jest wzywanie IMIENIA bożego na daremno tzn. o Jehowo!, Jahwe

michal21

W wierze katolickiej Bóg przyjmował różne imiona: Pan, Bóg, Jahwe; Jestem, który Jestem" Co do Jehowy to historia zrobiła swoje. Zapisane było JHW, a katolicy przetłumaczyli Jahwe, inni zaś Jehowa. Kwestia samogłosek. Wierzymy więc w tego samego Boga, ale inaczej interpretujemy jego Słowa i historie naszych wiar się krzyżują.

ala · Gość

pan albo bóg to nie są imiona. w katolickim PŚ imię boże zostało usunięte ponieważ w pierwszym przekładzie było ono zapisane ponad 7000 razy. na początku biblii tysiąclecia jest napisane: WYDANIE TRZECIE POPRAWIONE. a co do Jahwe i Jehowa to dla mnie nie ma różnicy. aha i było zapisaneJHWH a nie JHW.

bella21

Widzę że zaciekła dyskusja się tu toczy. Chciałam tylko podkreślić że ja staram się nie ,,oceniać'' innych niech żyją sobie jak chcą i oby żyło im się dobrze. Chodzi mi o ludzi z mojej pracy . Wiecie jak ktoś ciągle gada. ,, J.zu ale bolą mnie plecy , J.zu ale boli nie głowa , J.zu jakie to por.te wszystko'' nie wiem po prostu co mam z tym zrobić ... Co do przeklinania podczas mega gniewu to też no może komuś to pomaga ok ale jak mi co 5 sek. ku.wa ( bo spaDŁA KARTKA z czymś tam) , ku.wa bo się papier zaciął w drukarce , ku.wa ale jestem głodna , albo jak ktoś wchodzi do pomieszczenia , ku.wa co ty z włosami zrobiłeś? . Za za każdym razem jak to słyszę to jak by mnie ktoś mocno w twarz trzepnął

a dała bym wszystko by mówili ,,kurczaczek'' Smutny

niestety trochę mało klasy a ja nie mogę się zwolnić

A wątek założyłam bo chciałam się dowiedzieć czy to grzech jak ktoś tak przy tobie mówi a ty nie reagujesz.

Jehoel

Przekleństwa są grzechem.Należy się ich wystrzegać!

maro110

a mnie ciekawi skąd się wzięły te wszystkie przekleństwa Wesoly

) i dlaczego właśnie "te" słowa są "brzydkie" a inne nie...

michal21

no właśnie ... czemu mogę mówić dajmy przykładowo prostytutka i nikt się nie urazi, ale jak powiem te "brzydkie słowo" zaczynające się na literę k, to jest już rażące. Nie wiem ... może dlatego że to dzieci zaczęły stosować i to były złe słowa dla nich, nieodpowiednie do ich wieku, a następnie dorośli Wesoly

Kiler

michale21, to kwestia ewolucji języka. Jeszcze Kochanowski pisał ku*wa w znaczeniu kobieta - i nie było to przekleństwem. Ponadto napisał też "rządna maciora" i żadna matka się nie obraziła, bo to w tamtym czasie oznaczało "dobrze rządząca matka".
To, które słowa są wulgarne wyznacza etykieta. Ludzie na "salonach" nie używają wszystkich wyrażeń, nie powiedzą "zrobiłem gówno" tylko "wydefekowałem się".
Faktem jest, że słowo Boże nie mówi wprost "nie będziesz przeklinał", ale te przekleństwa powodują zgorszenia u innych (grzech cudzy), a poza tym osłabiają autorytet wierzącego często, bo kto chce słuchać jak ktoś mówi o Bogu klnąc jak nie wiem?
Faktem jest, ze znam księży, którzy przeklinają. Ale robią to z pewnego wzgledu. Chcą pokazać, ze to brzmi w ustach kogoś poważnego tak głupio, że jeśli chcesz być szanowany przez kogokolwiek, nie powinieneś ich używac.

michal21

Dziękuję za wyjaśnienie. Wiem że to świadczy o kulturze i z reguły nie używam wulgaryzmów ale czasem nie można w danej chwili wyrazić uczucia bez właśnie ich i wyrywa mi się praktycznie bez świadomości Wesoly

Kiler

NO to jest trochę plaga w Polsce. Idę dziś ulicą i jak mi z tyłu ludzie nie rzucą przekoleństwami, to uszy mi zwiędły. Żeby było śmieszniej, akurat odmawiałem różaniec - mieli to w głebokim poważaniu.
Samemu też zdarza mi się przeklnąć, ale to trzeba się uczyć panowania nad językiem Wesoly