|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katka831
Początkujący
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:38, 19 Mar 2010 Temat postu: wiara w życie po życiu |
|
|
Witam Was serdecznie,
Znalazłam to forum bo chciałam się poradzić. 1,5 miesiąca temu zmarł bliski przyjaciel mojej mamy - nagle. W dwa dni sie okazało, ze ma niewydolność nerek, kamicę naerkową i ostre zapalenie trzustki. Miałam z nim fajny kontakt, zaczynałam go powoli traktować jak ojca i dziadka moich przyszłych dzieci. Jakies dwa tyg temu przysnił mi sie i powiedział, ze jest bardzo smutny, ze go to spotkało, ze cały czas płacze. I sen się urwał. Dzis mi się śnił znowu. Tą smutną minę mam przed oczami od rana. Tak jak w ostatnim snie siedział w pokoju przy mojej mamie ale ona nie wiedziała, ze on tam jest - tylko ja go widziałam. jego smutną tawzr widziałam dosłownie przez kilka sekund, pozniej odwrócił się tyłem i siedział tyłem do mnie na fotelu - tak jakby nie chciał zebym widziała jego twarz. Za pierwzym razem jak mi sie snil to tez od szyi w dół. Zastanawiam się, dlaczego on mi sie sni, moze chce cos ode mnie? Moze nie przeszedł na drugą stronę i jakoś trzeba mu pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Pią 20:24, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zacznę od mojego mniemania, które pochwali większość racjonalistów - człowiek, gdy tęskni za kimś, widzi go w różnych sytuacjach - włącznie ze snem. Ja widywałem mojego dziadka w kościele... A w snach mi mówił wiele ciekawych rzeczy... Ale to były tylko projekcje mojej wyobraźni.
Nie wykluczam kontaktu ze zmarłymi, ale nie wydaje mi się, by w tym wypadku coś takiego miało miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katka831
Początkujący
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:27, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
może faktycznie snił mi sie bo go brakuje...tylko wolałabym go ujrzeć szczęśliwego niz zasmuconego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 20:28, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ma co rozmyślać.
Tak czy siak myślę, że powinnaś się za owego Pana pomodlić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 20:28, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ten sen zapewne nic nie znaczy, po prostu w twojej podświadomości znajduje się jego obraz, a że był dla ciebie ważny to ci się śni. na twoim miejscu bym się tym nie przejmował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela G.
VIP
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Witnica
|
Wysłany: Pią 21:52, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
zgodze sie z madźka. czasami mimo ze niektorym sie wydaje ze osoba sie sni bo jest w naszej podswiadomosci i za nia sie teskni ale czasami tej osobie jest potrzebna modlitwa. skoro sni sie ze smutna mina to moze byc cos nie tak. czasami tak jest gdy dana osoba jest w czysccu. katka przypomnij sobie czy mowil Ci cos o modlitwie lub cos w sensie ze potrzebuje pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:31, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak się zastanawiam, skąd wiecie, że jak się zmarły śni, to potrzebuje modlitwy? Zgadujecie, czy macie jakieś konkrety w tej kwestii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZTTLS
VIP
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 23:55, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zadziwiające rzeczy mówią nasi religianci
"Ten sen nic nie znaczy" "To jego obraz w twojej podświadomości". No no no
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 6:43, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ZTTLS, bo tak jest najczęściej.
Jak coś się przeżywa, to się to śni. Chociaż nie zawsze tak jest, ale bardzo często.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katka831
Początkujący
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:49, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no ale co powiecie na to, ze mojej mamie sniła sie zmarła babcia przez 12 lat, zawsze jej sie sniła wtedy kiedy miały byc jakies problemy - z czymkolwiek. Albo na początku jak zmarła to sniła jej się i moja mama wyczuwała, ze cos od niej chce. I wiecie co to było? Wnuka chciała drugiego mama zaszła w ciążę jakies 4 miesiące po smierci babci. No i wtedy babcia zaczęła jej sie snic szczęśliwa, kołysająca wózek:)
A propos modlitwy to codziennie sie za niego modlę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 8:11, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Do snów trzeba z dystansem.
Mojej Mamie śniła się zawsze Jej Siostra, kiedy następnego dnia była awantura w domu. Po czasie wiedziała, że kiedy Jej się Siostra przyśni, coś będzie się działo... W sumie się sprawdzało, ale moim zdaniem trzeba do tego z dystansem podchodzić. Bo jak ktoś zacznie snami żyć, to zwariuje.
W Twoim przypadku jest inna sytuacja, myślę, że przeżywasz.
Ale jak pisałam, tak czy siak powinnaś się modlić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Sob 8:11, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jamsen
VIP
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:31, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nigdzie w Biblii nie ma wzmianek, że do kogoś przyszedł zmarły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZTTLS
VIP
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 10:29, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Do snów trzeba z dystansem.
Mojej Mamie śniła się zawsze Jej Siostra, kiedy następnego dnia była awantura w domu. Po czasie wiedziała, że kiedy Jej się Siostra przyśni, coś będzie się działo... W sumie się sprawdzało, ale moim zdaniem trzeba do tego z dystansem podchodzić. Bo jak ktoś zacznie snami żyć, to zwariuje.
W Twoim przypadku jest inna sytuacja, myślę, że przeżywasz.
Ale jak pisałam, tak czy siak powinnaś się modlić. |
Wiedziała że kiedy przyśni się siostra to będzie w domu sajgon więc może sama, podświadomie nawet, ten sajgon wywoływała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
VIP
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 10:36, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
katka831 napisał: | no ale co powiecie na to, ze mojej mamie sniła sie zmarła babcia przez 12 lat, zawsze jej sie sniła wtedy kiedy miały byc jakies problemy - z czymkolwiek. Albo na początku jak zmarła to sniła jej się i moja mama wyczuwała, ze cos od niej chce. I wiecie co to było? Wnuka chciała drugiego mama zaszła w ciążę jakies 4 miesiące po smierci babci. No i wtedy babcia zaczęła jej sie snic szczęśliwa, kołysająca wózek:)
A propos modlitwy to codziennie sie za niego modlę. |
sny są zagadką i istnieje wiele przypadków i historii ludzi, którym przyśni się jakaś osoba lub wydarzenie a na drugi dzień "coś" się stanie. to "coś" to jakby wynik proroctwa widzianego uprzednio w śnie. taki sen albo ostrzega albo inforumuje przed czymś, albo po prostu nic nie oznacza. osobiście znam parę przypadków takich "proroczych" snów, ale sam nie wiem co o nich myśleć. może też chce ci coś przekazać, a może po prostu to tylko sen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:01, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm ciekawe sny macie, jeszcze nigdy tak nie miałem mnie tam inne rzeczy się śnią, ale nie wnikajmy. O dziwo zgodzę się z wierzącymi, że to zapewne tylko podświadomość, choć to tylko moje domysły, nie mam żadnej wiedzy na ten temat. Ale, aż mnie zdziwiło "ten sen nic nie znaczy" nie spodziewałem się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZTTLS
VIP
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 11:21, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: |
sny są zagadką i istnieje wiele przypadków i historii ludzi, którym przyśni się jakaś osoba lub wydarzenie a na drugi dzień "coś" się stanie. to "coś" to jakby wynik proroctwa widzianego uprzednio w śnie. taki sen albo ostrzega albo inforumuje przed czymś, albo po prostu nic nie oznacza. osobiście znam parę przypadków takich "proroczych" snów, ale sam nie wiem co o nich myśleć. może też chce ci coś przekazać, a może po prostu to tylko sen |
Yhy...
Tylko zauważ że spośród miliardów snów jakie mają ludzie codziennie na Ziemi któreś po prostu muszą się spełnić. Ludzie śnią głównie o rzeczach przyziemnych i zadziwiające byłoby wręcz gdyby żaden ze snów się nie spełnił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:37, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to często usprawiedliwianie na siłę, bo w końcu człowiek mniej się czegoś boi, gdy wie skąd coś się wzięło i pośrednio poznał już owe coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Sob 14:28, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Do tych, co się upierają, że nei ma sensu modlitwa za zmarłych - Jahwe (vel Jehowa) przedstawił się w Biblii jako "Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba" - a Jezus dodał "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych" - tak więc pozwolę sobie skontatować, że nawet, jeśli ktoś umrze na ziemi, żyje dla Boga. "I w życiu bowiem, i w śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Jezus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:43, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zauważyłeś Kiler przy jakiej okazji Jezus wypowiedział te słowa? Kiedy przedstawiał prawdę o zmartwychwstaniu, a nie by zachęcić nas do modlenia się za umarłych. Modlenie się za umarłych jest nauką niebiblijną, za to bardzo dochodową!
"Jeśli chodzi o zmartwychwstanie umarłych, czy nie czytaliście, co wam zostało powiedziane przez Boga, mówiącego: ‚Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba’? Nie jest on Bogiem umarłych, lecz żywych" (Mat 22:31,32)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jamsen
VIP
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:18, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kiler napisał: | Do tych, co się upierają, że nei ma sensu modlitwa za zmarłych - Jahwe (vel Jehowa) przedstawił się w Biblii jako "Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba" - a Jezus dodał "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych" - tak więc pozwolę sobie skontatować, że nawet, jeśli ktoś umrze na ziemi, żyje dla Boga. "I w życiu bowiem, i w śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Jezus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi". |
A wszystko nie dlatego, że po śmierci oni żyją, ale dlatego, że są w księdze pamięci u Boga.
Malachiasza 3:16
Cytat: | 16 Wtedy bojący się Jehowy rozmawiali między sobą, każdy ze swym towarzyszem, a Jehowa uważał i słuchał. I zaczęto przed nim spisywać księgę pamięci dla bojących się Jehowy i dla myślących o jego imieniu. |
Jedni w tej księdze są zapisani, inni nie.
Objawienie 17:8
Cytat: | ...ale ich imiona nie zostały zapisane na zwoju życia od założenia świata. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 16:26, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jamsen powołujesz się na ST, a nie zapominaj, że sytuacja się trochę zmieniła ze śmiercią, kiedy Jezus pokonał śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
VIP
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Święta Rodzina
|
Wysłany: Sob 20:54, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wiecie, znam kontekst wypowiedzi Jezusa - co mnie zmienia faktu, ze oni żyją. Faktem jest, że nie uznając nauki o czyśćcu ciężko wytłumaczyć, dlaczego modlić się za zmarłych. Ale niektórym cięzko zrozumieć, dlaczego modlić się za żywych, więc co dopiero za zmarłych. To za wysoki próg dla niektórych. Katolicyzm to głębia, a nie powierzchowność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jamsen
VIP
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:56, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
madźka. napisał: | Jamsen powołujesz się na ST, a nie zapominaj, że sytuacja się trochę zmieniła ze śmiercią, kiedy Jezus pokonał śmierć. |
Nic się nie zmieniło.
Jezus już pokonał śmierć?
Biblia o tym mówi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arnon
VIP
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:03, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kiler napisał: | Wiecie, znam kontekst wypowiedzi Jezusa - co mnie zmienia faktu, ze oni żyją. |
Skoro mają wstać z martwych, to jak mogą żyć
Kiler napisał: | Faktem jest, że nie uznając nauki o czyśćcu ciężko wytłumaczyć, dlaczego modlić się za zmarłych. |
Najlepiej jest tłumaczyć na podstawie Biblii. Tylko, że ona uczy, iż umarli są po prostu martwi i jedyną nadzieją dla nich jest zmartwychwstanie.
Kiler napisał: | Ale niektórym cięzko zrozumieć, dlaczego modlić się za żywych, więc co dopiero za zmarłych. To za wysoki próg dla niektórych. Katolicyzm to głębia, a nie powierzchowność. |
Głębia, powiadasz??? Ja to określam zupełnie inaczej!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja12345
Początkujący
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja już teraz przyznam rację, że te sny to ciężka praca naszej wyobraźni... gdybym ja wierzyła w to, co powiedział mi mój zmarły dziadek, pewnie bym oszalała. chociaż był moment że wierzyłam. a mianowicie oznajmił mi, że umrę za 2 lata... no teraz to zostało mi już 1.5 roku. okaże się ile w tym prawdy, ale biorąc wzgląd na to, w jak skrajnych sytuacjach śnią mi się bliscy, wolę podejść do tych snów z dystansem. a modlitwy oczywiście za nich nigdy za mało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|